Smieszy mnie ta wpadka. Kolezanka cos powiedziala a ty obrywasz. Nie umiesz sie postawic i w pelni zasluzylas na to :).
A i gratuluje ci braku cwiczen i pracy domowej. Sama jestes sobie winna.
Zeus ma racje, dwóch z tych jedynek dało się uniknąć.
A z kobietą to może by pogadać, jakoś przez rodziców do dyrekcji i tak dalej... Bo jednak nauczyciel to nauczyciel, a nie "dama do towarzystwa".
Jak ubiera się jak szmata to idźcie do dyrekcji albo napiszcie gdzieś petycję. Niech zmieni strój albo pracę, a Twoja koleżanka dobrze powiedziała.
hahah. moja matematyczka też się ubiera jakby z ulicy niedawno zeszła;d ale jest do tego tępa;)
@pudel: na pewno bardziej tępa niż ty
`...z odpowiedzi, za brak pracy domowej i brak ćwiczeń` - wybacz, ale wszystkie trzy jedynki to Twoja zasługa. Gdybyś się nauczyła dostałabys z odpowiedzi chociaż 2, gdybys odrobiła prace domową, co jest Twoim obowiązkiem, też jedynki byś nie dostała, no i gdybyś nosiła ćwiczenia, co również jest obowiązkiem ucznia, to też byś kolejnej jedynki nie dostała.
Gdzie tu wina nauczycielki??????
Jeżeli ta bajka to prawda to jesteś sobie winna, bo oprócz tego co Zeus napisał to nie znasz także regulaminu i swoich praw, bo zgodnie z nimi nauczyciel nie może postawić więcej niż 1 jedynki w ciągu dnia z danego przedmiotu, a jakby chciał to zawsze możesz to zgłosić.
So that's only your fault.
@.... Nie zawsze tak jest. W każdym razie np. u mnie, nie może postawić więcej niż jednej pały z jednego materiału. Ale brak ćwiczeń, brak zadania i brak wiedzy to różne elementy, za które (podkreślam - u mnie) można dostać osobne jedynki.
jesteś frajerem, nie zwalaj na koleżankę bo skoro się nie nauczyłaś i nie zrobiłaś lekcji to co się dziwić. yafud słabszy niż starzec trzymający się trawy.
Nawet gdyby ta kobieta latała po ulicy nago, koleżanka, nawet wyjątkowo "zniesmaczona", nie ma prawa głośno komentować jej wyglądu. I to jeszcze w tak prostacki sposób. Ty zwalasz na nauczycielkę winę za swoje nieprzygotowanie do zajęć, koleżanka prostaczka... Dobrana z was para.
@kurczaczek: Jeżeli ktoś lata nago po ulicy, mam pełne prawo nazwać go głośno obleśnym zboczeńcem, a nawet powalić na ziemię i zatrzymać do przyjazdu policji. Nie gadaj głupot, bo ktoś uwierzy.
@autorka: w takiej sytuacji należy napisać skargę do dyrektora, a jeżeli dyrektor nie chce kooperować, to do wydziału oświaty urzędu miasta na niegodny strój pracownika oświaty. Można również powiadomić właściwe kuratorium.
@Alex: idziesz sobie po ulicy, rozpakowujesz batonik, wrzucasz papierek do kosza, ale zamiast wpaść do kosza, dzięki sile wiatru upada obok niego na trawnik. Przejeżdżający akurat obok patrol ZOMO zatrzymuje się, wyskakuje z wozu i zaczyna cię okładać do nieprzytomności pałami w imię polski ludowej. Ale przecież sam sobie jesteś winien, nie? Jakbyś wrzucił papierek do kosza, to by cię nie ukarali! Takie to twoje myślenie...
@ZERK - Co ma przypadkowe wypadnięcie papierka do tego, że ktoś nie przygotował się do zajęć??
