Mój chłopak, z którym jestem od roku dostał nową pracę, więc zmienił mieszkanie. Ja w tym czasie spędzałam wakacje u rodziców na wsi. Pewnego razu stwierdziłam, że zrobię mu niespodziankę i odwiedzę go. Jego nowa praca ma na imię Monika- moja najlepsza przyjaciółka oraz (była) współlokatorka. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 10:32
Za takie coś to chyba powinnaś go wykastrować. Zniszcz mu zycie, tak jak on zniszczył je tobie. Na twoim miejscu rozpowiedziałabym o tym wszystkim jego znajomym, włącznie z rodzicami i bliższą rodziną, niech wiedzą jakie zdradliwe nasienie sobie wyhodowali. Taki gnój nie zasługuje w życiu na żadną kobietę.
1
2
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 10:42
W tym wypodku zgodze sie z msciwa. Facet zdradzajacy i klamiacy z premedytacja nie zasluguje na zadne wzgledy ani litosc. Ta "przyjaciolka"tez nie lepsza...
Cóż jeśli jesteś tak obrzydliwa że nie da się na Ciebie patrzeć to może on był z tobą tylko dla tego by zbliżyć się do o wiele lepszej ładniejszej i inteligentniejszej przyjaciółki. W dodatku pewnie nie potrafiłaś zaspokoić podstawowych potrzeb faceta - a jest ich naprawdę niewiele więc musiałaś być okropną dziewczyną. Wcale się nie dziwie że tak postąpił. Żal mi cie jak psa.
@Cyrkowiec - zgadzam się ^^ @mściwa - okej, okej, trzeba się zemścić, ale nie w tak beznadziejny sposób jak napisałaś.. kobieta jak tak zrobi też jest zdzi*rą, są inne sposoby, nie na ''głupią delikatną''. Kobiety, nauczcie się inaczej żyć, zachowywać, a nie wszystko na facetów , a potem ich dla zabawy z liścia okładacie .
-1
10
delman | 83.27.219.* | 11 Sierpnia, 2011 12:00
mściwa: ok, a jaką karę proponujesz dla zdradzających kobiet? obrzezanie? (jeśli ktoś nie wie, to istnieje coś takiego jak obrzezanie kobiet) w końcu sprawiedliwość musi być!
1
11
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 12:06
@cyrkowiec, @Hexyl: czyli jak facet zdradza, to jest wina kobiety, bo mu nie dogodzila? A gdy kobieta zdradza, to dlatego, ze jest su.ka i dziw.ka? Jesli mu sie az tak nie podobalo bycie z jedna dziewczyna, to mogl z nia zerwac, zamiast jak ostatnia szuja klamac jej w zywe oczy.
0
12
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 12:10
czy wy nie rozumiecie, że w związku najważniejszy jest szacunek, poszanowanie własnej godności i wzajemna uczciwość? Gdybym to ja była autorką YAFUDa to przyładowałabym mu w jaja tak mocno, że nie mógłby zadowolić do końca życia nie tylko tej Moniki, ale też żadnej innej. Poza tym nie rozumiem co jest takiego beznadziejnego w poinformowaniu rodziców takiego gnoja, że wychowali go na zdrajcę i łajdaka. Niech się sukinsyn wstydzi, skoro był taki skory do zdrady, to konsekwencje też powinien ponieść.
@mściwa: Znowu ty... Jak są yafudy co kobiety robią świństwo to się nie wypowiadasz, wszystko tylko faceci źle robią. Tutaj też wszystko na faceta, a świństwa najlepszej przyjaciółkie nie dostrzegasz? Nie no przecież to facet zawsze jest ch*jem, przyjaciółka zachowała sie dobrze i można ją pochwalić, bo przecież to kobieta... Nie chce mi się kłócić, ale bądź obiektywna, nie zwalaj zawsze całej winy na każdego faceta.
0
15
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 13:06
@lalala: przyjaciółka to w tym przypadku inna bajka, można jej zepsuć reputację u znajomych i przyjaciół, a najlepiej jeszcze oszpecić tak, żeby żaden facet za karę jej juz więcej nie chciał, ale nie zmienia to faktu, że największą świnią jest w tym przypadku narzeczony i to jego należy ukarać najsurowiej, żeby do końca życia miał nauczkę. Czytałeś "Zbrodnię i karę"?
0
16
Bur | 64.103.25.* | 11 Sierpnia, 2011 13:07
koleś głupi, ale wina tamtej laski.. "jak su.ka nie da, to pies nie weźmie"
0
17
herbata | 109.199.3.* | 11 Sierpnia, 2011 13:27
@mściwa, Ty masz jakieś kompleksy czy szukasz zainteresowania swoją osobą w Internecie? Zastanawia mnie tylko jakim człowiekiem trzeba być, żeby wymyślać takie "kary"za zdradę, jak kastracja czy oszpecenie innej kobiety. Po drugie jakie prawo ma "porzucona", aby karać tych ludzi? Żadne. Daruj sobie odpisywanie na tego posta, przeczytałam dużo Twoich wiadomości - dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Jesteś zbyt ograniczona i zaborcza.
A może tylko się całowali!! Wybacz im i zamieszkaj z nimi razem.Zawsze to tańszy czynsz..
0
19
xhxhx | 91.150.223.* | 11 Sierpnia, 2011 13:50
Co za głupie rozstrzyganie czyja to wina? Wina leży po stronie i chłopaka, i przyjaciółki, oboje dopuścili się zdrady! Nie ważna jest płeć, okazali się być dupkami, niewartym niczego ścierwem. Takie sprawy rozwiązuje się inaczej, może gdyby facet miał trochę jaj to nie skłamałby, tylko wyjaśnił sytuację. Pewnie by to dziewczynę zabolało, ale lepsze to niż oszukiwanie kogoś! Nie wiem, co bym zrobiła w takiej sytuacji, pewnie nic, bo nie jestem specjalnie mściwa, ale tacy ludzie byliby u mnie skreśleni do końca życia. Podejrzewam, że prędzej czy później by czegoś ode mnie chcieli, bo nie ukrywam, że warto mnie mieć za znajomą :p więc wiedzieliby co tracą.
0
20
lalala | 89.231.185.* | 11 Sierpnia, 2011 13:54
@mściwa: Nie czytałem, pamietam powierzchownie z liceum jak była przerabiana, ale osobiście jej nie czytałem. Nie zgodze się, że w tym przypadku najwiekszą świnią jest facet. Wina jest równa między facetem a przyjaciółką, a to, że zawsze szukasz winy u faceta, nie znaczy, że tak jest. Tutaj bardzo dobrze pasuje stwierdzenie Bura: "jak su.ka nie da, to pies nie weźmie". Przecież facet jej nie zgwałcił, sama mu dała, chociaż bardzo dobrze wiedziała, że jest związany z jej przyjaciółka. Wina leży po obu stronach.
A co, do jasnej cholery, ma z tym wątkiem wspólnego Fiodor Dostojewski?
Jeśli ktoś zauważa jakiekolwiek[!] związki tej książki z tą dziwną sytuacją, to albo powinien JESZCZE RAZ, ALBO NAWET DWA, przeczytać "Zbrodnię i Karę"do tego z dobrą przedmową i posłowiem, albo od razu strzelić sobie w głowę, bo bluźni.
Dostojewski się w grobie przewraca!
0
22
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 14:47
@herbata: zastanów się lepiej, jakim człowiekiem trzeba być żeby zdradzać. Zdrada to jedno z najgorszych przewinień i nie ma żadnej litości dla tych, którzy się jej dopuścili.
@lalala: usprawiedliwiać zdrajcę tym, że inna kobieta mu to umożliwiła, to jak usprawiedliwiać łapówkarza, że przyjął kasę od kogoś. Może jeszcze dodasz, że miał prawo zdradzić, skoro jej koleżanka się nie sprzeciwiała? Współczuję twojej dziewczynie.
