Mieszam zagranicą w niewielkim miasteczku. Zobaczyłam, że mój kot utyka. W panice zadzwoniłam do weterynarza i zapłaciłam 80€ za wizytę. Diagnoza? Pan raczył udawać, żeby dostać więcej uwagi. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
zdziwiony | 83.25.64.* | 21 Lutego, 2025 11:32
Autorka nie tylko mieszka za granicą. Nie zna języka polskiego i używa translatora. Po polsku byłoby, że kot udawał(ew. symulował) aby na niego zwracano więcej uwagi. Kot się uczłowieczył.
0
2
just_me | 193.220.225.* | 21 Lutego, 2025 12:58
Opieka nad "kotecko"to nie lada wyzwanie. Teraz ewidentnie musisz zapisać go do psychologa :D
zdziwiony | 83.25.64.* | 21 Lutego, 2025 11:32
Autorka nie tylko mieszka za granicą. Nie zna języka polskiego i używa translatora. Po polsku byłoby, że kot udawał(ew. symulował) aby na niego zwracano więcej uwagi. Kot się uczłowieczył.
just_me | 193.220.225.* | 21 Lutego, 2025 12:58
Opieka nad "kotecko"to nie lada wyzwanie. Teraz ewidentnie musisz zapisać go do psychologa :D
lynard skinard | 149.102.231.* | 21 Lutego, 2025 13:46
Są na Wyspach firmy, które się tym zajmują od dawna:
Confuse-A-Cat ~ Monty Python's Flying Circus
youtube.com/watch?v=yzi3k7K0lFA
MSZNTT | 82.132.246.* | 21 Lutego, 2025 17:05
a nie prościej
ona MIESZA i sierściuch MIESZA?
xD