To hak taki mądry to powinien Ci pomóc, a nie się tylko wymądrzać
Kuntakinte odszedł?
Dziecko ma ledwo 15 dni, a już nie ma ojca? Jeśli za tym nie stoi nieszczęśliwy wypadek - to pogratulować pani wyboru partnera...
A czokapik został.
Tak, tak, nawet to, że mężczyzna nie nadaje się do związku i życie w rodzinie jest wina kobiety. Zaskakujące, że część mężczyzn nie jest w stanie przyjąć na klatę nie tylko swoich błędów, ale całego rodzaju męskiego. Pewnie jak szanowny pan zrzuci kubek, to wina żony, bo przestawiła, albo dzieci bo zirytowały? Znamy, znamy...
Zwykle co sami logiczni-inaczej panowie są w stanie płakać pod każdym yafudem, czy memem pod którym można, jak to mężczyźni są źle traktowani przez sądy rodzinne i w związkach. Wtedy - zaskoczonko - nie jest winna osoba wybierająca złą partnerkę, tylko zła partnerka, źli wszyscy dookoła, tory też były złe, tylko on biedulinek dobry, przez świat pokrzywdzony.
A autorko przyzwyczaj się. Młoda matka to najsłabsze ogniwo więc każdy próbuje sobie poprawić na niej samoocenę. Na razie poznałaś sąsiada i komentujących. Spotkasz jeszcze wszystkowiedzące babcie na spacerze, od których dowiesz się jak krzywdzisz dziecko złym ubiorem, mężczyzn w kwiecie wieku wbijających przed wózek w Lidlu i...rodzinę. Brrr.Edytowany: 2025:02:24 07:10:03
To jest ta sama logika, co u zagorzałych "feministek". Wszystko, co złe to wina mężczyzn, tak u takich inceli wszystko, co złe jest winą kobiet. I totalnie nie rozumieją, że w ten sposób sami/same sobie wystawiają opinie totalnie zależnych od płci przeciwnej i niezdolnych do brania odpowiedzialności za własne życie.
Zwłaszcza, że nie trzeba być przesadnie bystrym obserwatorem, żeby zauważyć, że zwykle wina rozpadu związku leży po obu stronach. Albo zwyczajnie nie pyknie. Jakieś tam swoje megalomańskie osądy można najwyżej kierować wobec tego, jak później dzieckiem się zajmują.
A co do głównej tezy, to można wszystkich ogólnikowo nazwać przegrywami. Wiecznie się nie udaje, zawsze przez kogoś.Edytowany: 2025:02:24 08:08:10
To, że się te chopoczki tak spłakują, to nic dziwnego. Czasy się zmieniają, coraz więcej par się rozstaje, coraz więcej samotnych matek, coraz więcej rozwodów. No tak jest, ale zaryzykuję tezę, że to bardzo dobrze. Kiedyś ludzie pochodzili z sobą pół roku i heja! bierzemy ślub, my, jurni dwudziestolatkowie. Potem nadchodziła proza życia i kobiety kończyły na zawsze z alkoholikami i przemocowcami, bo co ludzie powiedzą jak odejdą? Facec kończyli na zawsze z jędzami, drącymi wciąż ryja, bo przecież co teraz zrobić? A teraz ludzie szukają, szukają, czasem nie znajdują , czasem niesie to swoje konsekwencje (głównie dla kobiet) i to jest dobre. A czemu chopoczki się spłakują? Bo wiedzą, że jak nawet którąś na chwilę przyćmi, to się otrząśnie i będzie mogła odejść. A stare dziadki, co tu dają pokaz swoich możliwości również zdają sbie sprawę, że w dzisiejszych czasach ich żony wolałyby być samotnymi mamuśkami z przyszłością, niż męczyć si ę z takimi toksykami.