@mściwa nie rozumiem twoich wywodów na temat tego jakimi to świniami są faceci. Wina lezy po obu stronach a ty swoimi sadystycznymi zapędami wobec tej dwójki sprawiasz, że zastanawiam się czy może ciebie ktoś kiedyś nie zdradził, że teraz tak reagujesz. Ponadto jeśli zdradził to biorąc pod uwagę twoje poglądy (których nie powstydziłby się sam Hammurabi) pewnie leży na cmentarzu. Kupię mu kwiatki. a do autorki YAFUDa: Odpuść sobie. Nie warto psuć sobie nerwów na taką dwójkę skur.wieli. Oboje są siebie warci, a na miejscu tej dziewczyny nie czułabym się bezpiecznie - skoro raz zdradził może to zrobić ponownie. Więc ja jej życzę powodzenia xD
0
24
Ktos | 87.204.79.* | 11 Sierpnia, 2011 15:45
@msciwa: cos mi sie zdaje, ze jestes tak ochydna, ze nigdy nie mialas prawdziwego faceta.
0
25
delman | 83.27.219.* | 11 Sierpnia, 2011 16:57
dokładnie, mściwa chciałby choćby mieć szansę być zdradzoną, ale osoby w jej okolicy nie lubią pasztetu
0
26
Ko(ł)cur | 83.24.176.* | 11 Sierpnia, 2011 17:12
@Skonfundowana Żeby mściwą ktoś miałby zdradzić, to najpierw trzeba by kogoś takiego znaleźć. A tu, po prostu pasztet wylewa żale na facetów, bo żaden nie jest na tyle głupi, żeby ją chcieć...
mściwa- ten pseudonim do Ciebie jak najbardziej pasuje. lezy jak ulał wrecz. przykro ze kazdy komentarz jaki zamieszczasz jest przesiakniety taka nienawiscia do ludzi. sugerujesz kazdemu aby niszczyl drugiemu czlowiekowi zycie. Ciekawe czy Tobie by nikt nie zniszczyl, jakby wszyscy kierowali sie takimi wartosciami jak Ty, czy rzeczywiscie jestes taka idealna? nie sadze. poza tym nie warto psuc sobie z ludzmi relacji, niszczac im zycie. nigdy nie wiadomo czy ich juz nigdy nie spotkasz, czy na drodze zycia ich decyzje nie beda dotyczyc Twojej przyszlosci np zawodowej. wtedy nie sadze aby okazali Ci jakakolwiek litosc. A wina jest nie tylko faceta. Jako kobieta potrafie zauwazyc wine kazdej ze stron i nie zrzucac jej tylko na faceta. owszem, zachowal sie nieelegancko ale to inna bajka
0
28
Leszek | 83.10.80.* | 11 Sierpnia, 2011 18:05
@mściwa To prawda, zdrada to przykra rzecz. Ale to nie upoważnia cię, ani nikogo innego do rujnowania innym zycia. Wierz mi, robiąc to co planowałaś, zniszczyłabyś i swoje życie. Może jesteś zbyt emocjonalna, może ktoś cię skrzywdził ponad nasze zdolności imaginacji, ale to nie upoważnia cię do niszczenia życia innym. Trzeba umieć wybaczać.
dobra zejdźmy juz ze Mściwej bo aż się biedna schowała i już nie odzywa. Jestem kobietą i często wstyd mi za przedstawicielki mojej płci, że uważają facetów za świnie i największe zUo, a kobiety to święte, delikatne i zawsze pokrzywdzone. W takich chwilach naprawdę współczuję facetom bo są generalizowani na podstawie kilku skur...synów, to tak jakby mnie ktoś na wstępie zaszufladkował bo np. uważa, że wszystkie kobiety to dziw.ki. Nauczmy się wybaczać i patrzeć na wszystko racjonalnie.
0
30
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 18:41
zdradę wybaczają tylko ci, którzy nie mają swojego honoru i poczucia godności. Taka rzecz to jest świństwo i nie wyobrażam sobie wrócić do mężczyzny, który w taki sposób by mnie oszukał. Jeżeli dla was to jest normalne, to chyba coś z wami nie tak - może jesteście tak nieatrakcyjne(i), że boicie się, że nikt inny was nie będzie chciał? Innego wytłumaczenia nie widzę.
@Leszek: a kto komuś daje upoważnienie do zdradzania mnie? Ja się tylko odpłacam pięknym za nadobne. Paru już tak musiało odcierpieć i do dziś nie mogą znaleźć innej kobiety (i nie znajdą, jestem pewna).
nikt Ci nie kaze wracac do tego faceta ani mu wybaczac. ale po co oczerniac go przed ludzmi? licz na to ze inni maja swoj rozum i sami potrafia wyrobic sobie opinie na temat Twojego bylego, bez Twojego angazowania sie w to aby mial zle imie na miescie. inni ludzie tez potrafia odplacac pieknym za nadobne i za Twoje traktowanie ktos tez moze kiedys spieprzyc Ci zycie. Atrakcyjnosc o ktorej wspominasz nie ma tu nic do rzeczy, chodzi o umiejetnosc obcowania z drugim czlowiekiem. sprowadzasz sie do takiego samego poziomu jak Twoj byly.
W jednym tylko zgodzę się z mściwą. Nie umiałabym wybaczyć zdrady i nie wyobrażam sobie normalnego związku z mężczyzną, który by mi to zrobił. Co do niszczenia komuś życia i innych podobnych bzdur, które mściwa wypisuje pod wieloma yafudami - nie skomentuję, bo nie chcę wdawać się z nią w dyskusję i nie chcę dawać satysfakcji, że niesmaczna prowokacja się sprawdza. I innym radzę to samo.
0
33
Ko(ł)cur | 83.6.110.* | 11 Sierpnia, 2011 19:41
@mściwa to chyba coś z wami nie tak - może jesteście tak nieatrakcyjne(i), że boicie się, że nikt inny was nie będzie chciał
A może ciebie już teraz nikt nie chce i dlatego tak się wyżywasz na facetach? Wspólczuję temu, który kiedykolwiek na ciebie spojrzy, mam nadzieję, że szybko zorientuje się z jaką zdzirą się związał.
0
34
lalala | 89.231.185.* | 11 Sierpnia, 2011 19:58
@mściwa: a czy ja usprawiedliwiam zdrajcę? - Nie. Jeśli mowa o łapówkarzach, jest tak samo, wina leży po obu stronach, nie tylko tego co ją wziął. Nie, nie dodam, że miał prawo zdradzić, ponieważ nie toleruję zdrady, ale w tym przypadku, jeśli zdradził z przyjaciółką to nei jest to tylko jego wina. Mowa o tym, że się nie sprzeciwiała - a dlaczego z góry zakładasz, że to ona miała się sprzeciwiać? Może to własnie ona to zainicjowała? Tutaj własnie widać, że kierujesz się wstrętem do facetów. Przecież napisałem jasno, że wina leży po obu stronach, więc nie wiem na jakiej podstawie możesz pisać, że go usprawiedliwiam. Poprostu patrzę na to obiektywnie, a nie z nienawiścią do przeciwnej płci.
A teraz zadam Ci pytanie: DLACZEGO WSPÓLCZUJESZ MOJEJ DZIEWCZYNIE? Uzasadnij Swoją wypowiedź.
0
35
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 20:37
Powiedzenie "jak su.ka nie da, to pies nie wezmie"nie ma najmiejszego sensu. Jesli facet chce zdradzic, to zrobi to, jak nie z ta, to z inna. Co nie umniejsza winy tej "kolezanki", ona rowniez zdradzila autorke nie mniej bolesnie niz jej chlopak. Co do okaleczania i kastrowania: takie gadanie tylko pokazuje, jak bardzo skrzywdzona zostala msciwa. Ktos jej tak zalazl za skore, ze do tej pory nie moze sie otrzasnac. Ja wiem jedno: gdyby mnie ktos tak oszukal i wykorzystal, szkoda by mi bylo czasu i energii na polanowanie i realizowanie zemsty. Ktos taki nie wart bylby jednej mysli ani jednego wspomnienia. Mam swoja dume i nie znizylabym sie do jego poziomu.
0
36
lalala | 89.231.185.* | 11 Sierpnia, 2011 20:50
Nijaka powiedzenie "jak su.ka nie da, to pies nie wezmie"pasuje tutaj idealnie. Nie mówie o zwyczajnej zdradzie chłopaka czy dziewczyny z inna osobą, chodzi tylko o ten przypadek, jak ukochana osoba zdradza z najlepszym przyjacielem.
