Zatwierdzone demotywatory tekstowe: 1
25.06.2012 21:55#16892
379
Od jakiegoś czasu próbuję sprzedać dom. Zgłosił się klient do naszego pośrednika nieruchomości, zaakceptował warunki, chciał zapłacić gotówką. Ok, umówiliśmy się z notariuszem (nieruchomość jest 350km od naszego miejsca zamieszkania), przyjechaliśmy i okazało się, że ów klient nie może przyjechać, bo żona pracuje. Wracamy do siebie, rozczarowani. Za tydzień umawiamy się znów - wszystko uzgodnione, ale facet znów nie może, bo pracuje. Wracamy. Za trzecim razem, już wszystko uzgodnione, jeszcze telefon kontrolny o 11-00 - "przyjeżdzajcie". Żeby umilić sobie weekend, pojechaliśmy do Parku wodnego w Krakowie, super, to uczucie, że jutro już będzie wszystko załatwione. O 17-00, przychodzi SMS - nasz pośrednik przekazuje, że otrzymał wiadomość niedoszłego od nabywcy, że rodzina żony (3 osoby) zginęła w wypadku samochodowym. Szok. Wg kronik kryminalnych, tego dnia, nie było takiego wypadku...Koleś to po prostu sobie wymyślił. Tak, czy inaczej YAFUD dla nas - 2 dniu urlopu, sobota, 3 noclegi w Krakowie, paliwo, czas - poszło się gonić.
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 5 Ten Rok
» 176 Ogółem
Rekord: 16 (26.06.2012)