bardzo Ci współczuję, zdarza się :) nie przejmuj się, lekarze i pielęgniarki nie takie rzeczy widzieli;)
:D Ja miałam podobnie podczas USG podbrzusza-kazali mi litr wody wypić i czekać 20 minut, czekałam 1,5godz i w efekcie leząc na stole wyrwałam się lekarzowu i wystrzeliłam do toalety bo bankowo tez bym się posikała :D (a ten krzyczący za mną lekarz: "tylko nie rób do końca!!!!"hahahaha)
i co było potem ? kolejna butelka wody ? :P
@LaSperanza: hahah, dobry lekarz
Niestety takie sytuacje się zdarzają kiedy każą pić pacjentom wodę tyle czasu przed badaniem. Skoro tak robią niech liczą się z konsekwencjami:P
I to jest prawdziwy YAFUD. Współczuję...
Dokładie to samo miałem napisać. To jest prawdziwy YAFUD, nie to co te wymyślone na siłę historyjki i kolejne bajki o zdradzaniu... Po takim czymś nieźle bym się wk..wił. Nasza kochana służba zdrowia. Wypadek to wypadek, można zrozumieć, ale jakim prawem wcisnęli na siłę tych dwóch ze szpitala? Przecież nie mogli ot tak ich wbić. I skoro wiedzieli o tych ze szpitala to po co kazali już w tym momencie pić? Trochę to chyba podkoloryzowane, co nie zmienia faktu, że sytuacja była okropna...
ale pierbolisz, dziennie pije z 5l i wszystko jest okej! siki gora!
@LaSperanza: hahaha :D
o kurde, współczuję! nienawidzę gdy mnie ciście na pęcherz, a Ty musiałaś jeszcze tyle czekać :/
Ja po jednej szklance wody od razu musze iść siku. Całego litra bym chyba nie zmieściła o.O Poza tym faceci mają większą pojemność pęcherza i moga wypić wiecej.
Niestety tomograf mieści się w szpitalu i widnieje nawet informacja że pierwszeństwo mają pacjenci szpitala i osoby z nagłych przypadków;)
@Nick
po pierwsze zauważam "pożyczenie sobie"mojego pseudonimu, ale trudno, niech już będzie...
po drugie to nie wiem jak jest na tomografii, ale np na zwykłym usg nie pije się wody tuż przed wejściem, tylko jakąś godzinę przed badaniem, więc autorka równie dobrze mogła napić się tej wody jeszcze w domu, albo w drodze na badanie (ja tak zawsze robię).
to było tak, że na badanie trzeba przyjść z butelką wody, butelke daję się dla pielęgniarki i ona coś tam do tej wody dosypuję/dolewa co sprawia, że woda ma taki gorzkawy smak. I tak się to wodą piję przez jakieś 45 minut zostawiając jednak jakąś szklankę wody którą wypija się bezpośrednio przed badaniem. Teoretycznie 15 minut później. Potem idzie się do tomografa, kładzie na łóżku, pielęgniarka jeszcze opatula brzuch specjalnym materiałem, ręce podnosi się za głowę, pielęgniarka wbija się w żył, przykleja igłę do skóry, podłącza kontrast i wychodzi. Następnie maszyna rusza i podawany jest kontrast, wywołuje ogromną falę gorąca, czuć jak ten płyn dosłownie rozchodzi się w żyłach, po całym ciele aż w końcu uderza do głowy;) To nie jest nieprzyjemne ale bardzo dziwne. I jak ten kontrast mi udzerył do głowy to nawet nie poczułam kiedy zaczęłam lać...
no to ładnie ja jutro dzwonie zeby sie zapisac na usg brzucha a tu czytam takie historyjki,jak dlugo trzeba czekac na usg?
tomograf i usg to dwie różne rzeczy;) ja na tomografie komputerową czekałam 5 miesięcy;) a prywatnie badanie kosztuję 400zł i czeka się jakiś miesiąc;)
Hehe, nie takie rzeczy lekarze widzieli.
Ja kiedys, za czasow wojska, czekalem razem z drugim zolnierzem na TK. Oboje pilismy ta wode z dodatkami i oboje podczas badania mielismy problemy ze zwieraczami (takie piekace uczucie, nie wiem jak to opisac, bo tylko na TK mi sie zdarzylo cos takiego). Mi sie udalo jakospowstrzymac, ale kumpel zfekaliowal tomograf;)
No i co w tym dziwnego? Wielka mi historia - przepełniony pęcherz nie wytrzymał. Tragedia. Prawie tak wielka, jak puszczenie bąka.
Nie przesadzajcie.
Ja musiałam przed usg narządów rodnych wypić 3 litry. Nie wytrzymałam. Do kibelka na szczęście zdążyłam, ale musiałam pić znowu.
To nie pielęgniarki wykonują badanie tylko technicy radiologiczni!
O matko współczuję. Ale komentarz lekarza LaSperanzy mnie zabił :D.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
LaSperanza | pinger.pl | 06 Czerwca, 2011 15:09
:D Ja miałam podobnie podczas USG podbrzusza-kazali mi litr wody wypić i czekać 20 minut, czekałam 1,5godz i w efekcie leząc na stole wyrwałam się lekarzowu i wystrzeliłam do toalety bo bankowo tez bym się posikała :D (a ten krzyczący za mną lekarz: "tylko nie rób do końca!!!!"hahahaha)