0
37
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 21:03
@lalala- Ale to tak, jakbys zdejmowal czesc odpowiedzialnosci z tego faceta, jakby byl bezwolnym stworzeniem, gnanym instynktami. A przeciez nawet jesli to "przyjaciolka"zainicjowala ten romans, to on nie musial sie zgadzac. Fakt, ze poszedl z nia do luzka swiadczy o tym, ze predzej czy puzniej by to i tak zrobil, nie wazne z kim. Nie chce tu oczywiscie usprawiedliwiac tej su.ki, ktora za plecami przyjaciolki sypia z jej facetem.
0
38
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 21:14
@Ko(ł)cur: jeśli ktoś jest w porządku, to nie ma się czego bać. A jeśli ktoś się boi, że jakaś zdrada może mu się przydarzyć, to nie tylko lepiej dla niego będzie, jak nie zbliży się do mnie, ale też do jakiejkolwiek innej kobiety.
@lalala: pisząc, że jakby su.ka nie dała, to on by nie wziął, zdejmujesz z niego odpowiedzialność, a przynajmniej część tej odpowiedzialności. Skoro on zobowiązał się, że będzie jej partnerem, to nie ma prawa jej zdradzać - no chyba, że oboje dojdą do wniosku, że do siebie nie pasują. To czy to zainicjowała jej przyjaciółka czy nie, nie ma znaczenia - też jest warta zemsty, ale on nadal zachowuje się jak sukinsyn.
Zresztą to wygodna wymówka dla facetów - to nie ja zacząłem, ona wskoczyła mi do łóżka pierwsza! Tak, może jeszcze niech doda, że to chwila słabości.
I ja nie mówię tylko o wstręcie do facetów, ale widocznie twój mózg tego nie pojmuje. Tu chodzi o związek. On jest partnerem i zachował się jak świnia.
Dlaczego współczuję twojej dziewczynie? Bo z podejściem "gdyby su.ka nie dała, to pies by nie wziął"wykazujesz się lekceważeniem związku.
@nijaka: jestem twarda i mam swój honor. Ktoś ośmielił się zdradzić, ja w zamian za to niszczę mu życie. Nic się nie dzieje bez przyczyny i jeśli ktoś były w porządku wobec mnie, nic złego mu się nie stanie.
Po "mój chłopak"już wiedziałem że to jakaś zdrada, suche, nudne, nie śmieszne,było, i mnie zanudza.
0
40
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 21:37
@msciwa: gdybys byla twarda, nie dalabys sie do tego stopnia wyprowadzic z rownowagi. Ludzie twardzi i pewni siebie nie maja potrzeby ciagle tego udowadniac. Ty chcesz wzbudzac strach, to taka reakcja obronna. Ale niestety, strach to nie to samo co szacunek.
0
41
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 21:49
ja tylko wymierzam sprawiedliwość. A do tego trzeba niesłychanie twardych i zdeterminowanych ludzi.
0
42
Nick | 83.6.110.* | 11 Sierpnia, 2011 21:53
@mściwa jestem twarda i mam swój honor. Ktoś ośmielił się zdradzić, ja w zamian za to niszczę mu życie.
Czy ty jesteś do cholery pępkiem świata. Ktoś skrzywdził ciebie i ma mieć za to zniszczone życie? Nikt ci nie karze przebaczać, ale, kur*a nie jesteś sama na ziemi. Nie rozumiesz, że pojęcie zdrady to kwestia wieloaspektowa i CZASEM zdradzający nie jest wcale tym najbardziej winnym- bo np. jego dziewczyna jest zołzą (przemyśl to, o tej zołzie, bo masz wszelkie warunki), bo zakochał się w innej itd. A ty się uparłaś na nienawiść do facetów, bo jakiś przejrzał na oczy i cię zdradził/zostawił albo po prostu cię nie chce! A poza tym, chcesz się odegrać , to strzel z liścia w twarz, a nie pierdo*isz komuś życie!
0
43
Leszek | 83.10.80.* | 11 Sierpnia, 2011 22:03
To nie jest wymierzanie sprawiedliwości. To tylko nieudolna próba udowodnienia całemu światu żeby z tobą nie zadzierać. Twoje intencje, bez względu jak szczere, nie upoważniają cię do rujnowania innym życia. Wierz mi. Co dajesz ludziom, wróci do ciebie 10x silniejsze. Moce które rządzą tym wszechświatem już się o to postarają. Nie potrzeba twojej interwencji.
0
44
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 22:07
@msciwa: czym sie kierujesz, wymierzajac ta "sprawiedliwosc"? Twoje subiektywne odczucia nie koniecznie sa zgodne z rzeczywistoscia. Kara powinna byc wprost proporcjonalna do winy. Chcesz wszystkim niszczyc zycie, czy to znaczy, ze tobie ktos zycie zniszczyl? A przeciez taka twarda jestes? Jesli chcesz kogos zatrzymac przy sobie, na pewno nie zrobisz tego grozbami, ze zniszczysz go, jesli cie opusci lub zdradzi. Naprawde szkoda mi ciebie, ale moze kiedys autosugestia zadziala, i nie bedziesz juz musiala prowadzic tej krucjaty, aby czuc sie silnie i pewnie.
0
45
realista | 81.219.132.* | 11 Sierpnia, 2011 23:22
Bo jak mu ciągle je*ałaś po uszach jak rumun na żebrach tak jak nam teraz że jejku jaka to ci si wielka kszywda stała to co się debilko dziwisz? Znalazł sobie kogoś poważnego, kto mu nie zawraca d*py i nie jest bezmuzgim pasztetem ktury za wszelką cenę chce zaistnieć w sieci. Masz na prawde poważny problem ze sobą. Żyj sobie dalej w swoim chorym światku i doszukuj winy u wszystkich tylko nie u siebie ty żałosny dałnie.
0
46
mściwy | 89.68.94.* | 12 Sierpnia, 2011 01:58
@mściwa Nie rozumiem jednej rzeczy, z twoją sprawiedliwością wiążą się 2 końcowe etapy. 1 więzienie, za przykładowo "kopnięcie w jaja", osobiście załatwiłbym ci proces, a czegoś takiego żaden sędzia płci męskiej nie odpuści. 2 psychiatryk. W psychiatryku już dawno powinnaś być. Fajnie sobie żyjesz, ciebie nikt nie zdradzi... no bo kto? Komputer? Choć gdyby mógł pewnie by uciekł do innej.
0
47
mściwa | 195.150.77.* | 12 Sierpnia, 2011 09:59
@mściwy: ja tego nie robię dla zabawy czy bez powodu, daję mu to na co zasłużył. Popełnił błąd, toteż musi swoje odcierpieć. Gdyby tak każdy odpuszczał tym, którzy zachowali się niegodziwie, to panoszyłoby się coraz więcej hołoty, która ma gdzieś konsekwencje swoich czynów.
@nijaka: ja nikogo nie trzymam na się, ani nie zmuszam do związku ze mną. Ale jeśli już ktoś się zdecyduje, to wymagam bezwzględnej uczciwości, w przeciwnym wypadku on tego bardzo pożałuje. Nie ma problemu z tymi, którzy chcą odejść, bo okazuje się że do siebie nie pasujemy - ja niszczę tylko tych, którzy mnie zdradzą, ośmieszą czy nie szanują.
0
48
Keo | 178.37.76.* | 12 Sierpnia, 2011 12:02
1. Wina może być tylko po stronie faceta ponieważ mógł nakłamać jej że już nie są ze sobą. 2. To czy można się mścić za zdradę zależy od tego na jakim poziomie jest związek, bo jeśli to po prostu tylko leprze koleżeństwo , ot tak by mieć z kim wyjść kogo pocałować , z kim uprawiać seks ,by znajomi i rodzina się nie czepiali że jest się samotnym ,to partnera który zdradził można co najwyżej rzucić. Natomiast jeśli jest to silny związek że planują już małżeństwo nadodatek dziewczyna która była "brzydsza od chłopaka"włożyła w związek masę wysiłku np pomogła chłopakowi znaleźć pracę, zerwała znajomości z osobami którzy byli przeciwni temu związkowi , poświęciła swoją kobiecą dumę i oprucz tego że była jego dziewczyną to była także najleprzą przyjaciółką, robiła wszystko by pomóc mu rozwiązać jego problemy sama nawet dała mu swoje ciężko zarobione pieniądze by np. spłacić jego długi ..itp. a on zaczoł ją zdradzać z ładniejszą to dziewczyna napewno ma święte prawo się jakoś zemścić , może nie aż tak jak napisała "Mściwa"ale tak by stracił wszystko co mu ten związek dał.