Dlaczego niby mam brać "na klatę"błędów całego rodzaju męskiego? Ja się staram zachowywać jak należy, , nie zostawiłem matki mojego dziecka po niespełna dwóch tygodniach, a gdy nam jednak nie wyszło, dalej czynnie uczestniczyłem w życiu dziecka i trwa to do dziś, już kilkanaście lat. Chociaż moja była zachowywała się różnie (ostatnio, od kilku lat, nie stosuje żadnych brudnych sztuczek, odpukać...). Natomiast owszem, przyznaję, wybór takiej kobiety, jaką wybrałem do związku - to był zły wybór i mój błąd. Niech zatem każdy odpowiada za swoje błędy.
Wziąć na klatę, czyli nie zrzucać na innych.
Czyli chcesz powiedzieć, że Twoja była, jest samotną matką i zgodnie z Twoją wcześniejszą retoryką, to wyłącznie jej wina, bo wybrała głupia sobie Ciebie za partnera? No cóż, pewnie trochę racji masz.
Tylko dzieci zawsze żal...
Kilku forumowiczów rzuciło się na dziewczynę, że ośmieliła się mieć dziecko i je wychowywać bez faceta. W dodatku nie komentuje tego, nie żali się, nie oskarża nikogo, czym wyłamuje się z przyjętego stereotypu. Tworzą piramidy głupawych teorii dywagując o przyczynach tego faktu. Nie wiem, jak dziś ale jeszcze pół wieku temu (czyli w czasach mojej młodości) aby kobieta miała dziecko to nie był potrzebny mąż ale mężczyzna a właściwie pewna jego cząstka - funkcjonowały już na Zachodzie banki spermy. Niezbyt rozumiem - czy jakby miała męża to ten by kłótliwego sąsiada spuścił po schodach? Autorka YAFUDa napisała tylko, że sąsiad - lekarz pediatra - przyszedł do niej z awanturą, że dziecko płacze. Ona raczej mogła oczekiwać pomocy albo porady. Widocznie pan doktor nie prowadzi bezpłatnej prywatnej praktyki. Kwestia obecności faceta w życiu tej dziewczyny i jej dziecka pojawi się później. Czy będzie miała żal i nienawiść do rodzaju męskiego i tę chorą wizję przekaże dziecku warunkując je na całe jego życie, spaczają obraz faceta? Co widać po niektórych postach komentujących YAFUDa.
Następny oświecony. NIe zgadzacie się z jazdą po dziewczynie tylko z tytułu bycia samotną matką? Uwarunkowane feminazistwo nienawidzące mężczyzn
A uj ci do tego.
Moja kuzynka byla w 7 miesiacu ciazy,gdy w wypadku samochodowym,przez pijanego kierowce,zginal jej maz.
Zycie ma milion scenariuszy,ale ktos niepelnosprytny bedzie sie czepial,nasmiewal i ocenial.Ciekawe czy bylbys taki kozak,gdyby te komentarze nie byly anonimowe...
U twojej matki
Dokładnie opisałeś swoją matkę
czy kogokolwiek tutaj interesuje fakt, że gówniak ma kolkę od sześciu godzin?
NIE!
rzucacie się sobie do gardeł bo ONA bo ON taka i taki.
tacy empatyczni i porządni podobno wszyscy jesteście ale jak coś idzie nie po waszej myśli, to nie liczy się źródło problemu tylko wywlekanie opozycyjnych ideologii.
i znowu mi się oberwie, bo rzucam wam prawdę prosto w ryj.
jesteście żenujący a o empatii potraficie tylko pierd_olić.
żadne z was nie zachowałoby się lepiej od sąsiada i nie poradziłoby sobie lepiej niż ta matka.
a na kolki dobry jest masaż brzucha (nie mocny ale rozgrzewający) albo dociskanie nóżek do brzuszka i napar z kopru włoskiego.
kółka to po prostu gazy jelitowe.
można jej uniknąć lub przynajmniej zminimalizować, karmiąc dziecko w innej pozycji (tak, żeby "łykało" mniej powietrza z mlekiem i zawsze oklepując plecy po posiłku.
można też poszukać innych smoczków do butelek.
