na niego powinni sie patrzec z politowaniem a nie na Ciebie. Przynajmniej za darmo sie wybawilas i najadlas. teraz mozesz z nim zerwac.
Fajny tokę UKQR mam! A co do jafuda - cóż, uważajcie na wieczory kawalerskie. Tak samo jak na konferencjach, wyjazdach służbowych itp. Baby zdradliwe sa, trzeba uważać jaką sobie człowiek wybiera, a niestety tych uczciwych jest coraz mniej.
@trisz to jesli twoja kobieta trudziła by sie w zawodze prostytutki do nie myl pojęć ze cie zdradza. Ona poprostu pracuje! Życzę cie tego skoro masz takie podejście. A autorka wcale nie napisała że zdradzil ja z prostytutka. Czytaj ze zrozumieniem
Zabiłbym frajera.
a z kim mógł ją zdradzić na wieczorze kawalerskim?
PS. Prostytutki też mają swoich mężów, którzy to akceptują. Nb w Tajlandii jest wiele miast, w których tak się właśnie zarabia i utrzymuje z tego całe rodziny.
Wieczory kawalerskie odbywaja sie rowniez w barach gdzie jest pełno innych kobiet. Niech twoja kobieta z takiej wlasnie profesji cie utrzymuje. Chciałbys żeby jezdziła do meskiego burdelu? Moim zdaniem zdrada rowniez obraza kobiete ( lub mezczyzne) i nie wazne z kim zrozumienie dla tego typu postepowania nie mam
prostytucja to usługa jak każda inna. Jeśli moja żona jest fryzjerką, a ja skorzystam z usług innej fryzjerki (lub fryzjera) to też jest to zdrada?
Hmmmm... Nigdy się nie spotkałem z tym aby ktoś patrzył z politowaniem na dziewczynę, bo chłopak ją zdradza. Szybciej uwierze w to, że pijana ciotka ci to powiedziała, niż że wszyscy dziwnie na ciebie patrzyli. Chyba że taka brzydka jesteś.
hmmm... Fryzjerka nie rozpina ci przyporka co jest strefa intymna i raczej stosunkow seksualnych nie oceniam jako usługe u partnera.
Seks z prostytutką to zdrada taka sama, a może nawet i większa. Chłopak pajac, a rodzina jeszcze głupsza,że Ci nie powiedzieli wcześniej, ale przynajmniej wszyscy teraz wiedzą jakim jest palantem, a Ty go rzuć i się nim nie przejmuj, bo nie ma kim.
Zdrada jest wtedy, gdy połączy cię z kimś uczucie, romans, coś głębszego. A seks z prostytutką to tylko zaspokojenie potrzeby fizjologicznej, a zatem żadna zdrada.
Uprawiajac seks z prostytutka jednoznacznie pokazujesz ze twoja kobieta cie nie podnica, nie zaspokoja i nie jest dla ciebie wystarczajaca. Swoja wybranke traktujesz jako osobe do usług seksualnych? No to jest nie w porzadku. Trzeba traktowac druga połówke z szacunkiem a uslugi u prostytutki ponizaja twoja kobiete na kazdej plaszczyznie.
nie, źle to interpretujesz. Jako osobę do usług seksualnych można traktować właśnie prostytutkę (co nie znaczy, że ja tak robię), natomiast wybranka serca to osoba z którą łączy mnie uczucie i coś głębszego, a nie seks. Seks z ukochaną to coś więcej niż zwykłą potrzeba fizjologiczna - to przejaw miłości i czułości, to zaspokojenie potrzeby piękna, przeżycia czegoś wspaniałego i niepowtarzalnego. Seks z prostytutka to tylko usługa, podniecenie czy zaspokojenie nie ma tu nic do rzeczy.
