Dziś oblałam egzamin na prawo jazdy, bo stworzyłam realne zagrożenie i popełniłam wielki i poważny błąd- nie spodziewałam się, że skręcając, ktoś będzie chciał mnie wyprzedzić i zajechać mi drogę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
to się patrzy w lustereczko, czy ktoś nie wyprzedza -_-
1
5
misio | 62.21.16.* | 21 Czerwca, 2011 20:54
i dobrze ci tak, a gdyby dziecko wybiegło nieprzepisowo na ulice? to co byś zrobiła? potrąciłabyś pewnie...niestety na drodze różne rzeczy się zdarzają i trzeba myśleć i mieć oczy dookoła głowy.
-1
6
,Luke1 | 79.191.223.* | 21 Czerwca, 2011 20:56
Wy chyba nie umiecie czytac ze zrozumieniem. Nie gadajcie gupot bo jakos sobie nie moge wyobrazic, zeby przy zwyklym skrecaniu patrzec w lusterka czy "moze aby ten za mna mnie nie wyprzedza"Najpierw zdajcie !
To wyobraź sobie, że jechałabyś bez egzaminatora - wypadek murowany. Niestety, kiedy się prowadzi, trzeba naprawdę uważać, bo zdarzają się przeróżne sytuacje. Nie umiesz ich unikać - ergo - nie nadajesz się na kierowcę.
0
10
martyn | 81.219.75.* | 21 Czerwca, 2011 21:16
Ale weźcie pod uwagę, że egzaminator nie będzie czekał w takiej sytuacji na reakcję kursantki - wciśnie hamulec, bo było zagrożenie na drodze. Nie wie przecież, na ile kandydat na kierowcę umie sobie poradzić. Może dziewczyna rzeczywiście nie spojrzała i powinna była oblać, a może po prostu egzaminator zahamował pierwszy i oblał. W każdym razie nie jedźcie od razu po Autorce, bo Was tam nie było.
ej baraniska przecież jeśli włączyła lewy kierunkowskaz to auto jadące z tyłu nie ma prawa wyprzedzać z lewej strony, jak już to z prawej, ona skręcała w lewo powinna zachować szczególną ostrożność i tyle. Więc to raczej wina tego typa z tyłu
0
12
ACAB | 83.145.151.* | 21 Czerwca, 2011 21:47
Wina jak wina, ale jeżeli egzaminator nacisnął hamulec przed nią to oblała i tyle. Czyja by to wina nie była. Gdyby wcisnęła hamulec pierwsza to by dalej trwał egzamin.
0
13
justys | 89.79.23.* | 21 Czerwca, 2011 22:16
Przed takim manewrem należy spojrzeć w lusterka:) Następnym razem będziesz wiedzieć.
A gość, który zajechał drogę dostanie najwyżej mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu. ŻYCIE.
0
14
facio | 87.205.223.* | 21 Czerwca, 2011 22:27
Ciesz się że nie miałaś dzisiaj matury z polskiego bo przypuszczalnie też byś oblała.
0
15
meh | 79.186.192.* | 21 Czerwca, 2011 22:31
@ACAB, a jak udowodnisz, kto pierwszy wcisnal hamulec?
0
16
kierowca | 83.25.255.* | 21 Czerwca, 2011 22:48
Wg. mnie dobrze,że Cię oblał. Może nauczysz się patrzeć w lusterka.Nawet z pozoru tak absurdalnej sytuacji,to jest Twoje większe przewinienie,jak tego wyprzedzającego.A takich na naszych drogach nie brakuje. W razie wypadku Twoja wina Tak btw. Osobiście mam już dość zajeżdżających mi drogę przy wyprzedzaniu kolumn, maruderów.Myśli,że wrzuci kierunek,nie popatrzy w lusterko i może wyprzedzać.Najlepsza w mojej karierze była babka,która zaczynała wyprzedzać samochód przed Nią,kiedy ja byłem na równi z Nią.Dzięki Ci Boże,za ten przystanek na który uciekałem przy 120km/h. Geneza tego problemu jest jedna,nie patrzenie w lusterka.Osobiście spoglądam jadąc nawet na prostej drodze,lub zatrzymując się przed pasami,aby ocenić,czy nikt nie chce mi się wpasować w dupę. Taki Apel,Patrzcie w lusterka!
0
17
Nick | 90.199.30.* | 21 Czerwca, 2011 23:10
ooo matko! ludzie, którzy tu piszą chyba prawa jazdy na oczy nie widzieli, albo zdawali korespondencyjnie. w lusterka? owszem, można sobie spojrzeć, ale bez przesady - gdy się skręca, to skupia się raczej na sprawdzeniu czy droga jest czysta, a nie na tym żeby spojrzeć w lusterka, bo "może przypadkiem ktoś na zakręcie, na linii ciągłej wymyśli sobie wyprzedanie"... szczególnie jeśli chodzi o niedoświadczonych kierowców...
0
18
Girdian | 89.68.12.* | 21 Czerwca, 2011 23:28
Widać, że wszyscy tutaj mają prawo jazdy od wielu lat :D jeżeli skręcasz, to nie obchodzi cię, co się dzieję za tobą, tylko przed. Jeżeli ktoś cię chciał wyprzedzić, do jest jego wina, nie twoja. Wrzucając kierunkowskaz przed zaczęciem manewru skręcania nikt nie ma cię prawa wyprzedzać i tyle.
0
19
Ktoś | 87.105.244.* | 22 Czerwca, 2011 00:01
@up Koleś chyba cię po...eło. PRZY KAŻDYM LEWO SKRĘCIE NALEŻY UPEWNIĆ SIĘ W LUSTERKU CZY KTOŚ CIĘ NIE WYPRZEDZA. Mam prawo jazdy 12 lat. 5 lat pracowałem na busach w transporcie międzynarodowym. Aktualnie jestem przedstawicielem handlowym. Miesięcznie 10-15tyś km. Dachowałem kiedyś przez taką babę co do lusterka przy skręcie nie spojrzała. Policja wlepiła jej łącznie 1200zł i 18pnkt. Ja na szczęście miałem tylko połamane żebro i stłuczenia. ZAWSZE należy patrzeć w lusterka. I żadnego znaczenia nie ma to czy masz włączony kierunkowskaz czy nie bo zdarzają się sytuację kiedy ktoś nie ma wyjścia i musi wyprzedzić pojazd. Ja wyjechałem na drodze z ograniczeniem do 90km/h jadąc około 100 zza zakrętu, a tam w polną drogę dojazdową chciała skręcić kobieta. Nie miałem szans wyhamować bo jechała ona może 20km/h więc zasygnalizowałem wyprzedzanie i jeszcze użyłem klaksonu by ją ostrzec ona jednak nie spojrzała do lusterka i w momencie mojego wyprzedzania uderzyła w tył pojazdu powodując poślizg i dachowanie. Policja nie miała wątpliwości czyja wina.
No i co z tego, że wina byłaby wyprzedzającego (też niekoniecznie), jak to w nas by przypie... no. W takich wypadkach trzeba ograniczyć zagrożenie i mieć wszystkie możliwe zagrożenia wyeliminowane.
0
22
kolo | 83.23.86.* | 22 Czerwca, 2011 02:11
pamiętajcie, że poza orzeczeniem winy jest jeszcze kwestia, czy wyjdziecie cało ze zdarzenia drogowego. życzę wam, żebyście zdąrzyli za życia wyrobić sobie nawyk spąglądania w lusterka przy każdym manewrze.
0
23
wierzbol | 62.134.205.* | 22 Czerwca, 2011 07:30
No cóż może się narażę, ale to chyba prawda, że jedyne kółko z którym radzi sobie kobieta to patelnia;)
0
24
Girdian | 89.68.12.* | 22 Czerwca, 2011 07:40
@Ktoś
Jak sam napisałeś, jechałeś około 100 na drodze z ograniczeniem do 90 wyjeżdżając z zza zakrętu, tylko ty wiesz jak to było dokładnie, ale ona nawet patrząc w lusterka mogła nie widzieć cię przez ten zakręt gdy zaczynała skręcać. Wjazd na polną dróżkę mógł wymagać zredukowania prędkości do tych dajmy na to 20 km/h. Poza tym zasada ograniczonego zaufania obowiązuje.
0
25
Smutas | 81.190.32.* | 22 Czerwca, 2011 07:56
Nieukom nie umiejącym poprawnie ułożyć zdania można pozwalać co najwyżej pieszo po chodnikach się poruszać, a nie samochodem! Czy admin też jest niedouczony, że takie ohydnie napisane yafudy tu zamieszcza? Aż niedobrze się robi od ich czytania.
