Moja matka po rozstaniu z ojcem, który ją zdradzał, miała poważną depresję. Przez jakiś czas wyłączyła się z życia towarzyskiego i zapomniała o facetach. Jakiś czas temu jednak kogoś znalazła. Dowiedziałam się o tym zupełnie przez przypadek, ale cieszyłam się razem z nią. Okazało się, że już dość długo spotyka się z pewnym facetem, więc chciałam go w końcu poznać. Jej wybrankiem okazał się mój były. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
mm | 178.37.32.* | 19 Marca, 2011 19:26
jak było to chyba żaden problem? Fakt, nie zręcznie ale nie jest źle:) O ile nie jest 20lat młodszy czy coś, wtedy rozumiem, że YAFUD
0
2
eterdwerwe | 89.231.88.* | 19 Marca, 2011 20:21
mm >jeśli dla Ciebie żaden problem, to chyba jesteś z patologii. Chyba że chciałabyś ssać fi.uta którego miała niedawno w du.pie Twoja córka. Albo mieć świadomość że mamuśka teraz skacze na tym samym kut.asie na którym sama skakałaś. Albo jesteś facetem i rajcuje Cię myśl by pukać mamuśkę i córkę.
0
3
Antagoryt | 83.28.43.* | 19 Marca, 2011 20:24
Wychodzi na to, że pociąg do facetów o określonych cechach jest dziedziczony genetycznie ...
0
4
jolaw | 62.121.122.* | 19 Marca, 2011 20:40
Brawo, mamuśka. Nie wiem, jaka jest różnica wieku między nią a facetem, bo czemu zakładać, że córcia miała równolatka, może był w wieku zbliżonym do tatusiowego. Tak czy inaczej brawo, że matka wygrzebała się z depresji, bo to straszna choroba. Na przyszłość niech córka nie ukrywa facetów, z którymi się spotyka, to nie będzie takich niespodzianek (zakładam, że matka nie wiedziała, że to były córki).
0
5
lia | 77.253.133.* | 19 Marca, 2011 20:45
zgadzam się z eterdwerwe.
Dobrze, że mama autorki wyszła z depresji, ale takim kosztem? wiedząc, że kręci mnie były mojej własnej córki depresja by mi się jeszcze pogłębiła z powodu źle ulokowanych uczuć. Temat tej choroby niestety nie jest mi obcy. Podkreślam, że chodzi mi o chorobę samą w sobie, a nie o jej powody.
0
6
mm | 178.37.32.* | 19 Marca, 2011 20:52
@eterdwerwe, to, że wszystko sprowadzasz do seksu to już nie mój problem, a twój.
Fakt, normalne to nie jest, że matka prowadzi się z byłym córki, ale żeby do razu patologia? Są gorsze rzeczy.
Poza tym człowieku, weź na wstrzymanie, masz słownik jak w rynsztoku.
0
7
jolaw | 62.121.122.* | 19 Marca, 2011 20:53
do lia: masz rację co do źle ulokowanych uczuć, dlatego zakładam, że matka nie wiedziała, iż jej obecny facet to były córki, córka go pewnie nigdy nie pokazała w domu.
do JOLAW zakładając, że córka nie pokazywała go w domu, masz rację. Ale tylko w takim przypadku szczęście mamy jest w pewnym stopniu zrozumiałe. Poznała fajnego faceta, ok. Jednak kiedyś dojdzie (albo już doszło) do konfrontacji całej trójki (córki, mamy i byłego jednej a aktualnego faceta drugiej). Która matka w takiej sytuacji czuła by się wciąż szczęśliwa i choć odrobinę nie zdegustowana? Idę w ocenie trochę dalej niż oficjalnie pozwala na to opis sytuacji. Ale taki obrót sprawy jest pewny, dlatego sobie pozwalam na ocenę nie tylko faktów zawartych w kawałku historii opisanej przez autorkę.
do MM: sex jest nieodłącznym elementem związku i pojawia się wcześniej czy później. użytkownik o nicku eterdwerwe podkreślił, to co wydaje się najbardziej odrażające w takim związku. Moim zdaniem jego "słownik jak z rynsztoku"w takiej sytuacji oddaje całą tą obrzydliwość mocniej niż jakikolwiek inny opis.
od razu małe sprostowanie zanim ktoś mnie posądzi o brak czytania ze zrozumieniem. Autorka napisała: 'Okazało się, że już dość długo spotyka się z pewnym facetem, więc chciałam go w końcu poznać. Jej wybrankiem okazał się mój były' nie jest powiedziane, że stanęła z nimi twarzą w twarz. Może było tak, że ich zobaczyła i się gdzieś schowała. Dlatego wspomniałam o konfrontacji, która nadejdzie lub być może już nadeszła.
