Dzisiaj mój pies ujadał wściekle w domu i obijał się o przeszklone drzwi na ogródek. Przyczyną dantejskiego zachowania była wiewiórka biegająca po ogrodzie. Postanowiłem dać ulgę psim instynktom i wypuściłem zwierza coby zagonił wiewióra na drzewo. Po chwili musiałem podziwiać trofeum w postaci martwej już wiewiórki, która okazała się być nowo nabytym chihuhua mojego sąsiada. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Solve | 217.97.215.* | 25 Kwietnia, 2011 19:48
Jak można pomylić wiewiórkę z chihuahua?
2
2
ciemniak | 188.47.142.* | 25 Kwietnia, 2011 19:56
Trochę okrutne. Ale psa Masz łownego...
-1
3
Pan Darwin | 87.206.26.* | 25 Kwietnia, 2011 20:16
Selekcja naturalna, dzivvki!
1
4
qen | 80.51.196.* | 25 Kwietnia, 2011 20:21
co jest dantejskiego w ujadaniu psa i jego obijaniu sie o przeszklone drzwi?
najpierw było mi żal małego, ale później się zastanowiłam: chihuahua to bardzo zwinne i szybkie pieski, poza tym bardzo zaradne i inteligentne, więc wydaje mi się aż niemożliwe, żeby akurat ta rasa stała się ofiarą większego... mało kto wie, że w Meksyku były skutecznie wykorzystywane (może nawet jeszcze są) do wypędzania żmij i węży z domów. więc niby mały, ale się nie da. ale może i tak było. nie wiem, nie widziałam na własne oczy. jednak ciężko mi w to uwierzyć.
-3
6
Agata | 83.27.122.* | 25 Kwietnia, 2011 20:56
to ma być niby śmieszne? raczej żałosne, mam chihuahuę już od 3 lat i to, że jest to największy zadzior na całym osiedlu nie zmienia faktu, że nie mogłaby stać się ofiarą większego psa. są to psy delikatne-nie ma co ukrywać. ale to, że pomylono psa z wiewiórką już raczej nie jest możliwe. naprawdę żałosna i idotyczna historyjka...
mógł sobie psa pilnować skoro wszedł na plac sam to niech pretensji niema , od tego jest piesek by bronic :) moj rottweiler jak byłem mały przyniósł mi pod nogi kotka niestety nie wyczułem pulsu :P
0
9
Logon | 178.37.52.* | 25 Kwietnia, 2011 21:54
Historyjka świetna. Prawdziwy YAFUD. Wiesz, ten piesek mógł być daleko i wyglądać jak wiewiórka, po za tym autor nie musiał też się staranie przypatrywać i przyjął że to co widzi to wiewiórka. Niby to czemu chihuahua nie mogła paść ofiarą? nawet jeśli jest wykorzystywana do wypędzania węży. To że Bolt bije rekordy prędkości na 100m nie znaczy że wy też potraficie tyle biegać. Myślcie ludzie! Myślcie!
podczas kształtowania się każdej rasy psy były selekcjonowane, żeby jak najlepiej spełniały swoją rolę. u psów rasy chihuhua brano pod uwagę między innymi właśnie zwinność, dlatego twierdzę, że trudno byłoby większemu psu takiego złapać i zrobić krzywdę. nie, że jest to niemożliwe, ale że byłoby trudno.
0
11
Adam | 46.134.202.* | 25 Kwietnia, 2011 22:34
Jesteś idiotą! Nawet gdyby to była wiewiórka to wypuszczenie psa tylko po to żeby ją pogonił albo coś jej zrobił jest chore!
Ale jesteście durni, jezu. Ktoś, kto NIE ZNA się na psach może z b. dużej odległości pomylić wiewiórkę z chihuhuą. Winny jest TYLKO I WYŁĄCZNIE właściciel psa (lepsze określenie: szczura). Autor YAFUDA w niczym nie zawinił - chihuahua wpieprzyło się na posesję, właściciel wypuścił, więc ma problem. Wypuszczenie psa na wiewiórkę NIE JEST chore. To jest NATURALNE. Jestem zapalonym obrońcą zwierząt, pomagam w schronisku, ale nie popadajmy w paranoję, do cholery! A te wszystkie teksty o tym, że złapanie chihuahua przez większego psa jest niemożliwe/trudne/mało prawdopodobne to BZDURY. Jasne, jakieś wielkie bydle mogłoby się trochę namęczyć, ale terier czy większy szpic (np. Shiba bez najmniejszego problemu by złapał)? Kończąc - DBAJCIE I PILNUJCIE SWOICH ZWIERZĄT. To mógł być nieszczęśliwy wypadek, ale niektórzy właściciele po prostu wypuszczają sobie psy na ulicę bez smyczy. Nie ma się co dziwić, ze niektóre tak kończą.