0
26
ja | 82.177.26.* | 22 Czerwca, 2011 09:19
hmmm... mnie ciekawi jedno: wszyscy kochani, wielce mądrzy kierowcy, którzy się tu wypowiadacie... Skąd Wam się wzięło że ona skręcała w lewo? Bo jak tak czytam, to widać że to zakładacie. A autorka nigdzie tak nie napisała. Dalej jednak uważam, że baba za kierownicą to tragedia, mimo że sama mam prawo jazdy :) ok, są i fatalni kierowcy płci męskiej (np. dziadki i małolaty, którym coś odbija) no ale więcej złych kierowców jest wśród kobiet.
jest zakaz wyprzedzania na skrzyzowaniu i nie wiem o co karwia drame robicie
0
28
Quiz | 62.153.107.* | 22 Czerwca, 2011 09:56
Ja pi.erdole nic dziwnego ze taki down na polskich ulicach.
Zawsze jak przecinasz pas ruchu to MUSISZ sie upewnic ze w nic nie przypierd...sz. A juz szczegolnie czy dresowi za toba nie wlaczyl sie szybki i wsciekly.
Kazdemu kto broni autora powinna policja wyczaic ip i z miejsca kazac zapieprzac na kurs prawka jeszcze raz.
0
29
Quiz | 62.153.107.* | 22 Czerwca, 2011 09:59
@JA
Detektyw columbo z ciebie nie bedzie.
Z prawej strony ktos mial ja wyprzedzac? Moze gora? Pewnie po to montuja w samochodach szyberdachy
0
30
ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 10:15
@Giridian każdy kierowca przy skręcie zobowiązany jest do upewnienia się czy nie jest wyprzedzany i tyle w temacie. Nie mają tu znaczenia żadne przepisy tylko zdrowy rozsądek. Kobieta nie widziała mnie w lusterku bo jak sama przed policjantem stwierdziła "nigdy przy skręcie tego nie robiła". Tyle w temacie. Zrobisz w życiu ponad 1mln km to porozmawiamy o zachowywaniu się i zagrożeniach na drodze. Z mojego bogatego doświadczenia jako kierowcy mogę tylko stwierdzić kilka rzeczy : 1. 80% kobiet nigdy nie patrzy w lusterka, 2. Golf3,bmw 316 i 318 oraz honda civic z chłystkiem w wieku 18-20 lat zawsze oznacza, że będzie Ci siedział na dupie, a jak Cię wyprzedzi zwolni lub będzie powodował zagrożenie na drodze w postaci zmieniania pasa co 20 s. No i oczywiście są to mistrzowie tzw "prostej". Co z tego, że pod maską 100KM mniej niż Ty, ale zawsze będzie dociskał z piskiem ze świateł. 3. Winnym wypadku, stłuczki 80% zawsze jest kobieta. 4. Motocykliści giną przez niepatrzenie kierowców do lusterek, a nie przez ich nadmierną prędkość. Pamiętajcie, że motocyklista nie jest chroniony niczym. Równie dobrze może zabić się przy 40km/h jak i przy 100km/h.
@Ja "hmmm... mnie ciekawi jedno: wszyscy kochani, wielce mądrzy kierowcy, którzy się tu wypowiadacie... Skąd Wam się wzięło że ona skręcała w lewo?:
Już odpowiadam : Otóż skręcając w prawo, jedyna możliwość wyprzedzania to tylko chodnikiem, lub poboczem co jest w 99% przypadkach niewykonalne więc żaden kierowca nawet totalny świr nie zaryzykuje tego manewru. Nie wolno skręcać natomiast w prawo z lewego pasa na "2pasmowej"drodze (wyjątkiem są samochody ciężarowe oraz uprzywilejowane) tak więc nie mogła ona skręcać w prawo. Tyle w temacie "wielce mądra JA"
0
31
ahahahaha | 46.134.203.* | 22 Czerwca, 2011 10:19
wierzbol faceci powodują więcej wypadków niż kobiety i to o wiele więcej, a co do patelni - to już nie te czasy,że kobieta musi umieć gotować, jak facet chce mieć domowe obiadki to niech sam się nauczy tej sztuki, może to dla niego skomplikowane, ale w końcu się nauczy.
0
32
xxxx | 83.4.51.* | 22 Czerwca, 2011 10:43
@ahahahaha: Nic dziwnego, że powodują więcej wypadków/kolizji niż kobiety, ot, z prostej przyczyny - ilu jest facetów na drogach a ile kobiet? Co do akcji, hmm, skręcała w lewo? Czyli skrzyżowanie było a na skrzyżowaniu się nie wyprzedza!
0
33
Emma | 178.182.17.* | 22 Czerwca, 2011 10:53
@ktoś
Tak się składa że jak się chce da się wszystko. Zastanawiam się nawet czy nie jest to to samo zdarzenie którego sama byłam świadkiem będąc na mieście. Otóż Egzamin wyjeżdżał z jednokierunkowej drogi w prawo. Na tymczasowo również jednokierunkową drogę. Zdziwiło mnie więc trochę że jakiś młody gość ustawia się jak do skrętu w lewo. Zrobiło się pusto więc "L"ruszyła a tu jak Ci ten obok nie zakurzył. No i wyprzedził. I teraz pytanie czyja wina. Tego że egzamin się ustawił prawidłowo i gość się delikatnie rzecz ujmując wepchał w zakręt, czy tego że "L"nie przewidziała że gość będzie chciał się zachować po chamsku na drodze. Choć wynik egzaminu jak dla mnie był już jasny. Żaden egzaminator w takiej sytuacji nie puści na pozytywnym.
A w ogóle to zastanawia mnie dlaczego niektórzy kierowcy widząc "L"tak się pieni i utrudnia niejednokrotnie jazdę uczącym się lub zdającym już. Czy oni nie pamiętają że też się kiedyś uczyli jeździć?
A od autorki przydałoby się wyjaśnienie rozwiewające wątpliwości co do skrętu i wyglądu skrzyżowania.
0
34
Ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 10:59
@up Źle interpretujesz przepisy. Podejdź do policjanta i zapytaj się o wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Owszem wyprzedzający popełnia wykroczenie, natomiast wyprzedzany ma obowiązek upewnić się, że w momencie lewo skrętu nie jest wyprzedzany. W razie kolizji to wyprzedzany jest winny, a nie wyprzedzający. Wyprzedzający dostanie tylko mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Tyle w temacie. Jeżeli nie wierzysz w moje słowa odsyłam do wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego lub ewentualnie na kurs doszkalający. To tak jak z przechodzeniem przez jezdnie. Zgodnie z prawem pieszy ma pierwszeństwo na przejściu ale jeżeli nie upewni się on co do możliwości przejścia przez jezdnię nastąpi wypadek i wtedy pieszy może być oskarżony o wtargnięcie na jezdnię. Nieznajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności.
0
35
Ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 11:05
To wyżej było do @xxxx
0
36
Ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 11:13
@Emma Mogło być tak jak mówisz , to też jest jedna z możliwości natomiast wtedy nie jest to wyprzedzanie, a wymuszenie pierwszeństwa oraz niezastosowanie się do znaków poziomych na jezdni. W takim wypadku winnym jest popełniający wykroczenie, ale nie jest to w żadnym razie wyprzedzanie. Jeżeli ktoś nie zna definicji tego słowa nie powinien mieć prawo jazdy. Inna sprawa, że egzaminator miał prawo przerwać egzamin ale z dziewczyny jest dupa, bo wystarczyło napisac odwołanie i wyznaczyliby jej inny termin na koszt word-u. Lub ustaliliby winnego wykroczenia (kamery na 100% zarejestrowały rejestrację) i taki winny mógłby zostać oskarżony z powództwa cywilnego o zwrot kosztów. Zawsze są jakieś wyjścia tylko trzeba znać przepisy i prawo.
0
37
Emma | 188.147.52.* | 22 Czerwca, 2011 11:36
Też prawda. W końcu kamer jest chyba 4 w samochodach egzaminacyjnych.
Ja sobie tylko w takich sytuacjach zadaje pytanie. Kto takiemu człowiekowi dał prawo jazdy, albo kto go uczył że teraz wyczynia takie rzeczy. Naprawdę można jeździć bez zbędnego stresowania innych. Jestem początkującym kierowcą i czasem mam wrażenie że mimo może jeszcze mało dynamicznej jazdy jestem mniejszym utrapieniem dla innych niż tacy bezmózgowcy, którzy tylko stanowią zagrożenie dla innych. No bo jak można określić kogoś kto wymusza pierwszeństwo albo przy mało widocznym zakręcie w jakiejś wsi gdzie płoty są prawie przy drodze go ścina czego sama byłam uczestniczką i jakbym się wtedy zagapiła i nie zdążyła zjechać na pobocze to gość by we mnie wjechał na czołowe z prędkością sporo przekraczającą dozwoloną w tamtym miejscu. Obserwując sytuację na drogach, wielu kierowcom przydałby się ponowny kurs na prawko.
