Kilka lat temu poznałem pewną dziewczynę. Miała bardzo ciężką sytuację w domu, ale jako że bardzo mi na niej zależało to cały czas wspierałem ją w tych trudnościach. Przy mojej pomocy udało jej się zdać dobrze maturę, dostać się na wymarzone studia, znaleźć niezłą prace i świetne mieszkanie. Poza tym cały czas wspierałem ją psychicznie, za co stale dziękowała. W tym roku kończy studia, więc uznałem, że to najlepsza pora na zaręczyny. Zabrałem ją do wymarzonego kurortu w Szwajcarii i tam chciałem dać jej pierścionek. Zanim to zrobiłem zerwała ze mną. Powiedziała mi, że moja osoba kojarzy jej się z najgorszym okresem życia, dlatego od początku studiów zdradza mnie ze swoim kolegą z liceum, z którym wiążą się tylko przyjemne wspomnienia. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
e tam, że bajka. Mój kumpel miał analogiczną akcje na studiach - 3 lata wspierał dziewczyne, mieli nawet termin ślubu. Wtedy zmarła jej matka, ślub odwołany, kumpel ja wspiera. Żałoba mija, ona stwierdza wtedy, że już go nie potrzebuje (podając inny powód).
0
5
not know-it-all | 217.144.201.* | 24 Kwietnia, 2011 20:28
według mnie możliwa sytuacja.
Zarówno nastąpił upadek moralny młodych chłopaków jak i dziewczyn. Dla Cb była całym życiem, ty dnia niej marnym śmieciem, tak bywa. Musisz pokazać jej, że to był błąd jej życia.
Brzmi znajomo, jakbym już to czytała... Czy to aby na pewno nie jest z Fmylife albo nie było już tutaj publikowane? Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że już to gdzieś czytałam.
0
7
Krys | 77.254.137.* | 24 Kwietnia, 2011 20:36
Jeśli to prawda to życzę tej dziewczynie żeby ten kolega ze studiów ją rzucił dla ładniejszej straciła ta dobra pracę a na jej miejsce by znalazła tylko robotę za minimalną i z szefem s***ynem każącym jej pracować 12 godzin dziennie przez cały tydzień i żeby wszystkie problemy powróciły;) (wiem wredny trochę jestem)
Jeżeli to prawda, to ich związek się rozpadnie, choć to pewnie dla Ciebie marne pocieszenie. Bo jeśli ona chce wspaniałego, radosnego życia bez zmartwień, to życzę jej powodzenia. A jak pojawią się problemy, to albo on jej nie wesprze, albo tym razem z nim będzie mieć złe wspomnienia...
Ja miałam podobną sytuację. 7 lat byłam z pewnym facetem który miał duże problemy, pomagałam mu jak tylko mogłam, często też finansowo, a, że wówczas byłam osobą nie pracującą i nie miałam własnych funduszy, często odmawiałam sobie przyjemności bo wolałam zaoszczędzić pieniądze by w razie potrzeby mu pomóc. Wszystko niby pięknie, chłopak zaczął wychodzić na prostą. Nawet chciałam mu się oświadczyć ( tak ja mu :D w dupie mam stereotypy stwierdziłam, że skoro go kocham nie będę czekać na jego ruch). Ale on wolał mnie zostawić twierdząc, że nigdy mnie nie kochał :p
Dlatego co do powyższego Yafuda sądzę, że to bardzo prawdopodobna sytuacja.
0
15
SamoZuo | 77.254.189.* | 24 Kwietnia, 2011 22:53
Jaka szmata :/
0
16
ktoś | 89.231.228.* | 24 Kwietnia, 2011 22:58
Czytam to któryś raz i wydaje mi się jakby autor opisywał moją historię sprzed lat... No może poza tym że mnie wtedy nie było stać na wyjazd do Szwajcarii;)
Szczerze współczuje i życzę szczęścia autorowi.
0
17
Criss | 80.72.197.* | 24 Kwietnia, 2011 23:54
ja bym zaj*bał.
0
18
M. | 188.33.11.* | 25 Kwietnia, 2011 00:17
Doceni to co straciła, kiedy pojawią się kolejne problemy w jej życiu, a nie będzie kogoś kto może ją wesprzeć. Bo szczerze wątpię, aby tamten kolega z liceum okazał się takim człowiek - to raczej typ z którym można miło spędzać czas skoro nie dzieliła się z nim swoimi problemami, a zawsze zwracała się do Ciebie.
Życzę, abyś znalazła jakąś dziewczynę, która doceni to, co jesteś w stanie jej dać :)
Ja myślę że jednak prawda. Trzeba było pokazać jej pierścionek i zaśmiać się prosto w twarz.