@mściwa "zdradę wybaczają tylko ci, którzy nie mają swojego honoru i poczucia godności." ja bym troszeczkę zmienił na "zdradę bez wyciągnięcia jakichkolwiek konsekwencji wybaczają tylko ci, którzy nie mają swojego honoru i poczucia godności"bo nieukrywajmy że nie ma nic bardziej frajerskiego niż na "kochanie soorry zdradziłam cię "odpowiedzieć "ależ nic nieszkodzi kochanie" Tylko trzeba umieć wyciągnąć jakieś konsekwencje typu :"w ramach przeprosin jesteś moim "niewolnikiem/niewolnicą"przez pół roku , "kupisz mi coś drogiego na raty które będziesz opłacał/a ze swoich zaskórniaków"lub coś innego co zaboli poważnie partnera który zdradził a Tobie da dużą przyjemność. Oczywiście gdy Partner odpowie w stylu "chyba cię pogrzało taka kara za maluteńką zdradę mogę Ci zrobić dobry obiad "odpowiedzieć "w takim razie żegnaj"
0
49
nijaka | 89.240.235.* | 12 Sierpnia, 2011 12:02
@msciwa: pozostaje jeszcze kwestia tego, co TY uznasz za obraze, osmieszenie czy brak szacunku. Z twoich komentarzy pod roznymi YAFUDami wynika, ze kazdy nietrafiony dowcip, pomylka lub nieporozumienie moze byc powodem do zdeptania faceta, zerwania i zniszczenia mu zycia lub reputacji. Zapewne tak samo kfalifikujesz niezgodzenie sie z toba w kwesti, ktora ty uwazasz za oczywista? @msciwy ma sporo racji, nawet jesli ktos zranil twoje uczucia, nie masz prawa ranic go fizycznie, ze to grozi kilka latek w zamknieciu. jesli juz tak bardzo pragniesz sprawiedliwosci, to pozwij faceta do sadu za straty moralne. Tylko znajdz dobrego adwokata :)
0
50
kuker | 89.231.185.* | 12 Sierpnia, 2011 14:18
"1. Wina może być tylko po stronie faceta ponieważ mógł nakłamać jej że już nie są ze sobą."
@keo: Po pierwsze, najlepsza przyjaciółka powinna wiedzieć czy są jeszcze razem czy nie. Po drugie, skąd możesz wiedzieć, że to on jej nakłamał i on wszystko zaczał? Tak samo ja mogę napisać, że to przyjaciółka chciała go zdobyć mogła nagadać chłopakowi, że jego dziewczyna go zdradza. Nie masz podanych informacji, na podstawie których możesz ocenić po której stronie stoi wina. Są to tylko przypuszczenia. Od takiego czegoś własnie wychodzą głupie plotki.
0
51
herbata | 109.199.3.* | 12 Sierpnia, 2011 14:29
@mściwa, a kim ty, do cholery jesteś, żeby wymierzać sprawiedliwość? Nie masz do tego żadnego prawa. Zdaję sobie sprawę, że czerpiesz satysfakcję, bo w końcu ktoś ci odpisuje, ROZMAWIA z Tobą i Ciebie to cieszy, ale dałabyś spokój, bo po prostu zaczynasz się ośmieszać. Granie twardej w sieci zrobiło się ostatnio cholernie modne, tak samo jak bycie ironiczną czy sarkastyczną;).
0
52
k | 167.236.248.* | 12 Sierpnia, 2011 15:09
Abstrah*jac od wszystkich osobistych przytykow forumowych, jakie sie tu leja strumieniami i piszac o meritum sprawy: z ta sytuacja jest troche jak z rynkiem - jak jest popyt to jest i podaz, a czy "kupisz"nowa blyskotke czy zostaniesz przy tym co masz to juz twoj osobisty wybor podyktowany tak przepastnym zbiorem bodzcow, ze nie ma sensu gdybac. czesto z perspektywy czasu dany wybor jawi sie jako nieuzasadniony, mimo ze w tamtej chwili wydawal sie jedynym slusznym. Panta rei! ponadto, jak mawiaja angole: what goes around comes around.
0
53
O. | 31.134.57.* | 12 Sierpnia, 2011 16:10
@k. ale pie#$&%*sz!
0
54
aGOO | 77.252.238.* | 12 Sierpnia, 2011 20:13
nie czytałam wszystkiego ale wepchnę trzy grosze - uważam że facet świnia, przyjaciółka świnia. W sumie lepiej gdyby zerwał ze "zdradzoną"niż ją zdradzał. Nie lepiej się rozstać niż zdradzać? po co to komu? Psuje to krew dwóm stronom bardziej niż rozstanie. Ale wymierzanie kary to nie ludzka bajka.... Wolę przecierpieć kiedy kroś mnie skrzywdzi, niż dawać odwet. Czuję się szlachetniejsza wobec innych, wobec siebie i wobec tego w co wierzę.
0
55
dzioucha | 83.4.152.* | 13 Sierpnia, 2011 00:54
@cyrkowiec: nie jestem obrzydliwa, faceci mówią, że jestem bardzo ładna, naturalna, zawsze miałam u nich powodzenie więc raczej nie masz racji :)
@spiacak(u)rewna: ona zamieszkała z nim! Jego współlokator się wyprowadził bo "nie mógł już znieść ich zabaw", a nie dawno się jeszcze dowiedziałam, że podczas mojej nieobecności wybrali się razem na dwa tyg nad morze:)
musze Wam się przyznać, że tak naprawdę to ona ma na imię Hela,zmieniłam imię bo nie lubię oczerniać ludzi w necie.
A jeśli chodzi o samą sprawę to jest bardziej jej wina, bo z tego co mi wiadomo to ona podrywa bez przerwy jego, aż w końcu wykorzystała moją nieobecność.
jak dla mnie to oboje są winni... co to przyjaciółka co puszcza sie z twoim chlopakiem?
0
58
tssssss | 178.181.67.* | 17 Sierpnia, 2011 00:14
wszyscy dyskutują na temat winy prawda jest taka że owszem przyjaciolka okazałą się podlą su/ką wobec autorki jednakowoż to facet był w związku i to on ponosi winę fakt że jakaś dziw/ka proponuje zajętemu mężczyźcieszynie sex i nawet goni się za nim jak kotka w rui nie usprawiedliwia i nie umniejsza to jego winy gdyby autor był mężczyzną i to jego kobieta zdradzilaby go z jego kumplem posypaly by się gromy że zdzira itd tylko ona jest winna bo co że przyjaciel skoro"s/uka daje"oczywiście faceci wg was to tępe półgłówki niepelnosprawene fizycznie i myślowo ktorzy mają prawo puszczać się na prawo i lewo? a teksty o tym że to wina autorki bo pewno jest brzydka glupia itd typowe dla szowinistycznych debili jak już mowilam w analogicznej sytuacji żaden z panow nie rzekłby: to wina autora pewnie był kiepski w łóżku nie mial pięknej twarzy i dużego wacka banda id/iotow skoro już oceniajmy to wszystkich jedną miarą
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 10:32
Za takie coś to chyba powinnaś go wykastrować. Zniszcz mu zycie, tak jak on zniszczył je tobie. Na twoim miejscu rozpowiedziałabym o tym wszystkim jego znajomym, włącznie z rodzicami i bliższą rodziną, niech wiedzą jakie zdradliwe nasienie sobie wyhodowali. Taki gnój nie zasługuje w życiu na żadną kobietę.
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 10:42
W tym wypodku zgodze sie z msciwa. Facet zdradzajacy i klamiacy z premedytacja nie zasluguje na zadne wzgledy ani litosc. Ta "przyjaciolka"tez nie lepsza...