0
38
ZP | 79.191.252.* | 22 Czerwca, 2011 11:50
Widać, że 90% z Was albo nie ma prawka, albo ma je od tylu lat, że już zapomniała jak się jeździ przepisowo. Ja nawet rok nie mam prawa jazdy i pamiętam do dziś, jak mnie uczulali na to - ZAWSZE PATRZ W LUSTERKA JAK SKRĘCASZ. Moim instruktorem był koleś, który robił w policji, szkolił ich, był także egzaminatorem, a później osobą, która może im z miejsca zabrać uprawnienia. Miał wszystkie kategorie w prawie jazdy, do tego szkolił także pływających motorówkami. Aktualnie uczył jazdy i jeździł na wypadki, żeby ustalić przebieg wydarzeń i sprawcę. Cały kodeks miał w małym palcu. Mówił mi nie raz o niuansach prawnych - czasem wydawały się absurdalne, ale tak właśnie jest. Np. jeżeli włączasz się do ruchu, widzisz, że nikt nie jedzie, po czym uderzasz w jadącego pod prąd, to jest to TWOJA WINA. Dlaczego? Włączając się do ruchu musisz ustąpić WsZYSTKIM uczestniczącym w tym ruchu. Tamtem dostałby 300 zł za jazdę pod prąd, ale Ty byłbyś głównym sprawcą i poniósłbyś koszty tego. Tak samo jest ze skręcaniem w lewo - jest to skręt szczególny, w którym to skręcający musi nad wszystkim panować. Wyprzedzający dostanie karę za wyprzedzanie na skrzyżowaniu itd., ale za stłuczkę odpowiesz Ty. Skoro nie wiesz takich rzeczy autorko, to lepiej się doucz, zanim wyjedziesz na drogę własnym autem.
0
39
swq | 212.160.172.* | 22 Czerwca, 2011 11:52
skoro on zdazyl cie wyprzedzić, znaczy że było wolne z drugiej strony, a to z kolei oznacza ze jesteś dupa bo pewnie Twoje skrecanie trwalo 3 lata. Zamiast skręcić od razu pewnie sie zatrzymałas i z niewiadomych powodów upewniałaś się czy na pustej drodze nic nie jedzie...
0
40
vot | 89.72.170.* | 22 Czerwca, 2011 13:07
z jednej strony ciesze się, że jeszcze nie mam prawa jazdy, przynajmniej nie muszę się przejmować po je ba nymi przepisami
0
41
Ja | 79.139.110.* | 22 Czerwca, 2011 15:11
@ktoś, to Ciebie za przeproszeniem popier*oliło. Wykonując manewr wyprzedzania MUSISZ się upewnić, że z naprzeciwka nic nie jedzie i że wyprzedzany nie wykonuje jakiegoś manewru, w którym mu przeszkodzisz (tak, przy skręcaniu w lewo byś mu przeszkodził). ZAWSZE obowiązuje zasada - wina jest zawsze tego z tyłu. Pozatym nie dostosowałeś prędkości do warunków na drodze. Zakręt, ty nie widzisz co jest za nim, a zapierdalasz 100km/h ? A gdyby ku*rwa za tym zakrętem stał akurat ambulans na sygnale, bo był jakiś poważny wypadek? Wrzuciłbyś kierunkowskaz i za przeproszeniem wpier*olił się w cały ten bur*el ?
0
42
kciN | 195.116.32.* | 22 Czerwca, 2011 15:15
Albo ja czegoś nie rozumiem, albo ktoś tu nie potrafi używać imiesłowów.
0
43
UJ | 83.26.150.* | 22 Czerwca, 2011 15:29
@Ktoś Masz chłopie dużo racji, osobiście też bym autorkę obłał, bo patrzenie w lusterka przy lewoskręcie to podstawa, tak samo jak i przy wyprzedzaniu (niestety, tak na oko przynajmniej połowa kierowców się do tego nie stosuje, przez co sytuacja, gdy osobie wyprzedzającej ktoś znienacka zajeżdża drogę to u nas codzienność...). Lepiej chyba uniknąć zderzenia nawet ustępując osobie popełniającej wykroczenie (wyprzedzającej na skrzyżowaniu), niż mieć rację i wylądować połamany/na w szpitalu... Chociaż albo trochę podkolorowujesz, albo ten wypadek miałeś już dawno temu, bo od ładnych paru lat maksymalną kwotą mandatu jest 1000PLN, więc nałożenie na kobietę 1200 jest nierealne. ;) Nie wiem, jaką klasą drogi podróżowałeś - ale jeśli lokalną, to niestety (o czym jako zawodowy kierowca z pewnością świetnie wiesz) trzeba się liczyć z nieogarniającymi sytuacji i jeżdżącymi na pamięć lokalnymi matadorami... Gdyby kobieta była bardziej ogarnięta to pewnie mając wolny przeciwny pas i wiedząc, że musi zwolnić do 20km/h skorzystałaby z niego żeby nie stworzyć właśnie takiej niebezpiecznej sytuacji dla ludzi wypadających za nią z zakrętu - ale niestety (zwłaszcza na mało uczęszczanych drogach lokalnych) nie można zawsze liczyć na rozsądek innych kierujących... Pozdr
Bardzo dobrze, ostatnio prawie sie zabiłem wyprzedzając na trasie poza terenem zabudowanym i gość mi właśnie skręcił. Wyszedłem z tego jadąc w połowie rowem!
0
45
Anik | 83.6.223.* | 22 Czerwca, 2011 22:28
Zdumiewają mnie ludzie, którzy uważają, że kierowca powinien patrzeć tylko do przodu podczas skręcania w lewo. I co potem? Lepiej zatrzymać się i przepuścić kogoś kto łamie przepisy niż zajeżdżać mu drogę (nawet, jeśli mamy do tego prawo). Przy każdym manewrze patrzymy dookoła. Koniec kwestii. Jakby co - mam prawo jazdy.
0
46
AUTORKA | 77.113.149.* | 24 Czerwca, 2011 09:29
JESTEŚCIE BANDĄ DEBILI I PSYCHOLI! TEN PORTAL ZOSTAŁ STWORZONY CHYBA Z MYŚLĄ O ANONIMOWYM WYŻYCIU SIĘ NA PRZYPADKOWEJ OSOBIE!?
GDZIE TU WIDZICIE DEBILE JAKIEŚ BŁĘDY ŻEBYM MIAŁA OBLAĆ MATURĘ Z POLSKIEGO?
I PO DRUGIE: JAK NA SKRZYŻOWANIU Z PODWÓJNYM PASEM DO LEWOSKRĘTU I SYGNALIZACJĄ ŚWIETLNĄ MOGŁAM ZAŁOŻYĆ, ŻE JAKIŚ DEBIL Z SĄSIEDNIEGO PASA WJEDZIE NA MÓJ, SKORO JA BYŁAM NA LEWYM PASIE A LEWY PAS SŁUŻY DO WYPRZEDZANIA?
MYŚLAŁAM, ŻE TEN PORTAL MA CHOĆ TROCHĘ KLASY I WART JEST UWAGI, A TO PO PROSTU PORTAL DLA LUDZI, KTÓRZY NIE MAJĄ NIC LEPSZEGO DO ROBOTY TYLKO SIEDZENIE PRZED MONITOREM I WYŻYWANIE SIĘ NA OBCYCH LUDZIACH ZA SWOJE NIEPOWODZENIA. JESTEM DOBRYM KIEROWCĄ A TAKICH SZOWINISTÓW JAK WY POWINNO SIĘ OSADZAĆ W KAMIENIOŁOMACH.
0
47
Smutas | 81.190.32.* | 24 Czerwca, 2011 10:06
Autorka, opanuj się. Każdego kto konstruuje niepoprawnie zdania czeka tu ostra krytyka. Najżałośniejsze jest to, że nie widzisz błędów jakie popełniłaś wpisując tego yafuda. Z tego co napisałaś wynika, że jechałaś sobie i ktoś inny skręcił i zajechał ci drogę. A to, że ktoś źle zrobił nie mogło spowodować tego, że to ty oblałaś egzamin. Dlatego wszyscy myśleli, że to ty skręcając nie zachowałaś należytej uwagi. Ale w takim przypadku twój opis byłby po prostu niepoprawnie zrobiony. I nie wymagaj od nas "klasy", skoro sama po chamsku wyzywasz innych od debili i psycholi.
0
48
AUTORKA | 77.113.81.* | 24 Czerwca, 2011 10:20
No widzisz Smutasie, na tym polega ten portal - przynajmniej tak mi się wydawało - że zamieszcza się tutaj absurdy i sprzeczności czyli "demotywatory słowne"? I na tym polegał ten absurd - oblałam egzamin przez człowieka który zajechał mi drogę, choć ja jechałam uważnie. Dał mi po hamulcach i musiał zakończyć egzamin. Wydaje mi się to niesprawiedliwe, zresztą nie ważne. W każdym razie dziękuję wszystkim za słowa krytyki i rzucanie mięsem. Mam nadzieję, że Wam ulżyło i mam nadzieję, że nie spotka Was kiedyś taka niesprawiedliwość - pracuję po 12 godzin dziennie, zarabiam grosze i muszę wydawać je na egzaminy, bo ktoś nie uważa na drodze!