0
21
mlask | 178.42.64.* | 25 Kwietnia, 2011 11:52
a ja znam ta historie .. to krazy po necie od lat wiec sie tak podniecajcie
0
22
ZP | 79.191.100.* | 25 Kwietnia, 2011 13:16
Jak dla mnie fejk. Chociaż spotkałem już się z podobnymi przypadkami "żelaznej kobiecej logiki":D
0
23
QKKT | 83.27.231.* | 25 Kwietnia, 2011 15:22
To nie jest ani męska, ani żeńska kobieta, tylko czyste sk******stwo :) Wykorzystać kogoś perfidnie, a później porzucić jak śmieć tylko dlatego, że okazał dobre serce i był wsparciem, ale w tych gorszych chwilach. No cóż, życie to nie bajka, tu nie ma miejsc dla wiecznie uśmiechniętych "księżniczek i książąt". Kto nie widzi odcieni szarości ten prędzej, czy później zarobi twarzą w bruk.
0
24
QKKT | 83.27.231.* | 25 Kwietnia, 2011 15:23
Logika*. Nie wiem, skąd mi się tam wzięła kobieta :D
Cóż, autor yafuda nie precyzuje jakie układy damsko-męskie łaczyły go z tą dziewczyną przez ten okres. Może ona traktowała go jako przyjaciela, a on zbyt wiele sobie obiecywał? Może i faktycznie go wykorzystała. Zbyt małą mamy wiedzę na ten temat, aby w jednoznaczny sposób ocenić tu czyjekolwiek postępowanie.
Napisałem swój przypadek, ale wydało mi się zbyt długie to opowiadanie i pewnie każdy by je olał, dlatego powiem po krótce: szaleńczo zakochałem się w dziewczynie (nawet rodzice byli zdziwieni, bo nigdy nie przywiazywalem tak duzej wagi do tego by kogos uszczesliwic), wspierałem ją gdy mieszkała daleko z babcią po operacji, jeździłem do niej, kupowałem kwiaty, prezenty, szeptałem czule. Chciałem żeby wiedziała że ją kocham ponad życie. Czulem sie kochany - gdy mieszkala tam i nie miala przy sobie nikogo procz mnie. Gdy postanowila wrocic do duzego miasta okazalo sie ze wrocily kolezanki, koledzy (nie musze chyba mowic ze kazdy mial ją gdzies gdy mieszkala daleko, z babcia) a ja poszedlem w odstawke - zamieszkala ze mną u moich rodzicow (mielismy wynajac mieszkanie, gdy znajdzie prace) - wszyscy ją akceptowali i nie miala powodu by czuc sie nieswojo. Nagle oswiadczyla mi ze wynajmuje mieszkanie z kolezanka i zapewniala ze to niczego miedzy nami nie zmieni.
Akurat. Jakis miesiac, moze dwa pozniej odeszla. Pojawili sie koledzy, z ktorymi pila piwka po nocach. Kolezanki i dlugie z nimi rozmowy. Nawet walentynki wolala spedzic ze wspolokatorka i jej chlopakiem niz przyjechac do mnie (co mi obiecala) bo 'byla zmeczona po pracy'.
Wspieralem ja, duchowo, finansowo. Przeprowadzilem ją od jej rodzicow do jej babci, od babci potem do mnie, ode mnie na nowe mieszkanie. Tuliłem, pieściłem, całowałem.
Uslyszalem w miedzyczasie ze jestem wazny ale nie najwazniejszy. Ze to normalne ze kolega do niej przychodzi o 23 i zostaje na noc (o czym mowi mi rano, bo sie zle czuje z myślą że bede zły jak mi powie o tym wieczorem - a wieczorem oczywiscie mowi ze sprzata w mieszkaniu i odpoczywa po pracy). Ze kazdy moglby jej pomoc w przeprowadzce. Ze sie czepiam, bo chcialbym zeby czasem to ona do mnie przyjechala - bo mi latwiej wsiasc w auto, niz jej zmeczonej po pracy. Itp. Itd.
W pewną niedzielę zadzwoniła bardzo wcześnie że mnie kocha, że potrzebuje. Spotkalismy sie, poklocilismy o błahostkę, W poniedziałek rano odeszła, bez skrupułów. A potem jeszcze kilka dni pozniej - gdy usunalem nawet jej numer telefonu starałem sie wrócić do normalnego zycia, bez niej - bez powodu zaczela telefonicznie obrażać.
Dlatego wierzę w tego YAFUDa - jak najbardziej!
Śni mi się po nocach, wszędzie ją widzę, mimo uplywu czasu. Bardzo źle jest oddać komuś, kto nie oferuje Ci w zamian tego samego, całe serce.
PS. kilka dni temu zadzwonila ok 3 w nocy zeby zapytac ot, tak "Co slychac?".
Wszystko co zrobisz dla kobiety, ona prędzej czy później wykorzysta przeciwko tobie. Dlatego nie warto robić dla nich nic. Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie są takie, ale większość.
0
29
Vader | 83.242.92.* | 25 Kwietnia, 2011 20:50
powieś się. Zrobi jej się przykro.