FrancuZka ۵ | pinger.pl | 11 Sierpnia, 2011 11:00
a to żmija.
smalczyk [YAFUD.pl] | 11 Sierpnia, 2011 11:06
Samo imię Monika mi się kojarzy z czymś złym!!
Monika | 178.37.15.* | 11 Sierpnia, 2011 11:21
widocznie masz pecha do Monik
Cyrkowiec | 213.77.56.* | 11 Sierpnia, 2011 11:25
Cóż jeśli jesteś tak obrzydliwa że nie da się na Ciebie patrzeć to może on był z tobą tylko dla tego by zbliżyć się do o wiele lepszej ładniejszej i inteligentniejszej przyjaciółki. W dodatku pewnie nie potrafiłaś zaspokoić podstawowych potrzeb faceta - a jest ich naprawdę niewiele więc musiałaś być okropną dziewczyną. Wcale się nie dziwie że tak postąpił. Żal mi cie jak psa.
gosc | 83.26.78.* | 11 Sierpnia, 2011 11:40
Cyrkowiec wracaj do cyrku
Smutas [YAFUD.pl] | 11 Sierpnia, 2011 11:46
Banalna historia jakich chyba setki tu opisano.
Hexyl [YAFUD.pl] | 11 Sierpnia, 2011 11:47
@Cyrkowiec - zgadzam się ^^
@mściwa - okej, okej, trzeba się zemścić, ale nie w tak beznadziejny sposób jak napisałaś.. kobieta jak tak zrobi też jest zdzi*rą, są inne sposoby, nie na ''głupią delikatną''. Kobiety, nauczcie się inaczej żyć, zachowywać, a nie wszystko na facetów , a potem ich dla zabawy z liścia okładacie .
delman | 83.27.219.* | 11 Sierpnia, 2011 12:00
mściwa: ok, a jaką karę proponujesz dla zdradzających kobiet? obrzezanie? (jeśli ktoś nie wie, to istnieje coś takiego jak obrzezanie kobiet)
w końcu sprawiedliwość musi być!
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 12:06
@cyrkowiec, @Hexyl: czyli jak facet zdradza, to jest wina kobiety, bo mu nie dogodzila? A gdy kobieta zdradza, to dlatego, ze jest su.ka i dziw.ka?
Jesli mu sie az tak nie podobalo bycie z jedna dziewczyna, to mogl z nia zerwac, zamiast jak ostatnia szuja klamac jej w zywe oczy.
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 12:10
czy wy nie rozumiecie, że w związku najważniejszy jest szacunek, poszanowanie własnej godności i wzajemna uczciwość? Gdybym to ja była autorką YAFUDa to przyładowałabym mu w jaja tak mocno, że nie mógłby zadowolić do końca życia nie tylko tej Moniki, ale też żadnej innej. Poza tym nie rozumiem co jest takiego beznadziejnego w poinformowaniu rodziców takiego gnoja, że wychowali go na zdrajcę i łajdaka. Niech się sukinsyn wstydzi, skoro był taki skory do zdrady, to konsekwencje też powinien ponieść.
Aramis | pinger.pl | 11 Sierpnia, 2011 12:35
Czyli jednak nie była najlepszą przyjaciółką...
lalala | 89.231.185.* | 11 Sierpnia, 2011 12:47
@mściwa: Znowu ty... Jak są yafudy co kobiety robią świństwo to się nie wypowiadasz, wszystko tylko faceci źle robią. Tutaj też wszystko na faceta, a świństwa najlepszej przyjaciółkie nie dostrzegasz? Nie no przecież to facet zawsze jest ch*jem, przyjaciółka zachowała sie dobrze i można ją pochwalić, bo przecież to kobieta... Nie chce mi się kłócić, ale bądź obiektywna, nie zwalaj zawsze całej winy na każdego faceta.
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 13:06
@lalala: przyjaciółka to w tym przypadku inna bajka, można jej zepsuć reputację u znajomych i przyjaciół, a najlepiej jeszcze oszpecić tak, żeby żaden facet za karę jej juz więcej nie chciał, ale nie zmienia to faktu, że największą świnią jest w tym przypadku narzeczony i to jego należy ukarać najsurowiej, żeby do końca życia miał nauczkę. Czytałeś "Zbrodnię i karę"?
Bur | 64.103.25.* | 11 Sierpnia, 2011 13:07
koleś głupi, ale wina tamtej laski.. "jak su.ka nie da, to pies nie weźmie"
herbata | 109.199.3.* | 11 Sierpnia, 2011 13:27
@mściwa, Ty masz jakieś kompleksy czy szukasz zainteresowania swoją osobą w Internecie? Zastanawia mnie tylko jakim człowiekiem trzeba być, żeby wymyślać takie "kary"za zdradę, jak kastracja czy oszpecenie innej kobiety. Po drugie jakie prawo ma "porzucona", aby karać tych ludzi? Żadne. Daruj sobie odpisywanie na tego posta, przeczytałam dużo Twoich wiadomości - dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Jesteś zbyt ograniczona i zaborcza.
spiacakurewna [YAFUD.pl] | 11 Sierpnia, 2011 13:48
A może tylko się całowali!! Wybacz im i zamieszkaj z nimi razem.Zawsze to tańszy czynsz..
xhxhx | 91.150.223.* | 11 Sierpnia, 2011 13:50
Co za głupie rozstrzyganie czyja to wina? Wina leży po stronie i chłopaka, i przyjaciółki, oboje dopuścili się zdrady! Nie ważna jest płeć, okazali się być dupkami, niewartym niczego ścierwem. Takie sprawy rozwiązuje się inaczej, może gdyby facet miał trochę jaj to nie skłamałby, tylko wyjaśnił sytuację. Pewnie by to dziewczynę zabolało, ale lepsze to niż oszukiwanie kogoś! Nie wiem, co bym zrobiła w takiej sytuacji, pewnie nic, bo nie jestem specjalnie mściwa, ale tacy ludzie byliby u mnie skreśleni do końca życia. Podejrzewam, że prędzej czy później by czegoś ode mnie chcieli, bo nie ukrywam, że warto mnie mieć za znajomą :p więc wiedzieliby co tracą.
lalala | 89.231.185.* | 11 Sierpnia, 2011 13:54
@mściwa: Nie czytałem, pamietam powierzchownie z liceum jak była przerabiana, ale osobiście jej nie czytałem. Nie zgodze się, że w tym przypadku najwiekszą świnią jest facet. Wina jest równa między facetem a przyjaciółką, a to, że zawsze szukasz winy u faceta, nie znaczy, że tak jest. Tutaj bardzo dobrze pasuje stwierdzenie Bura: "jak su.ka nie da, to pies nie weźmie". Przecież facet jej nie zgwałcił, sama mu dała, chociaż bardzo dobrze wiedziała, że jest związany z jej przyjaciółka. Wina leży po obu stronach.
Filolożka. | 31.134.57.* | 11 Sierpnia, 2011 14:01
A co, do jasnej cholery, ma z tym wątkiem wspólnego Fiodor Dostojewski?
Jeśli ktoś zauważa jakiekolwiek[!] związki tej książki z tą dziwną sytuacją, to albo powinien JESZCZE RAZ, ALBO NAWET DWA, przeczytać "Zbrodnię i Karę"do tego z dobrą przedmową i posłowiem, albo od razu strzelić sobie w głowę, bo bluźni.
Dostojewski się w grobie przewraca!
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 14:47
@herbata: zastanów się lepiej, jakim człowiekiem trzeba być żeby zdradzać. Zdrada to jedno z najgorszych przewinień i nie ma żadnej litości dla tych, którzy się jej dopuścili.
@lalala: usprawiedliwiać zdrajcę tym, że inna kobieta mu to umożliwiła, to jak usprawiedliwiać łapówkarza, że przyjął kasę od kogoś. Może jeszcze dodasz, że miał prawo zdradzić, skoro jej koleżanka się nie sprzeciwiała? Współczuję twojej dziewczynie.
