Zatwierdzone demotywatory tekstowe: 29
28.11.2014 20:19#31276
339
Od kilkunastu lat pracuję jako informatyk w małym biurze pod Poznaniem. Od początku roku mamy nowe kierownictwo. Po zmianie zarządu dostałem od nowej pani prezes zadanie wyszukania nowego sprzętu komputerowego, ponieważ obecne komputery są już mocno przestarzałe i najzwyczajniej w świecie nie da się już ich utrzymać w pełni sprawnych. Przygotowałem więc odpowiednie zapytanie i rozesłałem je do kilku firm. Gdy otrzymałem oferty, zestawiłem je w tabelach i przygotowałem wszystko tak, aby "nie-techniczna" pani prezes wszystko zrozumiała i mogła podjąć decyzję, który sprzęt woli zakupić. Wszystko miało miejsce w lipcu. Od tego czasu próbowałem umówić się na jakiś dzień aby przedstawić pani prezes efekty swoich poszukiwań. Na zmianę była ona bardzo zajęta i nie mogła poświęcić mi nawet 15 min, albo była w delegacji, w Warszawie. Po 3 miesiącach w końcu zadzwoniła do mnie wieczorem, żebyśmy spotkali się następnego dnia w biurze. Zadowolony, że w końcu uda się doprowadzić to do końca, przygotowałem wszystkie dokumenty i rano pojawiłem się w biurze. Pani prezes przerwała mi gdy tylko zacząłem mówić o komputerach i ochrzaniła, że tak długo mi to zajmuje. Wytłumaczyłem, że wszystko jest już od 3 miesięcy gotowe i czekam tylko na jej akceptację jednej z ofert. Tłumaczenia na nic się zdały, zostałem zwolniony za niewypełnianie w odpowiedni sposób swoich obowiązków. Poza tym pani prezes zwalniając mnie zagroziła, że prawnicy już zajmują się pozwem, który chce mi wytoczyć, za narażenie firmy na poważne straty przez brak sprawnie działającego sprzętu. YAFUD
26.11.2014 22:04#31277
427
Zaraz po zakończeniu studiów podjąłem pracę w zakładzie należącym do Skarbu Państwa. Spędziłem tam ostatnie 10 lat swojego życia powoli awansując i zdobywając doświadczenie. Niestety jakieś pół roku temu zostałem zwolniony. Oficjalnym powodem były cięcia budżetowe ale, jak dowiedziałem się kilka tygodni później, na moje miejsce zatrudnionych zostało kilku krewnych "kogoś ważnego", którzy w sumie zarabiają o wiele więcej niż ja, a doświadczenie każdego z nich to wyłącznie praktyki w czasie studiów. Na domiar złego po stracie pracy nie mogę znaleźć zatrudnienia w innej firmie, bo wszyscy pracodawcy których odwiedzam mówią mi wprost, że moje kwalifikacje są świetne, ale byłbym ich najstarszym pracownikiem i z uwagi na to nie mogą mnie zatrudnić bo zarząd kładzie nacisk na odmładzanie kadry pracowniczej. Nie ma to jak usłyszeć w wieku 36 lat, że jest się już zbyt starym żeby pracować. YAFUD
25.11.2014 22:11#31275
512
Codziennie dojeżdżam blisko 50 kilometrów do pracy. Nie zarabiam kokosów więc żeby ograniczyć koszty nie kupowałem samochodu tylko jeździłem pociągiem i komunikacją miejską. Niestety, z każdą zmianą rozkładu zmuszony jestem poświęcać na dojazdy coraz więcej czasu. Podjąłem więc decyzję o kupnie małego, oszczędnego samochodu. Osobiście nie znam się na samochodach ale mój brat jest mechanikiem i zaoferował swoją pomoc w poszukiwaniach. Przez okrągły miesiąc każdą wolną chwilę spędzaliśmy na poszukiwaniach, aż w końcu znaleźliśmy, może niezbyt pięknego, ale za to ekonomicznego Volkswagena Polo. Brat prześwietlił dokładnie cały samochód i stwierdził z zadowoleniem, że jest wszystko ok i powinienem go kupić. Idąc za radą brata zakupiłem ten samochód. Służył mi on dzielnie przez równy miesiąc. Po tym czasie coś zaczęło dziać się z silnikiem. Pojechałem więc do brata i to co usłyszałem wbiło mnie w ziemię. Otóż, mój kochany braciszek przyznał, że czekał dobre 10 lat na okazję do zemsty na mnie za poderwanie w podstawówce dziewczyny, która mu się podobała. W ramach tej zemsty wybrał dla mnie samochód, którego silnik, skrzynia biegów i kilka innych podzespołów wymaga generalnego remontu. Wszystko po to abym wykosztował się na nim, a on poczuł że sprawiedliwości stało się zadość. Mechanik do którego pojechałem w celu wyceny naprawy stwierdził, że jest ona nieopłacalna i przekracza wartość samochodu o jakieś 500 zł, bo konieczna jest wymiana praktycznie wszystkiego. Samochód sprzedałem po cenie złomu odzyskując niecałą 1/4-tą tego co za niego zapłaciłem. Efektem mojej przygody z samochodem jest strata długo odkładanych oszczędności i zerwanie kontaktów z bratem, a wszystko temu, że w wieku 15 lat zaprosiłem jakąś dziewczynę, której imienia nawet teraz nie pamiętam, na zapiekankę. YAFUD
