wakacje 2011;) spędzam wakacje u mojej siostry na wsi ,
pewnego popołudnie (17 -18 godzina) poszłyśmy na ' podryw chłopaków' do sąsiadującej wsi no i fajnie jest poznałam fajnych chłopaków gadka się rozkręca aż tu patrzymy a to godzina za pięć 10 a nieśliśmy być o 22 w domu no to moja siostra mówi
- pójdziemy na skróty
była to polana gdzie rosło trochę drzew było dosyć ciemną ale mieliśmy telefony, nagle moja siostra się odwraca i mówi
- nie chce cię straszyć ale mam wrażenie, że ktoś za nami idzie
ja się oglądam a tu ktoś biegnie do nas no to długa pech chciał , że nadepnęłam na jakiś duł czy coś i zaczęła mnie bolec kostka zaczęłam krzyczeć bo czułam że ktoś mnie trzyma za kaptur moja siostra też krzyczy ile miała sił a tu głos
spoko to ja Adam
okazało się że to był mój brat cioteczny
a historia zakończyła się na tym że zemdlałam i niósł mnie cało drogę do domu , skręcono kostką oraz zdartym gardłem;/ YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 2 Ten Miesiąc
» 2 Ten Rok
» 27 Ogółem
Rekord: 3 (02.10.2011)