Odrzucone demotywatory tekstowe: 1
12.08.2012 21:09 TRASH #18353 ? Byłem na wiosce z okazji festynu ludowego, zjechała się rodzina, spotkałem znajomych i fajnie spędziłem czas. Do domu na wiosce przyjechałem z rodziną 9 sierpnia i zostaliśmy do następnego dnia, a do domu mieliśmy pojechać autobusem. Kiedy byliśmy już na przystanku i czekaliśmy na autobus poczułem, że muszę udać się za 'grubszą sprawą' do toalety. Przystanek znajduje się przy budynku świetlicy gdzie jest łazienka, ale nie chciałem iść, bo w każdej chwili mógł przyjechać autobus. Powstrzymywałem parcie, ale w końcu nie wytrzymałem, poprosiłem brata, żeby do mnie zadzwonił gdy przyjedzie autobus i poszedłem. W świetlicy siedziało 4 moich kolegów, jakieś 3 dzieciaki i 2 panie - dyrektorka świetlicy i sprzątacza, której dom znajduje się obok naszego domu na wiosce, a poza tym ta sprzątaczka jest matką mojego dobrego kolegi. Spytałem pań czy mogę skorzystać z toalety, pozwoliły mi, więc udałem się tam załatwić 'sprawę'. Gdy się podcierałem, zadzwonił mój brat, powiedziałem mu, żeby poprosił kierowcę o poczekanie na mnie i szybko umyłem ręce. Kiedy umyłem ręce i chciałem spuścić wodę, spłuczka odmówiła posłuszeństwa. Próbowałem spuścić wodę, ale nie działała, więc po kilkunastu sekundach dałem sobie spokój i pobiegłem na autobus. Zostawiłem wielką kupę w sedesie, wszyscy w świetlicy widzieli, że wchodziłem do łazienki, a moją kupę musiała sprzątnąć pewnie matka mojego kolegi. Wstyd się tam teraz pokazać. YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 2 Ten Miesiąc
» 10 Ten Rok
» 387 Ogółem
Rekord: 5 (30.01.2018)