25.11.2014 10:15#31270
506
Około rok temu zadzwoniła do mnie stara znajoma ze szkoły średniej. Znalazła mój numer telefonu na stronie internetowej firmy w której pracuję i postanowiła, że zadzwoni dowiedzieć się co u mnie słychać po blisko 20 latach od matury. Porozmawialiśmy chwilę po czym umówiliśmy się na kawę w przerwie pracy. Na kawie w miłej atmosferze spędziliśmy godzinkę opowiadając jak ułożyliśmy sobie życie. Każde z nas ruszyło w swoją stronę i do zeszłego miesiąca nie miałem z nią żadnego kontaktu. Na początku października zaczęła pisać do mnie po kilka sms'ów dziennie oraz dzwonić w różnych dziwnych porach chcąc się spotkać. Wyraźnie coś było na rzeczy więc powiedziałem jej wprost, że możemy się od czasu do czasu spotkać przy kawie, jak starzy znajomi, ale żeby nie liczyła na nic więcej bo mam żonę oraz dziecko i nie mam ochoty na żadne romanse. Odpowiedziała, że rozumie ale ma bardzo ważną sprawę. Po dwóch tygodniach dla świętego spokoju spotkałem się z nią. Powiedziała mi wtedy, że ma kilkumiesięczną córkę i potrzebuje pieniędzy na życie bo ojciec dziecka ją zostawił. Spłacam kredyt, a moje zarobki są raczej średnie więc nawet gdybym bardzo chciał to nie mogłem jej pomóc. Poza tym zupełnie jej nie znam - chodziliśmy do jednej klasy w liceum ale to było prawie 20 lat temu. Przeprosiłem ją więc i wyjaśniłem jak wygląda sprawa. W odpowiedzi wrzasnęła tylko, że pożałuję tego co powiedziałem i wybiegła z kawiarni. Od tego czasu mój dom, biuro i wszystkie miejsca gdzie tylko się pojawię zasypywane są listami z informacją, że zrobiłem jej dziecko a teraz nie chcę się do niego przyznać. Gdy tylko udało mi się wyjaśnić całą sprawę rodzinie i najbliższym znajomym, owa "koleżanka" zaczęła dekorować mój samochód, elewację domu i wszystko w okolicy "stosownymi" napisami. Policja nie jest w stanie nic zrobić ponieważ jest ona chora psychicznie. Co więcej, nie ma żadnego dziecka. Teoretycznie wszyscy znajomi zapewniają mnie, że wierzą mi i są po mojej stronie, ale prawda jest taka, że od początku tej akcji żyję w napiętych relacjach z najbliższymi, bo przecież "we wszystkim jest jakieś ziarnko prawdy". Niech żyją szkolne znajomości. YAFUD
24.02.2014 10:24#28068
475
Jestem właścicielem sporej firmy budowlanej zajmującej się układaniem kostki brukowej. Od pewnego czasu moja firma przechodzi lekki kryzys bo na rynku pojawiło się mnóstwo małych firm świadczących, niekoniecznie dobrze ale za to bardzo tanio, swoje usługi. Ratunkiem dla mojej firmy było przyjęcie oferty z bardzo krótkim terminem realizacji ale za to dość dobrze płatnej. Podpisałem umowę, a potem za zadatek i resztki oszczędności kupiłem kostkę na pokrycie całego wielkiego parkingu. Musiałem zapłacić za towar z góry bo to było zbyt duże zamówienie, a wcześniej nie współpracowałem z tą firmą. Otrzymałem informację od hurtowni, że materiał przyjedzie następnego dnia o godzinie 8:00. Moi pracownicy mieli być wtedy na miejscu aby odebrać dostawę, a potem czekając na mnie mieli przygotowywać sprzęt. Niestety inwestor zmienił trochę plan przez co na uzgodnieniach spędziłem w jego biurze trochę więcej czasu niż planowałem. Na plac budowy przyjechałem dopiero o godzinie 15:00. Nie było tam ani jednej kostki brukowej. Pracownicy powiedzieli mi, że rano przyjechał tir z dostawą, ale niedługo później pojawił się inny z informacją, że dostarczona została zła kostka i muszą ją wymienić. Nowa miała się pojawić nazajutrz. Nie podobało mi się to bo termin gonił, ale postanowiłem zaczekać. Rano nikt nie pojawił się. Pojechałem więc do hurtowni, a tam usłyszałem, że nikt kostki nie zabierał. Została dostarczona odpowiednia. Co więcej, hurtownia posiada tylko jedną ciężarówkę, która jest w stanie zabrać tak duży ładunek. Wykaz z nadajnika GPS poświadcza, że po wizycie u nas tir pojechał do serwisu i był tam aż do rana. Papiery zostawione przez kierowcę drugiego tira są podpite pieczątkami z fałszywymi danymi jakiejś firmy. Policja nie jest w stanie nic zrobić. Na nagraniach z kamer nie widać numerów rejestracyjnych ani twarzy kierowcy. Moja firma jest blisko 100 tysięcy złotych w plecy i najprawdopodobniej po wykonaniu tego zlecenia będę zmuszony zamknąć firmę albo ograniczyć maksymalnie zatrudnienie. YAFUD
