16 czerwca moja przyjaciółka miała urodziny. Zrobiłam jej wypas imprezę na 25 osób u siebie w domu, totalna impreza niespodzianka, została ukradziona z pracy, załatwiłam jej zmianę, było jej ulubione jedzenie, alkohol,jej przyjaciele, siostra, mama wpadła na chwilę. Własnoręcznie robiony tort blablabla. Jako, że urodziny miała de facto 22 czerwca (16 był w weekend), 22 też dostała też prezent. Zorganizowałam te urodziny z naszym wspólnym przyjacielem. Miesiąc później miałam urodziny, ona w tym dniu była w pracy. Czekałam do końca dnia na jakikolwiek znak, nic. O 3 rano sobie przypomniała i kupili mi tacę shotów. Wracając do domu zgubiłam w taksówce telefon. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
"Ukradziona z pracy"? I w efekcie sowieci bunkier wodza zdobyli, boś recepcjonistkę zbajerowała?
0
4
emes | 95.49.127.* | 28 Sierpnia, 2011 19:10
Jak jesteś głupia to cały czas będziesz się łasiła do swojej "przyjaciółki"szczęśliwa że pozwala Ci oddychać tym samym powietrzem co ona.
0
5
Natas | 77.112.175.* | 28 Sierpnia, 2011 19:21
To jest takie wymuszanie wdzięczności... Nie znam sytuacji Twojej przyjaciółki, ale nie wszystkich musi być na to stać, nie wszystkim musi się chcieć w to bawić. Ale to już nieważne. Ważniejsze jest to, co zrobiłaś. A co zrobiłaś? Imprezę, o którą nikt Cię nie prosił. Zrobiłaś to, bo CHCIAŁAŚ. I po co to było? Bezinteresownie sprawiłaś jej przyjemność? Nie, teraz oczekujesz ch*j wie jakiej wdzięczności... Głupia jesteś za przeproszeniem.
0
6
dziadu | 89.73.72.* | 28 Sierpnia, 2011 19:24
eee... co to jast taca shotow ??
0
7
PWWR | 178.235.1.* | 28 Sierpnia, 2011 19:28
Dlaczego wjeżdżacie na nią, że nie zrobiła tego bezinteresownie? A skąd możecie to wiedzieć? Jak dla mnie, to dziewczyna początek napisała po to, żeby nikt jej nie zarzucił, że sobie na to zasłużyła. A pewnie nie oczekiwała wiele - wystarczyłby telefon z życzeniami - to chyba nie jest duży koszt, a nawet tego zabrakło.
*Zrobiłam *załatwiłam *Zorganizowałam *Czekałam *zgubiłam Naucz się pisać a potem pisz YAFUD'a, żal mi cię chyba podstawówki nie skończyłaś że pisać nie umiesz hahaha.
0
9
R. | 91.225.135.* | 28 Sierpnia, 2011 19:36
Nawet jeśli nie oczekiwała jakiejś wielkiej wdzięczności, to to, co napisała wyraźnie na to wskazuje. A ten żal o brak wdzięczności jest irytujący.
0
10
R. | 91.225.135.* | 28 Sierpnia, 2011 19:39
I czemu się czepiacie jakiejś ortografii? Nie ma błędów, a mowa potoczna wcale tu nie przeszkadza, wszystko jest czytelne. o.O
Ludzie nei przesadzajcie z tą kasą... Można zrobić komuś przyjemność naprawdę tanim kosztem;/ A jak już nei chciało jej się odwdzięczyć mimo tego co dla niej zrobiła przyjaciółka mogła zrobić jakiś miły dzień razem np jakiś jednodniowy wyjazd etc
dziadu: zapewno chodzi o shootery, w pubie po 6 np takich dostajesz w małych kieliszkach ofc alkoholowe
@niewazne, z tego co wiem to tutaj nikt historii nie poprawia, nie ma tez opcji samodzielnej edycji. co do YAFUDa, to nie wiem o co wam chodzi z ta bezinteresownascia. widac, ze autorce zalezalo na swojej przyjaciolce jesli zrobila cos takiego. za to ta pokazala 'klase'. nie chodzi o to, ze sie nie zrewanzowala tym samym, a ze ZAPOMNIALA O JEJ URODZINACH, a pamietanie o takich rzeczach jest obowiazkiem przyjaciol. juz nie mowiac o tym 'prezencie' na sile - nic nie da sie juz zorganizowac, wiec chodzi na drinka i z glowy. juz mogla chociaz ja nastepnego dnia zabrac na pizze i zakupy - pewnie cena taka sama, a wrazenie lepsze. no i jeszcze ten telefon... ode mnie plus:)
@Natas, ona nie zrobiła tego, po prostu "bo chciała"tylko dlatego, że chciała sprawić przyjemność przyjaciółce. A co do tego, że nikt jej o to nie prosił, to co ta przyjaciółka miała powiedzieć "zróbcie mi imprezę niespodziankę"? Skoro się przyjaźnią, to autorka musi ja dobrze znać i stwierdziła, że ucieszy się z takiego przyjęcia więc je zrobiła. I yafud nie polega na tym, że koleżanka się nie zrewanżowała tym samym, tylko w ogóle zapomniała o urodzinach autorki, więc jak nie znasz sytuacji autorki to się nie wpier****j w nie swoje sprawy.
