W mojej rodzinie to ja kupuję prezenty pod choinkę, łącznie z moim własnym, więc jako jedyna wiem zawczasu, co dostanę. Kupiłam sobie prezent i zażądałam od męża zwrotu pieniędzy. Po skasowaniu sumy zaproponowałam, że pokażę mu, co mam. Jego reakcja? „Nie!! Lepiej, żeby to była niespodzianka…” YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Kotbury | 78.30.65.* | 18 Stycznia, 2025 20:53
Zawsze dziwiły mnie małżeństwa, które nie trzymają kasy we wspólnym worku. Przecież finalnie wszystko i tak do jednego gara idzie...
0
2
pommes | 191.96.122.* | 18 Stycznia, 2025 21:55
W opisanej sytuacji wystarczyłaby prosta zasada - prezenty są tylko dla dzieci, gdyż zostały wymyślone (prezenty, nie dzieci) jako bajt mający uczynić ważną okoliczność religijną atrakcyjną, najchętniej do końca życia, mor.do. Dlatego też wprowadza się ukradkiem, ogródkiem zwyczaj prezentów wielkanocnych, od zająca i trochę z czapy.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kotbury | 78.30.65.* | 18 Stycznia, 2025 20:53
Zawsze dziwiły mnie małżeństwa, które nie trzymają kasy we wspólnym worku. Przecież finalnie wszystko i tak do jednego gara idzie...
pommes | 191.96.122.* | 18 Stycznia, 2025 21:55
W opisanej sytuacji wystarczyłaby prosta zasada - prezenty są tylko dla dzieci, gdyż zostały wymyślone (prezenty, nie dzieci) jako bajt mający uczynić ważną okoliczność religijną atrakcyjną, najchętniej do końca życia, mor.do. Dlatego też wprowadza się ukradkiem, ogródkiem zwyczaj prezentów wielkanocnych, od zająca i trochę z czapy.