0
30
QKKT | 83.27.231.* | 25 Kwietnia, 2011 22:03
@Analogicznie:
To przykre, ale zostałeś potraktowany jako zwykły frajer, na którym można było się nażerować w ciężkich czasach, a gdy nastały tłuste czasy i można było wrócić do dawnego "Stada"to zostałeś rzucony w błoto. Warto się tym przejmować? Nie. warto wyciągnąć wnioski? Tak.
Następnym razem nie staraj się za bardzo, to nie przeżyjesz rozczarowania.
Życzę Ci kolego SMUTAS, abyś był takim kozakiem jak teraz, gdy to Ciebie dopadnie takie prawdziwe zakochanie;)
0
34
ponurak | 83.16.224.* | 27 Kwietnia, 2011 08:56
Jak czytam takie historie to mi szkoda niektórych ludzi za ich naiwność. Związek czy miłość nie może i nigdy nie będzie opierał na zasadzie wzajemnych zależności, tego, że jedna osoba coś dostaje bo potrzebuje. Każdy lubi mieć kogoś takiego przy sobie, czuje wtedy wobec niego dług wdzięczności, ale jest to dalekie od prawdziwego uczucia. Ludzie otrząśnijcie się - w ten sposób nigdy nie znajdziecie sobie męża/żony. I do tego te teksty w stylu - strasznie ją kochałem, zrobiłbym dla niej wszystko, na każdym kroku dawałem jej do zrozumienia jak ją wielbię, a ona mnie zostawiła - śmiać mi się chce. Jeżeli ktoś ma trochę oleju w głowie będzie wiedział że za dużo słodyczy i bleee..... Nie dziwię się dziewczynie że wolała spędzić walentynki w towarzystwie znajomych niż takiego nudziarza który opowiada tylko ile dzieciaczków będą mieli razem w przyszłości. Uwierzcie mi, wszystko musi być w normalnych dawkach, a już w szczególności dla kobiet - te nie potrzebują Romeo - one szukają faceta, z którym będą się czuły bezpiecznie, dobrze, wesoło i nad którym nie mają do końca kontroli. Sponsoring do niczego nie prowadzi.
0
35
JOL | 84.10.62.* | 27 Kwietnia, 2011 20:00
#Smutas Chyba kolego twoją jedyną miłością była pani z RedTube bo najwidoczniej nie wiesz co to znaczy być zakochanym i nie widzieć świata poza kobietą:)
0
36
ponurak | 83.16.224.* | 29 Kwietnia, 2011 12:19
Boże, jasne że facet może się zakochać tak samo mocno jak i kobieta, może za nią świata nie widzieć - tak samo jak kobieta za jej ukochanym. Tutaj różnic nie ma. Różnica jest tylko w potrzebach i o tym pisałem - kobietę trzeba zdobywać, a nie dawać jej wszystko i ciągle jej mówić jak bardzo ją kochamy. Takie coś nic nigdy nie da - bo kobiety pragną faceta a nie romantyka, taka jest niestety prawda. Uczucie facet powinien okazywać czynami, nie słowami, jednocześnie powinien być stanowczy i oparciem dla kobiety. Posłuchajcie niektórych kobiet, jak to wyśmiewają się z facetów, którzy po paru pierwszych randkach mówią im, że się z nimi ożenią. Jest to dla nich komiczne, bo kobiety nie lubią gadania tylko czyny i tyle. I to nie znaczy że są puste i ograniczone, po prostu co za szybko i za dużo to niezdrowo. Kiedy użytkownik pisze że jego wybranka serca nocowała co jakiś czas przyjaciela u siebie, a potem mu o tym mówiła - no to jest przecież jasne że miała go gdzieś. Trzeba mieć najwięcej szacunku do samego siebie, dopiero wtedy żądać go od tej drugiej osoby. Redtuba nawet nie skomentuje bo szkoda klawiatury na to. Kto wie coś w temacie związków to się ze mną zgodzi.
0
37
ona91 | 62.21.65.* | 29 Kwietnia, 2011 13:20
@ponurak jako kobitka zgodzę się z tobą;) Kocham swojego faceta, ale czasem mam go dość właśnie przez to, że tyle mi gada o tym, jak to mnie kocha, jak to mnie będzie całe życie uszczęśliwiał...
Szlag mnie trafia gdy zamiast "męskiego"mężczyzny (który owszem, jest kulturalny, szanuje kobiety itd) mam przy sobie po prostu zakochaną babę.
Nie chcę zapewnień jak nam w przyszłości będzie razem cudownie i jaką będziemy rodzinką - chcę czynów.
I dzięki, ponurak, za ten komentarz, bo już powoli zaczynałam myśleć, że ze mną jest coś nie tak, skoro nie doceniam swojego chłopaka a' la "książę z bajki":)
0
38
nijaka | 2.96.53.* | 29 Kwietnia, 2011 14:10
Również się zgodzę, że za dużo "słodkości"ze strony faceta może obrzydzić każdy związek, choć od czsu do czasu jest to nawet miłe :) ale bez przesady... Co do YAFUDa: ze strony tej dziewczyny raczej nie było żadnych uczuć;no, może na początku, bo będąc w trudnej sytuacji tak łatwo jest zauroczyć się w kimś, kto wyciąga pomocną dłoń... Ale potem stanęła na nogi i zauroczenie przeszło, a chłopak posłużył jako dźwignia do lepszego życia. Pewnie zdawała sobie sprawę z zaangażowania faceta, ale wybrała własne szczęście niż uszczęśliwianie kogoś innego. Egocentryczka po prostu...