0
13
somebody | 83.23.117.* | 26 Kwietnia, 2011 01:57
Cyanide skoro taki z ciebie obronca zwierzat to dlaczego dyskryminujesz mniejszego psa nazywajac go szczurem... A zreszta to prawdopodobnie fake malo mozliwe zeby pomalic chihuahue(nawet dlugowlosa) z wiewiorka i bynajmniej wiewiorki nieczesto wystepuja w tak bliskim poblizu od zabudowania, wiec niewiadomo zreszta prawdy sie nie dowiemy.
0
14
annie | 83.1.92.* | 26 Kwietnia, 2011 10:25
@somebody, wiewiórki żyją nawet BARDZO blisko zabudowań :) W moim poprzednim domu, który miał chropowate ściany wiewiórki zapierdzielały tam i z powrotem po ścianach żeby dostać się na parapety, gdzie wyjadały pożywienie zostawione dla ptaków :)
0
15
Gościnnie | 95.49.172.* | 26 Kwietnia, 2011 15:17
ale wredne wiewiórki, a co do yafuda to zgadzam się z Solve.
0
16
bld3 | 89.78.29.* | 26 Kwietnia, 2011 15:23
zaj e biście napisane;-)
0
17
... | 91.193.208.* | 26 Kwietnia, 2011 21:43
Nowo nabyty pies jest zazwyczaj młody, tak? A jeśli jest młody, może być mniej zwinny. A to, że pomylił z wiewiórką, też nie widzę w tym nic dziwnego.
0
18
sdfg | 80.51.42.* | 26 Kwietnia, 2011 21:55
Spoko... Chihuhua. CO to jest?
0
19
Luthien | 178.36.171.* | 26 Kwietnia, 2011 22:54
Już nie mówiąc o myleniu psa z wiewiórką, dla mnie to głupie szczuć zwierzęta psem, nawet i wiewiórkę. Lepiej, żeby pies był nauczony, żeby takich zwierząt nie ruszać. Potem jeszcze zagryzie czyjegoś kota, po co to.
0
20
somebody | 83.23.120.* | 26 Kwietnia, 2011 23:36
Annie u mnie w poblizu nigdy wiewiorki nie widzialem juz sarne codziennie Widze nawet bobra Raz widzialem kuny popierdzielaja po strychach.no nie wiem moze te wiewiorki z mojej okolicy sa jakies zdziczale :D
0
21
pririm | 89.79.248.* | 27 Kwietnia, 2011 19:47
@somebody Akurat chihuhuę jest łatwo pomylić z wiewiórką nawet nie z dalekiej odległości. Sama nie raz pomyliłam. A nazwanie psa szczurem to jeszcze nie dyskryminacja to, że ktoś jest obrońcą zwierząt nie znaczy, że musi mu się każda rasa psa czy kota podobać. Nie widzę w tym YAFUDzie nic nieprawdopodobnego.
0
22
Alfabet | 62.133.144.* | 30 Kwietnia, 2011 16:30
Po pierwsze: jak można pomylić wiewiórkę z chihuahua?! Po drugie: nawet jeśli bylaby to wiewiórka to dlaczego jej życie ma się skończyć przez twoją 'inteligencję' i głupiego psa?!
0
23
? | 83.27.189.* | 30 Kwietnia, 2011 17:45
Sama mam Chihuahua.To okropne,dla mnie to głupota opisywać taką historię,ani śmieszna,ani nic. (-)
0
24
kenwood | 213.17.188.* | 25 Listopada, 2011 15:36
Chihuahua bardziej przypomina szczura niż psa. Średniej wielkości kot nie miałby problemów z rozszarpaniem go. Wina całkowicie leży po stronie debila, który zapewne o tym wiedząc, wypuścił tego "psa"z domu.
Mlody dlugowlosy chihuahua malo sie rozni od wiewiorki z kilkunastu metrow. Wlascicielki posesja, jej pies, wiec ona decyduje co zwierzak ma zagryzac, a jak sasiad szczurka nie pilnuje to kego problem. nieludzkie? To selekcja naturalna.