20.02.2014 15:24#27999
227
Idąc chodnikiem nie zauważyłem kilku brakujących kostek, potknąłem się i próbując nie upaść na ziemię niefortunnie postawiłem nogę krzywo. Poczułem dość mocny ból i upadłem na kolana. Jakoś się pozbierałem i ruszyłem do domu. Tam okazało się, że kostka zaczyna puchnąć i boli coraz mocniej - najwyraźniej skręciłem ją. Poprosiłem więc żonę aby zawiozła mnie do pobliskiej przychodni. Tam usłyszałem, że z moją nogą nie jest źle więc nie mogą mnie przyjąć od razu, tylko muszę umówić się na termin w przyszłym tygodniu. Zarejestrowałem się na ten termin i pewien, że skoro z moją nogą "nie jest tak źle" udałem się do domu. Niestety po dwóch dniach ból był coraz większy, a noga coraz bardziej opuchnięta. Ruszyłem więc ponownie do przychodni, gdzie ponownie nie zostałem "obejrzany" przez lekarza. Wysłano mnie za to na pogotowie. Udałem się tam i usłyszałem, że takie rzeczy załatwia się w przychodni ogólnej. Po urządzeniu im karczemnej awantury zabrano mnie na prześwietlenie i okazało się, że noga jest skręcona i poważnie uszkodzona oraz że trzeba dać ją w szynę. Po kilku dniach przyszedł czas wizyty u lekarza rodzinnego, który widząc w jakim jestem stanie od razu wypisał mi skierowanie do chirurga. U chirurga niestety czas oczekiwania nawet ze świeżą kontuzją wynosi co najmniej tydzień, bo "Pan Doktor ma bardzo dużo pracy". "Bardzo dużo pracy" lekarza wyglądało tak, że oficjalnie przyjmuje on do godziny 17-tej ale ostatnich pacjentów ma umówionych na 15-tą. Efekt jest taki, że o godzinie 15:15 jest wolny i idzie do domu, bo "nie ma już pacjentów i nie ma potrzeby żeby siedział w przychodni". Po urządzeniu kolejnej już awantury przyjął mnie dzień później. W sumie odbyłem u niego 6 wizyt, po jednej tygodniowo. Liczyłem, że w efekcie tego wypadku dostanę chociaż jakieś konkretne odszkodowanie od ubezpieczalni. Po ostatniej wizycie poprosiłem więc lekarza od ksero dokumentacji do wniosku o odszkodowanie. Po wysłaniu wszystkich papierów do firmy ubezpieczającej otrzymałem w odpowiedzi decyzję o przyznaniu mi "aż" 150 zł odszkodowania. Czemu tak mało? Bo wspaniały Pan chirurg przy każdej wizycie wpisywał w mojej kartotece tylko: "Stan po lekkim skręceniu". Taki opis kontuzji zdaniem komisji świadczy o tym, że było to lekkie skręcenie. YAFUD
19.02.2014 15:19#28003
529
Wreszcie, gdy odrobiłem się z zaległościami w pracy, postanowiłem wyremontować łazienkę w swoim mieszkaniu. Wziąłem wolne i wymieniłem całą instalację wodno-kanalizacyjną, wszystkie urządzenia sanitarne i wykafelkowałem całość pomieszczenia. Dokładnie dwa dni po skończeniu przeze mnie remontu firma budowlana zaczęła zmieniać dach na naszym bloku. Rozbierając komin wieńczący przewody wentylacyjne najprawdopodobniej uznali pakowanie gruzu do wiader za zbyt czasochłonne i zaczęli wrzucać go do szybu. Szyb oczywiście zatkał się, dach nie został odebrany i konieczne było przetykanie. Zabrali się za to również "fachowcy" z tej samej firmy. Ich sposób przetykania komina polegał na uderzaniu w zator długą rurą. Niestety, prawdopodobnie szyb był krzywy i panowie bili swoim "wyspecjalizowanym" narzędziem przez komin w kratkę wentylacyjną w mojej łazience. Efekt był taki, że najpierw przebili się przez nią wsypując mi do mieszkania kupkę gruzu, a następnie czując, że "puszcza" tłukli po ścianie, w której była kratka, powiększając otwór. Niestety nie było mnie wtedy w mieszkaniu więc nie słyszałem gruzu sypiącego się do mojej łazienki. Cała akcja zakończyła się zniszczeniem kilkunastu płytek na ścianie i podłodze oraz uszkodzeniem umywalki, sedesu i lustra. Firma oczywiście zwróci mi pieniądze za swoje dzieło, ale ponownie muszę brać wolne i remontować drugi raz tą samą łazienkę. YAFUD
18.02.2014 19:50#28001
937