@Trisz skoro tak do tego podchodzisz, załatw mi numerek z twoją żoną czy tam dziewczyną, chętnie bym ją przeleciał, przecież tobie to nie przeszkadza, a ja przynajmniej bym się zaspokoił, może doszedł bym jej na twarz a wieczorem byś się z nią całował, hmmm, całkiem dobry pomysł :)
@ Trisz czyli co? swoją kocham a inne pieprzę? co ty gadasz w ogóle?!?! jak sex z dzi*ką nie jest zdradą? skąd ty bierzesz takie teorie?!?
kretyn ! Absolutnie zgadzam się z miś
@Trisz Patrząc z perspektywy Twojej teorii drugi partner oczywiście o wszystkim wie i akceptuje taki sposób zaspokajania potrzeb fizjologicznych czy inaczej mówiąc korzystania z usług tego rodzaju, tak ?
Nie karmcie trolla :D
Trisz zupełnie nie wie o czym mówi, zatem wypadałoby mu to pokazać w praktyce. Czy mógłby patrzeć jak jego dziewczyna/ żona korzysta z usług męskiej prostytutki. Przecież to tylko potrzeba fizjologiczna...a pisząc to porównuje uprawianie seksu do sikania.
No w sumie...ciekawe czy byłoby mu miło, że dziewczynę zaspokaja inny facet. Czyżby Trisz nie potrafił?
Co do yafuda: zazwyczaj tak jest, że ci zdradzani dowiadują się na końcu i najczęściej przez przypadek.
Co do toczącej się tutaj dyskusji, generalnie zgadzam się z Tak tak. Trisz ma dość prymitywne poglądy w tej kwestii. Jeśli naprawdę się nimi kieruje w życiu to tylko współczuć jego "drugiej połówce".
Mnie zastanawia, skąd nagle wszyscy wiedzieli, co się wydarzyło wczoraj na wieczorze kawalerskim? Wydawało mi się, że to męska impreza, więc co robiła tam ciotka? No chyba, że ta rodzina ma w zwyczaju opowiadać sobie przy śniadaniu o najnowszych podbojach seksualnych. Tak czy siak, jakieś to dziwne...
co za kretyn!
Dobrze,że to nie Twoje wesele...moja kumpela (od 30 lat,znamy się dłużej niż z żoną) nie miała tyle szczęścia co Ty...zostawił Ją 3 lata po ślubie z małym dzieckiem...zostaw palanta i zapomnij.
mam jedno pytanie, skoro masz białaczkę, to dlaczego nie leżysz w szpitalu? o,O
Myslisz ze jak ma sie białaczke to jestes skazany na szpital? Mam znajoma która w pierwszych miesiacach zachowywała sie normalnie a nie wiadomo ile czasu z białaczka zyła normalnie. dopiero chemia cie wyniszcza. zreszta napisane jest "skad nagle wszyscy o tym wiedzieli"wiec pewnie wie od nie dawna.
No chyba po to sa wieczory kawalerskie zeby sie zabawic, jezeli nie to mam pytanie: Po co sa wieczory kawalerskie i co sie na nich robi?
Ale masakra mam nadzieje ze kopnęłaś go w tył.
Drodzy komentujący - zdrada jest wtedy, gdy zrobi się to za plecami partnera/partnerki. Są sytuacje, gdy w związku akceptuje się pojawianie się prostytutek czy nawet przygodnych partnerów - bywa to spowodowane różnymi czynnikami i nie nam w to wnikać. Tak czy inaczej - w tym wypadku chłopak nie tylko nie uzgodnił tego wyskoku ze swoją partnerką, ale jeszcze próbował go ukryć - więc zdrada to jest - bez względu czy to była przygodna dziewczyna, prostytutka, czy też zaszalał z innym facetem.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
miś | 89.76.79.* | 04 Sierpnia, 2011 15:08
na niego powinni sie patrzec z politowaniem a nie na Ciebie. Przynajmniej za darmo sie wybawilas i najadlas. teraz mozesz z nim zerwac.