0
12
tnt | 89.151.26.* | 19 Marca, 2011 22:11
No to od nowa: partner zdradza nas z rodzicami, po czym zostaje naszym ojcem/ ciotką/ dziadkiem/ ciulwieczym. Suuper D:
0
13
Asmena | 83.23.190.* | 20 Marca, 2011 01:12
Ja jestem tylko ciekawa, czy Wy naprawdę uważacie, że każdy musi się seksić z każdym swoim partnerem?... Może autorka wcale nie uprawiała z nim seksu, tego nie wiecie... A jeśli tak... No cóż... Zapewne połowa ludzi ma partnera, który swoją inicjację ma już za sobą... Owszem- jest to dziwne, na pewno niezręczne, ale to nie patologia...
0
14
xxx | 77.254.90.* | 20 Marca, 2011 15:51
Asmena na jakim świecie Ty żyjesz? Ludzie, którzy uważają swój związek za trwały chodzą ze sobą do łóżka, a mało jest ludzi, którzy są z kimś, choć uważają to za nieprzyszłościowe. Owszem, jeśli dziewczyna nie uprawiała z nim sexu, to jego związek z jej matką jest już tylko niesmaczny. Ale jeśli uprawiała to to obrzydliwe, że teraz on jest z jej matką i zakrawa to już o patologię. Dla Ciebie to może patologiczne nie jest, ale to zależy w jakim środowisku żyjesz i jakie normy tam obowiązują. Z całym szacunkiem do Ciebie.
mm | 178.37.32.* | 19 Marca, 2011 19:26
jak było to chyba żaden problem? Fakt, nie zręcznie ale nie jest źle:) O ile nie jest 20lat młodszy czy coś, wtedy rozumiem, że YAFUD
eterdwerwe | 89.231.88.* | 19 Marca, 2011 20:21
mm >jeśli dla Ciebie żaden problem, to chyba jesteś z patologii. Chyba że chciałabyś ssać fi.uta którego miała niedawno w du.pie Twoja córka. Albo mieć świadomość że mamuśka teraz skacze na tym samym kut.asie na którym sama skakałaś. Albo jesteś facetem i rajcuje Cię myśl by pukać mamuśkę i córkę.
Antagoryt | 83.28.43.* | 19 Marca, 2011 20:24
Wychodzi na to, że pociąg do facetów o określonych cechach jest dziedziczony genetycznie ...
jolaw | 62.121.122.* | 19 Marca, 2011 20:40
Brawo, mamuśka. Nie wiem, jaka jest różnica wieku między nią a facetem, bo czemu zakładać, że córcia miała równolatka, może był w wieku zbliżonym do tatusiowego.
Tak czy inaczej brawo, że matka wygrzebała się z depresji, bo to straszna choroba. Na przyszłość niech córka nie ukrywa facetów, z którymi się spotyka, to nie będzie takich niespodzianek (zakładam, że matka nie wiedziała, że to były córki).
lia | 77.253.133.* | 19 Marca, 2011 20:45
zgadzam się z eterdwerwe.
Dobrze, że mama autorki wyszła z depresji, ale takim kosztem? wiedząc, że kręci mnie były mojej własnej córki depresja by mi się jeszcze pogłębiła z powodu źle ulokowanych uczuć. Temat tej choroby niestety nie jest mi obcy. Podkreślam, że chodzi mi o chorobę samą w sobie, a nie o jej powody.
mm | 178.37.32.* | 19 Marca, 2011 20:52
@eterdwerwe, to, że wszystko sprowadzasz do seksu to już nie mój problem, a twój.
