Z okazji Dnia matki pojechałem kupić matuli kwiatek. Wykosztowałem się, ale bukiet był wart każdej przeznaczonej nań złotówki. Po przyjeździe do domu okazało się, że mam alergię na kwiaty z bukietu. Musiały zostać wyrzucone... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Luśka | 79.175.237.* | 02 Czerwca, 2011 15:55
Trzeba było wziąć leki przeciwalergiczne a kwiatki zostawić...
a skad autror mial wiedziec, ze ma alergie na te kwiaty i jak silna? byc moze to nie byla alergia, ze ledwo kataru dostawal, tylko mial wysypke i dusznosci, mimo, ze kwiaty byly w osobnym pomieszczeniu? to jest mozliwe - na dworzu przy ciaglej wentylacji sila rzeczy nie zauwazyl objawow, a w zamknietym domu jak sie pylki rozniosly to juz niestety tak (a przeciez nie beda celowo robic stalego przeciagu przez X dni)...ludziom sie wydaje, ze jak ktos ma alergie, to smarka. a ja np czasem jak cos zawieje to potrafie miec znikad nagle tak gwaltowny atak, ze musze jechac do spitala na zastrzyki, inaczej bym sie zadrapal i/lub udusil - jak ktos ma silna alergie to to JEST zagrozenie zycia, a nie jedynie dyskomfort, ludzie myslcie!
0
6
snieg | 83.10.0.* | 02 Czerwca, 2011 18:49
pewnie mieszkają w jednym pokoju w 15osób i dlatego nie mógł unikać kontaktu z nimi...
0
7
moth | 178.56.170.* | 02 Czerwca, 2011 21:53
Jakie to smutne...
0
8
Luśka | 79.175.237.* | 02 Czerwca, 2011 22:14
@........ Mam silną alergie, która objawia się atakami duszności. Jeśli miałby straszną alergie, o której wcześniej nie wiedział nie wpadłby w ciągu 2 dni, że to akurat to. Po 2 zacząłby mieć objawy już w kwiaciarni skoro jest tak straszna. Po 3 co już wcześniej mówiłam, leki alergiczne. Nie uwierzę, że ktoś ma śmiertelne objawy przy alergii na pyłki.
luska, ludzie maja rozne alergie. tez mam alergie i wiem co mowie. i dlaczego mialby na to nie wpasc w przeciagu 2 dni (i skad te 2 dni w ogole)? przeciez to od razu by sie skojazylo - pojawilo sie nowe zielsko, pojawily sie problemy alergiczne. zwlaszcza jesli ma alergie krzyzowa, jak ja - kazde nowe i/lub niepewne cos z danego dnia jest od razu brane pod uwage jako alergen, bo tak naprawde nie wiadomo na co sie zareaguje i jak mocno. na pierwsze oznaki w kwiaciarni mogl nie zwrocic uwagi, bo w niej zawsze cos sie dzieje i dlatego nie przesiaduje sie w niej dlugo, jesli jest zamknieta - a np w szczecinie jest caly rynek z kwiatami na otwartym powietrzu, gdzie alergicy problemow nie maja, bo ciagle swieze powietrze naplywa. z reszta nawet jak mialem swoj pierwszy atak w zyciu ani ja, ani moja rodzina nie miala pojecia, co sie dzieje, tylko od razu zawiezli mnie do lekarza, ktory od razu rozpoznal, ze to atak alergii i naszprycowal mnie zastrzykami i od razu zidentyfikowal, ze to musialo byc przez to, ze zjadlem McDonalda (nie wiadomo na ktory skladnik, ale pozniej sie to powtorzylo, wiec przestalem tam jadac). pozniej w testach sie okazalo, ze mam krzyzowa na praktycznie wszystkie owoce, warzywa i pylki roslinne, tylko krzyzowo-wysilkowa (czyli pojedynczy alergen nic mi nie robi, ale przerozne kombinacje potrafia byc zabojcze, zwlaszcza po wysilku fizycznym) i nigdy nie wiadomo na co zareaguje (a jesli juz w ogole reaguje, to jade do szpitala niestety). zdarzylo sie dwa razy, ze wszedlem do pomieszczenia, ktorego zapach mi sie nie podobal i po paru minutach mialem atak, a na dworzu normalnie moge chodzic po wszelkich kwietnikach i nic mi nie jest.