@ona91 Hehe no widzisz koleżanko, może po prostu warto zmienić faceta i tyle:) zależy ile masz lat i jaki to związek oczywiście. Ale znając kobiety to mogę powiedzieć jedno - lepiej za młodu narobić głupot żeby potem na starość docenić pewne rzeczy. Życzę jedynie koleżance by nie zmarnowała swojej młodości przy jakimś lowelasie, tylko trochę pożyła, a związek na stałe tylko z prawdziwego uczucia, bez zbędnych kompromisów. Pozdrawiam
0
41
nnnn | 89.231.231.* | 18 Maja, 2011 15:50
Moim zdaniem facet powinien być romantyczny, delikatny i mówić dziewczynie cały czas że ją kocha. Wszystko zależy tylko od tego jak zachowuje się w sytuacji kryzysowej. Jeśli dalej jest romantycznym chłopczykiem to lepiej go zostawić i uciekać jak najdalej, ale jeśli w takich momentach staje się oparciem dla swojej kobiety przy którym ona czuje się zupełnie bezpieczna to myślę, że można go nazwać facetem idealnym :)
0
42
ponurak | 83.16.224.* | 19 Maja, 2011 12:34
@nnnn Hmm no czyli tak jak mówiłem, wszystko zależy od potrzeb - są też faceci, którzy potrzebują by nimi kierowała kobieta, decydowała we wszystkich ważnych sprawach, trzymała rękę na finansach itd. Są też kobiety, które potrzebują romantycznych lovelasów, proste. Jednak z doświadczenia wiem, że pewne rzeczy się nudzą, a w szczególności właśnie kobietom
0
43
kfah | 109.243.206.* | 19 Maja, 2011 14:28
glupcy zapamietajcie, ze babom nigdy nie dogodzisz. jestes dobry romantyczny i ble ble to sie znudzisz bo jstes za miekki. jak jestes meski i ble ble to zaczyna gadac, ze za malo robisz romantycznych gestow i wyznajesz jej milosc. same nie wiedza czego chca. zreszta kobiety czesto wykorzystuja facetow dla celow czysto materialnych-smutne? prawdziwe.
0
44
ponurak | 89.77.98.* | 19 Maja, 2011 14:46
A faceci wykorzystują kobiety do celów czysto seksualnych - takie życie
0
45
Kornelia | 62.87.129.* | 13 Kwietnia, 2012 21:45
Gdyby dla mnie coś podobnego zrobił chłopak byłabym mu bardzo wdzięczna, a kobieta która nie dostrzega jego dobroci i traktuje go w taki sposób jest pusta.(tylko marzyć o takim chłopaku)
życiowe i prawdziwe.. podobna sytuacje też miałem.. jak masz kobiete to weź jej nie pomagaj dosłownie w niczym - jeśli już to rób tak żeby się jej pogorszyło.. jak tylko trochę się kobiecie poprawi to nagle zaczyna szukać lepszego
-1
49
Jaaa.... | 89.171.36.* | 10 Marca, 2014 16:27
JPRD co za baba... ty jej pomagasz w najtrudniejszych chwilach i pomagasz zeby później miała gdzie pracować i co do gara włożyć a ona ci mówi że ma za dużo nie miłych wspomnień z tb.... nie ogarniam ludzi ... rany...;c
0
50
JaWa | 91.196.110.* | 06 Listopada, 2021 02:05
Ja to bym wyrzucił jej bilet powrotny. Jak ma takiego siwetnego chłopaka to niech on jej pomoże.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
znow bajka o zlej kobiecie | 178.42.64.* | 24 Kwietnia, 2011 19:35
sratatata a smok zjadl ci koze
Meto | 83.28.100.* | 24 Kwietnia, 2011 19:38
a był w tej bajce wodospad?
znow bajka o zlej kobiecie | 178.42.64.* | 24 Kwietnia, 2011 19:56
napewno byl bo smok musi sie gdzies kompiusiac
asddsa | 178.73.51.* | 24 Kwietnia, 2011 19:58
e tam, że bajka. Mój kumpel miał analogiczną akcje na studiach - 3 lata wspierał dziewczyne, mieli nawet termin ślubu. Wtedy zmarła jej matka, ślub odwołany, kumpel ja wspiera. Żałoba mija, ona stwierdza wtedy, że już go nie potrzebuje (podając inny powód).
not know-it-all | 217.144.201.* | 24 Kwietnia, 2011 20:28
według mnie możliwa sytuacja.
Zarówno nastąpił upadek moralny młodych chłopaków jak i dziewczyn.
