Postanowiłam posprzątać samochód (zazwyczaj z braku chęci jeżdzę na myjnię oraz korzystam z odkurzacza na stacji paliw). Korzystając z ładnej pogody przyłożyłam się do pracy bardziej niż zawsze. Po ponad trzech godzinach autko błyszczało się jak nowe. Dumna z siebie nawet pochwaliłam sie narzeczonemu i liczyłam na pochwałę(to Nasze wspólne auto). Trzeba było zobaczyć moją minę następnego dnia, gdy zorientowałam się, że kot, który biegał po podwórku ubrudził łapki w kałużach, które pozostały po moim myciu i zeskoczył z murku prosto na moje czyściutkie auto pozostawiając ślady od maski aż po bagażnik... Mrrrau YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 5 Ten Rok
» 43 Ogółem
Rekord: 2 (17.01.2012)