I to się nazywa "interesowna"przyjaźń. Ja ci zrobię imprezę i oczekuje, że bez względu na wszystko ty mi zrobisz taką samą... Trzeba jej było samochód kupić i oczekiwać takiego samego prezentu.
0
20
Agusia | 178.37.158.* | 29 Sierpnia, 2011 11:12
nie da sie tego przeczytac ...
0
21
bezniku | 79.163.125.* | 29 Sierpnia, 2011 13:16
"ZAPOMNIALA O JEJ URODZINACH, a pamietanie o takich rzeczach jest obowiazkiem przyjaciol".
No zapomniała. I co? Teraz przyjaźń już jest nieważna? Skończyła się, bo ktoś dzisiaj nie wyrwał kartki z kalendarza? Nic dziwnego, że przy tak poważnym zaniedbaniu "przyjacielskich obowiązków""przyjaciółka"musiała wymyślić coś na szybko, aby tę "przyjaźń"ratować. Sorry... nie rozumiem.
0
22
bezniku | 79.163.125.* | 29 Sierpnia, 2011 13:31
Aaaa... już rozumiem. Chodzi o to, że zgubiła telefon :>
0
23
Marko | 89.77.37.* | 29 Sierpnia, 2011 15:54
Oj miałem podobną sytuację. Kupiłem koleżance biżuterię na urodziny za 300, a na swoje parę miechów później dostałem otwieracz do butelek. Żeby było weselej jeden już taki miałem - rozdawali za darmo w ramach akcji promocyjnej jakiegoś piwa. Jak nie rozumiecie to wam przetłumaczę: Nie spodziewałem się prezentu za 100, 200 czy 300 złotych. ALE spodziewałem się, że koleżanka pójdzie do sklepu "wszystko po 5 złotych"poświęci na mnie tą piątkę i pół godziny życia na to by jakiś śmieszny prezencik wybrać. A co poświęciła? Absolutnie nic. Po czymś takim na prawdę musiałem się zdrowo zastanowić czy chcę dalej utrzymywać kontakt z tak skąpą osobą. W końcu wychodząc z założenia, że mimo że nie jest to moja dziewczyna przy każdym spotkaniu z nią wydawałem tylko na jej zachcianki 30-50 pln zrezygnowałem z dalszego utrzymywania kontaktu.
0
24
bezniku | 79.163.125.* | 29 Sierpnia, 2011 16:17
@Marko: może wystarczyło zrezygnować z wydawania na jej zachcianki? Rozumiem, że masz prawo być wściekły, bo Twoje oczekiwania nie zostały spełnione i w żadnym wypadku nie zamierzam Cię osądzać. Zastanawiam się tylko czy mamy prawo mieć oczekiwania, narzucając znajomości pewien poziom, na który druga osoba nie jest gotowa, albo po prostu go nie chce. Drugim bardzo częstym problemem jest to, że zwykle dajemy to, co sami chcemy dostawać a dostajemy niestety zupełnie coś innego. Coś czego być może nie potrafimy docenić. I ostatecznie, czy nie lepiej wyjaśniać takie kwestie zamiast kategorycznie kończyć znajomość?
0
25
nijaka | 2.99.249.* | 29 Sierpnia, 2011 16:20
@Marko: zgadzam sie, w takiej sytuacji boli o wiele bardziej fakt, iz ta osoba ma cie w glebokim powazaniu, niz to, ile czasu/pieniedzy jej sie poswiecilo. Prezent prezentem, jak sie nie ma kasy, mozna cos za darmo zorganizowac lub za grosze,byle by z mysla o osobie obdarowywanej a nie oddac cos, co nie jest akurat potrzebne.
0
26
TakiTam | 83.19.196.* | 30 Sierpnia, 2011 00:46
http://mirkli.wrzuta.pl/audio/atkmoMhkSEo/czerwony_tulipan_-_sekret_kardynala_richelieu - i wszystko na temat.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
medzik | 87.207.132.* | 28 Sierpnia, 2011 18:50
Bezinteresowność...