Solve | 217.97.215.* | 25 Kwietnia, 2011 19:48
Jak można pomylić wiewiórkę z chihuahua?
ciemniak | 188.47.142.* | 25 Kwietnia, 2011 19:56
Trochę okrutne.
Ale psa Masz łownego...
Pan Darwin | 87.206.26.* | 25 Kwietnia, 2011 20:16
Selekcja naturalna, dzivvki!
qen | 80.51.196.* | 25 Kwietnia, 2011 20:21
co jest dantejskiego w ujadaniu psa i jego obijaniu sie o przeszklone drzwi?
fiancee [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2011 20:30
najpierw było mi żal małego, ale później się zastanowiłam: chihuahua to bardzo zwinne i szybkie pieski, poza tym bardzo zaradne i inteligentne, więc wydaje mi się aż niemożliwe, żeby akurat ta rasa stała się ofiarą większego... mało kto wie, że w Meksyku były skutecznie wykorzystywane (może nawet jeszcze są) do wypędzania żmij i węży z domów. więc niby mały, ale się nie da.
ale może i tak było. nie wiem, nie widziałam na własne oczy. jednak ciężko mi w to uwierzyć.
Agata | 83.27.122.* | 25 Kwietnia, 2011 20:56
to ma być niby śmieszne? raczej żałosne, mam chihuahuę już od 3 lat i to, że jest to największy zadzior na całym osiedlu nie zmienia faktu, że nie mogłaby stać się ofiarą większego psa. są to psy delikatne-nie ma co ukrywać. ale to, że pomylono psa z wiewiórką już raczej nie jest możliwe. naprawdę żałosna i idotyczna historyjka...
życie do dupy | pinger.pl | 25 Kwietnia, 2011 21:18
haha. biedny chihuhua;p
1234 | 77.255.158.* | 25 Kwietnia, 2011 21:53
mógł sobie psa pilnować skoro wszedł na plac sam to niech pretensji niema , od tego jest piesek by bronic :) moj rottweiler jak byłem mały przyniósł mi pod nogi kotka niestety nie wyczułem pulsu :P
Logon | 178.37.52.* | 25 Kwietnia, 2011 21:54
Historyjka świetna. Prawdziwy YAFUD.
Wiesz, ten piesek mógł być daleko i wyglądać jak wiewiórka, po za tym autor nie musiał też się staranie przypatrywać i przyjął że to co widzi to wiewiórka.
Niby to czemu chihuahua nie mogła paść ofiarą? nawet jeśli jest wykorzystywana do wypędzania węży.
To że Bolt bije rekordy prędkości na 100m nie znaczy że wy też potraficie tyle biegać.
Myślcie ludzie! Myślcie!
fiancee [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2011 22:17
podczas kształtowania się każdej rasy psy były selekcjonowane, żeby jak najlepiej spełniały swoją rolę. u psów rasy chihuhua brano pod uwagę między innymi właśnie zwinność, dlatego twierdzę, że trudno byłoby większemu psu takiego złapać i zrobić krzywdę. nie, że jest to niemożliwe, ale że byłoby trudno.
Adam | 46.134.202.* | 25 Kwietnia, 2011 22:34
Jesteś idiotą! Nawet gdyby to była wiewiórka to wypuszczenie psa tylko po to żeby ją pogonił albo coś jej zrobił jest chore!
Cyanide [YAFUD.pl] | 26 Kwietnia, 2011 00:18
Ale jesteście durni, jezu.
Ktoś, kto NIE ZNA się na psach może z b. dużej odległości pomylić wiewiórkę z chihuhuą. Winny jest TYLKO I WYŁĄCZNIE właściciel psa (lepsze określenie: szczura). Autor YAFUDA w niczym nie zawinił - chihuahua wpieprzyło się na posesję, właściciel wypuścił, więc ma problem.
Wypuszczenie psa na wiewiórkę NIE JEST chore. To jest NATURALNE. Jestem zapalonym obrońcą zwierząt, pomagam w schronisku, ale nie popadajmy w paranoję, do cholery!
A te wszystkie teksty o tym, że złapanie chihuahua przez większego psa jest niemożliwe/trudne/mało prawdopodobne to BZDURY. Jasne, jakieś wielkie bydle mogłoby się trochę namęczyć, ale terier czy większy szpic (np. Shiba bez najmniejszego problemu by złapał)?