Pozdrawiam.
Błędów dalej nie widzę Panie Polonisto. Studiuję polonistykę... może mój mgr do którego dążę nie jest tak idealny jak Twój doktor..? Nie wiem.
@AUTORKA nie podszywaj się pod autorkę bo prawdziwa autorka raczej by się zalogowała
0
50
AUTORKA | 77.113.95.* | 29 Czerwca, 2011 09:21
Nie, to ja we własnej osobie. Nie zaloguję się na tym głupim portalu, bo nie chcę utożsamiać się z takimi jak Wy...
0
51
Marian | 194.116.192.* | 30 Czerwca, 2011 11:23
"Dziś oblałam egzamin na prawo jazdy, bo stworzyłam realne zagrożenie i popełniłam wielki i poważny błąd- nie spodziewałam się, że skręcając, ktoś będzie chciał mnie wyprzedzić i zajechać mi drogę. YAFUD
Maturę z polskiego zdałem na 3. Ale jak się używa imiesłowy wiem. Pani polonistko, kto skręcał? Ty czy wyprzedzający? Na moje oko tu jest błąd.
0
52
AUTORKA | 95.41.209.* | 01 Lipca, 2011 09:28
Panie Marian, ktoś tu Panu tróję naciągnął, chyba z litości? Bo tegorocznej matury by Pan nie zdał za czytanie ze zrozumieniem!
0
53
Marian | 194.116.192.* | 01 Lipca, 2011 13:34
Ponawiam pytanie - kto skręcał? Pani czy wyprzedzający? Z tekstu wynika, że pirat drogowy skręcając, wyprzedzał. Współczuje dzieciom w szkole, których Pani będzie uczyć. Pozdrawiam i miłego dnia.
0
54
Patriszja | 77.253.82.* | 04 Lipca, 2011 14:50
To może mistrzowie kierownicy powiecie mi, że jak ostatnio skręcałam w lewo, dokładniej na środkowy pas do tego przeznaczony, i wyprzedzał mnie jakiś "inteligent"to czy byłaby moja wina? Bo mi się nie wydaje! Niby z jakiej racji, owszem w lusterka się patrzy, ale nie ma wyprzedzania na skrzyżowaniu, nie ma wyprzedzeniem, gdy ktoś WCZEŚNIEJ zasygnalizował zmianę pasa ruchu. Dziękujędowidzenia.
0
55
skkt | 88.156.184.* | 30 Lipca, 2011 15:27
też tak miałem ostatnio, ja tam nie wiem czy powinienem patrzec w lusterko bo ktoś nie wpadł na genialny pomysłna wyprzedzanie pojazdu, gdy ja za sygnalizowałem skret i widocznie szukam miejsca, w moim wypadku do zaparkowania. to bezmyslność, jak by chwile nie mozna było poczekac, zwłaszcza ze potem widziałem jak ten samochód, stoi na torach(bo akurat sie otworzyły minute wczesniej)
0
56
nowy | 80.6.62.* | 11 Października, 2011 21:55
Ale jak to tak? Wyprzedzać pojazd sygnalizujący zamiar skrętu?
0
57
ostry | 109.231.24.* | 15 Listopada, 2011 16:44
No coz, jezyk polski tez szwnakuje;-) z tego co napisalas, wynika, ze ktos jednoczesnie skrecal w lewo i wyprzedal... Takie bledy musi wytykac uczen gimnazjum...
0
58
Nara | 178.56.34.* | 15 Listopada, 2011 17:46
A ja uważam że i tak wszyscy jesteście głupi i ja najbardziej więc nara i zamknijcie się z tym patrzeniem w lusterka jedna osoba napisała i teraz kuR@wa każdy to piszę jak jakiś pierdólony bot!!!
0
59
puszka | 83.22.106.* | 30 Listopada, 2011 12:48
Właśnie przez takie cos miałem ku*wa wypadek. Tylko, że ja wyprzedzałem, co było dozwolone w tym akurat miejscu a babsko nie popatrzyło w lusterko. Najsmieszniejsze było to, że na bagażniku wielka naklejka "patrz w lusterka motocykle są wszędzie"
0
60
puszka | 83.22.106.* | 30 Listopada, 2011 12:50
dodam, że kierunku nie właczyła :?
0
61
Gość | 85.193.208.* | 13 Grudnia, 2012 17:04
Słuchajcie, to się stało w moim mieście i słyszałam od mojego instruktora, co się stało. Kobieta skręcała w lewo na światłach, był tylko JEDEN pas do jazdy w lewo, wjechała na niego i było zielone, zaczęła skręcać. A facet przed nią wpie*dzielił się z pasa do jazdy prosto i tuż przed ni wskoczył. Podczas skręcania w lewo z jednego pasa raczej nie przewidzi się, że na czerwonym z sąsiedniego ktoś skręci również i wwali się przed Ciebie. I głupio mi czytać komentarze, bo Was nie było, żaden z was o tym nie słyszał, a ja słyszałam praktycznie po tym, jak zadzwoniła do instruktora, a ja siedziałam w elce.
Wiem, ze troche stare, ale jak czytam te wypociny to noz sie w kieszeni otwiera. 1. W polsce nie wyprzedza sie z prawej strony, jedynie z lewej. 2. W historii autorka nie napisala, w ktora strone skrecala. Nie mniej nie ma to wiekszego znaczenia. 3. Kierujacy pojazdem, zmieniajac kierunek jazdy lub pas ruchu, zobowiazany jest za wczasu sygnalizowac kierunkowskazem zamiar wykonania manewru. W tym przypadku kursantka, jesli miala wlaczony kierunek, jest ok. 4. Kierujacy pojazdem, wykonujac manewr wyprzedzania, zobowiazany jest upewnic sie ze nikomu nie zagraza, a takze ze pojazd wyprzedzany nie rozpoczal manewru wyprzedzania wczesniej, lub nie zasygnalizowal zamiaru skretu w lewo.
Prawo o ruchu drogowym nie stwierdza, ze skrecajac w droge podporzadkowana (dojazd do posesji, drogi prywatnej itd) nakazuje ci ustapic, jesli ktos cie wyprzedza. To wyjezdzajac z drogi podporzadkowanej musisz ustapic pojazdom znajdujacym sie na drodze z pierwszenstwem - niezaleznie od kierunku jazdy, a nastepnie innym podporzadkowanym - zgodnie z zasada prawej strony.
Z uwagi na to, ze kursantka byla WYPRZEDZANA, jakiekolwiek zasady pierwszenstwa nie wchodza tu w gre, poniewaz pojazdy poruszaja sie w tym samym kierunku i na tej samej jezdni. Wina zawsze jest po stronie wyprzedzajacego, bo wyprzedzanie samo w sobie jest juz stwarzaniem zagrozenia na drodze i to ty, wyprzedzajac, musisz sie upewnic, ze nikomu krzywdy tym nie zrobisz.
Reasumujac, na miejscu kursantki odwolywalbym sie od wyniku egzaminu, poniewaz nie byla (ani nie bylaby) to jej wina.
Podobnie jest, odnoszac sie do Ogolnokrajowych zasad egzaminowania na prawo jazdy kat. B - zasady jedynie stwierdzaja przerwanie egzaminu w przypadku SPOWODOWANIA kolizji drogowej, ktorej kursantka nie spowodowala. W takim przypadku egzamin zostaje przerwany, a nastepnie powtorzony na koszt osrodka, badz tez OC sprawcy. Tego nie jestem pewien.
Nie mniej jednak wszystkie wasze wypociny na temat tego, ze dziewczyna jest sama sobie winna, mozna sobie wcisnac tam, gdzie swiatlo dociera z trudnoscia.
pozdrawiam.
0
63
maniek | 83.26.17.* | 18 Stycznia, 2023 11:10
I co w związku z tym? Chwalisz się swoją głupotą i nieodpowiedzialnością? Gdzie ten świat zmierza... Chyba, że chciałeś zrobić innym lekcje aby zawsze uważali. To, że zdajesz egzamin nie oznacza, że jesteś uprzywilejowany. Właśnie tym bardziej - trzeba się wykazać z przyswojonej wiedzy i czy się dojrzało na przyszłość do prowadzenia pojazdu. Po co wstawiać to, że się nie zdało. To tak jakby ktoś napisał: Nie zdałem (lub dziewczyna) egzaminu. Niezbyt przygotowałem się do niego, dostałem 41 procent, a minimum jakie trzeba było uzyskać by zdać na najniższą ocenę to 48 lub 50%.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
lbt [YAFUD.pl] | 21 Czerwca, 2011 20:20
a to polska wlasnie :)
Nick nick | 77.253.121.* | 21 Czerwca, 2011 20:21
Wystarczylo patrzec w lusterka, prawidlowo, ze oblalas.
ja | 79.162.120.* | 21 Czerwca, 2011 20:36
ech baba...
apple | pinger.pl | 21 Czerwca, 2011 20:40
to się patrzy w lustereczko, czy ktoś nie wyprzedza -_-
misio | 62.21.16.* | 21 Czerwca, 2011 20:54
i dobrze ci tak, a gdyby dziecko wybiegło nieprzepisowo na ulice? to co byś zrobiła? potrąciłabyś pewnie...niestety na drodze różne rzeczy się zdarzają i trzeba myśleć i mieć oczy dookoła głowy.