0
10
123 | 78.8.0.* | 02 Czerwca, 2011 23:35
@.............. "na dworzu"? gdzie kfa?
0
11
Smutas | 81.190.32.* | 03 Czerwca, 2011 09:38
Podstawową alergią, jakiej objawy tu obserwuję, to alergia na myślenie...
0
12
klc | 83.17.150.* | 03 Czerwca, 2011 10:11
Kurde ile tu speców od alergii...
Facet pisze z autopsji i z sensem to się go olewa, bo każdy mądrzejszy.
Przypomniała mi się podobna sytuacja ze zdjęciem z fotoradaru. Otóż dostałem taki zrobiony OD TYŁU. Wina była bezsporna, pomimo braku mojej twarzy na zdjęciu.Próbowałem dochodzić... Zapłaciłem, dostałem punkty i przy okazji jakiejś rozmowy temat został poruszony.
I teraz tak: mówię co się stało, a pięć osób mówi, że to niemożliwe że od tyłu zdjęcie przysłali, że ktoś tak powiedział, że tak nie można i tak w koło... I najmniej istotne było to, że TO BYŁA PRAWDA!!!
Bo u nas jest tak, że KAŻDY wie lepiej !!!
0
13
addfagf | 195.117.219.* | 03 Czerwca, 2011 14:12
"Kwiaty z bukiety"mhm , pzdr .
0
14
Alfabet | 62.133.137.* | 05 Czerwca, 2011 09:21
Było dać mamie od razu!!!
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Luśka | 79.175.237.* | 02 Czerwca, 2011 15:55
Trzeba było wziąć leki przeciwalergiczne a kwiatki zostawić...
sceptyczna. | 77.254.68.* | 02 Czerwca, 2011 16:06
Kwiatki i tak nie były dla Ciebie. Trzeba było dać mamie i przez kilka dni unikać pomieszczenia z nimi. proste. : )
sceptyczna. | 77.254.68.* | 02 Czerwca, 2011 16:08
(no chyba że w YAFUDzie) jest literówka i to mama ma alergię. wtedy - zwracam honor i współczuję wyboru kwiecia.
pozdrawiam. : )
Inszy | 83.2.29.* | 02 Czerwca, 2011 16:42
No i by uniknąć problemu z alergią ja np. kupuję książki itp.
Wystarczy chwilkę pomyśleć.
........... | 79.186.189.* | 02 Czerwca, 2011 17:09
a skad autror mial wiedziec, ze ma alergie na te kwiaty i jak silna? byc moze to nie byla alergia, ze ledwo kataru dostawal, tylko mial wysypke i dusznosci, mimo, ze kwiaty byly w osobnym pomieszczeniu? to jest mozliwe - na dworzu przy ciaglej wentylacji sila rzeczy nie zauwazyl objawow, a w zamknietym domu jak sie pylki rozniosly to juz niestety tak (a przeciez nie beda celowo robic stalego przeciagu przez X dni)...ludziom sie wydaje, ze jak ktos ma alergie, to smarka. a ja np czasem jak cos zawieje to potrafie miec znikad nagle tak gwaltowny atak, ze musze jechac do spitala na zastrzyki, inaczej bym sie zadrapal i/lub udusil - jak ktos ma silna alergie to to JEST zagrozenie zycia, a nie jedynie dyskomfort, ludzie myslcie!
snieg | 83.10.0.* | 02 Czerwca, 2011 18:49
pewnie mieszkają w jednym pokoju w 15osób i dlatego nie mógł unikać kontaktu z nimi...
moth | 178.56.170.* | 02 Czerwca, 2011 21:53
Jakie to smutne...