*kółka kuźwa... KOLKA
Koper włoski nie ma żadnych potwierdzonych działań pożądanych, za to jest rakotwórczy. Kolki są fizjologiczne, niemal niemożliwe do opanowania, a przy długotrwałych dolegliwościach należy się skonsultować z lekarzem zamiast czytania wynurzeń internetowych znawców. To tak na wszelki wypadek, żeby zminimalizować straty, bgdyby ktoś przypadkiem przechodził...Edytowany: 2025:02:24 11:59:18
Trafiłeś (trafiłaś) jak kulą w plot. Żadne feminazistwo czy coś podobnego. Po prostu - dojeżdżanie Autorki YAFUDa dlatego, że jest samotną matką jest OT czyli nie jest na temat. Jej wybór - jej sprawa i o ile nie jest córką któregoś z komentujących to co to was obchodzi??!! Na 16 (!!!) komentarzy ile jest na temat postu??!!. Z moim - DWA!!!. I to jest sednem sprawy a nie jakiś feminazizm czy inny idiotyzm. Może kto wyjaśni, dlaczego nie skomentowano zachowania się sąsiada, który zjechał dziewczynę jak "burą sukę"? Moim zdaniem doktorek powinien był zaprosić młodą mamę do swego gabinetu, jeżeli nie chciał pracować u niej w mieszkaniu, aby znaleźć przyczynę kolki u dwutygodniowego noworodka. Bo o tym jest YAFUD a nie, czy jest ojciec dziecka i dlaczego go nie ma.
Objawy fizjologicznej kolki też mogą się pokrywać z objawami alergii czy nietolerancji pokarnowej.
Masaż brzucha, odbijanie, ćwiczenie nóżek, noszenie (na leniwca albo w chuście), ciepłe okłady (metoda izraelska: posmarować olejem, położyć tetre i owinąć cały brzuch i plecy folią spożywczą), kąpiel. Czasem pomaga zmiana suplementów (witaminy D), włączenie albo zmiana probiotyku.
Inna sprawa, że jak dziecko wrzeszczy 6h to skąd wiadomo, że to kolka? Może jednak wypadałoby skontaktować sie z położną czy pediatrą?
Ach jak wspaniale, że wypowiedziała się osoba słynąca z empatii, miłości bliźniego, szacunku, konstruktywnego podejścia d tematu i szeroko pojętej inteligencji :) Aż mi się głupio zrobiło, że nie grałem tu domorosłego lekarza a jedynie wytknąłem Waszą nieobiektywność, słabość i głupotę. I can moooore
widzisz, ja się nie obnoszę i nie zasłaniam empatią, współczuciem czy innym poprawnie politycznym gównem bo w gruncie rzeczy UJ mnie obchodzi co robią i mówią inni skoro mnie to nie dotyczy.
a już na pewno jak się czują słysząc, że mam odmienne od nich zdanie.
nie będę się gryzł w język bo ktoś ma psychikę z porcelany.
za to większości z was hipokryzji odmówić się nie da.
Tak tak. Na pewno męża straciła w wypadku xD Dużo bardziej prawdopodobne jest że rozłożyła nogi komu nie trzeba to teraz ma to na co zasłużyła swoją własną głupotą
odezwała się przeżuwaczka.
jakbyś zeżarła całe pole kopru włoskiego na raz, to być może zawartość anetolu mogłaby zaszkodzić.
co do kolek, jest to nadmiar powietrza w jelitach a koper jest wiatropędny więc na pewno pomoże.
i choć tłumaczenie tobie czegokolwiek już dawno straciło sens, to może ktoś jednak poszuka sobie wiarygodnego źródła i porówna moją wiedzę opartą na doświadczeniu od twojej wiedzy opartej na tik-toku i ławkowych pogaduchach przy tanim winie.
a tyle razy się powtarzało, nie wiesz, to ozorem nie miel a ty dalej swoje.