Przyznaj, że gdyby przygotowała się do zajęć to jedynek by nie dostała, bo nie byłoby powodu. Nie przypominam sobie żebym dostawała w szkole jedynki za brak ćwiczeń, które miałam. Możde chodziłam do szkoły w dziwnych czasach, ale tak było.
Byłam przygotowana do lekcji - dostawałam stosowne do swojej wiedzy oceny i jeśli odrabiałam zadania domowe, nosiłam książki, zeszyt to nie mogła mi nauczycielka postawić jedynki za braki.
Taki jest moje myślenie...
Powiedz mi zatem ZERK, gdzie tu wiatr wieje?
@bart- zapewne bardziej tępa skoro z doświadczenia to widzę;)
pozatym jak masz pisać komentarz bez jakiegokolwiek poziomu intelektualnego, to go najlepiej nie pisz;)
polskie fora i "komentatownie"to największa jama z kompleksami jaka istnieje
Też bym tak skomentował jakąś wytapetowaną idiotkę w miniówie, ludzie nie róbmy burdelu z ulicy, a nauczycielka jak widać nie ma ani dobrego smaku ani dystansu do siebie, ehh matematycy...
KATALAHELA jedyny komentarz na którego podstawie można kogoś posądzić o kompleksy to Twój komentarz, reszta ludzi po prostu się wypowiada kretynie.
@Piotr - nie muszę Cię widzieć, żeby Cię skomentować - kawał buraka pastewnego. Nie podoba Ci się czyjś wygląd - Twoja sprawa. Takie zachowanie to cecha wieśniaków.
Chcę taką nauczycielkę :( Nam się trafiła wredna stara prukfa która wygląda jak pies sąsiada i ma głos jak BABA JAGA!
Jedynki dostalas z wlasnej woli. Ta z odpowiedzi mozna jakos jeszcze zlagodzic, bo wsciekla nauczycielka za uwage twojej pustej kolezanki, odegrala sie na tobie i tak szczegolowo odpytala cie z matmy, ze pomimo checi i nawet kilku dobrych odpowiedzi bylo to za malo na pozytywna ocene.
Ale zadanie domowe i brak cwiczen? Only your fault. Nie masz na kogo zwalac, nauczycielka tez nie jest winna.
Cóż, może i wina autorki yafuda, ale z drugiej strony mogło być tak, że nauczycielka nigdy (lub bardzo rzadko) nie sprawdzała zadań domowych albo ćwiczeń, a tego akurat dnia naszedł ją pomysł sprawdzenia ich autorce.
Widzisz, że podpadłaś nauczycielce i nic nie zrobiłaś? Może ja jestem dziwna, ale na następne zajęcia przyszłabym tak przygotowana, że by mnie nie zagięła... A na pewno nie na trzy jedynki...
My mamy inny sposób na takich nauczycieli :) Dowiadujemy się gdzie mieszkają i jak są niemili i wredni to mówimy: Wpadniemy tam na (i tu podajemy ulice). W 99% skutkuje.
Takie juz sa nastolatki w tych czasach: uczyc sie nie chce,lekcji odrobic nie ma komu, a potem zwalaja wine na nauczycieli lub znajomych. A tak przy okazji: kulturalni ludzie nie obrazaja przypadkowych przechodniow na ulicy, niezaleznie od ich wygladu.
Aj tam pie***licie, że to jest jej wina, ale na dobrą sprawę sytuację to spowodowało zachowanie koleżanki (chodzi mi tutaj o to, że z cąłej klasy akurat JĄ niby przypadkiem do odpowiedzi wzięła, nie o to, że się nie nauczyła). A ona co miała z tym zrobić? 'Przepraszam panią za zachowanie mojej koleżanki, to się już nie powtórzy'? ekhem..