,Luke1 | 79.191.223.* | 21 Czerwca, 2011 20:56
Wy chyba nie umiecie czytac ze zrozumieniem. Nie gadajcie gupot bo jakos sobie nie moge wyobrazic, zeby przy zwyklym skrecaniu patrzec w lusterka czy "moze aby ten za mna mnie nie wyprzedza"Najpierw zdajcie !
My heels are bigger than your dick. | pinger.pl | 21 Czerwca, 2011 21:09
jest coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania.
smalczyk [YAFUD.pl] | 21 Czerwca, 2011 21:11
Jeszcze zdasz!!!
fajter | 83.21.89.* | 21 Czerwca, 2011 21:13
To wyobraź sobie, że jechałabyś bez egzaminatora - wypadek murowany. Niestety, kiedy się prowadzi, trzeba naprawdę uważać, bo zdarzają się przeróżne sytuacje. Nie umiesz ich unikać - ergo - nie nadajesz się na kierowcę.
martyn | 81.219.75.* | 21 Czerwca, 2011 21:16
Ale weźcie pod uwagę, że egzaminator nie będzie czekał w takiej sytuacji na reakcję kursantki - wciśnie hamulec, bo było zagrożenie na drodze. Nie wie przecież, na ile kandydat na kierowcę umie sobie poradzić. Może dziewczyna rzeczywiście nie spojrzała i powinna była oblać, a może po prostu egzaminator zahamował pierwszy i oblał. W każdym razie nie jedźcie od razu po Autorce, bo Was tam nie było.
hyks [YAFUD.pl] | 21 Czerwca, 2011 21:25
ej baraniska przecież jeśli włączyła lewy kierunkowskaz to auto jadące z tyłu nie ma prawa wyprzedzać z lewej strony, jak już to z prawej, ona skręcała w lewo powinna zachować szczególną ostrożność i tyle. Więc to raczej wina tego typa z tyłu
ACAB | 83.145.151.* | 21 Czerwca, 2011 21:47
Wina jak wina, ale jeżeli egzaminator nacisnął hamulec przed nią to oblała i tyle. Czyja by to wina nie była. Gdyby wcisnęła hamulec pierwsza to by dalej trwał egzamin.
justys | 89.79.23.* | 21 Czerwca, 2011 22:16
Przed takim manewrem należy spojrzeć w lusterka:)
Następnym razem będziesz wiedzieć.
A gość, który zajechał drogę dostanie najwyżej mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu. ŻYCIE.
facio | 87.205.223.* | 21 Czerwca, 2011 22:27
Ciesz się że nie miałaś dzisiaj matury z polskiego bo przypuszczalnie też byś oblała.
meh | 79.186.192.* | 21 Czerwca, 2011 22:31
@ACAB, a jak udowodnisz, kto pierwszy wcisnal hamulec?
kierowca | 83.25.255.* | 21 Czerwca, 2011 22:48
Wg. mnie dobrze,że Cię oblał.
Może nauczysz się patrzeć w lusterka.Nawet z pozoru tak absurdalnej sytuacji,to jest Twoje większe przewinienie,jak tego wyprzedzającego.A takich na naszych drogach nie brakuje.
W razie wypadku Twoja wina
Tak btw.
Osobiście mam już dość zajeżdżających mi drogę przy wyprzedzaniu kolumn, maruderów.Myśli,że wrzuci kierunek,nie popatrzy w lusterko i może wyprzedzać.Najlepsza w mojej karierze była babka,która zaczynała wyprzedzać samochód przed Nią,kiedy ja byłem na równi z Nią.Dzięki Ci Boże,za ten przystanek na który uciekałem przy 120km/h.
Geneza tego problemu jest jedna,nie patrzenie w lusterka.Osobiście spoglądam jadąc nawet na prostej drodze,lub zatrzymując się przed pasami,aby ocenić,czy nikt nie chce mi się wpasować w dupę.
Taki Apel,Patrzcie w lusterka!
Nick | 90.199.30.* | 21 Czerwca, 2011 23:10
ooo matko! ludzie, którzy tu piszą chyba prawa jazdy na oczy nie widzieli, albo zdawali korespondencyjnie.
w lusterka? owszem, można sobie spojrzeć, ale bez przesady - gdy się skręca, to skupia się raczej na sprawdzeniu czy droga jest czysta, a nie na tym żeby spojrzeć w lusterka, bo "może przypadkiem ktoś na zakręcie, na linii ciągłej wymyśli sobie wyprzedanie"... szczególnie jeśli chodzi o niedoświadczonych kierowców...
Girdian | 89.68.12.* | 21 Czerwca, 2011 23:28
Widać, że wszyscy tutaj mają prawo jazdy od wielu lat :D jeżeli skręcasz, to nie obchodzi cię, co się dzieję za tobą, tylko przed. Jeżeli ktoś cię chciał wyprzedzić, do jest jego wina, nie twoja. Wrzucając kierunkowskaz przed zaczęciem manewru skręcania nikt nie ma cię prawa wyprzedzać i tyle.
Ktoś | 87.105.244.* | 22 Czerwca, 2011 00:01
@up
Koleś chyba cię po...eło. PRZY KAŻDYM LEWO SKRĘCIE NALEŻY UPEWNIĆ SIĘ W LUSTERKU CZY KTOŚ CIĘ NIE WYPRZEDZA. Mam prawo jazdy 12 lat. 5 lat pracowałem na busach w transporcie międzynarodowym. Aktualnie jestem przedstawicielem handlowym. Miesięcznie 10-15tyś km. Dachowałem kiedyś przez taką babę co do lusterka przy skręcie nie spojrzała. Policja wlepiła jej łącznie 1200zł i 18pnkt. Ja na szczęście miałem tylko połamane żebro i stłuczenia. ZAWSZE należy patrzeć w lusterka. I żadnego znaczenia nie ma to czy masz włączony kierunkowskaz czy nie bo zdarzają się sytuację kiedy ktoś nie ma wyjścia i musi wyprzedzić pojazd. Ja wyjechałem na drodze z ograniczeniem do 90km/h jadąc około 100 zza zakrętu, a tam w polną drogę dojazdową chciała skręcić kobieta. Nie miałem szans wyhamować bo jechała ona może 20km/h więc zasygnalizowałem wyprzedzanie i jeszcze użyłem klaksonu by ją ostrzec ona jednak nie spojrzała do lusterka i w momencie mojego wyprzedzania uderzyła w tył pojazdu powodując poślizg i dachowanie. Policja nie miała wątpliwości czyja wina.
Zygfryd [YAFUD.pl] | 22 Czerwca, 2011 00:05
@meh telemetria
Ta | 46.186.43.* | 22 Czerwca, 2011 01:06
No i co z tego, że wina byłaby wyprzedzającego (też niekoniecznie), jak to w nas by przypie... no. W takich wypadkach trzeba ograniczyć zagrożenie i mieć wszystkie możliwe zagrożenia wyeliminowane.
kolo | 83.23.86.* | 22 Czerwca, 2011 02:11
pamiętajcie, że poza orzeczeniem winy jest jeszcze kwestia, czy wyjdziecie cało ze zdarzenia drogowego. życzę wam, żebyście zdąrzyli za życia wyrobić sobie nawyk spąglądania w lusterka przy każdym manewrze.
wierzbol | 62.134.205.* | 22 Czerwca, 2011 07:30
No cóż może się narażę, ale to chyba prawda, że jedyne kółko z którym radzi sobie kobieta to patelnia;)
Girdian | 89.68.12.* | 22 Czerwca, 2011 07:40
@Ktoś
Jak sam napisałeś, jechałeś około 100 na drodze z ograniczeniem do 90 wyjeżdżając z zza zakrętu, tylko ty wiesz jak to było dokładnie, ale ona nawet patrząc w lusterka mogła nie widzieć cię przez ten zakręt gdy zaczynała skręcać. Wjazd na polną dróżkę mógł wymagać zredukowania prędkości do tych dajmy na to 20 km/h. Poza tym zasada ograniczonego zaufania obowiązuje.
Smutas | 81.190.32.* | 22 Czerwca, 2011 07:56
Nieukom nie umiejącym poprawnie ułożyć zdania można pozwalać co najwyżej pieszo po chodnikach się poruszać, a nie samochodem!