Masz, doedukuj się. Bądź sobie debilem, skoro już tak bardzo musisz, ale nie oczekuj, że nikt nie będzie reagował jak będziesz ludziom robił krzywdę swoją głupotą. I przy okazji, twoje wspomnienia z życia z patologii robią się już bardzo nudne. Poskręcaj kilka stolików, nazbieraj na LEGO i zajmij się czymś, zamiast powielać szkodliwe, pseudonaukowe głupoty.
https://consent.google.com/ml?continue=https://www.google.com/search%3Fq%3Dkoper%2Bw%25C5%2582oski%2Bdla%2Bniemowl%25C4%2585t%26amp%3Boq%3Dkoper%2Bw%25C5%2582oski%2Bdla%2Bniemowl%25C4%2585t%26amp%3Bgs_lcrp%3DEgZjaHJvbWUqBggAEEUYOzIGCAAQRRg7MgcIARAAGIAEMgcIAhAAGIAEMggIAxAAGBYYHjIICAQQABgWGB4yCAgFEAAYFhgeMggIBhAAGBYYHjIICAcQABgWGB4yCAgIEAAYFhgeMggICRAAGBYYHjIICAoQABgWGB4yCggLEAAYgAQYogQyCggMEAAYgAQYogQyBwgNEAAY7wXSAQg0NjIyajBqNKgCDrACAfEFxsBGUtU1tTc%26amp%3Bclient%3Dms-android-xiaomi-terr2-rso2%26amp%3Bsourceid%3Dchrome-mobile%26amp%3Bie%3DUTF-8%26amp%3Bchrome_dse_attribution%3D1&gl=PL&m=0&pc=srp&uxe=none&cm=2&hl=pl&src=1
oczywiście, że objawy mogą mieć inne podłoże ale u dwutygodniowego malucha na 99,99% jest to kolka.
albo zbyt łapczywie przyjmuje pokarm albo karmi go w pozycji leżącej (całkowicie na płasko) zamiast z głową lekko powyżej ciała (w pozycji po skosie).
prosta zasada wyporn0ści gazów w cieczy. fizyka się kłania.
do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo.
jeśli domowe sposoby na kolkę nie pomogą, naturalnie następnym krokiem powinna być konsultacja z pediatrą i/lub neonatologiem (bo nie było zaznaczone czy maluch nie jest aby wcześniakiem).
ale nie strzela się z armaty do komara a latanie z każdym jęknięciem dzieciaka od razu do lekarza też mu nie pomoże. najwyżej szybciej uodp0rni florę bakteryjną na różne leki lub przywlecze dodatkowo jakąś infekcję z przychodni.
ty to jednak jesteś debilka.
Unia Europejska twierdzi, że ślimak to ryba a pomidor to owoc.
ta sama UE podaje wyniki badań nad koprem włoskim zasądzając jego szkodliwość
bo NIE UDOWODNIONO JEGO NIESZKODLIWOŚCI.
każdy, DOSŁOWNIE KAŻDY LEK, którymi zapewne faszerujesz swoje małe debilątka jest trucizną jeśli go przedawkować.
nie ma badań mówiących o tym, że napar z kopru włoskiego, stosowany doraźnie, w NORMALNY sposób, może wywołać raka.
żeby zachorować na raka organizm musi być w długotrwałej ekspozycji.
a ty koper włoski traktujesz jakby był uranem z Czarnobyla.
w fizykę to ty nie umiesz, co?
innymi słowy ta ściana jest dla ciebie CZARNA bo nie udało się ustalić, że jest BIAŁA.
idź lepiej weź dwudziestą szóstą dawkę, nie testowanej szczepionki na covid.
... a jeśli ci się wydaje, że jestem na tyle durny aby klikać link, niewiadomego pochodzenia, od raszpli, którą mam za idiotkę, to tylko potwierdzasz tym moja opinię o tobie.
Dobra, to jednak jakby ktoś przechodził, miał małe dziecko i jakieś wątpliwości, to zapraszam do przeczytania linka, zamiast wynurzeń szura debilka :)
nie jestem szurem idiotko.
po prostu mam działający mózg i nie boje się go używać.
za Twój widzę z przeszepu od świni i jeszcze z folii nie wyjęty?
jeśli KTOKOLWIEK kliknie w twój link, nie wiadomo kurvva skąd, to jest takim samym debilem jak ty.
