Zaparkowałem, otworzyłem drzwi, żeby wysiąść, i jakoś udało mi się niemal znokautować samego siebie. Najpierw uderzyłem głową o ramę samochodu, a potem drzwi, które odbiły się i walnęły mnie w czoło, kiedy jeszcze dochodziłem do siebie po pierwszym uderzeniu. Przechodzący obok facet zapytał, czy wszystko w porządku, próbując nie wybuchnąć śmiechem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
gość | 37.30.36.* | 01 Grudnia, 2024 20:57
Żeby uderzyć w ramę samochodu trzeba jeździć Warszawą 223, lub żukiem i trzeba wleźć pod samochód
0
2
hell | 89.116.154.* | 01 Grudnia, 2024 21:44
Albo Sarenką 105L
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika gość[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
gość | 37.30.36.* | 01 Grudnia, 2024 20:57
Żeby uderzyć w ramę samochodu trzeba jeździć Warszawą 223, lub żukiem i trzeba wleźć pod samochód
hell | 89.116.154.* | 01 Grudnia, 2024 21:44
Albo Sarenką 105L