W ramach dorywczej pracy z pogranicza wolontariatu działałem w pobliskim przedszkolu dla dzieci z problemami, głównie pochodzącymi z patologicznych rodzin. Grono pedagogiczne wraz z psychologami podjęło decyzję, że dzieciom potrzebna jest jakaś maskotka rozdająca im prezenty, bawiąca się z nimi i ucząca je przez zabawę jak powinny wyglądać poprawne relacje między ludźmi. Oddelegowano mnie do tej pracy. Chodziłem więc co kilka dni po przedszkolu przebrany za wielkiego miśka. Dzieci uwielbiały pluszowego "Pana Michała" oraz jego pomocników - małe pluszowe misie rozdawane co jakiś czas dzieciom do zabawy w domu. Efekty tego pomysłu przeszły najśmielsze oczekiwania. Dzieci nie tylko zaczęły się lepiej uczyć, ale też zaczęły być spokojniejsze i łatwiejsze do opanowania przez wychowawców. Rodzice dzieci chodzących do innych przedszkoli słysząc pozytywne opinie o naszym zaczęli wysyłać do niego swoje pociechy. W efekcie konieczne było powiększenie naszej placówki. Powiększenie przedszkola wymagało zgody kuratorium. Zaraz po wysłaniu odpowiedniego zapytania otrzymaliśmy informację, że zostanie przeprowadzona kontrola. Dwóch kontrolerów natrafiło na "niepokojące zachowania dzieci", mianowicie, kilkoro narysowało rysunki na których idą z kimś przez park, przytulają się do kogoś albo dostają od jakiejś postaci prezenty. Wszystkie dzieci bez wahania przyznały, że to nie jego rodzice ale "Pan Michał". Na nic się zdały tłumaczenia zarówno moje jak i całego grona pedagogicznego. Sprawa została skierowana do prokuratury, a ja otrzymałem zarzut z art. 200 kodeksu karnego, mianowicie, dopuszczanie się czynności seksualnych z nieletnimi. Na szczęście po kilku miesiącach sprawa wyjaśniła się i zostałem oczyszczony z wszelkich zarzutów. Niestety, straciłem swoją pracę, a w oczach lokalnej społeczności nie jestem "niesłusznie oskarżonym" tylko "pedofilem który wymigał się od ciupy". YAFUD
28.01.2014 10:22#27709
255
Przez cały rok marzyłem o wyjeździe na obóz narciarski w Alpach. Odkładałem na ten cel odpowiednie środki i kiedy tylko zaczęła się sesja szybko zdałem wszystkie egzaminy i byłem gotowy na wyprawę. Dzień po tym jak zapłaciłem zaliczkę na ten wyjazd, otrzymałem wiadomość od jednego z wykładowców, że zaszła pomyłka i jednak nie zaliczyłem egzaminu. Okazało się, że mój wykładowca z nudów przeglądał jeszcze raz nasze "wypociny" i zauważył, że błędnie obliczyłem jedną rzecz, przez co nie zaliczył mi jednego zadania, a co za tym idzie uwaliłem też cały egzamin. Kolejny termin egzaminu wypada dokładnie w połowie obozu więc biorąc pod uwagę, że muszę ponownie uczyć się na egzamin, a potem do niego przystąpić to mój wymarzony wyjazd diabli wzięli. Nie dość, że nie pojadę tam, to jeszcze stracę wpłaconą zaliczkę, czyli kilka stówek. YAFUD
02.12.2013 14:58#26919
975
Pewnego dnia wracając z pracy słuchałem audycji w radiu. Prowadzący ogłosił konkurs polegający na tym, że słuchacze mieli wysyłać smsy z nazwą utworu, imieniem i numerem osoby z którą połączyła ich ta piosenka. Nagrodą był podwójny bilet na koncert, który miał odbyć się tydzień później. W pewnym momencie prowadzący zadzwonił do mężczyzny, który wysłał opis pierwszej randki ze swoją obecną (od 5 lat) ukochaną, niejaką Moniką. Po przeczytaniu smsa prowadzący wybrał numer do rzeczonej Moniki i w głośniku odezwał się głos podobny do głosu mojej żony, również Moniki. Zaśmiałem się pod nosem, że pewnie to jakaś forma autosugestii mojego mózgu. Gdy dotarłem do domu chciałem opowiedzieć mojej żonie o tym co słyszałem w radiu ale ona przerwała mi i zaczęła od "smutnej" wiadomości. Mianowicie, jej koleżanka przechodzi trudne chwile ze swoim mężem i obiecała jej że wpadnie do niej na dwa dni w przyszłym tygodniu. Nie muszę chyba dodawać, że po tej wpadce nasze małżeństwo też przeszło "trudne chwile" zakończone w sali sądowej. YAFUD
12.11.2013 13:07#26626
416
Od kilku lat jestem perkusistą w jednej ze znanych filharmonii oraz w zespole. Niedługo planuję się ożenić więc potrzebna mi dodatkowa gotówka. Z uwagi na to podjąłem jeszcze pracę w innym zespole grającym co wieczór w pewnej knajpce. Trzy etaty polegające głównie na grze wieczorami lub nocą sprawiają, że powoli zamieniam się w żywego trupa i gdy tylko mam możliwość to śpię. Po wyjątkowo ciężkim tygodniu z codzienną grą w knajpie i jednym weselu musiałem zagrać na koncercie filharmonii w niedzielny wieczór. Byłem wykończony i jako, że na tym koncercie miałem grać tylko i wyłącznie raz to umówiłem się z kolegą siedzącym obok, że będę sobie kimał, a on przed moim fragmentem szturchnie mnie abym się obudził. Niestety, plan nie wypalił bo szturchnięty przez kolegę zerwałem się na równe nogi i przewróciłem na swoją perkusję. Całe szczęście, że było to tuż przed przerwą i można było poskładać wszystko. Dzięki temu zepsułem tylko końcówkę jednego utworu, a nie całą serię po nim. YAFUD