*przeszczepu od świni...
... chociaż jednak zmienię na amebę. świnia to jednak inteligentne bedle w porównaniu z tobą.
Z koprem włoskim nie chodzi o raka, choć tutaj też nie wiadomo czy czegoś nie aktywuje. Udowodniono, że wpływa na hormony- ma działanie estrogenne. Niemowlakowi nie potrzeba dodatkowego doładowania hormonami, bo i tak dostaje je na początku z mlekiem matki i ma problemy trądzikowe, zakładając, że jest karmione piersią.
Wg WHO nie przepaja się już dzieci do końca 6 miesiąca.
(Unia Europejska twierdzi, że ślimak to ryba a pomidor to owoc.)
Pomidor to owoc, a konkretnie jagoda. Można też twierdzić, że pomidor to bylina, której owocem jest jagoda.
Uuuu. MSZNTT pojechał do spodu z placuszkiem. Elegancko
Tylko tobie imponują przedszkolne odzywki. Może wam obu mamusie aplikowały koper po urodzeniu.
według podziału botanicznego tak, pomidor jest owocem.
są też nimi ogórki, cukinia, papryka i wiele innych a nawet orzechy.
ale ilu znasz botaników?
przyjmuje się, dość luźny podział co jest warzywem a co owocem ale ukształtował się on sam w społeczeństwie.
chodzi mi o to, że UE za wszelką cenę chce mieć wpływ na tok myślenia ludzi często zaburzając zupełnie naturalną percepcję świata.
zupełnie naturalnym jest, że ketchupu nie szukasz na półce z drzemem a pomidorów wśród owoców.
nie naprawia się na siłę czegoś, co działa.
Nas przynajmniej nie karmili łopatą jak ciebie.
nie zesraj się. ty też piłaś napar z kopru włoskiego na kolkę. żyjesz? żyjesz!
czy spożycie kopru nie miało jakiś wpływu na twój poziom inteligencji?
nie!
twoja bezdenna głupota wykształciła się na poziomie chromosomów w łańcuchu DNA.
Placuszku powiem tak. Wiele kobiet już stąd odeszła bo zostały wyjaśnione i zaorane merytorycznie przez użytkowników. Chyba już czas na ciebie również :)
(...) Jeżeli połączenie "wiele" z rzeczownikiem, lub samo "wiele" jest podmiotem, orzeczenie przybiera zwykle formę 3. osoby liczby pojedynczej rodzaju nijakiego (...)
Doroszewski.
TAK ŻE „wiele kobiet ODESZŁO”.
„Już tylu chłopców odchodziłO z naszego puebla”
Tercet_egzotyczny)
Nieuku
Poza tym, niby kto zaorał Kate, Yerba_Mate, Mrocznego Kapelusznika, Mandalę, Lilianę, Orion? Jakoś nie kojarzę.
Nie "zaorane"a "zniesmaczone". Myślę, że w głębi duszy zdajesz sobie z tego sprawę, bo aż takim durnym C_P-em nie jesteś
i zleciało się stado simpów w nadziei, że jakaś zwróci uwagę na ich prawiczkowe rycerstwo.
kubik88 nawet zrobił przerwę w oglądaniu p0rn0sów, bo cycki tylko tam zobaczyć może.
xD
To tyle w twoim patusiarskimb świecie mamusia sala tatusiowi dopiero jak dał po mordzie, dlatego nie rozumiesz słowa simp. Poza tym nie wtrącaj się jak normalni rozmawiają.
ty normalny?
tak ci w psychiatryku wmówili?
a co tam u twojej starej tak na marginesie? kumpel opowiadał, że za frytki z maca opiera się już tylko o śmietnik na zapleczu.
patusiarski świat oglądałem tylko w "Shameless" ale się skończył, więc teraz zaglądam tutaj, popatrzeć na wasze wypociny niedoj3by.
chciałbym cię spotkać kiedyś na ulicy i przekonać się czy się zesrasz czy tylko oszczasz portki po rozmowie twarzą w twarz.
tutaj jesteś mocny w pi3rd0l3niu kacapołów a w realnym świecie wciąż nie umiesz puścić maminej spódnicy.