Dla Cb była całym życiem, ty dnia niej marnym śmieciem, tak bywa. Musisz pokazać jej, że to był błąd jej życia.
Życzę powodzenia.
Ps. jestem mężczyzną, wspieram Cię duchowo.
Futurista | 93.154.153.* | 24 Kwietnia, 2011 20:31
Brzmi znajomo, jakbym już to czytała... Czy to aby na pewno nie jest z Fmylife albo nie było już tutaj publikowane? Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że już to gdzieś czytałam.
Krys | 77.254.137.* | 24 Kwietnia, 2011 20:36
Jeśli to prawda to życzę tej dziewczynie żeby ten kolega ze studiów ją rzucił dla ładniejszej straciła ta dobra pracę a na jej miejsce by znalazła tylko robotę za minimalną i z szefem s***ynem każącym jej pracować 12 godzin dziennie przez cały tydzień i żeby wszystkie problemy powróciły;)
(wiem wredny trochę jestem)
WREDNY_TYP2 | 84.10.62.* | 24 Kwietnia, 2011 20:41
#up
POLAĆ MU! :browar:
K. | 80.55.96.* | 24 Kwietnia, 2011 21:11
Jeżeli to prawda, to ich związek się rozpadnie, choć to pewnie dla Ciebie marne pocieszenie. Bo jeśli ona chce wspaniałego, radosnego życia bez zmartwień, to życzę jej powodzenia. A jak pojawią się problemy, to albo on jej nie wesprze, albo tym razem z nim będzie mieć złe wspomnienia...
shadygirl92 | 89.174.123.* | 24 Kwietnia, 2011 21:22
Co za... Brak słów. Współczuję, chłopak był z nią bez względu na wszystko a ta zachowała się jak goniaca się s*ka...
Aga | 46.134.245.* | 24 Kwietnia, 2011 21:35
Bardzo mi przykro. Ona musi być niewyobrażalnie głupia. Ja nie wiem jak można w ten sposób myśleć.
SWEETMAN | 88.199.232.* | 24 Kwietnia, 2011 21:42
Woooo, ZAJĄCZEK W LOGU YAFUDA! Ale słiiiiiiit! :D
Rakieta [YAFUD.pl] | 24 Kwietnia, 2011 22:05
Tak nudne że na bank prawdziwe...
M23 | 81.190.167.* | 24 Kwietnia, 2011 22:35
Ja miałam podobną sytuację.
7 lat byłam z pewnym facetem który miał duże problemy,
pomagałam mu jak tylko mogłam, często też finansowo,
a, że wówczas byłam osobą nie pracującą i nie miałam własnych funduszy, często odmawiałam sobie przyjemności bo wolałam zaoszczędzić pieniądze by w razie potrzeby mu pomóc.
Wszystko niby pięknie, chłopak zaczął wychodzić na prostą.
Nawet chciałam mu się oświadczyć ( tak ja mu :D w dupie mam stereotypy stwierdziłam, że skoro go kocham nie będę czekać na jego ruch).
Ale on wolał mnie zostawić twierdząc, że nigdy mnie nie kochał :p
Dlatego co do powyższego Yafuda sądzę, że to bardzo prawdopodobna sytuacja.
SamoZuo | 77.254.189.* | 24 Kwietnia, 2011 22:53
Jaka szmata :/
ktoś | 89.231.228.* | 24 Kwietnia, 2011 22:58
Czytam to któryś raz i wydaje mi się jakby autor opisywał moją historię sprzed lat... No może poza tym że mnie wtedy nie było stać na wyjazd do Szwajcarii;)
Szczerze współczuje i życzę szczęścia autorowi.
Criss | 80.72.197.* | 24 Kwietnia, 2011 23:54
ja bym zaj*bał.
M. | 188.33.11.* | 25 Kwietnia, 2011 00:17
Doceni to co straciła, kiedy pojawią się kolejne problemy w jej życiu, a nie będzie kogoś kto może ją wesprzeć. Bo szczerze wątpię, aby tamten kolega z liceum okazał się takim człowiek - to raczej typ z którym można miło spędzać czas skoro nie dzieliła się z nim swoimi problemami, a zawsze zwracała się do Ciebie.
Życzę, abyś znalazła jakąś dziewczynę, która doceni to, co jesteś w stanie jej dać :)
BananowyJE | 95.41.124.* | 25 Kwietnia, 2011 09:44
Ehh... To już było. Tyle tylko, że to dziewczyna chłopaka-narkomana ratowała. Nawet na YAFUD'zie było.
Dziewczyna | 79.186.115.* | 25 Kwietnia, 2011 10:30
Ja myślę że jednak prawda.