Skonfundowana | 89.230.195.* | 11 Sierpnia, 2011 15:22
@mściwa nie rozumiem twoich wywodów na temat tego jakimi to świniami są faceci. Wina lezy po obu stronach a ty swoimi sadystycznymi zapędami wobec tej dwójki sprawiasz, że zastanawiam się czy może ciebie ktoś kiedyś nie zdradził, że teraz tak reagujesz. Ponadto jeśli zdradził to biorąc pod uwagę twoje poglądy (których nie powstydziłby się sam Hammurabi) pewnie leży na cmentarzu. Kupię mu kwiatki.
a do autorki YAFUDa: Odpuść sobie. Nie warto psuć sobie nerwów na taką dwójkę skur.wieli. Oboje są siebie warci, a na miejscu tej dziewczyny nie czułabym się bezpiecznie - skoro raz zdradził może to zrobić ponownie. Więc ja jej życzę powodzenia xD
Ktos | 87.204.79.* | 11 Sierpnia, 2011 15:45
@msciwa: cos mi sie zdaje, ze jestes tak ochydna, ze nigdy nie mialas prawdziwego faceta.
delman | 83.27.219.* | 11 Sierpnia, 2011 16:57
dokładnie, mściwa chciałby choćby mieć szansę być zdradzoną, ale osoby w jej okolicy nie lubią pasztetu
Ko(ł)cur | 83.24.176.* | 11 Sierpnia, 2011 17:12
@Skonfundowana
Żeby mściwą ktoś miałby zdradzić, to najpierw trzeba by kogoś takiego znaleźć. A tu, po prostu pasztet wylewa żale na facetów, bo żaden nie jest na tyle głupi, żeby ją chcieć...
mademoiselle | 83.9.50.* | 11 Sierpnia, 2011 17:27
mściwa- ten pseudonim do Ciebie jak najbardziej pasuje. lezy jak ulał wrecz. przykro ze kazdy komentarz jaki zamieszczasz jest przesiakniety taka nienawiscia do ludzi. sugerujesz kazdemu aby niszczyl drugiemu czlowiekowi zycie. Ciekawe czy Tobie by nikt nie zniszczyl, jakby wszyscy kierowali sie takimi wartosciami jak Ty, czy rzeczywiscie jestes taka idealna? nie sadze. poza tym nie warto psuc sobie z ludzmi relacji, niszczac im zycie. nigdy nie wiadomo czy ich juz nigdy nie spotkasz, czy na drodze zycia ich decyzje nie beda dotyczyc Twojej przyszlosci np zawodowej. wtedy nie sadze aby okazali Ci jakakolwiek litosc. A wina jest nie tylko faceta. Jako kobieta potrafie zauwazyc wine kazdej ze stron i nie zrzucac jej tylko na faceta. owszem, zachowal sie nieelegancko ale to inna bajka
Leszek | 83.10.80.* | 11 Sierpnia, 2011 18:05
@mściwa
To prawda, zdrada to przykra rzecz. Ale to nie upoważnia cię, ani nikogo innego do rujnowania innym zycia. Wierz mi, robiąc to co planowałaś, zniszczyłabyś i swoje życie. Może jesteś zbyt emocjonalna, może ktoś cię skrzywdził ponad nasze zdolności imaginacji, ale to nie upoważnia cię do niszczenia życia innym. Trzeba umieć wybaczać.
Skonfundowana | 89.230.195.* | 11 Sierpnia, 2011 18:19
dobra zejdźmy juz ze Mściwej bo aż się biedna schowała i już nie odzywa. Jestem kobietą i często wstyd mi za przedstawicielki mojej płci, że uważają facetów za świnie i największe zUo, a kobiety to święte, delikatne i zawsze pokrzywdzone. W takich chwilach naprawdę współczuję facetom bo są generalizowani na podstawie kilku skur...synów, to tak jakby mnie ktoś na wstępie zaszufladkował bo np. uważa, że wszystkie kobiety to dziw.ki.
Nauczmy się wybaczać i patrzeć na wszystko racjonalnie.
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 18:41
zdradę wybaczają tylko ci, którzy nie mają swojego honoru i poczucia godności. Taka rzecz to jest świństwo i nie wyobrażam sobie wrócić do mężczyzny, który w taki sposób by mnie oszukał. Jeżeli dla was to jest normalne, to chyba coś z wami nie tak - może jesteście tak nieatrakcyjne(i), że boicie się, że nikt inny was nie będzie chciał? Innego wytłumaczenia nie widzę.
@Leszek: a kto komuś daje upoważnienie do zdradzania mnie? Ja się tylko odpłacam pięknym za nadobne. Paru już tak musiało odcierpieć i do dziś nie mogą znaleźć innej kobiety (i nie znajdą, jestem pewna).
mademoiselle | 83.9.50.* | 11 Sierpnia, 2011 18:55
nikt Ci nie kaze wracac do tego faceta ani mu wybaczac. ale po co oczerniac go przed ludzmi? licz na to ze inni maja swoj rozum i sami potrafia wyrobic sobie opinie na temat Twojego bylego, bez Twojego angazowania sie w to aby mial zle imie na miescie. inni ludzie tez potrafia odplacac pieknym za nadobne i za Twoje traktowanie ktos tez moze kiedys spieprzyc Ci zycie. Atrakcyjnosc o ktorej wspominasz nie ma tu nic do rzeczy, chodzi o umiejetnosc obcowania z drugim czlowiekiem. sprowadzasz sie do takiego samego poziomu jak Twoj byly.
myslicie_schematami | 77.254.69.* | 11 Sierpnia, 2011 18:58
W jednym tylko zgodzę się z mściwą. Nie umiałabym wybaczyć zdrady i nie wyobrażam sobie normalnego związku z mężczyzną, który by mi to zrobił. Co do niszczenia komuś życia i innych podobnych bzdur, które mściwa wypisuje pod wieloma yafudami - nie skomentuję, bo nie chcę wdawać się z nią w dyskusję i nie chcę dawać satysfakcji, że niesmaczna prowokacja się sprawdza. I innym radzę to samo.
Ko(ł)cur | 83.6.110.* | 11 Sierpnia, 2011 19:41
@mściwa
to chyba coś z wami nie tak - może jesteście tak nieatrakcyjne(i), że boicie się, że nikt inny was nie będzie chciał
A może ciebie już teraz nikt nie chce i dlatego tak się wyżywasz na facetach? Wspólczuję temu, który kiedykolwiek na ciebie spojrzy, mam nadzieję, że szybko zorientuje się z jaką zdzirą się związał.
lalala | 89.231.185.* | 11 Sierpnia, 2011 19:58
@mściwa: a czy ja usprawiedliwiam zdrajcę? - Nie. Jeśli mowa o łapówkarzach, jest tak samo, wina leży po obu stronach, nie tylko tego co ją wziął.
Nie, nie dodam, że miał prawo zdradzić, ponieważ nie toleruję zdrady, ale w tym przypadku, jeśli zdradził z przyjaciółką to nei jest to tylko jego wina. Mowa o tym, że się nie sprzeciwiała - a dlaczego z góry zakładasz, że to ona miała się sprzeciwiać? Może to własnie ona to zainicjowała? Tutaj własnie widać, że kierujesz się wstrętem do facetów. Przecież napisałem jasno, że wina leży po obu stronach, więc nie wiem na jakiej podstawie możesz pisać, że go usprawiedliwiam. Poprostu patrzę na to obiektywnie, a nie z nienawiścią do przeciwnej płci.
A teraz zadam Ci pytanie: DLACZEGO WSPÓLCZUJESZ MOJEJ DZIEWCZYNIE? Uzasadnij Swoją wypowiedź.
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 20:37
Powiedzenie "jak su.ka nie da, to pies nie wezmie"nie ma najmiejszego sensu. Jesli facet chce zdradzic, to zrobi to, jak nie z ta, to z inna. Co nie umniejsza winy tej "kolezanki", ona rowniez zdradzila autorke nie mniej bolesnie niz jej chlopak.
Co do okaleczania i kastrowania: takie gadanie tylko pokazuje, jak bardzo skrzywdzona zostala msciwa. Ktos jej tak zalazl za skore, ze do tej pory nie moze sie otrzasnac. Ja wiem jedno: gdyby mnie ktos tak oszukal i wykorzystal, szkoda by mi bylo czasu i energii na polanowanie i realizowanie zemsty. Ktos taki nie wart bylby jednej mysli ani jednego wspomnienia. Mam swoja dume i nie znizylabym sie do jego poziomu.
lalala | 89.231.185.* | 11 Sierpnia, 2011 20:50
Nijaka powiedzenie "jak su.ka nie da, to pies nie wezmie"pasuje tutaj idealnie. Nie mówie o zwyczajnej zdradzie chłopaka czy dziewczyny z inna osobą, chodzi tylko o ten przypadek, jak ukochana osoba zdradza z najlepszym przyjacielem.
