Nawet jeśli posprzątam cały dom, mój mąż i tak odmawia zmywania naczyń po tym, jak ja gotuję, bo twierdzi, że „używam ich za dużo”. On, kiedy „gotuje”, używa tylko jednego garnka — bo wrzuca do niego wszystkie resztki z tygodnia i nazywa to „stir fry”. To jest obrzydliwe i tylko on to je. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
gość | 188.146.147.* | 06 Kwietnia, 2025 11:04
Od razu widać, że to nie nasze polskie, u nas z resztek robi się bigos i bywa, że bardzo smaczny.
We Włoszech biedacy rozsmarowywali resztki z tygodnia na podpłomyku, i nazywali to "pizza". U nas też piekło się podpłomyki, ale za komuny nie pozostawały żadne resztki z tygodnia. TAK ŻE nasza goła wersja nie zrobiła kariery.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika gość[ Zobacz ]
Ja sama podczas gotowania zwykle używam tylko patelni, garnka, deski do krojenia i łopatki do mieszania. Wiec może faktycznie dużo brudzisz. Nie zwalnia to jednak Twojego partnera od pomocy w domu. Niech on zacznie gotować. Po jednym bądź dwóch dniach nie będzie już resztek z tygodnia więc będzie musiał ugotować coś zjadliwego. Z drugiej strony Ty będziesz miała mniej pracy, a rachunki za wodę i gaz pójdą w dół. Same dobre strony;)
0
4
singel palant | 89.116.154.* | 06 Kwietnia, 2025 12:22
Do sznycli w panierce potrzeba trzech talerzy, do krojenia mięsa - innej deski niż do jarzyn na surówki, malakser, kostkarka do gotowanych warzyw na sałatkę, łopatna silikonowa do wygarniania z naczynia, łyżka cedzakowa, ubijaczka do ziemniaków, tłuczek do mięsa, sitko na liście bobkowe (kto lubi pluć bobkami?), cedzak do pyz, miska na sałatkę, talerze, sztućce, szklanki, kubki do kawy, bombilla, naczynie żaroodporne, sitka, durszlak...
Po to wynaleziono zmywarki.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Rozalinda[ Zobacz ]
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika singel palant[ Zobacz ]
0
6
singel palant | 89.116.154.* | 06 Kwietnia, 2025 12:52
Jedni lubią bahama yellow, Inni wolą w barwach prostotę,
A ja szary, w szarym fotelu, Przerabiam szare na złote.
I nie powiem, interes kwitnie, Wyznam nawet - gna pełną parą, Bo choć w żadnej nie jestem sitwie, To przerabiam wszystkich na szaro.
Ktoś mi pokazał, grożąc, pięść - tię, tię, Oj, jeszcze będzie konsekwencja:
Ja szara mysz, pi, pi, Ja szara gęś, gę, gę, Ja szara eminencja! Ja szara mysz, pi, pi, Ja szara gęś, gę, gę, Ja szara eminencja!
Duże świństwo za dużą sumę - Potem dane, teczka - i w akta. Mogę zrobić tu każdy numer, Jeśli tylko będzie podkładka.
Mówią o mnie, że jestem ZERO A więc widać, jestem ceniony: Wszak jednostka to nic, dopiero Zera zmienią ją wam w miliony.
Zaświadczy paru sztywnych, iż, hi, hi, Z mego powodu ich absencja:
Ja szara mysz, pi, pi, Ja szara gęś, gę, gę, Ja szara eminencja!
... jak pisał kiedyś Marcin Wolski. Co zabawne, wtedy nie miał najprawdopodobniej pojęcia o istnieniu takich osobników, jak Kaczyński i Ziobro. Nikt nie miał.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Rozalinda[ Zobacz ]
0
7
Kotbury | 79.185.185.* | 06 Kwietnia, 2025 13:28
Do dziś pamiętam smak placków z rozwałkowanego ciasta na makaron pieczonych na kuchennej blasze u babci.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika fakty, wydarzenia, opinie[ Zobacz ]
0
8
Gghg | 109.173.216.* | 06 Kwietnia, 2025 13:40
Na pewno już wcześniej mąż się tak zachowywał. No cóż, albo to akceptujesz albo wam jednak nie po drodze
0
9
sp | 89.116.154.* | 06 Kwietnia, 2025 13:44
Z bąblami...