Napisz jeszcze ze 3 komentarze patusku, żeby pokazać jak ci nie zależy i jesteś ponadto. Ale fajnie tu jest, nie? W końcu ktoś zwraca na ciebie uwagę. W szkole pewnie dali już se spokój, matka śpi naj ebana? A internet skąd masz? Pewnie maminy konkubent opłaca, żebyś mu się też przed oczy nie pokazywał. Biedne dziecko, 24h na yafudzie. Nie musisz mieć chociaż 50% w szkole frekwencji? Byłoby mi cię żal nawet, gdybym nie miał na ciebie wyj ebane jak na wszystkich patusów. I tak nic z was nie wyrośnie. Zawodówka, Valeo, jakiś bękart i do pierdla za drobne przestępstwa.
piękną masz historię życia ale nikogo to nie interesuje.
nawet tutaj.
Jeśli autorka to czyta - możesz spróbować nosić maluszka "na leniwca", czyli brzuszkiem do dołu. Masaże, rowerki nóżkami, zbliżanie kolanek do brzuszka, ciepły termofor i chustonoszenie mogą pomóc. Ale możliwe, że nic nie zadziała i potrzeba czasu. Warto skonsultować się z lekarzem lub położną czy to na pewno kolki.
Życze Ci dużo siły. Najważniejsze jest, żeby maluszek czuł, że jesteś przy nim. Skoro tak długo próbujesz mu pomóc, to na pewno jesteś dobra mamą :) i pamiętaj, że wszystko mija, nawet najgorsze kołki. Będzie lepiej.
/na półce z drzemem/
Ja tam używam feminatywu - półka z drzemką, albo, krócej - kuszetka.
Co do owocu, w języku polskim, i zapewne w wielu innych, niektóre słowa mają znaczenie oficjalne i potoczne.
W botanice sprawa jest jasna: fructus - owoc. W języku niemieckim: die Frucht
W znaczeniu potocznym, a na kulinariach zna się każdy, i każdy może twierdzić to, co mu ślina na język przyniesie, co jest owocem (po niemiecku - das Obst), a co jarzyną czy tam warzywem, decydować może każdy. Ponoć nawet grzyby mogą być jarzyną, grzyby, które według botanikow nie są nawet roślinami.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Gghg | 77.65.94.* | 23 Lutego, 2025 23:27
To hak taki mądry to powinien Ci pomóc, a nie się tylko wymądrzać
SHPT | 94.40.50.* | 24 Lutego, 2025 08:25
To, że się te chopoczki tak spłakują, to nic dziwnego. Czasy się zmieniają, coraz więcej par się rozstaje, coraz więcej samotnych matek, coraz więcej rozwodów. No tak jest, ale zaryzykuję tezę, że to bardzo dobrze. Kiedyś ludzie pochodzili z sobą pół roku i heja! bierzemy ślub, my, jurni dwudziestolatkowie. Potem nadchodziła proza życia i kobiety kończyły na zawsze z alkoholikami i przemocowcami, bo co ludzie powiedzą jak odejdą? Facec kończyli na zawsze z jędzami, drącymi wciąż ryja, bo przecież co teraz zrobić? A teraz ludzie szukają, szukają, czasem nie znajdują , czasem niesie to swoje konsekwencje (głównie dla kobiet) i to jest dobre. A czemu chopoczki się spłakują? Bo wiedzą, że jak nawet którąś na chwilę przyćmi, to się otrząśnie i będzie mogła odejść. A stare dziadki, co tu dają pokaz swoich możliwości również zdają sbie sprawę, że w dzisiejszych czasach ich żony wolałyby być samotnymi mamuśkami z przyszłością, niż męczyć si ę z takimi toksykami.