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 21:03
@lalala- Ale to tak, jakbys zdejmowal czesc odpowiedzialnosci z tego faceta, jakby byl bezwolnym stworzeniem, gnanym instynktami. A przeciez nawet jesli to "przyjaciolka"zainicjowala ten romans, to on nie musial sie zgadzac. Fakt, ze poszedl z nia do luzka swiadczy o tym, ze predzej czy puzniej by to i tak zrobil, nie wazne z kim. Nie chce tu oczywiscie usprawiedliwiac tej su.ki, ktora za plecami przyjaciolki sypia z jej facetem.
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 21:14
@Ko(ł)cur: jeśli ktoś jest w porządku, to nie ma się czego bać. A jeśli ktoś się boi, że jakaś zdrada może mu się przydarzyć, to nie tylko lepiej dla niego będzie, jak nie zbliży się do mnie, ale też do jakiejkolwiek innej kobiety.
@lalala: pisząc, że jakby su.ka nie dała, to on by nie wziął, zdejmujesz z niego odpowiedzialność, a przynajmniej część tej odpowiedzialności. Skoro on zobowiązał się, że będzie jej partnerem, to nie ma prawa jej zdradzać - no chyba, że oboje dojdą do wniosku, że do siebie nie pasują. To czy to zainicjowała jej przyjaciółka czy nie, nie ma znaczenia - też jest warta zemsty, ale on nadal zachowuje się jak sukinsyn.
Zresztą to wygodna wymówka dla facetów - to nie ja zacząłem, ona wskoczyła mi do łóżka pierwsza! Tak, może jeszcze niech doda, że to chwila słabości.
I ja nie mówię tylko o wstręcie do facetów, ale widocznie twój mózg tego nie pojmuje. Tu chodzi o związek. On jest partnerem i zachował się jak świnia.
Dlaczego współczuję twojej dziewczynie? Bo z podejściem "gdyby su.ka nie dała, to pies by nie wziął"wykazujesz się lekceważeniem związku.
@nijaka: jestem twarda i mam swój honor. Ktoś ośmielił się zdradzić, ja w zamian za to niszczę mu życie. Nic się nie dzieje bez przyczyny i jeśli ktoś były w porządku wobec mnie, nic złego mu się nie stanie.
Paradox [YAFUD.pl] | 11 Sierpnia, 2011 21:19
Po "mój chłopak"już wiedziałem że to jakaś zdrada, suche, nudne, nie śmieszne,było, i mnie zanudza.
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 21:37
@msciwa: gdybys byla twarda, nie dalabys sie do tego stopnia wyprowadzic z rownowagi. Ludzie twardzi i pewni siebie nie maja potrzeby ciagle tego udowadniac. Ty chcesz wzbudzac strach, to taka reakcja obronna. Ale niestety, strach to nie to samo co szacunek.
mściwa | 195.150.77.* | 11 Sierpnia, 2011 21:49
ja tylko wymierzam sprawiedliwość. A do tego trzeba niesłychanie twardych i zdeterminowanych ludzi.
Nick | 83.6.110.* | 11 Sierpnia, 2011 21:53
@mściwa
jestem twarda i mam swój honor. Ktoś ośmielił się zdradzić, ja w zamian za to niszczę mu życie.
Czy ty jesteś do cholery pępkiem świata. Ktoś skrzywdził ciebie i ma mieć za to zniszczone życie? Nikt ci nie karze przebaczać, ale, kur*a nie jesteś sama na ziemi. Nie rozumiesz, że pojęcie zdrady to kwestia wieloaspektowa i CZASEM zdradzający nie jest wcale tym najbardziej winnym- bo np. jego dziewczyna jest zołzą (przemyśl to, o tej zołzie, bo masz wszelkie warunki), bo zakochał się w innej itd. A ty się uparłaś na nienawiść do facetów, bo jakiś przejrzał na oczy i cię zdradził/zostawił albo po prostu cię nie chce! A poza tym, chcesz się odegrać , to strzel z liścia w twarz, a nie pierdo*isz komuś życie!
Leszek | 83.10.80.* | 11 Sierpnia, 2011 22:03
To nie jest wymierzanie sprawiedliwości. To tylko nieudolna próba udowodnienia całemu światu żeby z tobą nie zadzierać. Twoje intencje, bez względu jak szczere, nie upoważniają cię do rujnowania innym życia. Wierz mi. Co dajesz ludziom, wróci do ciebie 10x silniejsze. Moce które rządzą tym wszechświatem już się o to postarają. Nie potrzeba twojej interwencji.
nijaka | 89.240.229.* | 11 Sierpnia, 2011 22:07
@msciwa: czym sie kierujesz, wymierzajac ta "sprawiedliwosc"? Twoje subiektywne odczucia nie koniecznie sa zgodne z rzeczywistoscia. Kara powinna byc wprost proporcjonalna do winy. Chcesz wszystkim niszczyc zycie, czy to znaczy, ze tobie ktos zycie zniszczyl? A przeciez taka twarda jestes? Jesli chcesz kogos zatrzymac przy sobie, na pewno nie zrobisz tego grozbami, ze zniszczysz go, jesli cie opusci lub zdradzi. Naprawde szkoda mi ciebie, ale moze kiedys autosugestia zadziala, i nie bedziesz juz musiala prowadzic tej krucjaty, aby czuc sie silnie i pewnie.
realista | 81.219.132.* | 11 Sierpnia, 2011 23:22
Bo jak mu ciągle je*ałaś po uszach jak rumun na żebrach tak jak nam teraz że jejku jaka to ci si wielka kszywda stała to co się debilko dziwisz? Znalazł sobie kogoś poważnego, kto mu nie zawraca d*py i nie jest bezmuzgim pasztetem ktury za wszelką cenę chce zaistnieć w sieci. Masz na prawde poważny problem ze sobą. Żyj sobie dalej w swoim chorym światku i doszukuj winy u wszystkich tylko nie u siebie ty żałosny dałnie.
mściwy | 89.68.94.* | 12 Sierpnia, 2011 01:58
@mściwa
Nie rozumiem jednej rzeczy, z twoją sprawiedliwością wiążą się 2 końcowe etapy. 1 więzienie, za przykładowo "kopnięcie w jaja", osobiście załatwiłbym ci proces, a czegoś takiego żaden sędzia płci męskiej nie odpuści. 2 psychiatryk. W psychiatryku już dawno powinnaś być. Fajnie sobie żyjesz, ciebie nikt nie zdradzi... no bo kto? Komputer? Choć gdyby mógł pewnie by uciekł do innej.
mściwa | 195.150.77.* | 12 Sierpnia, 2011 09:59
@mściwy: ja tego nie robię dla zabawy czy bez powodu, daję mu to na co zasłużył. Popełnił błąd, toteż musi swoje odcierpieć. Gdyby tak każdy odpuszczał tym, którzy zachowali się niegodziwie, to panoszyłoby się coraz więcej hołoty, która ma gdzieś konsekwencje swoich czynów.
@nijaka: ja nikogo nie trzymam na się, ani nie zmuszam do związku ze mną. Ale jeśli już ktoś się zdecyduje, to wymagam bezwzględnej uczciwości, w przeciwnym wypadku on tego bardzo pożałuje. Nie ma problemu z tymi, którzy chcą odejść, bo okazuje się że do siebie nie pasujemy - ja niszczę tylko tych, którzy mnie zdradzą, ośmieszą czy nie szanują.
Keo | 178.37.76.* | 12 Sierpnia, 2011 12:02
1. Wina może być tylko po stronie faceta ponieważ mógł nakłamać jej że już nie są ze sobą.
2. To czy można się mścić za zdradę zależy od tego na jakim poziomie jest związek, bo jeśli to po prostu tylko leprze koleżeństwo , ot tak by mieć z kim wyjść kogo pocałować , z kim uprawiać seks ,by znajomi i rodzina się nie czepiali że jest się samotnym ,to partnera który zdradził można co najwyżej rzucić.