@Chomik- to, że ubiera się wyzywająco, nie oznacza że od razu musi być miła, w moim przypadku z takimi to wręcz odwrotnie bywa;x
Fajna koleżanka.
trzeba bylo np zglosic nawet jak wykorzysalas wszystkie to 1 pala tylko
Wszyscy wjeżdżają to na autorkę yafuda, to na nauczycielkę. A nic nie powiecie o koleżance? Która wygłasza takie stwierdzenia na głos, żeby ten ktoś o tym usłyszał?? No ludzie, rozumiem, też niezbyt lubię patrzeć na takie "laski", ale żeby od razu mówić do niej teksty typu "obciągara"?? BURACTWO CHAMSTWO PROSTACTWO powiedz o tym koleżance, jeżeli to w ogóle prawdziwa historia.
@ADAM
W wielu komentarzach napisane jest wyraźnie, że koleżanka autorki zachowała się prostacko.
Co do YAFUDa - dwie na trzy jedynki to wina tylko i wyłącznie autorki. Tak jak napisała Alex, obowiązkiem ucznia jest mieć ćwiczenia/zeszyt/podręcznik z danego przedmiotu oraz odrobioną pracę domową. I nie ma tu znaczenia, że nauczycielka mogła nie sprawdzać ćwiczeń czy pracy domowej na każdej lekcji. Jedynka z odpowiedzi ustnej również nie jest usprawiedliwiona, ale oczywiście jest możliwość, że autorka miała gorszy dzień lub był to nowy materiał, którego nie zdążyła opanować.
@elantir: nawet jeśli nigdy nie sprawdza, to ma prawo to zrobić, a uczeń ma obowiazek pracę domową mieć.
co do tych jedynek: z odpowiedzi faktycznie nawet jak laska by była obkuta, to nauczycielka mogła dać NAPRAWDĘ trudne przykłady i ograniczyć czas rozwiazywania i choćby na rzęsach stanęła, to by nie zaliczyła. Ale dwie ostatnie jedynki to tylko wina yafudowiczki.
edit: i choćby yafudowiczka na rzęsach stanęła, to by nie zaliczyła.
Prawda w oczy kole?
M.I - w końcu ktoś mnie poparł. Dziękuję.
Nie rozumiem ludzi, którzy piszą, że wina nauczyciela bo ktoś nauczycielkę wyzwał. Czy ktoś z Was zna jakiegoś nauczyciela/ma w rodzinie? Kogokolwiek? I wie jakie zagrania stosuja uczniowie żeby wina była nauczyciela?
Nawet jeśli nauczyciel nie sprawdza pracy domowej codziennie to ma prawo pewnego dnia sprawdzić! A jeśli koleżanka z YAFUDa wiedziała, że taka sytuacja miała miejsce to pokazała jeszcze większą swoją głupotę, że nie raczyła nawet ćwiczeń przynieść...
No rozumiem, że przy odpytywaniu mogła podawać trudne przykłady itd., ale z drugiej strony gdyby się nauczyła to chociaż coś by napisała, a znając życie wstała i powiedziała `ja nie umiem` - tak odpowiadają uczniowie, którzy później mają najwięcej pretensji i ich rodzice latają do nauczycieli i krzyczą `jak tak można!?`...
Mój mąż jest nauczycielem historii (LO) i jak sprawdzamy zadania domowe/sprawdziany w domu to czasem za głowę się łapię co te dzieciaki wypisują! A później gadają, że mój mąż jest głupi bo jedynkę postawił za sprawdzian albo brak pracy domowej...
Dodatkowo uczniowie myślą, że nie widać kiedy ściągają, a przy sprawdzaniu np. pięciu uczniów z rzędu ma identyczne zdania w kilku miejsach... A później wyzywają nauczyciela od kretynów (oczywiście tak do kolegów, żeby nauczyciel nie słyszał - chociaż słyszy...) bo czepia się, że ktoś ściągał...