29.07.2013 20:30#25042
555
Słyszałem wiele historii o firmach budowlanych, które kantowały i oszukiwały swoich klientów. Z tego względu wyszukałem porządnie zapowiadające się przedsiębiorstwo mające niezły jakościowo sprzęt i dużo pracowników. Sądziłem, że takiej firmie nie będzie się opłacało oszukiwać przy niewielkiej budowie domu. Przez pierwsze kilka etapów "pilnowałem" firmy stawiającej mój dom. Pod koniec stwierdziłem, że nie ma sensu tak mocno monitorować ich działań i wyjechałem na długo wyczekiwane wakacje. Po powrocie od razu ruszyłem na plac budowy aby sprawdzić postęp prac. To co ujrzałem przeszło moje najgorsze koszmary. Gdy wyjeżdżałem robotnicy wstawiali już okna, a po powrocie zastałem same mury, bez dachu i jakichkolwiek instalacji. Telefon właściciela nie odpowiadał. "Firmowy parking" na którym spotkaliśmy się po raz pierwszy okazał się zwykłym pustym placem. Na umowie znajdywał się inny adres firmy, pod który udałem się, ale niestety, na miejscu okazało się, że taka firma nigdy nie miała tam siedziby. Co więcej, po odwiedzinach w kilku urzędach okazało się, że taka firma nigdy nie istniała. Policji udało się ustalić tylko i wyłącznie, że sprzęt używany przez tę "firmę" pochodził z wypożyczali, jednak żadnych prawdziwych danych nie udało się im uzyskać. Jestem kilkaset tysięcy w plecy i nie mam żadnej nadziei na ustalenie sprawców. YAFUD
14.07.2013 13:13#24835
463
Jestem fotoreporterem współpracującym z kilkoma poważnymi wydawnictwami. Swego czasu otrzymałem zlecenie na reportaż ze święta obchodzonego przez pewne afrykańskie plemię. Licząc na niezły zarobek mimo kiepskiej sytuacji na rynku zrezygnowałem z innych ofert i wyjechałem na prawie dwa miesiące za granicę aby najpierw zapoznać się z mieszkańcami wioski, następnie zdobyć ich zaufanie i w końcu wykonać zlecenie. Już w kraju obrobiłem otrzymane zdjęcia oraz wydrukowałem w wielkim formacie. W poniedziałek miałem spotkać się z przedstawicielami wydawnictwa w celu prezentacji wyników mojej pracy. W piątek włożyłem więc zdjęcia do teczek i zostawiłem swoim studiu, które znajduje się na poddaszu mojego domu. Na weekend wyjechałem razem z żoną do rodziców na wieś. W domu został nasz syn, który miał uczyć się do matury. Gdy wróciliśmy w niedzielę wieczorem już spał co wydało mi się trochę dziwne, ale zignorowałem to bo byłem zmęczony i chciałem wypocząć przed prezentacją. Następnego dnia rano zapakowałem teczki do samochodu i ruszyłem na spotkanie. Na miejscu oczom przedstawicieli wydawnictwa i moim ukazały się zdjęcia "ozdobione" wielkimi penisami i innymi bazgrołami. Okazało się, że nasz kochany synek urządził w sobotę domówkę. Jego kumple spili się i jakiś cudem dostali się do mojego studia. Wyciągnęli odbitki i zaczęli "ozdabiać" je czarnym markerem. Oczywiście wydawnictwo potraktowało ten wybryk jako opóźnienie w obróbce fotografii, co równoznaczne jest z obcięciem mojego wynagrodzenia o 25%. YAFUD
10.07.2013 20:05#24787
251
Mój syn wyjechał na wakacje więc postanowiłam zrobić mu niespodziankę i posprzątać jego pokój. Gdy skoczyłam pracę efekt był olśniewający. Przypomniałam sobie jednak, że gdy mój syn był młodszy to miał taki głupi zwyczaj wrzucania opakowań po ciastkach za szafę. Zajrzałam tam więc i moim oczom ukazała się ogromna sterta chusteczek higienicznych. Wszystkie były poklejone czymś jasnym. Albo mój syn ma wieczny katar albo w wieku 15 lat non stop się masturbuje. YAFUD
19.05.2013 13:01#23901
247
W pracy jestem odpowiedzialny między innymi za obsługę projektów finansowanych z funduszy europejskich w kilkunastu firmach oraz szkołach w powiecie. Po rozpoczęciu nowego projektu muszę wykonać odpowiednie karty zgłoszeniowe dla każdej z osób biorących udział w projekcie, zrobić podsumowania i wysłać odpowiednie zgłoszenia do ZUS-u. Co roku we wrześniu jest spora kumulacja projektów także mam z tym ogromną ilość pracy. Odkładam sobie wtedy wszystkie inne zajęcia i przez tydzień zajmuję się tylko tym. W poprzednim roku udało mi się wyrobić w mniej niż tydzień. Gdy wróciłem z urzędu szefowa wpadła do mojego gabinetu aby przekazać mi kartkę z dodatkowymi informacjami do projektów które właśnie przekazałem. Po szybkiej analizie okazało się, że przez tą jedną krótką informację muszę zrobić korekty do wszystkich kart. Ostatecznie skończyło się na tym, że przez kolejne dwa tygodnie spędzałem w pracy dziennie ponad 16 godzin. Teoretycznie wina leży po stronie mojej szefowej, ale aby zachować posadę w firmie musiałem przyjąć winę na siebie i naprawić "swój" błąd. YAFUD