Natomiast jeśli jest to silny związek że planują już małżeństwo nadodatek dziewczyna która była "brzydsza od chłopaka"włożyła w związek masę wysiłku np pomogła chłopakowi znaleźć pracę, zerwała znajomości z osobami którzy byli przeciwni temu związkowi , poświęciła swoją kobiecą dumę i oprucz tego że była jego dziewczyną to była także najleprzą przyjaciółką, robiła wszystko by pomóc mu rozwiązać jego problemy sama nawet dała mu swoje ciężko zarobione pieniądze by np. spłacić jego długi ..itp. a on zaczoł ją zdradzać z ładniejszą to dziewczyna napewno ma święte prawo się jakoś zemścić , może nie aż tak jak napisała "Mściwa"ale tak by stracił wszystko co mu ten związek dał.
@mściwa
"zdradę wybaczają tylko ci, którzy nie mają swojego honoru i poczucia godności."
ja bym troszeczkę zmienił na "zdradę bez wyciągnięcia jakichkolwiek konsekwencji wybaczają tylko ci, którzy nie mają swojego honoru i poczucia godności"bo nieukrywajmy że nie ma nic bardziej frajerskiego niż na "kochanie soorry zdradziłam cię "odpowiedzieć "ależ nic nieszkodzi kochanie"
Tylko trzeba umieć wyciągnąć jakieś konsekwencje typu :"w ramach przeprosin jesteś moim "niewolnikiem/niewolnicą"przez pół roku ,
"kupisz mi coś drogiego na raty które będziesz opłacał/a ze swoich zaskórniaków"lub coś innego co zaboli poważnie partnera który zdradził a Tobie da dużą przyjemność.
Oczywiście gdy Partner odpowie w stylu "chyba cię pogrzało taka kara za maluteńką zdradę mogę Ci zrobić dobry obiad "odpowiedzieć
"w takim razie żegnaj"
nijaka | 89.240.235.* | 12 Sierpnia, 2011 12:02
@msciwa: pozostaje jeszcze kwestia tego, co TY uznasz za obraze, osmieszenie czy brak szacunku. Z twoich komentarzy pod roznymi YAFUDami wynika, ze kazdy nietrafiony dowcip, pomylka lub nieporozumienie moze byc powodem do zdeptania faceta, zerwania i zniszczenia mu zycia lub reputacji. Zapewne tak samo kfalifikujesz niezgodzenie sie z toba w kwesti, ktora ty uwazasz za oczywista?
@msciwy ma sporo racji, nawet jesli ktos zranil twoje uczucia, nie masz prawa ranic go fizycznie, ze to grozi kilka latek w zamknieciu. jesli juz tak bardzo pragniesz sprawiedliwosci, to pozwij faceta do sadu za straty moralne. Tylko znajdz dobrego adwokata :)
kuker | 89.231.185.* | 12 Sierpnia, 2011 14:18
"1. Wina może być tylko po stronie faceta ponieważ mógł nakłamać jej że już nie są ze sobą."
@keo: Po pierwsze, najlepsza przyjaciółka powinna wiedzieć czy są jeszcze razem czy nie.
Po drugie, skąd możesz wiedzieć, że to on jej nakłamał i on wszystko zaczał? Tak samo ja mogę napisać, że to przyjaciółka chciała go zdobyć mogła nagadać chłopakowi, że jego dziewczyna go zdradza.
Nie masz podanych informacji, na podstawie których możesz ocenić po której stronie stoi wina. Są to tylko przypuszczenia. Od takiego czegoś własnie wychodzą głupie plotki.
herbata | 109.199.3.* | 12 Sierpnia, 2011 14:29
@mściwa, a kim ty, do cholery jesteś, żeby wymierzać sprawiedliwość? Nie masz do tego żadnego prawa. Zdaję sobie sprawę, że czerpiesz satysfakcję, bo w końcu ktoś ci odpisuje, ROZMAWIA z Tobą i Ciebie to cieszy, ale dałabyś spokój, bo po prostu zaczynasz się ośmieszać. Granie twardej w sieci zrobiło się ostatnio cholernie modne, tak samo jak bycie ironiczną czy sarkastyczną;).
k | 167.236.248.* | 12 Sierpnia, 2011 15:09
Abstrah*jac od wszystkich osobistych przytykow forumowych, jakie sie tu leja strumieniami i piszac o meritum sprawy: z ta sytuacja jest troche jak z rynkiem - jak jest popyt to jest i podaz, a czy "kupisz"nowa blyskotke czy zostaniesz przy tym co masz to juz twoj osobisty wybor podyktowany tak przepastnym zbiorem bodzcow, ze nie ma sensu gdybac. czesto z perspektywy czasu dany wybor jawi sie jako nieuzasadniony, mimo ze w tamtej chwili wydawal sie jedynym slusznym. Panta rei! ponadto, jak mawiaja angole: what goes around comes around.
O. | 31.134.57.* | 12 Sierpnia, 2011 16:10
@k. ale pie#$&%*sz!
aGOO | 77.252.238.* | 12 Sierpnia, 2011 20:13
nie czytałam wszystkiego ale wepchnę trzy grosze - uważam że facet świnia, przyjaciółka świnia. W sumie lepiej gdyby zerwał ze "zdradzoną"niż ją zdradzał. Nie lepiej się rozstać niż zdradzać? po co to komu? Psuje to krew dwóm stronom bardziej niż rozstanie. Ale wymierzanie kary to nie ludzka bajka....
Wolę przecierpieć kiedy kroś mnie skrzywdzi, niż dawać odwet. Czuję się szlachetniejsza wobec innych, wobec siebie i wobec tego w co wierzę.
dzioucha | 83.4.152.* | 13 Sierpnia, 2011 00:54
@cyrkowiec: nie jestem obrzydliwa, faceci mówią, że jestem bardzo ładna, naturalna, zawsze miałam u nich powodzenie więc raczej nie masz racji :)
@spiacak(u)rewna: ona zamieszkała z nim! Jego współlokator się wyprowadził bo "nie mógł już znieść ich zabaw", a nie dawno się jeszcze dowiedziałam, że podczas mojej nieobecności wybrali się razem na dwa tyg nad morze:)
musze Wam się przyznać, że tak naprawdę to ona ma na imię Hela,zmieniłam imię bo nie lubię oczerniać ludzi w necie.
A jeśli chodzi o samą sprawę to jest bardziej jej wina, bo z tego co mi wiadomo to ona podrywa bez przerwy jego, aż w końcu wykorzystała moją nieobecność.
przyjaciółki, tiaaa..
Trolololo | 78.131.195.* | 13 Sierpnia, 2011 13:36
Brałbym taką robotę.
aishami777 [YAFUD.pl] | 13 Sierpnia, 2011 22:45
jak dla mnie to oboje są winni... co to przyjaciółka co puszcza sie z twoim chlopakiem?
tssssss | 178.181.67.* | 17 Sierpnia, 2011 00:14
wszyscy dyskutują na temat winy prawda jest taka że owszem przyjaciolka okazałą się podlą su/ką wobec autorki jednakowoż to facet był w związku i to on ponosi winę fakt że jakaś dziw/ka proponuje zajętemu mężczyźcieszynie sex i nawet goni się za nim jak kotka w rui nie usprawiedliwia i nie umniejsza to jego winy gdyby autor był mężczyzną i to jego kobieta zdradzilaby go z jego kumplem posypaly by się gromy że zdzira itd tylko ona jest winna bo co że przyjaciel skoro"s/uka daje"oczywiście faceci wg was to tępe półgłówki niepelnosprawene fizycznie i myślowo ktorzy mają prawo puszczać się na prawo i lewo? a teksty o tym że to wina autorki bo pewno jest brzydka glupia itd typowe dla szowinistycznych debili jak już mowilam w analogicznej sytuacji żaden z panow nie rzekłby: to wina autora pewnie był kiepski w łóżku nie mial pięknej twarzy i dużego wacka banda id/iotow skoro już oceniajmy to wszystkich jedną miarą