Czy admin też jest niedouczony, że takie ohydnie napisane yafudy tu zamieszcza? Aż niedobrze się robi od ich czytania.
ja | 82.177.26.* | 22 Czerwca, 2011 09:19
hmmm... mnie ciekawi jedno: wszyscy kochani, wielce mądrzy kierowcy, którzy się tu wypowiadacie... Skąd Wam się wzięło że ona skręcała w lewo? Bo jak tak czytam, to widać że to zakładacie. A autorka nigdzie tak nie napisała.
Dalej jednak uważam, że baba za kierownicą to tragedia, mimo że sama mam prawo jazdy :) ok, są i fatalni kierowcy płci męskiej (np. dziadki i małolaty, którym coś odbija) no ale więcej złych kierowców jest wśród kobiet.
lbt [YAFUD.pl] | 22 Czerwca, 2011 09:21
jest zakaz wyprzedzania na skrzyzowaniu i nie wiem o co karwia drame robicie
Quiz | 62.153.107.* | 22 Czerwca, 2011 09:56
Ja pi.erdole nic dziwnego ze taki down na polskich ulicach.
Zawsze jak przecinasz pas ruchu to MUSISZ sie upewnic ze w nic nie przypierd...sz. A juz szczegolnie czy dresowi za toba nie wlaczyl sie szybki i wsciekly.
Kazdemu kto broni autora powinna policja wyczaic ip i z miejsca kazac zapieprzac na kurs prawka jeszcze raz.
Quiz | 62.153.107.* | 22 Czerwca, 2011 09:59
@JA
Detektyw columbo z ciebie nie bedzie.
Z prawej strony ktos mial ja wyprzedzac? Moze gora? Pewnie po to montuja w samochodach szyberdachy
ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 10:15
@Giridian każdy kierowca przy skręcie zobowiązany jest do upewnienia się czy nie jest wyprzedzany i tyle w temacie. Nie mają tu znaczenia żadne przepisy tylko zdrowy rozsądek. Kobieta nie widziała mnie w lusterku bo jak sama przed policjantem stwierdziła "nigdy przy skręcie tego nie robiła". Tyle w temacie. Zrobisz w życiu ponad 1mln km to porozmawiamy o zachowywaniu się i zagrożeniach na drodze. Z mojego bogatego doświadczenia jako kierowcy mogę tylko stwierdzić kilka rzeczy :
1. 80% kobiet nigdy nie patrzy w lusterka,
2. Golf3,bmw 316 i 318 oraz honda civic z chłystkiem w wieku 18-20 lat zawsze oznacza, że będzie Ci siedział na dupie, a jak Cię wyprzedzi zwolni lub będzie powodował zagrożenie na drodze w postaci zmieniania pasa co 20 s. No i oczywiście są to mistrzowie tzw "prostej". Co z tego, że pod maską 100KM mniej niż Ty, ale zawsze będzie dociskał z piskiem ze świateł.
3. Winnym wypadku, stłuczki 80% zawsze jest kobieta.
4. Motocykliści giną przez niepatrzenie kierowców do lusterek, a nie przez ich nadmierną prędkość. Pamiętajcie, że motocyklista nie jest chroniony niczym. Równie dobrze może zabić się przy 40km/h jak i przy 100km/h.
@Ja "hmmm... mnie ciekawi jedno: wszyscy kochani, wielce mądrzy kierowcy, którzy się tu wypowiadacie... Skąd Wam się wzięło że ona skręcała w lewo?:
Już odpowiadam : Otóż skręcając w prawo, jedyna możliwość wyprzedzania to tylko chodnikiem, lub poboczem co jest w 99% przypadkach niewykonalne więc żaden kierowca nawet totalny świr nie zaryzykuje tego manewru. Nie wolno skręcać natomiast w prawo z lewego pasa na "2pasmowej"drodze (wyjątkiem są samochody ciężarowe oraz uprzywilejowane) tak więc nie mogła ona skręcać w prawo. Tyle w temacie "wielce mądra JA"
ahahahaha | 46.134.203.* | 22 Czerwca, 2011 10:19
wierzbol faceci powodują więcej wypadków niż kobiety i to o wiele więcej, a co do patelni - to już nie te czasy,że kobieta musi umieć gotować, jak facet chce mieć domowe obiadki to niech sam się nauczy tej sztuki, może to dla niego skomplikowane, ale w końcu się nauczy.
xxxx | 83.4.51.* | 22 Czerwca, 2011 10:43
@ahahahaha:
Nic dziwnego, że powodują więcej wypadków/kolizji niż kobiety, ot, z prostej przyczyny - ilu jest facetów na drogach a ile kobiet?
Co do akcji, hmm, skręcała w lewo? Czyli skrzyżowanie było a na skrzyżowaniu się nie wyprzedza!
Emma | 178.182.17.* | 22 Czerwca, 2011 10:53
@ktoś
Tak się składa że jak się chce da się wszystko. Zastanawiam się nawet czy nie jest to to samo zdarzenie którego sama byłam świadkiem będąc na mieście.
Otóż Egzamin wyjeżdżał z jednokierunkowej drogi w prawo. Na tymczasowo również jednokierunkową drogę. Zdziwiło mnie więc trochę że jakiś młody gość ustawia się jak do skrętu w lewo. Zrobiło się pusto więc "L"ruszyła a tu jak Ci ten obok nie zakurzył.
No i wyprzedził. I teraz pytanie czyja wina. Tego że egzamin się ustawił prawidłowo i gość się delikatnie rzecz ujmując wepchał w zakręt, czy tego że "L"nie przewidziała że gość będzie chciał się zachować po chamsku na drodze. Choć wynik egzaminu jak dla mnie był już jasny. Żaden egzaminator w takiej sytuacji nie puści na pozytywnym.
A w ogóle to zastanawia mnie dlaczego niektórzy kierowcy widząc "L"tak się pieni i utrudnia niejednokrotnie jazdę uczącym się lub zdającym już. Czy oni nie pamiętają że też się kiedyś uczyli jeździć?
A od autorki przydałoby się wyjaśnienie rozwiewające wątpliwości co do skrętu i wyglądu skrzyżowania.
Ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 10:59
@up
Źle interpretujesz przepisy. Podejdź do policjanta i zapytaj się o wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Owszem wyprzedzający popełnia wykroczenie, natomiast wyprzedzany ma obowiązek upewnić się, że w momencie lewo skrętu nie jest wyprzedzany. W razie kolizji to wyprzedzany jest winny, a nie wyprzedzający. Wyprzedzający dostanie tylko mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Tyle w temacie. Jeżeli nie wierzysz w moje słowa odsyłam do wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego lub ewentualnie na kurs doszkalający. To tak jak z przechodzeniem przez jezdnie. Zgodnie z prawem pieszy ma pierwszeństwo na przejściu ale jeżeli nie upewni się on co do możliwości przejścia przez jezdnię nastąpi wypadek i wtedy pieszy może być oskarżony o wtargnięcie na jezdnię. Nieznajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności.
Ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 11:05
To wyżej było do @xxxx
Ktoś | 83.22.97.* | 22 Czerwca, 2011 11:13
@Emma
Mogło być tak jak mówisz , to też jest jedna z możliwości natomiast wtedy nie jest to wyprzedzanie, a wymuszenie pierwszeństwa oraz niezastosowanie się do znaków poziomych na jezdni. W takim wypadku winnym jest popełniający wykroczenie, ale nie jest to w żadnym razie wyprzedzanie. Jeżeli ktoś nie zna definicji tego słowa nie powinien mieć prawo jazdy. Inna sprawa, że egzaminator miał prawo przerwać egzamin ale z dziewczyny jest dupa, bo wystarczyło napisac odwołanie i wyznaczyliby jej inny termin na koszt word-u. Lub ustaliliby winnego wykroczenia (kamery na 100% zarejestrowały rejestrację) i taki winny mógłby zostać oskarżony z powództwa cywilnego o zwrot kosztów. Zawsze są jakieś wyjścia tylko trzeba znać przepisy i prawo.
Emma | 188.147.52.* | 22 Czerwca, 2011 11:36
Też prawda. W końcu kamer jest chyba 4 w samochodach egzaminacyjnych.
Ja sobie tylko w takich sytuacjach zadaje pytanie. Kto takiemu człowiekowi dał prawo jazdy, albo kto go uczył że teraz wyczynia takie rzeczy. Naprawdę można jeździć bez zbędnego stresowania innych. Jestem początkującym kierowcą i czasem mam wrażenie że mimo może jeszcze mało dynamicznej jazdy jestem mniejszym utrapieniem dla innych niż tacy bezmózgowcy, którzy tylko stanowią zagrożenie dla innych. No bo jak można określić kogoś kto wymusza pierwszeństwo albo przy mało widocznym zakręcie w jakiejś wsi gdzie płoty są prawie przy drodze go ścina czego sama byłam uczestniczką i jakbym się wtedy zagapiła i nie zdążyła zjechać na pobocze to gość by we mnie wjechał na czołowe z prędkością sporo przekraczającą dozwoloną w tamtym miejscu.