29.01.2013 19:44#21734
431
Codziennie rano dojeżdżam samochodem około 100 kilometrów do pracy. Niedawno dostałem jednak awans, który wiązał się z przeniesieniem do oddziału znajdującego się niecały kilometr od mojego domu. Niestety zabalowałem trochę i w pierwszy dzień pracy na nowym stanowisku zaspałem. Mój nowy kierownik nie był tym zachwycony i stwierdził, że o ile to się nie powtórzy to nie wyciągnie żadnych konsekwencji. Kolejnego dnia postanowiłem przygotować się dobrze do pracy tak aby zrobić wrażenie na swoim szefie. Niestety zasiedziałem się tak długo nad papierami, że następnego dnia wstałem trochę później niż planowałem. Szybko zebrałem się jednak, wsiadłem do samochodu i z przyzwyczajenia pojechałem do biura, w którym pracowałem wcześniej... Awansem mogłem pocieszyć się aż dwa dni. Zostałem zdegradowany na jeszcze niższe stanowisko niż wcześniej. Teraz zaczynam szukać innej pracy bo nie opłaca mi się nawet dojeżdżać codziennie tych 100 kilometrów. YAFUD
22.01.2013 13:59#21543
1432
Po nocy spędzonej na zakuwaniu przyszedłem nieco zaspany ale pewny siebie na egzamin. Patrzę na kartkę, dwa średnio trudne zadania. Rozwiązywałem takie w domu więc udało mi się bez większego problemu i te rozwiązać. Sprawdziłem czy na pewno nie popełniłem żadnego błędu, powiedziałem do kolegi obok, że będzie komplet punktów bo mam wszystko dobrze, po czym tryumfalnie ruszyłem z kartką do wykładowcy. Oddałem mu ją i wyszedłem z auli żeby kupić sobie coś dobrego w nagrodę za dobrze napisany egzamin. Gdy godzinę później wróciłem pod aulę podbiegło do mnie kilku kolegów wypytując jakim cudem udało mi się skończyć tak szybko. Stwierdzili, że w momencie kiedy ja oddawałem kartkę oni mieli skończone dopiero dwa pierwsze zadania... Okazało się, że przez swoje zmęczenie i zwykłą nieuwagę nie odwróciłem kartki na drugą stronę, gdzie były kolejne 3 zadania. YAFUD
14.12.2012 21:36#20617
882
Jestem programistą i laptopa będącego moim narzędziem pracy mam zawsze przy sobie. Gdy spadł pierwszy śnieg wziąłem sobie zasłużone wolne w pracy i wyjechałem ze znajomymi na kilka dni na narty. W ramach walki z pracoholizmem laptopa zostawiłem w domu pod opieką mojej matuli. Niestety moja kochana matka postanowiła zrobić mi niespodziankę i zrealizować to o czym dość często ostatnio powtarzałem, mianowicie reinstalację systemu. Sama nie bardzo wiedziała co to w ogóle jest więc poprosiła mojego nastoletniego kuzyna aby się tym zajął. Młody wyczytał gdzieś w internecie jak się instaluje system, po czym ściągnął spiraconą wersję Windows 8 z internetu i zainstalował ją na moim laptopie wcześniej formatując dokładnie dysk. Samo usunięcie wszystkich projektów nad którymi pracowałem specjalnie straszne nie było, bo zawsze robię kopię w czasie rzeczywistym na co najmniej 3 różnych nośnikach. Problem pojawił się gdy musiałem zainstalować ponownie wcześniejszy system, postawić na nim wszystkie niezbędne do pracy środowiska, a potem zdobyć autoryzacje do pracy zdalnej. Całość kosztowała mnie dodatkowy tydzień bezproduktywnego czekania i załatwiania formalności. Moja mama do teraz nie rozumie czemu nie ucieszyłem się z jej niespodzianki... YAFUD
09.12.2012 12:30#20511
1087
Sytuacja miała miejsce kilkanaście lat temu kiedy to zakupiłem swój pierwszy samochód. Nie był on zbyt wiele wart, ale miał dość dobre jak na tamte czasy radio pewnej znanej firmy. Był to dość specyficzny okres w historii kiedy bardzo często ginęły tego typu dobra. Niestety nie mogłem za każdym razem wychodząc z samochodu zabierać ze sobą radia i pewnego razu zastałem swój samochód bez bocznej szyby i bez radia. Zapewne byłby to jeden z gorszych dni w moim życiu gdyby nie fakt, że policjant robiący zdjęcia mojego samochodu po kradzieży znalazł w nim portfel i dowód osobisty złodzieja. Nie dość, że radio do mnie wróciło to jeszcze w ramach rekompensaty dostałem od złodzieja kilka starych milionów na wymianę szyby, która de facto kosztowała dużo mniej. Dla złodziejaszka - recydywisty był to koszmarny YAFUD
