Nie ma jak prezent od serca
To z jakiej twój tata biblioteki ją wypożyczył, że za 2 miesiące masz płacić aż 30 zł?
Możliwe, ze zapłaciła 30zł, ja za przetrzymanie 3 książek przez miesiąc zapłaciłam ok. 50zł
ja za przetrzymanie 3 książek przez pół roku zapłaciłam 12 zł...
I oczywiscie nie bylo zadnego stempla biblioteki, a rachunek zamiast do ojca, przyszedl do Ciebie. Jasne.
dokładnie "NICK"on wypożycza nie śmiganą knigę, a ona dostaje racHu....jek ???? coś się sytuacja ściemnia okrutnie... MASAKRA !!!!!
ja mam w bibliotece założoną kartę, na którą wypożycza cała rodzina - może nawet ojciec nic nie powiedział dziewczynie, wziął kartę wypożyczył tą książkę. rachunek przychodzi więc na nazwisko osoby widniejącej na karcie. co nie zmienia faktu, że trzeba być kretynem, żeby nie zauważyć pieczątki z biblioteki - a w ogóle trzeba być kretynem, żeby bardziej realnego yafuda nie móc wymyślić.
może ojciec wypożyczył na konto córki
@whrt
Jasne, może podasz mi swoje dane, pójdę do banku i wezmę na Twój rachunek kredyt mieszkaniowy?
Strona pierwsza, 17 i ostatnia.
Naprawdę nie zauważyłaś pieczątek biblioteki?
fake
drogo...
fake straszny... kara by przyszla na ojca... na dodatek ksiazki z biblioteki sa juz zaczytane (da sie odroznic nieczytana ksiazke;) ). Jesli to prawdziwa historia i to udowidnisz to nawet zaplace kare za Ciebie;)
a gdzie jest napisane że książka była nieczytana? Przecież tata mógł ją kupić w antykwariacie, tam bywają tez książki ze stempelkami bibliotecznymi, więc autorka nie musiała się zorientować.
Znowu admini dali ciała wpuszczając takie coś na stronę. Heh, bibliotecznej pieczątki w książce nie zauważyć? Chyba, że książki kupuje się tylko dlatego, że okładki ładnie na półce wyglądają.
@olkit: skoro kupił w antykwariacie, to dlaczego przyszła kara z biblioteki? To się kupy nie trzyma :)
Do ja - tak naprawdę ojciec wypożyczył z biblioteki, ale dziewczyna mogła pomyśleć, że książka ma stemple bo jest z antykwariatu. Proste? Chociaż wtedy w 90% książki mają stemple przekreślone.
Pozdrów tate....Ma pomysły chłop!!
kochany tatus :/
Ja za przetrzymanie książki 3 miesiące dostałam 5zł kary;]
To się tatuś wykosztował na ten prezent!
a może to a moze tamto. takie rozkminianie dlaczego do niej rachunek i dlaczego az tyle. dla mnie ściema, bo za trzymanie książki przez pol roku zapłaciłam około 10 zl;] i rachunek do niej? stempel z biblioteki niewidoczny ta? i wcale nie widać ze książka używana..kiepskie, nie wiem co robi na głównym
hahaha dobry ojciec :D
Niezły tatuś
TO ten twoj stary chyba jakis niepelnosprytny jest;p
uwazaj bo na 18 dostaniesz samochod z salonu wypozyczony na jazde probna :) hahahahaha
To jest prawdziwa historia, a jak nie wierzycie to się pocałyjcie w du*ę!!!
@miz, no bez przesady nie porównuj biblioteki do banku...
choć nie neguje tego, że to fake
fakeee ...
przecież na książkach z biblioteki jest pieczątka . buuu xd
czas zacząć nosić okulary .;p xdd
Jeśli tatuś wypożyczył miesiąc przed twoimi urodzinami to po kolejnym miesiącu przyszłoby ponaglenie o przetrzymanie książki przez MIESIĄC nie przez 2 mce. W końcu nie wypożycza się książek na jeden dzień, na zwrot do biblioteki masz 30 dni (czas między wypożyczeniem a twoimi urodzinami) - to raz. Dwa - do "przeoczenia"byłoby nie tylko kilka stempli ale i wlepiona na tytułowej stronie kartka z wstemplowaną datą zwrotu. Reasumując - chcesz kłamać rób to dobrze.
Fejk. Jeśli ojciec wypożyczył, to jakim cudem list przyszedł do ciebie?
Bzdura. Coraz gorsze te yafudy. W KAŻDEJ książce na 100 stronie jest pieczęć wiem bo dużo wypożyczam.
książki, które są wypożyczane z biblioteki po 1 maja stemple po 2 mają nr inwentarzowe i sygnatury na okładce i tam gdzie są pieczątki a czasem nawet kody kreskowe jeśli biblioteka jest zelektronizowana po 3 wycofane czyli oddane do antykwariatu mają przekreślone pieczątki i obok jest skrót WC czyli wycofane a na takie kara nie przychodzi po 4 książkę można wypożyczyć na kogoś z rodziny i wtedy upomnienie przyjdzie na osobę na którą jest zaległość - ale nie sposób się nie zorientować że dana książka nie jest z biblioteki tylko z księgarni :) wiem bo pracuje w zawodzie;)
@algaria zgadzam się z Tobą. Przyuczam się do zawodu bibliotekarki, o ogólnym funkcjonowaniu bibliotek, o pieczątkach, sygnaturach i innych oznaczeniach wiem już sporo. Nawet ktoś, kto nie pracuje w tym zawodzie, wie, że opieczętowana książka należy do biblioteki. A jeśli z jakiegoś powodu już nie jest jej własnością, to pieczątka jest przekreślona i wszystko jasne:)
@Pst pst nie każdy bibliotekarz/bibliotekarka trzyma się sztywno terminów wysyłania ponagleń. Kartki z pieczątkami informującymi kiedy należy zwrócić książkę też nie są stosowane wszędzie (podobnie jak kody kreskowe). Mam porównanie w tych kwestiach, bo mam założone karty w różnych bibliotekach - reguły teoretycznie wszędzie są takie same, ale w praktyce wcale nie musi być identycznie. Nie raz wypożyczałam książkę na kartę kolegi/koleżanki/brata i czasami upomnienie przychodziło po 6 miesiącach (rekord) albo nie przychodziło wcale na piśmie, tylko przy okazji było przekazywane ustnie komuś, kto często spotyka się z osobą, która nie oddała książki na czas. Generalizowanie, że wszędzie jest na pewno tak samo i że przez to opisana historia jest zmyślona czasem nijak się ma do rzeczywistości:)
Heh. Tata chciał ci zrobiś Supraajsaa.;d
Ojciec wypożyczył, a ty dostajesz rachunek? Bardzo logiczne.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Nick [YAFUD.pl] | 13 Czerwca, 2011 22:50
I oczywiscie nie bylo zadnego stempla biblioteki, a rachunek zamiast do ojca, przyszedl do Ciebie. Jasne.