Obserwując sytuację na drogach, wielu kierowcom przydałby się ponowny kurs na prawko.
ZP | 79.191.252.* | 22 Czerwca, 2011 11:50
Widać, że 90% z Was albo nie ma prawka, albo ma je od tylu lat, że już zapomniała jak się jeździ przepisowo. Ja nawet rok nie mam prawa jazdy i pamiętam do dziś, jak mnie uczulali na to - ZAWSZE PATRZ W LUSTERKA JAK SKRĘCASZ. Moim instruktorem był koleś, który robił w policji, szkolił ich, był także egzaminatorem, a później osobą, która może im z miejsca zabrać uprawnienia. Miał wszystkie kategorie w prawie jazdy, do tego szkolił także pływających motorówkami. Aktualnie uczył jazdy i jeździł na wypadki, żeby ustalić przebieg wydarzeń i sprawcę. Cały kodeks miał w małym palcu. Mówił mi nie raz o niuansach prawnych - czasem wydawały się absurdalne, ale tak właśnie jest. Np. jeżeli włączasz się do ruchu, widzisz, że nikt nie jedzie, po czym uderzasz w jadącego pod prąd, to jest to TWOJA WINA. Dlaczego? Włączając się do ruchu musisz ustąpić WsZYSTKIM uczestniczącym w tym ruchu. Tamtem dostałby 300 zł za jazdę pod prąd, ale Ty byłbyś głównym sprawcą i poniósłbyś koszty tego. Tak samo jest ze skręcaniem w lewo - jest to skręt szczególny, w którym to skręcający musi nad wszystkim panować. Wyprzedzający dostanie karę za wyprzedzanie na skrzyżowaniu itd., ale za stłuczkę odpowiesz Ty. Skoro nie wiesz takich rzeczy autorko, to lepiej się doucz, zanim wyjedziesz na drogę własnym autem.
swq | 212.160.172.* | 22 Czerwca, 2011 11:52
skoro on zdazyl cie wyprzedzić, znaczy że było wolne z drugiej strony, a to z kolei oznacza ze jesteś dupa bo pewnie Twoje skrecanie trwalo 3 lata. Zamiast skręcić od razu pewnie sie zatrzymałas i z niewiadomych powodów upewniałaś się czy na pustej drodze nic nie jedzie...
vot | 89.72.170.* | 22 Czerwca, 2011 13:07
z jednej strony ciesze się, że jeszcze nie mam prawa jazdy, przynajmniej nie muszę się przejmować po je ba nymi przepisami
Ja | 79.139.110.* | 22 Czerwca, 2011 15:11
@ktoś, to Ciebie za przeproszeniem popier*oliło. Wykonując manewr wyprzedzania MUSISZ się upewnić, że z naprzeciwka nic nie jedzie i że wyprzedzany nie wykonuje jakiegoś manewru, w którym mu przeszkodzisz (tak, przy skręcaniu w lewo byś mu przeszkodził). ZAWSZE obowiązuje zasada - wina jest zawsze tego z tyłu. Pozatym nie dostosowałeś prędkości do warunków na drodze. Zakręt, ty nie widzisz co jest za nim, a zapierdalasz 100km/h ? A gdyby ku*rwa za tym zakrętem stał akurat ambulans na sygnale, bo był jakiś poważny wypadek? Wrzuciłbyś kierunkowskaz i za przeproszeniem wpier*olił się w cały ten bur*el ?
kciN | 195.116.32.* | 22 Czerwca, 2011 15:15
Albo ja czegoś nie rozumiem, albo ktoś tu nie potrafi używać imiesłowów.
UJ | 83.26.150.* | 22 Czerwca, 2011 15:29
@Ktoś
Masz chłopie dużo racji, osobiście też bym autorkę obłał, bo patrzenie w lusterka przy lewoskręcie to podstawa, tak samo jak i przy wyprzedzaniu (niestety, tak na oko przynajmniej połowa kierowców się do tego nie stosuje, przez co sytuacja, gdy osobie wyprzedzającej ktoś znienacka zajeżdża drogę to u nas codzienność...). Lepiej chyba uniknąć zderzenia nawet ustępując osobie popełniającej wykroczenie (wyprzedzającej na skrzyżowaniu), niż mieć rację i wylądować połamany/na w szpitalu...
Chociaż albo trochę podkolorowujesz, albo ten wypadek miałeś już dawno temu, bo od ładnych paru lat maksymalną kwotą mandatu jest 1000PLN, więc nałożenie na kobietę 1200 jest nierealne. ;)
Nie wiem, jaką klasą drogi podróżowałeś - ale jeśli lokalną, to niestety (o czym jako zawodowy kierowca z pewnością świetnie wiesz) trzeba się liczyć z nieogarniającymi sytuacji i jeżdżącymi na pamięć lokalnymi matadorami... Gdyby kobieta była bardziej ogarnięta to pewnie mając wolny przeciwny pas i wiedząc, że musi zwolnić do 20km/h skorzystałaby z niego żeby nie stworzyć właśnie takiej niebezpiecznej sytuacji dla ludzi wypadających za nią z zakrętu - ale niestety (zwłaszcza na mało uczęszczanych drogach lokalnych) nie można zawsze liczyć na rozsądek innych kierujących...
Pozdr
JohnnyBGoode | 79.191.82.* | 22 Czerwca, 2011 18:03
Bardzo dobrze, ostatnio prawie sie zabiłem wyprzedzając na trasie poza terenem zabudowanym i gość mi właśnie skręcił. Wyszedłem z tego jadąc w połowie rowem!
Anik | 83.6.223.* | 22 Czerwca, 2011 22:28
Zdumiewają mnie ludzie, którzy uważają, że kierowca powinien patrzeć tylko do przodu podczas skręcania w lewo. I co potem? Lepiej zatrzymać się i przepuścić kogoś kto łamie przepisy niż zajeżdżać mu drogę (nawet, jeśli mamy do tego prawo). Przy każdym manewrze patrzymy dookoła. Koniec kwestii. Jakby co - mam prawo jazdy.
AUTORKA | 77.113.149.* | 24 Czerwca, 2011 09:29
JESTEŚCIE BANDĄ DEBILI I PSYCHOLI! TEN PORTAL ZOSTAŁ STWORZONY CHYBA Z MYŚLĄ O ANONIMOWYM WYŻYCIU SIĘ NA PRZYPADKOWEJ OSOBIE!?
GDZIE TU WIDZICIE DEBILE JAKIEŚ BŁĘDY ŻEBYM MIAŁA OBLAĆ MATURĘ Z POLSKIEGO?
I PO DRUGIE: JAK NA SKRZYŻOWANIU Z PODWÓJNYM PASEM DO LEWOSKRĘTU I SYGNALIZACJĄ ŚWIETLNĄ MOGŁAM ZAŁOŻYĆ, ŻE JAKIŚ DEBIL Z SĄSIEDNIEGO PASA WJEDZIE NA MÓJ, SKORO JA BYŁAM NA LEWYM PASIE A LEWY PAS SŁUŻY DO WYPRZEDZANIA?
MYŚLAŁAM, ŻE TEN PORTAL MA CHOĆ TROCHĘ KLASY I WART JEST UWAGI, A TO PO PROSTU PORTAL DLA LUDZI, KTÓRZY NIE MAJĄ NIC LEPSZEGO DO ROBOTY TYLKO SIEDZENIE PRZED MONITOREM I WYŻYWANIE SIĘ NA OBCYCH LUDZIACH ZA SWOJE NIEPOWODZENIA. JESTEM DOBRYM KIEROWCĄ A TAKICH SZOWINISTÓW JAK WY POWINNO SIĘ OSADZAĆ W KAMIENIOŁOMACH.
Smutas | 81.190.32.* | 24 Czerwca, 2011 10:06
Autorka, opanuj się. Każdego kto konstruuje niepoprawnie zdania czeka tu ostra krytyka. Najżałośniejsze jest to, że nie widzisz błędów jakie popełniłaś wpisując tego yafuda.
Z tego co napisałaś wynika, że jechałaś sobie i ktoś inny skręcił i zajechał ci drogę. A to, że ktoś źle zrobił nie mogło spowodować tego, że to ty oblałaś egzamin. Dlatego wszyscy myśleli, że to ty skręcając nie zachowałaś należytej uwagi. Ale w takim przypadku twój opis byłby po prostu niepoprawnie zrobiony.
I nie wymagaj od nas "klasy", skoro sama po chamsku wyzywasz innych od debili i psycholi.
AUTORKA | 77.113.81.* | 24 Czerwca, 2011 10:20
No widzisz Smutasie, na tym polega ten portal - przynajmniej tak mi się wydawało - że zamieszcza się tutaj absurdy i sprzeczności czyli "demotywatory słowne"? I na tym polegał ten absurd - oblałam egzamin przez człowieka który zajechał mi drogę, choć ja jechałam uważnie. Dał mi po hamulcach i musiał zakończyć egzamin. Wydaje mi się to niesprawiedliwe, zresztą nie ważne. W każdym razie dziękuję wszystkim za słowa krytyki i rzucanie mięsem. Mam nadzieję, że Wam ulżyło i mam nadzieję, że nie spotka Was kiedyś taka niesprawiedliwość - pracuję po 12 godzin dziennie, zarabiam grosze i muszę wydawać je na egzaminy, bo ktoś nie uważa na drodze!
