Odrzucone demotywatory tekstowe: 2
04.01.2014 17:40 TRASH #27374
?
Słowem wstępu: Impreza sylwestrowa. Mam 18 lat. Towarzystwo mieszane, w wieku 17-25 lat, około 35 osób, dziewczyny i chłopaki, sam byłem ze swoją. Jedna z tych imprez gdzie znasz wszystkich, a połowa z ludzi to Ci z którymi się wychowałeś. Grubo po 00:00, nowy rok więc każdy już w wskazującym stanie. Kilkadziesiąt minut wcześniej do towarzystwa dołączyło się dwóch nieznajomych mi chłopaków w wieku studenckim/licealnym, dołączyli za zgodą organizatorki, oni się znali. Akcja właściwa. Przechodzę obok stolika, gdzie siedzi dwójka "nowych", jeden z nich zbił butelkę, nie chcący, chcący - nie wiem. Sam nie wiem też dlaczego rzuciłem w jego stronę, kulturalnie i bez agresji "Kolesiu nie bij tych butelek, bo jutro trzeba będzie sprzątać". Zareagował bardzo gwałtownie, jedyne co zrozumiałem to "Co kur**a? Co k***a ja?". Zgraja kumpli gdy tylko to zauważyła, za nim koleś doszedł do mnie a ja zdążyłem jakkolwiek zareagować rzuciła się na niego. Obydwoje dostali straszną przekopkę, wyszli co prawda o własnych siłach, ale wyglądali jak po wojnie z Wietnamu. Nie ma się czym szczyć, 15 na dwudziestu, co prawda z prowokacją z tej drugiej strony, ale fakt faktem.
W czym yafud? To ja okazałem się prowodyrem całej akcji i to według organizatorki PRZEZE mnie impreza się delikatnie rozwaliła. YAFUD
03.11.2013 20:25 TRASH #26491
?
Yafud Wujka. Młode małżeństwo (ok. 30 lat obydwoje) z dwójką dzieci. Wujek opowiada: Zrobiliśmy sobie ostatnio z Ewą wieczór dla dwojga. Dzieci u rodziców, wolna chata. No i z tej okazji postanowiłem popróbować z whiskey, Ewa piła winko. Po trzeciej szklance zrzygałem się i zasnąłem. YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 5 Ten Rok
» 60 Ogółem
Rekord: 2 (07.01.2014)