KCUF | 178.182.29.* | 28 Sierpnia, 2011 18:55
Patrz co piszesz... Tego czytać się nie da
Dr.Donnerwetter | 77.114.81.* | 28 Sierpnia, 2011 18:58
"Ukradziona z pracy"? I w efekcie sowieci bunkier wodza zdobyli, boś recepcjonistkę zbajerowała?
emes | 95.49.127.* | 28 Sierpnia, 2011 19:10
Jak jesteś głupia to cały czas będziesz się łasiła do swojej "przyjaciółki"szczęśliwa że pozwala Ci oddychać tym samym powietrzem co ona.
Natas | 77.112.175.* | 28 Sierpnia, 2011 19:21
To jest takie wymuszanie wdzięczności... Nie znam sytuacji Twojej przyjaciółki, ale nie wszystkich musi być na to stać, nie wszystkim musi się chcieć w to bawić. Ale to już nieważne. Ważniejsze jest to, co zrobiłaś. A co zrobiłaś? Imprezę, o którą nikt Cię nie prosił. Zrobiłaś to, bo CHCIAŁAŚ. I po co to było? Bezinteresownie sprawiłaś jej przyjemność? Nie, teraz oczekujesz ch*j wie jakiej wdzięczności... Głupia jesteś za przeproszeniem.
dziadu | 89.73.72.* | 28 Sierpnia, 2011 19:24
eee... co to jast taca shotow ??
PWWR | 178.235.1.* | 28 Sierpnia, 2011 19:28
Dlaczego wjeżdżacie na nią, że nie zrobiła tego bezinteresownie? A skąd możecie to wiedzieć?
Jak dla mnie, to dziewczyna początek napisała po to, żeby nikt jej nie zarzucił, że sobie na to zasłużyła. A pewnie nie oczekiwała wiele - wystarczyłby telefon z życzeniami - to chyba nie jest duży koszt, a nawet tego zabrakło.
Miszcz Ortografii | 78.8.239.* | 28 Sierpnia, 2011 19:34
*Zrobiłam
*załatwiłam
*Zorganizowałam
*Czekałam
*zgubiłam
Naucz się pisać a potem pisz YAFUD'a, żal mi cię chyba podstawówki nie skończyłaś że pisać nie umiesz hahaha.
R. | 91.225.135.* | 28 Sierpnia, 2011 19:36
Nawet jeśli nie oczekiwała jakiejś wielkiej wdzięczności, to to, co napisała wyraźnie na to wskazuje. A ten żal o brak wdzięczności jest irytujący.
R. | 91.225.135.* | 28 Sierpnia, 2011 19:39
I czemu się czepiacie jakiejś ortografii? Nie ma błędów, a mowa potoczna wcale tu nie przeszkadza, wszystko jest czytelne. o.O
Tusiaczkowy Robak | pinger.pl | 28 Sierpnia, 2011 19:45
fajne :)
Luśka | 79.175.237.* | 28 Sierpnia, 2011 19:48
Ludzie nei przesadzajcie z tą kasą... Można zrobić komuś przyjemność naprawdę tanim kosztem;/ A jak już nei chciało jej się odwdzięczyć mimo tego co dla niej zrobiła przyjaciółka mogła zrobić jakiś miły dzień razem np jakiś jednodniowy wyjazd etc
dziadu: zapewno chodzi o shootery, w pubie po 6 np takich dostajesz w małych kieliszkach ofc alkoholowe
kakaka [YAFUD.pl] | 28 Sierpnia, 2011 20:07
@Miszcz, o czym ty pierdo*isz?
ghghgh | 86.7.125.* | 28 Sierpnia, 2011 20:20
@Miszcz ty glupku hahahaha
niewazne | 77.253.250.* | 28 Sierpnia, 2011 20:27
@kakaka, @ghghgh może były błędy jak Miszcz pisał komentarz a jak wy pisaliście to już ktoś poprawił -_-
fiancee [YAFUD.pl] | 28 Sierpnia, 2011 21:03
@niewazne, z tego co wiem to tutaj nikt historii nie poprawia, nie ma tez opcji samodzielnej edycji.
co do YAFUDa, to nie wiem o co wam chodzi z ta bezinteresownascia. widac, ze autorce zalezalo na swojej przyjaciolce jesli zrobila cos takiego. za to ta pokazala 'klase'. nie chodzi o to, ze sie nie zrewanzowala tym samym, a ze ZAPOMNIALA O JEJ URODZINACH, a pamietanie o takich rzeczach jest obowiazkiem przyjaciol. juz nie mowiac o tym 'prezencie' na sile - nic nie da sie juz zorganizowac, wiec chodzi na drinka i z glowy. juz mogla chociaz ja nastepnego dnia zabrac na pizze i zakupy - pewnie cena taka sama, a wrazenie lepsze. no i jeszcze ten telefon... ode mnie plus:)
Uwolnić Się Od Idiotów ! | pinger.pl | 28 Sierpnia, 2011 21:05
miałam identycznie..