04.12.2012 12:01#20437
855
Kupiłem sobie mały domek na przedmieściach Warszawy. Cena była dość dobra ale cały budynek nadawał się do gruntownej przebudowy. Pierwszym etapem remontu było wyrzucenie wszystkiego co było w środku. Zamówiłem więc kontener i kazałem go postawić przy jednej ze ścian tak aby wszystko można było wyrzucać przez okno bezpośrednio do kontenera. Po pierwszym dniu pracy zebrało się może 1/5 kontenera. Następne kilka dni musiałem spędzić na szkoleniu na drugim końcu Polski. Kiedy wróciłem kontener który wynająłem był pełny śmieci. Ludzie z pobliskiego osiedla potraktowali go jako możliwość darmowego zutylizowania swoich odpadków. YAFUD
03.12.2012 10:26#20352
1089
Znalazłem na ulicy portfel w którym było kilkaset złotych. Był tam także dowód osobisty i kilka kart kredytowych z numerami pin (!) zapisanymi na karteczce. Jak dobry chrześcijanin udałem się pod adres zapisany na dowodzie i licząc na wdzięczność właściciela oddałem portfel. Niestety, przeliczyłem się. Zamian za znalezienie i odniesienie portfela dostałem w twarz. Właściciel okazał się jakimś psycholem. Stwierdził, że ukradłem mu portfel po czym sprał mnie dość konkretnie. YAFUD
01.12.2012 09:59#20358
-433
Gdy jechałem do pracy miałem wypadek samochodowy. Przykra sprawa, no ale czasami takie rzeczy się zdarzają. Na szczęście nie było to nic poważnego, otarte zderzaki i potłuczone klosze lamp. Jako, że bardzo śpieszyło mi się do pracy zaproponowałem pani w której samochód uderzyłem, że zapłacę jej odpowiednią sumę i obejdzie się bez policji. Niestety biedna kobiecina spanikowała i zadzwoniła po policję. Mili policjanci stwierdzili, że mój samochód nie nadaje się do dalszej jazdy i muszę wezwać lawetę. Cała sytuacja kosztowała mnie sporo pieniędzy, kupę nerwów i wściekłego szefa. YAFUD
30.11.2012 14:17#20351
-15
Zarówno mnie jak i mojej przyszłej małżonce bardzo zależało na tym aby nasze wesele odbyło się bez żadnych zgrzytów. Zadbaliśmy o wybór estetycznej sali, wynajęliśmy świetną dekoratorkę wnętrz i wysprzątaliśmy dokładnie okolicę sali. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Niestety nasze plany pokrzyżowała awaria sieci wodociągowej. Co prawda nie wpłynęło to na organizację samego wesela bo sala weselna miała do dyspozycji własną studnię głębinową ale z awarią wiązała się naprawa polegająca na wykopaniu kilku ogromnych dołów wokół budynku. W efekcie tych napraw nie było miejsca na parkingu, a goście przed wejściem do sali musieli brodzić po kostki w błocie. YAFUD
25.11.2012 12:14#20290
900
Studiuję dość daleko od domu rodzinnego więc razem ze znajomym wynajmuję wspólnie mieszkanie. On studiuje na innym wydziale więc bardzo często wychodzi na uczelnię o innych porach niż ja. W drzwiach wejściowych mamy zamontowany antywłamaniowy zamek starego typu, który jeśli zamknie się go z zewnątrz "na dwa razy" nie otwiera się od środka. Pewnego dnia kolega wyszedł na zajęcia wcześnie rano, a ja jeszcze siedziałem w mieszkaniu ucząc się na ważny egzamin. Kiedy chciałem wyjść z mieszkania okazało się, że drzwi nie można otworzyć. Od razu zacząłem dzwonić do kolegi ale nie odbierał. Nie miałem możliwości zrzucić kluczy przez okno aby ktoś mi otworzył drzwi z zewnątrz ponieważ: 1. wszyscy znajomi mi ludzie byli wtedy już przed aulą w której miał być egzamin, 2. mieszkam na 13-tym pietrze, a okna wychodzą na ruchliwą ulicę. Oczywiście nie udało mi się wydostać z mieszkania i zawaliłem egzamin. Żeby było zabawniej mój współlokator nie zamknął mnie przypadkowo ale specjalnie. Zrobił to w ramach kary i jednocześnie żartu za to, że dzień wcześniej nie umyłem od razu talerza po obiedzie. YAFUD
23.11.2012 19:44#20103
1622
Uprawiałem seks ze swoją dziewczyną kiedy nagle dostała ataku kolki nerkowej. Odchodziła od zmysłów z bólu, a że piliśmy wcześniej wino nie mogłem zawieźć jej samochodem do szpitala tylko wezwaliśmy pogotowie. Jęczała cały czas przez zęby żebym nie dzwonił nigdzie bo w końcu jej przejdzie. Zignorowałem to bo ludzie na skraju przytomności mówią różne rzeczy. Kiedy ratownicy przyjechali zrozumiałem czemu nie chciała abym po nich dzwonił. Jeden z nich był jej mężem. Okazało się, że od 2 lat spotyka się ze mną mając męża. YAFUD
