zonk. xD
Teraz już nikomu nie można ufać.
Najgorsze jest jednak to, że przez takich oszustów ludzie potem dyskryminują prawdziwie potrzebujących, bo po takim doświadczeniu już trudno komukolwiek uwierzyć
ciesz się, że Cię nie okradli...
Ludzie będą chodzić i żebrać, dopóki będą inni, którzy będą im dawać pieniądze. Tacy gotowi rzucić w Ciebie bułką, którą im dasz zamiast złotówki, o którą proszą...
jakbyś ich nie wpuścił do domu to prawie jak w II cz. "Dziadów"...
To już chyba plaga naszych czasów jest...
Zdarzyło mi się już kilka razy, że dałem komuś "potrzebującemu"na chleb, a potem spotykałem go w sklepie kupującego flaszkę. Od jakiegoś czasu jeśli ktoś mnie zaczepia i prosi o pieniądze na jedzenie to oferuję mu że pójdę z nim do sklepu i kupię to co potrzebuje. Po minie danej osoby widać od razu czy chodzi jej rzeczywiście o jedzenie czy np. o alkohol. Trzeba pomagać z głową bo się może przypadkiem okazać że sponsorujemy bandę pijaków...
Przypomniał mi się pewien epizod. Podchodzi do mnie starszy człowiek i pyta się czy mu nie dam 10 zł na jedzenie. Ja mówię żeby zaczekał a sam poszedłem do pobliskego sklepu. Gdy wróciłem z zakupami w siatce gościu krzywo na mnie popatrzył i co usłyszałem? SP******AJ!!! Powiedziałem: "Sam sp*******j! Nie to nie. Co myślałeś że dam Ci pieniądze na nalewkę? Za tą dychę mam smacznego kebaba."I szyderczo się zaśmiałem z gościa.
Ja tam rzucę parę groszy jak ktoś szczerze poprosi o $ na jakieś procenty, rzecz jasna jeśli jakoś finezyjnie tu ujmie a nie "daj pan 2 złote na wino".
A na jedzenie nigdy nie daje, chyba że stoi przy sklepie i prosi żeby mu coś konkretnego kupić najczęściej bułkę, albo jakiś owoc.
Pomijam już "matki z dziećmi"bo to niestety w zdecydowanej większości cyganki z "mafii"tj. dziesiątki ich żebrze kasę, a potem oddają prawie wszystko jakiemuś "opiekunowi", który to rozdziela jak Alfons.
Kretyn.;|
Cyganie do cyganii!!!
Nawet tym brudasom nie otwieram drzwi!
no a co ty ku*wa myslałaś? wszyscy co tacy niby biedni oszukuja
Tylko frajerzy wpuszczają takich ludzi do domu. Tylko frajerzy dają kase ludziom na ulicy. Jeżeli chcesz pomagać biednym ludziom, to daj kase na jakąś fundacje - wtedy wiesz, że pomagasz na prawde potrzebującym!!
Niestety ale to jest normalne.
czego to nie zrobi głodny student...
Też mi soę zdarzyło widzieć matkę z dzieckiem, żebrzącą na skrzyzowaniu, która potem odjechała taksówką! Większość naprawdę biednych ludzi woli się wziąć za jakąś robotę, nawet najmarniejszą (zbieranie puszek, sprzątanie u kogoś itp) zamiast prosić o kasę.
Nie wiem czy wiecie ale szacuje sie ze tacy wlasnie ludzie ktorzy zebrza gdzies na ulicach i chodza po domach srednio maja dniowke ok 200-300 zl takze praca wydaje sie malo wydajna ^.^
Wbrew pozorom to możliwe - bo póki masz normalne ubrania nikt ci nie uwierzy, że nie masz na jedzenie. Ja mam normalne ciuchy, normalne buty, a nie raz po kilka dni nic nie jem. Czasem jem tygodniami placki z mąki, wody i soli smażone bez tłuszczu. Jem pokrzywy, mniszki, szczaw i inne ziele, które mogę znaleźć i zjeść. A nikt by nie uwierzył, że nie stać mnie na żarcie.
@ nulo
a internet i komputer kupiles za kamyszki;)
Zawsze kupuję jedzenie. Bywa różnie, ale jednak najczęściej jest pożerane - widać, że ludzie głodni bywają. Pewnie nieraz natnie mnie jakiś cwaniak, ale wiem, co to głód - taki prawdziwy i nie mogę odmówić kupna jedzenia.
To jest skurwysyństwo..
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-05-07 07:42:48 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Pewnie dziennie wyciągają więcej niż ty miesięcznie.
Nie, żebym był ksenofobem, czy rasistą, ale czy czasem nie byli to Romowie ?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
FuckingNina® | pinger.pl | 06 Czerwca, 2011 20:10
Teraz już nikomu nie można ufać.
Najgorsze jest jednak to, że przez takich oszustów ludzie potem dyskryminują prawdziwie potrzebujących, bo po takim doświadczeniu już trudno komukolwiek uwierzyć