Trzeba było pokazać jej pierścionek i zaśmiać się prosto w twarz.
mlask | 178.42.64.* | 25 Kwietnia, 2011 11:52
a ja znam ta historie .. to krazy po necie od lat wiec sie tak podniecajcie
ZP | 79.191.100.* | 25 Kwietnia, 2011 13:16
Jak dla mnie fejk. Chociaż spotkałem już się z podobnymi przypadkami "żelaznej kobiecej logiki":D
QKKT | 83.27.231.* | 25 Kwietnia, 2011 15:22
To nie jest ani męska, ani żeńska kobieta, tylko czyste sk******stwo :) Wykorzystać kogoś perfidnie, a później porzucić jak śmieć tylko dlatego, że okazał dobre serce i był wsparciem, ale w tych gorszych chwilach. No cóż, życie to nie bajka, tu nie ma miejsc dla wiecznie uśmiechniętych "księżniczek i książąt". Kto nie widzi odcieni szarości ten prędzej, czy później zarobi twarzą w bruk.
QKKT | 83.27.231.* | 25 Kwietnia, 2011 15:23
Logika*. Nie wiem, skąd mi się tam wzięła kobieta :D
Smutas [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2011 16:40
Cóż, autor yafuda nie precyzuje jakie układy damsko-męskie łaczyły go z tą dziewczyną przez ten okres. Może ona traktowała go jako przyjaciela, a on zbyt wiele sobie obiecywał? Może i faktycznie go wykorzystała. Zbyt małą mamy wiedzę na ten temat, aby w jednoznaczny sposób ocenić tu czyjekolwiek postępowanie.
Analogicznie | 188.33.216.* | 25 Kwietnia, 2011 17:54
Napisałem swój przypadek, ale wydało mi się zbyt długie to opowiadanie i pewnie każdy by je olał, dlatego powiem po krótce: szaleńczo zakochałem się w dziewczynie (nawet rodzice byli zdziwieni, bo nigdy nie przywiazywalem tak duzej wagi do tego by kogos uszczesliwic), wspierałem ją gdy mieszkała daleko z babcią po operacji, jeździłem do niej, kupowałem kwiaty, prezenty, szeptałem czule. Chciałem żeby wiedziała że ją kocham ponad życie. Czulem sie kochany - gdy mieszkala tam i nie miala przy sobie nikogo procz mnie. Gdy postanowila wrocic do duzego miasta okazalo sie ze wrocily kolezanki, koledzy (nie musze chyba mowic ze kazdy mial ją gdzies gdy mieszkala daleko, z babcia) a ja poszedlem w odstawke - zamieszkala ze mną u moich rodzicow (mielismy wynajac mieszkanie, gdy znajdzie prace) - wszyscy ją akceptowali i nie miala powodu by czuc sie nieswojo. Nagle oswiadczyla mi ze wynajmuje mieszkanie z kolezanka i zapewniala ze to niczego miedzy nami nie zmieni.
Akurat.
Jakis miesiac, moze dwa pozniej odeszla.
Pojawili sie koledzy, z ktorymi pila piwka po nocach. Kolezanki i dlugie z nimi rozmowy. Nawet walentynki wolala spedzic ze wspolokatorka i jej chlopakiem niz przyjechac do mnie (co mi obiecala) bo 'byla zmeczona po pracy'.
Wspieralem ja, duchowo, finansowo. Przeprowadzilem ją od jej rodzicow do jej babci, od babci potem do mnie, ode mnie na nowe mieszkanie. Tuliłem, pieściłem, całowałem.
Uslyszalem w miedzyczasie ze jestem wazny ale nie najwazniejszy. Ze to normalne ze kolega do niej przychodzi o 23 i zostaje na noc (o czym mowi mi rano, bo sie zle czuje z myślą że bede zły jak mi powie o tym wieczorem - a wieczorem oczywiscie mowi ze sprzata w mieszkaniu i odpoczywa po pracy).
Ze kazdy moglby jej pomoc w przeprowadzce.
Ze sie czepiam, bo chcialbym zeby czasem to ona do mnie przyjechala - bo mi latwiej wsiasc w auto, niz jej zmeczonej po pracy.
Itp. Itd.
W pewną niedzielę zadzwoniła bardzo wcześnie że mnie kocha, że potrzebuje. Spotkalismy sie, poklocilismy o błahostkę, W poniedziałek rano odeszła, bez skrupułów. A potem jeszcze kilka dni pozniej - gdy usunalem nawet jej numer telefonu starałem sie wrócić do normalnego zycia, bez niej - bez powodu zaczela telefonicznie obrażać.
Dlatego wierzę w tego YAFUDa - jak najbardziej!
Śni mi się po nocach, wszędzie ją widzę, mimo uplywu czasu. Bardzo źle jest oddać komuś, kto nie oferuje Ci w zamian tego samego, całe serce.
PS. kilka dni temu zadzwonila ok 3 w nocy zeby zapytac ot, tak "Co slychac?".
smalczyk [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2011 18:27
Wredna małpa..:(
kenwood | 195.114.185.* | 25 Kwietnia, 2011 20:17
Wszystko co zrobisz dla kobiety, ona prędzej czy później wykorzysta przeciwko tobie. Dlatego nie warto robić dla nich nic. Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie są takie, ale większość.