Luśka | 79.175.237.* | 02 Czerwca, 2011 22:14
@........ Mam silną alergie, która objawia się atakami duszności. Jeśli miałby straszną alergie, o której wcześniej nie wiedział nie wpadłby w ciągu 2 dni, że to akurat to. Po 2 zacząłby mieć objawy już w kwiaciarni skoro jest tak straszna. Po 3 co już wcześniej mówiłam, leki alergiczne. Nie uwierzę, że ktoś ma śmiertelne objawy przy alergii na pyłki.
.............. | 83.9.5.* | 02 Czerwca, 2011 23:09
luska, ludzie maja rozne alergie. tez mam alergie i wiem co mowie. i dlaczego mialby na to nie wpasc w przeciagu 2 dni (i skad te 2 dni w ogole)? przeciez to od razu by sie skojazylo - pojawilo sie nowe zielsko, pojawily sie problemy alergiczne. zwlaszcza jesli ma alergie krzyzowa, jak ja - kazde nowe i/lub niepewne cos z danego dnia jest od razu brane pod uwage jako alergen, bo tak naprawde nie wiadomo na co sie zareaguje i jak mocno. na pierwsze oznaki w kwiaciarni mogl nie zwrocic uwagi, bo w niej zawsze cos sie dzieje i dlatego nie przesiaduje sie w niej dlugo, jesli jest zamknieta - a np w szczecinie jest caly rynek z kwiatami na otwartym powietrzu, gdzie alergicy problemow nie maja, bo ciagle swieze powietrze naplywa. z reszta nawet jak mialem swoj pierwszy atak w zyciu ani ja, ani moja rodzina nie miala pojecia, co sie dzieje, tylko od razu zawiezli mnie do lekarza, ktory od razu rozpoznal, ze to atak alergii i naszprycowal mnie zastrzykami i od razu zidentyfikowal, ze to musialo byc przez to, ze zjadlem McDonalda (nie wiadomo na ktory skladnik, ale pozniej sie to powtorzylo, wiec przestalem tam jadac). pozniej w testach sie okazalo, ze mam krzyzowa na praktycznie wszystkie owoce, warzywa i pylki roslinne, tylko krzyzowo-wysilkowa (czyli pojedynczy alergen nic mi nie robi, ale przerozne kombinacje potrafia byc zabojcze, zwlaszcza po wysilku fizycznym) i nigdy nie wiadomo na co zareaguje (a jesli juz w ogole reaguje, to jade do szpitala niestety). zdarzylo sie dwa razy, ze wszedlem do pomieszczenia, ktorego zapach mi sie nie podobal i po paru minutach mialem atak, a na dworzu normalnie moge chodzic po wszelkich kwietnikach i nic mi nie jest.
123 | 78.8.0.* | 02 Czerwca, 2011 23:35
@..............
"na dworzu"? gdzie kfa?
Smutas | 81.190.32.* | 03 Czerwca, 2011 09:38
Podstawową alergią, jakiej objawy tu obserwuję, to alergia na myślenie...
klc | 83.17.150.* | 03 Czerwca, 2011 10:11
Kurde ile tu speców od alergii...
Facet pisze z autopsji i z sensem to się go olewa, bo każdy mądrzejszy.
Przypomniała mi się podobna sytuacja ze zdjęciem z fotoradaru.
Otóż dostałem taki zrobiony OD TYŁU. Wina była bezsporna, pomimo braku mojej twarzy na zdjęciu.Próbowałem dochodzić... Zapłaciłem, dostałem punkty i przy okazji jakiejś rozmowy temat został poruszony.
I teraz tak: mówię co się stało, a pięć osób mówi, że to niemożliwe że od tyłu zdjęcie przysłali, że ktoś tak powiedział, że tak nie można i tak w koło... I najmniej istotne było to, że TO BYŁA PRAWDA!!!
Bo u nas jest tak, że KAŻDY wie lepiej !!!
addfagf | 195.117.219.* | 03 Czerwca, 2011 14:12
"Kwiaty z bukiety"mhm , pzdr .
Alfabet | 62.133.137.* | 05 Czerwca, 2011 09:21
Było dać mamie od razu!!!