Pozdrawiam.
Błędów dalej nie widzę Panie Polonisto. Studiuję polonistykę... może mój mgr do którego dążę nie jest tak idealny jak Twój doktor..? Nie wiem.
Gorn221 [YAFUD.pl] | 28 Czerwca, 2011 12:33
@AUTORKA nie podszywaj się pod autorkę bo prawdziwa autorka raczej by się zalogowała
AUTORKA | 77.113.95.* | 29 Czerwca, 2011 09:21
Nie, to ja we własnej osobie. Nie zaloguję się na tym głupim portalu, bo nie chcę utożsamiać się z takimi jak Wy...
Marian | 194.116.192.* | 30 Czerwca, 2011 11:23
"Dziś oblałam egzamin na prawo jazdy, bo stworzyłam realne zagrożenie i popełniłam wielki i poważny błąd- nie spodziewałam się, że skręcając, ktoś będzie chciał mnie wyprzedzić i zajechać mi drogę. YAFUD
Maturę z polskiego zdałem na 3. Ale jak się używa imiesłowy wiem.
Pani polonistko, kto skręcał? Ty czy wyprzedzający? Na moje oko tu jest błąd.
AUTORKA | 95.41.209.* | 01 Lipca, 2011 09:28
Panie Marian, ktoś tu Panu tróję naciągnął, chyba z litości? Bo tegorocznej matury by Pan nie zdał za czytanie ze zrozumieniem!
Marian | 194.116.192.* | 01 Lipca, 2011 13:34
Ponawiam pytanie - kto skręcał? Pani czy wyprzedzający? Z tekstu wynika, że pirat drogowy skręcając, wyprzedzał. Współczuje dzieciom w szkole, których Pani będzie uczyć. Pozdrawiam i miłego dnia.
Patriszja | 77.253.82.* | 04 Lipca, 2011 14:50
To może mistrzowie kierownicy powiecie mi, że jak ostatnio skręcałam w lewo, dokładniej na środkowy pas do tego przeznaczony, i wyprzedzał mnie jakiś "inteligent"to czy byłaby moja wina? Bo mi się nie wydaje! Niby z jakiej racji, owszem w lusterka się patrzy, ale nie ma wyprzedzania na skrzyżowaniu, nie ma wyprzedzeniem, gdy ktoś WCZEŚNIEJ zasygnalizował zmianę pasa ruchu. Dziękujędowidzenia.
skkt | 88.156.184.* | 30 Lipca, 2011 15:27
też tak miałem ostatnio, ja tam nie wiem czy powinienem patrzec w lusterko bo ktoś nie wpadł na genialny pomysłna wyprzedzanie pojazdu, gdy ja za sygnalizowałem skret i widocznie szukam miejsca, w moim wypadku do zaparkowania. to bezmyslność, jak by chwile nie mozna było poczekac, zwłaszcza ze potem widziałem jak ten samochód, stoi na torach(bo akurat sie otworzyły minute wczesniej)
nowy | 80.6.62.* | 11 Października, 2011 21:55
Ale jak to tak? Wyprzedzać pojazd sygnalizujący zamiar skrętu?
ostry | 109.231.24.* | 15 Listopada, 2011 16:44
No coz, jezyk polski tez szwnakuje;-) z tego co napisalas, wynika, ze ktos jednoczesnie skrecal w lewo i wyprzedal... Takie bledy musi wytykac uczen gimnazjum...
Nara | 178.56.34.* | 15 Listopada, 2011 17:46
A ja uważam że i tak wszyscy jesteście głupi i ja najbardziej więc nara i zamknijcie się z tym patrzeniem w lusterka jedna osoba napisała i teraz kuR@wa każdy to piszę jak jakiś pierdólony bot!!!
puszka | 83.22.106.* | 30 Listopada, 2011 12:48
Właśnie przez takie cos miałem ku*wa wypadek.
Tylko, że ja wyprzedzałem, co było dozwolone w tym akurat miejscu a babsko nie popatrzyło w lusterko. Najsmieszniejsze było to, że na bagażniku wielka naklejka "patrz w lusterka motocykle są wszędzie"
puszka | 83.22.106.* | 30 Listopada, 2011 12:50
dodam, że kierunku nie właczyła :?
Gość | 85.193.208.* | 13 Grudnia, 2012 17:04
Słuchajcie, to się stało w moim mieście i słyszałam od mojego instruktora, co się stało. Kobieta skręcała w lewo na światłach, był tylko JEDEN pas do jazdy w lewo, wjechała na niego i było zielone, zaczęła skręcać. A facet przed nią wpie*dzielił się z pasa do jazdy prosto i tuż przed ni wskoczył. Podczas skręcania w lewo z jednego pasa raczej nie przewidzi się, że na czerwonym z sąsiedniego ktoś skręci również i wwali się przed Ciebie. I głupio mi czytać komentarze, bo Was nie było, żaden z was o tym nie słyszał, a ja słyszałam praktycznie po tym, jak zadzwoniła do instruktora, a ja siedziałam w elce.
Vidoll [YAFUD.pl] | 06 Kwietnia, 2016 18:17
Wiem, ze troche stare, ale jak czytam te wypociny to noz sie w kieszeni otwiera.
1. W polsce nie wyprzedza sie z prawej strony, jedynie z lewej.
2. W historii autorka nie napisala, w ktora strone skrecala. Nie mniej nie ma to wiekszego znaczenia.
3. Kierujacy pojazdem, zmieniajac kierunek jazdy lub pas ruchu, zobowiazany jest za wczasu sygnalizowac kierunkowskazem zamiar wykonania manewru. W tym przypadku kursantka, jesli miala wlaczony kierunek, jest ok.
4. Kierujacy pojazdem, wykonujac manewr wyprzedzania, zobowiazany jest upewnic sie ze nikomu nie zagraza, a takze ze pojazd wyprzedzany nie rozpoczal manewru wyprzedzania wczesniej, lub nie zasygnalizowal zamiaru skretu w lewo.
Prawo o ruchu drogowym nie stwierdza, ze skrecajac w droge podporzadkowana (dojazd do posesji, drogi prywatnej itd) nakazuje ci ustapic, jesli ktos cie wyprzedza. To wyjezdzajac z drogi podporzadkowanej musisz ustapic pojazdom znajdujacym sie na drodze z pierwszenstwem - niezaleznie od kierunku jazdy, a nastepnie innym podporzadkowanym - zgodnie z zasada prawej strony.
Z uwagi na to, ze kursantka byla WYPRZEDZANA, jakiekolwiek zasady pierwszenstwa nie wchodza tu w gre, poniewaz pojazdy poruszaja sie w tym samym kierunku i na tej samej jezdni. Wina zawsze jest po stronie wyprzedzajacego, bo wyprzedzanie samo w sobie jest juz stwarzaniem zagrozenia na drodze i to ty, wyprzedzajac, musisz sie upewnic, ze nikomu krzywdy tym nie zrobisz.
Reasumujac, na miejscu kursantki odwolywalbym sie od wyniku egzaminu, poniewaz nie byla (ani nie bylaby) to jej wina.
Podobnie jest, odnoszac sie do Ogolnokrajowych zasad egzaminowania na prawo jazdy kat. B - zasady jedynie stwierdzaja przerwanie egzaminu w przypadku SPOWODOWANIA kolizji drogowej, ktorej kursantka nie spowodowala. W takim przypadku egzamin zostaje przerwany, a nastepnie powtorzony na koszt osrodka, badz tez OC sprawcy. Tego nie jestem pewien.
Nie mniej jednak wszystkie wasze wypociny na temat tego, ze dziewczyna jest sama sobie winna, mozna sobie wcisnac tam, gdzie swiatlo dociera z trudnoscia.
pozdrawiam.
maniek | 83.26.17.* | 18 Stycznia, 2023 11:10
I co w związku z tym? Chwalisz się swoją głupotą i nieodpowiedzialnością? Gdzie ten świat zmierza... Chyba, że chciałeś zrobić innym lekcje aby zawsze uważali. To, że zdajesz egzamin nie oznacza, że jesteś uprzywilejowany. Właśnie tym bardziej - trzeba się wykazać z przyswojonej wiedzy i czy się dojrzało na przyszłość do prowadzenia pojazdu. Po co wstawiać to, że się nie zdało. To tak jakby ktoś napisał: Nie zdałem (lub dziewczyna) egzaminu. Niezbyt przygotowałem się do niego, dostałem 41 procent, a minimum jakie trzeba było uzyskać by zdać na najniższą ocenę to 48 lub 50%.