Smakowało jak... przypieczony makaron. Ale człowiek był głodny przed obiadem, i trzeba było mu czymś dziób zapchać.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
0
10
Najka | 46.205.204.* | 06 Kwietnia, 2025 18:54
Wait... czyli oboje jedzą, oboje bałaganią, być może oboje pracują ale tylko ona ma sprzątać i jeśli tego nie robi to powinni się rozstać? On jest z matką czy partnerką?
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Gghg[ Zobacz ]
0
11
Uttk | 193.28.84.* | 06 Kwietnia, 2025 22:18
Dokladnie tak. Przed slubem zavhowywal sie dokladnie tak samo, tylko ona myslala pewnie ze sie zmieni. Albo zaakceptuje ten stan rzeczy, albo odejdzie od niego. Ludzie nie zmieniaja nawykow i tego jak postrzegaja czystosc. Im szybciej to zrozumiemy tym bedziemy madrzej wybierac partnerow.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Najka[ Zobacz ]
0
12
Gghg | 109.173.216.* | 06 Kwietnia, 2025 22:55
Czytaj ze zrozumieniem. Facet na bank taki był już wcześniej i to się nie zmieni. Nie pozostaje jej więc nic innego niż zaakceptować, że facet jest jaki jest lub się rozstać
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Najka[ Zobacz ]
0
13
Kotbury | 91.94.117.* | 07 Kwietnia, 2025 08:57
Ale za to cudnie grał na gitarze przy ognisku...
0
14
MSZNTT | 82.132.184.* | 07 Kwietnia, 2025 09:21
... wprawdzie się spawiował po 5 amarenie ale jak leciał ryjem na glebę, to w pawia się nie wie.bał.
xD
W odpowiedzi na komenatrz #13 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
0
15
Kotbury | 91.94.117.* | 07 Kwietnia, 2025 10:08
A zmywarki owszem, wynaleziono już dawno, ale moja np. strasznie pyskata i wredna.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika singel palant[ Zobacz ]
0
16
DDC | 89.116.154.* | 07 Kwietnia, 2025 10:38
Kiedy Franek ćwiczy pady To ze śmiechu mam zajady A po sherry zna już tylko pad na plerry.
W odpowiedzi na komenatrz #14 użytkownika MSZNTT[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
gość | 188.146.147.* | 06 Kwietnia, 2025 11:04
Od razu widać, że to nie nasze polskie, u nas z resztek robi się bigos i bywa, że bardzo smaczny.
fakty, wydarzenia, opinie | 104.232.37.* | 06 Kwietnia, 2025 11:59
We Włoszech biedacy rozsmarowywali resztki z tygodnia na podpłomyku, i nazywali to "pizza".
U nas też piekło się podpłomyki, ale za komuny nie pozostawały żadne resztki z tygodnia. TAK ŻE nasza goła wersja nie zrobiła kariery.
Rozalinda | 37.201.199.* | 06 Kwietnia, 2025 12:08
Ja sama podczas gotowania zwykle używam tylko patelni, garnka, deski do krojenia i łopatki do mieszania. Wiec może faktycznie dużo brudzisz. Nie zwalnia to jednak Twojego partnera od pomocy w domu. Niech on zacznie gotować. Po jednym bądź dwóch dniach nie będzie już resztek z tygodnia więc będzie musiał ugotować coś zjadliwego. Z drugiej strony Ty będziesz miała mniej pracy, a rachunki za wodę i gaz pójdą w dół. Same dobre strony;)
singel palant | 89.116.154.* | 06 Kwietnia, 2025 12:22
Do sznycli w panierce potrzeba trzech talerzy, do krojenia mięsa - innej deski niż do jarzyn na surówki, malakser, kostkarka do gotowanych warzyw na sałatkę, łopatna silikonowa do wygarniania z naczynia, łyżka cedzakowa, ubijaczka do ziemniaków, tłuczek do mięsa, sitko na liście bobkowe (kto lubi pluć bobkami?), cedzak do pyz, miska na sałatkę, talerze, sztućce, szklanki, kubki do kawy, bombilla, naczynie żaroodporne, sitka, durszlak...