mellamo | 212.76.48.* | 28 Sierpnia, 2011 22:56
@Natas, ona nie zrobiła tego, po prostu "bo chciała"tylko dlatego, że chciała sprawić przyjemność przyjaciółce. A co do tego, że nikt jej o to nie prosił, to co ta przyjaciółka miała powiedzieć "zróbcie mi imprezę niespodziankę"? Skoro się przyjaźnią, to autorka musi ja dobrze znać i stwierdziła, że ucieszy się z takiego przyjęcia więc je zrobiła. I yafud nie polega na tym, że koleżanka się nie zrewanżowała tym samym, tylko w ogóle zapomniała o urodzinach autorki, więc jak nie znasz sytuacji autorki to się nie wpier****j w nie swoje sprawy.
Smutas [YAFUD.pl] | 29 Sierpnia, 2011 09:15
I to się nazywa "interesowna"przyjaźń. Ja ci zrobię imprezę i oczekuje, że bez względu na wszystko ty mi zrobisz taką samą... Trzeba jej było samochód kupić i oczekiwać takiego samego prezentu.
Agusia | 178.37.158.* | 29 Sierpnia, 2011 11:12
nie da sie tego przeczytac ...
bezniku | 79.163.125.* | 29 Sierpnia, 2011 13:16
"ZAPOMNIALA O JEJ URODZINACH, a pamietanie o takich rzeczach jest obowiazkiem przyjaciol".
No zapomniała. I co? Teraz przyjaźń już jest nieważna? Skończyła się, bo ktoś dzisiaj nie wyrwał kartki z kalendarza? Nic dziwnego, że przy tak poważnym zaniedbaniu "przyjacielskich obowiązków""przyjaciółka"musiała wymyślić coś na szybko, aby tę "przyjaźń"ratować. Sorry... nie rozumiem.
bezniku | 79.163.125.* | 29 Sierpnia, 2011 13:31
Aaaa... już rozumiem. Chodzi o to, że zgubiła telefon :>
Marko | 89.77.37.* | 29 Sierpnia, 2011 15:54
Oj miałem podobną sytuację. Kupiłem koleżance biżuterię na urodziny za 300, a na swoje parę miechów później dostałem otwieracz do butelek. Żeby było weselej jeden już taki miałem - rozdawali za darmo w ramach akcji promocyjnej jakiegoś piwa. Jak nie rozumiecie to wam przetłumaczę: Nie spodziewałem się prezentu za 100, 200 czy 300 złotych. ALE spodziewałem się, że koleżanka pójdzie do sklepu "wszystko po 5 złotych"poświęci na mnie tą piątkę i pół godziny życia na to by jakiś śmieszny prezencik wybrać. A co poświęciła? Absolutnie nic. Po czymś takim na prawdę musiałem się zdrowo zastanowić czy chcę dalej utrzymywać kontakt z tak skąpą osobą. W końcu wychodząc z założenia, że mimo że nie jest to moja dziewczyna przy każdym spotkaniu z nią wydawałem tylko na jej zachcianki 30-50 pln zrezygnowałem z dalszego utrzymywania kontaktu.
bezniku | 79.163.125.* | 29 Sierpnia, 2011 16:17
@Marko: może wystarczyło zrezygnować z wydawania na jej zachcianki? Rozumiem, że masz prawo być wściekły, bo Twoje oczekiwania nie zostały spełnione i w żadnym wypadku nie zamierzam Cię osądzać. Zastanawiam się tylko czy mamy prawo mieć oczekiwania, narzucając znajomości pewien poziom, na który druga osoba nie jest gotowa, albo po prostu go nie chce. Drugim bardzo częstym problemem jest to, że zwykle dajemy to, co sami chcemy dostawać a dostajemy niestety zupełnie coś innego. Coś czego być może nie potrafimy docenić. I ostatecznie, czy nie lepiej wyjaśniać takie kwestie zamiast kategorycznie kończyć znajomość?
nijaka | 2.99.249.* | 29 Sierpnia, 2011 16:20
@Marko: zgadzam sie, w takiej sytuacji boli o wiele bardziej fakt, iz ta osoba ma cie w glebokim powazaniu, niz to, ile czasu/pieniedzy jej sie poswiecilo. Prezent prezentem, jak sie nie ma kasy, mozna cos za darmo zorganizowac lub za grosze,byle by z mysla o osobie obdarowywanej a nie oddac cos, co nie jest akurat potrzebne.
TakiTam | 83.19.196.* | 30 Sierpnia, 2011 00:46
http://mirkli.wrzuta.pl/audio/atkmoMhkSEo/czerwony_tulipan_-_sekret_kardynala_richelieu
- i wszystko na temat.