22.11.2012 21:51#20219
1024
Jeden z moich wykładowców i jednocześnie ćwiczeniowców wyjątkowo upodobał sobie udowadnianie mi, że zupełnie nic nie umiem z przedmiotu, który on prowadzi. Z zajęć na zajęcia było coraz gorzej aż w końcu dzisiaj, ponad miesiąc od początku studiów, mając już kilka dwój z tego przedmiotu, dowiedziałem się, że jeden z chłopaków któremu żaliłem się na wcześniej wspomnianego wykładowcę jest jego synem. Wszystko co mówiłem na temat tego wykładowcy on przekazywał swojemu tatusiowi i ten potem mścił się w czasie ćwiczeń. Kilku kolegów wiedziało o tym, ale mieli świetny ubaw i nie powiedzieli mi co się dzieje. YAFUD
22.11.2012 20:24#20207
930
W czasie urlopu w pewnym egzotycznym kraju razem z koleżankami postanowiłyśmy "zaliczyć" swoją pierwszą wakacyjną miłość. Odwiedzałyśmy co wieczór różne puby i bawiłyśmy się do białego rana. Pod koniec naszych wakacji trochę zrezygnowana poszłam sama do restauracji nie licząc już, że "zakocham się" tych wakacji. Spotkałam tam genialnego, bardzo przystojnego chłopaka. Przegadaliśmy ze sobą kilka godzin po czym pojechaliśmy na jakąś imprezę. Tam "trochę" się wstawiłam w efekcie czego niedługo później byliśmy już u niego. Na miejscu jednak bardzo szybko wytrzeźwiałam bo pokazał mi odznakę i zakuł mnie w kajdanki. Okazało się, że jest tajniakiem z grupy zwalczającej prostytucję, która jest nielegalna w tym kraju. Ostatecznie udało mi się udowodnić, że nie jestem prostytutką ale dwóch dni spędzonych razem z jakimiś ćpunkami w obskurnej celi nikt mi już nie wynagrodzi. YAFUD
21.11.2012 21:57#20208
1205
Od małego pasjonuje się fotografią i każdą wolą chwile właśnie na to poświęcam. Niestety niedawno ktoś ukradł mi mój aparat, a odkąd wyprowadziłem się z domu na studia wszystkie swoje dochody przeznaczam na utrzymanie się żeby odciążyć finansowo rodziców. Prosiłem ich więc czy nie mogliby chociaż trochę dołożyć mi się do nowego aparatu, choćby takiego najprostszego i najtańszego. Stwierdzili jednak, że nie stać ich na taki wydatek i muszę sobie jakoś radzić bez aparatu. Przybiło mnie to okropnie, ale kilka tygodni później mama zadzwoniła do mnie z pytaniem jaki aparat do 3000zł opłaca się kupić. Cały w skowronkach wyszukałem kilka modeli i wysłałem jej na maila z dokładnym opisem czym się różnią i który ja bym wybrał. Dwa dni później przyjechałem do domu pełen nadziei, że mój nowy aparat już tam na mnie czeka. Okazało się jednak, że rodzice nie kupili go dla mnie tylko dla mojego młodszego brata. Pewnie wydam się wam w tej kwestii mało obiektywny, ale prawda jest taka, że ten dzieciak całe życie spędza przed komputerem albo telewizorem, jest koszmarnie leniwy i niesamowicie rozpieszczony. Aparat wyciągnął z pudełka tylko raz. Obejrzał go po czym schował do pudełka i wrzucił do szafy. YAFUD
17.11.2012 14:58#20062
604
Pracuję w fabryce podzespołów do złożonej elektroniki przemysłowej. Na koniec procesu produkcyjnego cała partia jest automatycznie układana w pudełku, pudełko zostaje zamknięte, zabezpieczone i wysłane do innego zakładu. W czasie przerwy jeśli ktoś chce porozmawiać przez telefon to jedynym możliwym do tego celu miejscem jest podest nad maszyną pakującą, bo z uwagi na dość mocne pole elektromagnetyczne w innych miejscach tylko i wyłącznie tam jest zasięg. Pewnego dnia właśnie w tym miejscu rozmawiałem przez telefon kiedy nagle komórka wyślizgnęła mi się z ręki i spadła na dół. Na moje nieszczęście spadła na przenośnik i została zapakowana do pudła razem z elektroniką. Zanim zszedłem na dół pudło pojechało już do magazynu znajdującego się kilkanaście metrów dalej. Kierownik wyraził zgodę na rozpakowanie tylko i wyłącznie jednego pudła. Niestety maszyna pakuje 25 pudeł na minutę, a ja nie miałem pojęcia w którym był mój telefon. Nie mogłem zadzwonić z innego telefonu ponieważ w tej części zakładu już nie ma zasięgu. Jedynym rozwiązaniem było poproszenie znajomego z zakładu gdzie trafia nasza produkcja aby popytał kolegów czy któryś nie znalazł przypadkiem telefonu. Coś czuję, że nikt się nie przyzna... YAFUD
Odrzucone demotywatory tekstowe: 2
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 6 Ten Rok
» 2912 Ogółem
Rekord: 222 (26.11.2014)