Po to wynaleziono zmywarki.
Rozalinda | 37.201.199.* | 06 Kwietnia, 2025 12:31
Nic nie poradzę na to, że lubię prostotę;)
singel palant | 89.116.154.* | 06 Kwietnia, 2025 12:52
Jedni lubią bahama yellow,
Inni wolą w barwach prostotę,
A ja szary, w szarym fotelu,
Przerabiam szare na złote.
I nie powiem, interes kwitnie,
Wyznam nawet - gna pełną parą,
Bo choć w żadnej nie jestem sitwie,
To przerabiam wszystkich na szaro.
Ktoś mi pokazał, grożąc, pięść - tię, tię,
Oj, jeszcze będzie konsekwencja:
Ja szara mysz, pi, pi,
Ja szara gęś, gę, gę,
Ja szara eminencja!
Ja szara mysz, pi, pi,
Ja szara gęś, gę, gę,
Ja szara eminencja!
Duże świństwo za dużą sumę -
Potem dane, teczka - i w akta.
Mogę zrobić tu każdy numer,
Jeśli tylko będzie podkładka.
Mówią o mnie, że jestem ZERO
A więc widać, jestem ceniony:
Wszak jednostka to nic, dopiero
Zera zmienią ją wam w miliony.
Zaświadczy paru sztywnych, iż, hi, hi,
Z mego powodu ich absencja:
Ja szara mysz, pi, pi,
Ja szara gęś, gę, gę,
Ja szara eminencja!
... jak pisał kiedyś Marcin Wolski. Co zabawne, wtedy nie miał najprawdopodobniej pojęcia o istnieniu takich osobników, jak Kaczyński i Ziobro. Nikt nie miał.
Kotbury | 79.185.185.* | 06 Kwietnia, 2025 13:28
Do dziś pamiętam smak placków z rozwałkowanego ciasta na makaron pieczonych na kuchennej blasze u babci.
Gghg | 109.173.216.* | 06 Kwietnia, 2025 13:40
Na pewno już wcześniej mąż się tak zachowywał. No cóż, albo to akceptujesz albo wam jednak nie po drodze
sp | 89.116.154.* | 06 Kwietnia, 2025 13:44
Z bąblami...
Smakowało jak... przypieczony makaron. Ale człowiek był głodny przed obiadem, i trzeba było mu czymś dziób zapchać.
Najka | 46.205.204.* | 06 Kwietnia, 2025 18:54
Wait... czyli oboje jedzą, oboje bałaganią, być może oboje pracują ale tylko ona ma sprzątać i jeśli tego nie robi to powinni się rozstać? On jest z matką czy partnerką?
Uttk | 193.28.84.* | 06 Kwietnia, 2025 22:18
Dokladnie tak. Przed slubem zavhowywal sie dokladnie tak samo, tylko ona myslala pewnie ze sie zmieni. Albo zaakceptuje ten stan rzeczy, albo odejdzie od niego. Ludzie nie zmieniaja nawykow i tego jak postrzegaja czystosc. Im szybciej to zrozumiemy tym bedziemy madrzej wybierac partnerow.
Gghg | 109.173.216.* | 06 Kwietnia, 2025 22:55
Czytaj ze zrozumieniem. Facet na bank taki był już wcześniej i to się nie zmieni. Nie pozostaje jej więc nic innego niż zaakceptować, że facet jest jaki jest lub się rozstać
Kotbury | 91.94.117.* | 07 Kwietnia, 2025 08:57
Ale za to cudnie grał na gitarze przy ognisku...
MSZNTT | 82.132.184.* | 07 Kwietnia, 2025 09:21
... wprawdzie się spawiował po 5 amarenie ale jak leciał ryjem na glebę, to w pawia się nie wie.bał.
xD
Kotbury | 91.94.117.* | 07 Kwietnia, 2025 10:08
A zmywarki owszem, wynaleziono już dawno, ale moja np. strasznie pyskata i wredna.
DDC | 89.116.154.* | 07 Kwietnia, 2025 10:38
Kiedy Franek ćwiczy pady
To ze śmiechu mam zajady
A po sherry zna już tylko pad na plerry.