Odrzucone demotywatory tekstowe: 1
05.08.2015 09:32 TRASH #33972
?
Od dłuższego czasu (czytaj od czasu rozwodu) nie mam zaufania do strony przeciwnej. W każdej kolejnej dziewczynie starałem się szukać wad, aby odepchnąć od siebie lub odrzucić ze względu na jej wyszukane wady. Tak się składa że ta sama przypadłość jest u wielu facetów po rozwodzie. Leczy się je u psychologa lub sposobem typu klin klinem. Zaprzyjaźnieni moi bliscy nawet zabawili się w swatanie znajomych, aby mnie wyrwać z tej przypadłości. Mówili : musisz nabrać zaufania i poznać miłą dziewczynę. I tak naraili mi swoją dobrą koleżankę i spotkanie doszło do skutku. Przebiegło mile: całą wieczór i noc spędziliśmy w kinie, spacerze po dzielnicy , klubie i rozmowach. Czułem że może coś nas połączy. Miałem z każdą godziną rosnącą nadzieję że to może być ta. Ta jedyna !!! Przez długie rozmowy spóźniła się na ostatni pociąg SKM i zaproponowałem żeby przespała się u mnie bez żadnych przygód dodatkowych. Jakie było moje mieszane uczucie kiedy rano w pokoju obok jej nie zastałem a na stole liścik pisany na papierowej serwetce: Było miło lecz nie może dłużej mnie okłamywać... To jest jej sposób na życie i nie ma zamiaru tego zmieniać. Bla bla Bla ... nie chciała mnie budzić bo tak słodko spałem i że potrzebuje kasy na taksówkę...
Rzeczywiście : Po sprawdzeniu w portfelu zniknęło 650 zeta.
YAFUD1: I Jak tu zaufać płci pięknej ...
YAFUD2: Co powiedzieć znajomym o ich bliskiej koleżance która na co dzień ima się takim zajęciem ...
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 5 Ten Rok
» 27 Ogółem
Rekord: 2 (06.08.2015)