Kończąc - DBAJCIE I PILNUJCIE SWOICH ZWIERZĄT. To mógł być nieszczęśliwy wypadek, ale niektórzy właściciele po prostu wypuszczają sobie psy na ulicę bez smyczy. Nie ma się co dziwić, ze niektóre tak kończą.
somebody | 83.23.117.* | 26 Kwietnia, 2011 01:57
Cyanide skoro taki z ciebie obronca zwierzat to dlaczego dyskryminujesz mniejszego psa nazywajac go szczurem...
A zreszta to prawdopodobnie fake malo mozliwe zeby pomalic chihuahue(nawet dlugowlosa) z wiewiorka i bynajmniej wiewiorki nieczesto wystepuja w tak bliskim poblizu od zabudowania, wiec niewiadomo zreszta prawdy sie nie dowiemy.
annie | 83.1.92.* | 26 Kwietnia, 2011 10:25
@somebody, wiewiórki żyją nawet BARDZO blisko zabudowań :) W moim poprzednim domu, który miał chropowate ściany wiewiórki zapierdzielały tam i z powrotem po ścianach żeby dostać się na parapety, gdzie wyjadały pożywienie zostawione dla ptaków :)
Gościnnie | 95.49.172.* | 26 Kwietnia, 2011 15:17
ale wredne wiewiórki, a co do yafuda to zgadzam się z Solve.
bld3 | 89.78.29.* | 26 Kwietnia, 2011 15:23
zaj e biście napisane;-)
... | 91.193.208.* | 26 Kwietnia, 2011 21:43
Nowo nabyty pies jest zazwyczaj młody, tak? A jeśli jest młody, może być mniej zwinny. A to, że pomylił z wiewiórką, też nie widzę w tym nic dziwnego.
sdfg | 80.51.42.* | 26 Kwietnia, 2011 21:55
Spoko... Chihuhua. CO to jest?
Luthien | 178.36.171.* | 26 Kwietnia, 2011 22:54
Już nie mówiąc o myleniu psa z wiewiórką, dla mnie to głupie szczuć zwierzęta psem, nawet i wiewiórkę. Lepiej, żeby pies był nauczony, żeby takich zwierząt nie ruszać. Potem jeszcze zagryzie czyjegoś kota, po co to.
somebody | 83.23.120.* | 26 Kwietnia, 2011 23:36
Annie u mnie w poblizu nigdy wiewiorki nie widzialem juz sarne codziennie Widze nawet bobra Raz widzialem kuny popierdzielaja po strychach.no nie wiem moze te wiewiorki z mojej okolicy sa jakies zdziczale :D
pririm | 89.79.248.* | 27 Kwietnia, 2011 19:47
@somebody
Akurat chihuhuę jest łatwo pomylić z wiewiórką nawet nie z dalekiej odległości. Sama nie raz pomyliłam. A nazwanie psa szczurem to jeszcze nie dyskryminacja to, że ktoś jest obrońcą zwierząt nie znaczy, że musi mu się każda rasa psa czy kota podobać. Nie widzę w tym YAFUDzie nic nieprawdopodobnego.
Alfabet | 62.133.144.* | 30 Kwietnia, 2011 16:30
Po pierwsze: jak można pomylić wiewiórkę z chihuahua?! Po drugie: nawet jeśli bylaby to wiewiórka to dlaczego jej życie ma się skończyć przez twoją 'inteligencję' i głupiego psa?!
? | 83.27.189.* | 30 Kwietnia, 2011 17:45
Sama mam Chihuahua.To okropne,dla mnie to głupota opisywać taką historię,ani śmieszna,ani nic.
(-)
kenwood | 213.17.188.* | 25 Listopada, 2011 15:36
Chihuahua bardziej przypomina szczura niż psa. Średniej wielkości kot nie miałby problemów z rozszarpaniem go. Wina całkowicie leży po stronie debila, który zapewne o tym wiedząc, wypuścił tego "psa"z domu.
biologia suko | 83.27.64.* | 22 Sierpnia, 2013 22:20
Mlody dlugowlosy chihuahua malo sie rozni od wiewiorki z kilkunastu metrow. Wlascicielki posesja, jej pies, wiec ona decyduje co zwierzak ma zagryzac, a jak sasiad szczurka nie pilnuje to kego problem. nieludzkie? To selekcja naturalna.
Miodek | 213.5.47.* | 03 Maja, 2015 22:12
Coby...luby...
Nabuchodonozor [YAFUD.pl] | 30 Lipca, 2015 17:15
I ze trzy koła w plecy.