Fakt, normalne to nie jest, że matka prowadzi się z byłym córki, ale żeby do razu patologia? Są gorsze rzeczy.
Poza tym człowieku, weź na wstrzymanie, masz słownik jak w rynsztoku.
jolaw | 62.121.122.* | 19 Marca, 2011 20:53
do lia: masz rację co do źle ulokowanych uczuć, dlatego zakładam, że matka nie wiedziała, iż jej obecny facet to były córki, córka go pewnie nigdy nie pokazała w domu.
kokodżambo | pinger.pl | 19 Marca, 2011 20:59
poker face. -.^
lia | 77.253.133.* | 19 Marca, 2011 21:04
do JOLAW zakładając, że córka nie pokazywała go w domu, masz rację. Ale tylko w takim przypadku szczęście mamy jest w pewnym stopniu zrozumiałe. Poznała fajnego faceta, ok. Jednak kiedyś dojdzie (albo już doszło) do konfrontacji całej trójki (córki, mamy i byłego jednej a aktualnego faceta drugiej). Która matka w takiej sytuacji czuła by się wciąż szczęśliwa i choć odrobinę nie zdegustowana? Idę w ocenie trochę dalej niż oficjalnie pozwala na to opis sytuacji. Ale taki obrót sprawy jest pewny, dlatego sobie pozwalam na ocenę nie tylko faktów zawartych w kawałku historii opisanej przez autorkę.
do MM: sex jest nieodłącznym elementem związku i pojawia się wcześniej czy później. użytkownik o nicku eterdwerwe podkreślił, to co wydaje się najbardziej odrażające w takim związku. Moim zdaniem jego "słownik jak z rynsztoku"w takiej sytuacji oddaje całą tą obrzydliwość mocniej niż jakikolwiek inny opis.
imperator12 [YAFUD.pl] | 19 Marca, 2011 21:08
łał to ile między nimi jest lat
lia | 77.253.133.* | 19 Marca, 2011 21:12
od razu małe sprostowanie zanim ktoś mnie posądzi o brak czytania ze zrozumieniem. Autorka napisała: 'Okazało się, że już dość długo spotyka się z pewnym facetem, więc chciałam go w końcu poznać. Jej wybrankiem okazał się mój były' nie jest powiedziane, że stanęła z nimi twarzą w twarz. Może było tak, że ich zobaczyła i się gdzieś schowała. Dlatego wspomniałam o konfrontacji, która nadejdzie lub być może już nadeszła.
tnt | 89.151.26.* | 19 Marca, 2011 22:11
No to od nowa: partner zdradza nas z rodzicami, po czym zostaje naszym ojcem/ ciotką/ dziadkiem/ ciulwieczym. Suuper D:
Asmena | 83.23.190.* | 20 Marca, 2011 01:12
Ja jestem tylko ciekawa, czy Wy naprawdę uważacie, że każdy musi się seksić z każdym swoim partnerem?... Może autorka wcale nie uprawiała z nim seksu, tego nie wiecie... A jeśli tak... No cóż... Zapewne połowa ludzi ma partnera, który swoją inicjację ma już za sobą...
Owszem- jest to dziwne, na pewno niezręczne, ale to nie patologia...
xxx | 77.254.90.* | 20 Marca, 2011 15:51
Asmena na jakim świecie Ty żyjesz? Ludzie, którzy uważają swój związek za trwały chodzą ze sobą do łóżka, a mało jest ludzi, którzy są z kimś, choć uważają to za nieprzyszłościowe. Owszem, jeśli dziewczyna nie uprawiała z nim sexu, to jego związek z jej matką jest już tylko niesmaczny. Ale jeśli uprawiała to to obrzydliwe, że teraz on jest z jej matką i zakrawa to już o patologię. Dla Ciebie to może patologiczne nie jest, ale to zależy w jakim środowisku żyjesz i jakie normy tam obowiązują. Z całym szacunkiem do Ciebie.
JA SOBIE RADE DAM!! | pinger.pl | 30 Marca, 2011 13:11
NO TO MAMUSKA DAŁA CZADU...