Vader | 83.242.92.* | 25 Kwietnia, 2011 20:50
powieś się. Zrobi jej się przykro.
QKKT | 83.27.231.* | 25 Kwietnia, 2011 22:03
@Analogicznie:
To przykre, ale zostałeś potraktowany jako zwykły frajer, na którym można było się nażerować w ciężkich czasach, a gdy nastały tłuste czasy i można było wrócić do dawnego "Stada"to zostałeś rzucony w błoto. Warto się tym przejmować? Nie. warto wyciągnąć wnioski? Tak.
Następnym razem nie staraj się za bardzo, to nie przeżyjesz rozczarowania.
defi | 77.255.158.* | 25 Kwietnia, 2011 22:07
powiedz jej to co tu napisałes :P
Smutas [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2011 22:15
Ech, po tym dłuuugaśnym wyjaśnieniu można powiedzieć, że jesteś zwykły naiwniak i tyle. Nawet zakochanie głupoty nie usprawiedliwia.
Analogicznie | 109.243.199.* | 26 Kwietnia, 2011 22:36
Życzę Ci kolego SMUTAS, abyś był takim kozakiem jak teraz, gdy to Ciebie dopadnie takie prawdziwe zakochanie;)
ponurak | 83.16.224.* | 27 Kwietnia, 2011 08:56
Jak czytam takie historie to mi szkoda niektórych ludzi za ich naiwność. Związek czy miłość nie może i nigdy nie będzie opierał na zasadzie wzajemnych zależności, tego, że jedna osoba coś dostaje bo potrzebuje. Każdy lubi mieć kogoś takiego przy sobie, czuje wtedy wobec niego dług wdzięczności, ale jest to dalekie od prawdziwego uczucia. Ludzie otrząśnijcie się - w ten sposób nigdy nie znajdziecie sobie męża/żony. I do tego te teksty w stylu - strasznie ją kochałem, zrobiłbym dla niej wszystko, na każdym kroku dawałem jej do zrozumienia jak ją wielbię, a ona mnie zostawiła - śmiać mi się chce. Jeżeli ktoś ma trochę oleju w głowie będzie wiedział że za dużo słodyczy i bleee..... Nie dziwię się dziewczynie że wolała spędzić walentynki w towarzystwie znajomych niż takiego nudziarza który opowiada tylko ile dzieciaczków będą mieli razem w przyszłości. Uwierzcie mi, wszystko musi być w normalnych dawkach, a już w szczególności dla kobiet - te nie potrzebują Romeo - one szukają faceta, z którym będą się czuły bezpiecznie, dobrze, wesoło i nad którym nie mają do końca kontroli. Sponsoring do niczego nie prowadzi.
JOL | 84.10.62.* | 27 Kwietnia, 2011 20:00
#Smutas
Chyba kolego twoją jedyną miłością była pani z RedTube bo najwidoczniej nie wiesz co to znaczy być zakochanym i nie widzieć świata poza kobietą:)
ponurak | 83.16.224.* | 29 Kwietnia, 2011 12:19
Boże, jasne że facet może się zakochać tak samo mocno jak i kobieta, może za nią świata nie widzieć - tak samo jak kobieta za jej ukochanym. Tutaj różnic nie ma. Różnica jest tylko w potrzebach i o tym pisałem - kobietę trzeba zdobywać, a nie dawać jej wszystko i ciągle jej mówić jak bardzo ją kochamy. Takie coś nic nigdy nie da - bo kobiety pragną faceta a nie romantyka, taka jest niestety prawda. Uczucie facet powinien okazywać czynami, nie słowami, jednocześnie powinien być stanowczy i oparciem dla kobiety. Posłuchajcie niektórych kobiet, jak to wyśmiewają się z facetów, którzy po paru pierwszych randkach mówią im, że się z nimi ożenią. Jest to dla nich komiczne, bo kobiety nie lubią gadania tylko czyny i tyle. I to nie znaczy że są puste i ograniczone, po prostu co za szybko i za dużo to niezdrowo. Kiedy użytkownik pisze że jego wybranka serca nocowała co jakiś czas przyjaciela u siebie, a potem mu o tym mówiła - no to jest przecież jasne że miała go gdzieś. Trzeba mieć najwięcej szacunku do samego siebie, dopiero wtedy żądać go od tej drugiej osoby. Redtuba nawet nie skomentuje bo szkoda klawiatury na to. Kto wie coś w temacie związków to się ze mną zgodzi.
ona91 | 62.21.65.* | 29 Kwietnia, 2011 13:20
@ponurak
jako kobitka zgodzę się z tobą;)
Kocham swojego faceta, ale czasem mam go dość właśnie przez to, że tyle mi gada o tym, jak to mnie kocha, jak to mnie będzie całe życie uszczęśliwiał...
Szlag mnie trafia gdy zamiast "męskiego"mężczyzny (który owszem, jest kulturalny, szanuje kobiety itd) mam przy sobie po prostu zakochaną babę.
Nie chcę zapewnień jak nam w przyszłości będzie razem cudownie i jaką będziemy rodzinką - chcę czynów.