Boże, ale mamy tutaj przykładnych uczniów! U mnie w LO dostaje się jedną jedynkę za ogólne nieprzygotowanie. W maturalnej klasie kupiłam sobie podręcznik z matmy pod koniec roku(dobrze się uczę), bo korzystałam z kolegą na pół, zadania domowe mało kto odrabia, a nauczycieli to nie interesuje, ważne, żeby każdy dobrze sprawdziany pisał. Te komentarze dodały chyba jakieś z podstawówki.
Widać, że te trzy jedynki to ewidentna złośliwość.
A co do zachowania koleżanki, to yafudowiczka nie miała na to wpływu. Moja koleżanka pierła bąka się naprawdę głośno na matmie i musiałam pisać z nią kartkówkę,bo się z tego śmiałam. Dała nam bardzo trudny przykład i mimo że go zrobiłam, to i tak dała mi banie;) Dla chcącego nic trudnego..
Nie nauczyłaś się to dostałaś pałę!
Znam to ^^ Czy Twoja matematyczka to nie przypadkiem E.W? Jak tak to witaj w klubie ^^
Zgadzam się z częścią osób, które komentowały ten yafud wcześniej. Te jedynki to w dużej mierze wina autorki. Ale z drugiej strony wiem, że istnieją nauczycielki tak upierdliwe, że nie da się wybrnąć, kiedy chce się "zemścić". W moim (już na szczęście byłym) lo, pewna pani kiedy nie mogła wstawić jedynki uczennicy (miała odrobione zadania, odpowiedziała dobrze na pytania), bo wiedziała, że reszta grupy wstawi się za dziewczyną u dyrekcji, zjechała ją za... kolor sweterka. Był pomarańczowy, wg nauczycielki odpowiedni dla ludzi, którzy chcą zamiatać ulice. Dziewczyna jedynki nie dostała, ale po chamskim komentarzu "pani profesor"z płaczem wybiegła z sali. PS przywołałam tylko temat komentarza nauczycielki. Niby błahy, ale dobór jej słów był na poziomie tzw. "kibola"ze stadionu...
heh! jeden nauczyciel się znajdzie i wielkie halo.
30% uczennic w gimnazjum i liceum a 90% w zawodówce wygląda jakby dopiero co wróciło "z pracy". W przeciwieństwie do tych uczennic pani matematyczka zapewne ma coś w głowie a na pewno ukończone studia, czego życzę i w/w ilości uczennic.
odnośnie regulaminu o jednej ocenie ndst na dzień z przedmiotu, zabawne. u nas w statucie nie ma takiego zapisu.
Jak się kur***a gó** uczysz, nie odrabiasz prac i nie nosisz ćwiczeń to co się dziwisz? Dobrze Ci tak! Obciągaro!
Czyli po prostu nie umiesz liczyć, nie robisz zadań domowych i nie nosisz ćwiczeń do szkoły. I próbujesz to wyjaśniać w internecie wredną nauczycielką?
no nieźle;p
to trzeba było odrobić?:D
Fejk sa wakacje
spadaj kujonko
do nauki-bo z matmy same dwóje an nie na jafudach i mistrzach ino siedzieć
W końcu obciągara , wiec pały lubi stawiać...
To trzeba było sie uczyć, wtedy miałabyś pozytywne oceny. Za głupotę nie dostaje się medalów.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Zeus | 85.255.255.* | 03 Kwietnia, 2011 22:03
Smieszy mnie ta wpadka. Kolezanka cos powiedziala a ty obrywasz. Nie umiesz sie postawic i w pelni zasluzylas na to :).
A i gratuluje ci braku cwiczen i pracy domowej. Sama jestes sobie winna.
monilip | 77.254.25.* | 03 Kwietnia, 2011 22:06
Zeus ma racje, dwóch z tych jedynek dało się uniknąć.
A z kobietą to może by pogadać, jakoś przez rodziców do dyrekcji i tak dalej... Bo jednak nauczyciel to nauczyciel, a nie "dama do towarzystwa".