Zatwierdzone demotywatory tekstowe: 2
22.09.2012 10:18#18604 991 Siła plotki i szybkość z jaką się rozchodzi, jest porażająca. Jakiś miesiąc temu byłem na imprezie w barze. Przyczepiła się do mnie pijana i naćpana małolata o urodzie iście niemieckiej. Jej brzydota ustępowała miejsca tylko uporowi - za nic nie chciała się odczepić, oraz głupocie - typowy dyskotekowy plastik. W końcu zastosowałem dość znany sposób i powiedziałem, że jestem gejem. Poskutkowało. Wczoraj na ścianie mojego domu ktoś namalował sprayem dwa fallusy i napisał "PEDAŁ". Nie jestem gejem. Można by rzec, że jestem wręcz homofobem i wszyscy znajomi dobrze o tym wiedzą. Mój dom jest też siedzibą mojej firmy i miejscem, gdzie spotykam się z klientami. Dwa kutasy na ścianie, obok logo mojej firmy, nie są zbyt reprezentatywne... YAFUD
15.09.2012 21:17#18207 2152 Szedłem do weterynarza z kotką. Niosłem ją w kocim transporterze. W drodze towarzyszył mi kumpel, który popijał sobie piwo. Zatrzymała nas policja. Kumpla spisuje jeden policjant, drugi gada ze mną.
- Co tam niesiesz? - pyta.
- Kota - mówię i pokazuję mu transporter.
Policjant zbliżył się by przyjrzeć się mojej kotce, gdy ta syknęła na niego i wystawiając łapę przez kratkę, o mało nie podrapała go w twarz. Próbując usprawiedliwić zachowanie kota, bezmyślnie palnąłem:
- Przepraszam, ona nie lubi psów.
YAFUD
Odrzucone demotywatory tekstowe: 3
22.08.2012 22:14 TRASH #18556 ? Kolejna wycieczka z liceum. Tym razem do Bukowiny Tatrzańskiej. Przed wyjazdem każdy oczywiście zaopatrzył się w alkohol. Miałem trzy flaszki samogonu, który śmierdział niemiłosiernie. Chodziły słuchy o możliwej rewizji toreb, więc swoje wesołe buteleczki schowałem na samo dno torby i przykryłem ubraniami. Dojechaliśmy na miejsce, wchodzę do pokoju i odruchowo rzucam torbę na ziemię. Usłyszałem donośny dźwięk tłuczonego szkła - BRZDĘK - i po chwili po pokoju zaczął rozchodzić się charakterystyczny zapach bimbru. Wódą zostały zalane moje ubrania, bielizna, ręczniki i wszystko co miałem w torbie, a w pokoju capiło jak z gorzelni. YAFUD
15.08.2012 13:41 TRASH #18334 ? Było to w drugiej klasie liceum, na wycieczce do Zakopanego. Ja i dwóch kumpli w pokoju. Trzy flaszki i 30 piw. Flaszki skrzętnie schowane w spłuczce, browary w szafkach. Wpada wychowawczyni na rewizję. Piwa oczywiście znalazła i kazała po kolei wylać do umywalki. 30 puszek Lecha. Serce się kraje, ale cóż zrobić? Tego samego wieczoru, jedna z najlepszych uczennic, najgrzeczniejsza, z wzorowym zachowaniem, najbardziej aktywna, ulubienica nauczycieli, nachlała się i chyba czymś naćpała, bo nie potrafiła ustać na nogach, była całkowicie bezwładna, nie kontaktowała i zarzygała trzy łóżka oraz pół pokoju. Koleżanki przerażone wezwały wychowawczynię i wszystko się wydało. Mało tego - na drugi dzień mieliśmy iść do Doliny Kościeliskiej. Nie poszliśmy, bo ktoś musiał zostać z okrutnie skacowaną i co chwilę rzygającą koleżanką, od której waliło alkoholem na kilometr. Gdzie YAFUD? Na koniec roku, ja i dwaj kumple ode mnie z pokoju, za to że znaleziono przy nas zamknięte piwa, dostaliśmy zachowanie poprawne. Koleżanka, która się schlała, naćpała, zarzygała pokój, zmieniła cały harmonogram wycieczki i napędziła wszystkim niezłego stracha (przez chwilę myśleliśmy, że się przekręci) dostała bardzo dobre. Niech żyje szkolna sprawiedliwość!
27.07.2012 11:53 TRASH #18116 -60 Miejsce akcji: Gospodarstwo agroturystyczne województwie kujawsko-pomorskim.
Czas akcji: Wakacje roku 2007.
Dzień jak każdy inny. Razem z kuzynem beztrosko spędzamy czas na jeżdżeniu na rowerach, pływaniu i piciu piwa. Pewnego dnia przyjechała grupka starszych od nas facetów. Koksiki po metanabolu, solarium, włoski na żel i te sprawy. Mimo wszystko jednak sympatyczni goście, zaprosili nas na wódkę. Na to pijemy w najlepsze aż tu nagle po jednej z kolejek, kuzyn znienacka puścił soczystego pawia na środek stołu. Kozaki zniesmaczone, aczkolwiek zadowolone z siebie stwierdziły, że jesteśmy za słabi zawodnicy do wódki i sobie poszli. YAFUD. Jednak coś nam jednak nie dawało spokoju. Po krótkim śledztwie ustaliliśmy, że do przepitki kuzyna ktoś dolał całkiem sporo wódki, co było głównym powodem niespodziewanego pawia. Zemsta musi być... Następna noc, kozaki śpią. W kuchni była wspólna lodówka, akurat byliśmy tam tylko my i oni, więc bez trudu rozpoznaliśmy które artykuły spożywcze są nasze, a które ich. Na pierwszy ogień poszły kiełbasy - w gacie i między poślady. Następnie masło - zielona spod płuc. Chleb - fallusem po całym bochenku.
- A ta Cola to nasza czy ich - spytał kuzyn.
- Ich, my nie mieliśmy - mówię.
Kuzyn odlał jakąś 1/4 zawartości do zlewu po czym udał się do kibla i wrócił z pełną butelką. Zadowoleni z siebie poszliśmy spać. Jeszcze większe było nasze zadowolenie za każdym razem gdy widzieliśmy jak kozaki z uśmiechem na ustach rozmawiają z nami konsumując swój chleb, kiełbasy i Colę. Dla nich YAFUD.
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 22 Ten Rok
» 1549 Ogółem
Rekord: 109 (16.09.2012)
Ostrzeżenia: 1