I dzięki, ponurak, za ten komentarz, bo już powoli zaczynałam myśleć, że ze mną jest coś nie tak, skoro nie doceniam swojego chłopaka a' la "książę z bajki":)
nijaka | 2.96.53.* | 29 Kwietnia, 2011 14:10
Również się zgodzę, że za dużo "słodkości"ze strony faceta może obrzydzić każdy związek, choć od czsu do czasu jest to nawet miłe :) ale bez przesady...
Co do YAFUDa: ze strony tej dziewczyny raczej nie było żadnych uczuć;no, może na początku, bo będąc w trudnej sytuacji tak łatwo jest zauroczyć się w kimś, kto wyciąga pomocną dłoń... Ale potem stanęła na nogi i zauroczenie przeszło, a chłopak posłużył jako dźwignia do lepszego życia. Pewnie zdawała sobie sprawę z zaangażowania faceta, ale wybrała własne szczęście niż uszczęśliwianie kogoś innego. Egocentryczka po prostu...
Paulinka96055 [YAFUD.pl] | 03 Maja, 2011 13:59
trzeba tępić takie su**
ponurak | 89.77.98.* | 18 Maja, 2011 15:09
@ona91
Hehe no widzisz koleżanko, może po prostu warto zmienić faceta i tyle:) zależy ile masz lat i jaki to związek oczywiście. Ale znając kobiety to mogę powiedzieć jedno - lepiej za młodu narobić głupot żeby potem na starość docenić pewne rzeczy. Życzę jedynie koleżance by nie zmarnowała swojej młodości przy jakimś lowelasie, tylko trochę pożyła, a związek na stałe tylko z prawdziwego uczucia, bez zbędnych kompromisów.
Pozdrawiam
nnnn | 89.231.231.* | 18 Maja, 2011 15:50
Moim zdaniem facet powinien być romantyczny, delikatny i mówić dziewczynie cały czas że ją kocha. Wszystko zależy tylko od tego jak zachowuje się w sytuacji kryzysowej. Jeśli dalej jest romantycznym chłopczykiem to lepiej go zostawić i uciekać jak najdalej, ale jeśli w takich momentach staje się oparciem dla swojej kobiety przy którym ona czuje się zupełnie bezpieczna to myślę, że można go nazwać facetem idealnym :)
ponurak | 83.16.224.* | 19 Maja, 2011 12:34
@nnnn
Hmm no czyli tak jak mówiłem, wszystko zależy od potrzeb - są też faceci, którzy potrzebują by nimi kierowała kobieta, decydowała we wszystkich ważnych sprawach, trzymała rękę na finansach itd. Są też kobiety, które potrzebują romantycznych lovelasów, proste. Jednak z doświadczenia wiem, że pewne rzeczy się nudzą, a w szczególności właśnie kobietom
kfah | 109.243.206.* | 19 Maja, 2011 14:28
glupcy zapamietajcie, ze babom nigdy nie dogodzisz. jestes dobry romantyczny i ble ble to sie znudzisz bo jstes za miekki. jak jestes meski i ble ble to zaczyna gadac, ze za malo robisz romantycznych gestow i wyznajesz jej milosc. same nie wiedza czego chca. zreszta kobiety czesto wykorzystuja facetow dla celow czysto materialnych-smutne? prawdziwe.
ponurak | 89.77.98.* | 19 Maja, 2011 14:46
A faceci wykorzystują kobiety do celów czysto seksualnych - takie życie
Kornelia | 62.87.129.* | 13 Kwietnia, 2012 21:45
Gdyby dla mnie coś podobnego zrobił chłopak byłabym mu bardzo wdzięczna, a kobieta która nie dostrzega jego dobroci i traktuje go w taki sposób jest pusta.(tylko marzyć o takim chłopaku)
Nick | 86.8.170.* | 19 Lipca, 2012 22:23
frajerom śmierć!
olajo [YAFUD.pl] | 19 Października, 2012 08:47
Niektóre kobiety to naprawdę pijawki i to mówi nawet kobieta.
asdsadsa | 83.29.87.* | 01 Października, 2013 17:16
życiowe i prawdziwe.. podobna sytuacje też miałem.. jak masz kobiete to weź jej nie pomagaj dosłownie w niczym - jeśli już to rób tak żeby się jej pogorszyło.. jak tylko trochę się kobiecie poprawi to nagle zaczyna szukać lepszego
Jaaa.... | 89.171.36.* | 10 Marca, 2014 16:27
JPRD co za baba... ty jej pomagasz w najtrudniejszych chwilach i pomagasz zeby później miała gdzie pracować i co do gara włożyć a ona ci mówi że ma za dużo nie miłych wspomnień z tb.... nie ogarniam ludzi ... rany...;c
JaWa | 91.196.110.* | 06 Listopada, 2021 02:05
Ja to bym wyrzucił jej bilet powrotny. Jak ma takiego siwetnego chłopaka to niech on jej pomoże.