Wróciłem do domu i zobaczyłem, że mój pies zdemolował kanapę. Najgorsze jest to, że zakopał swoją plastikową kość w zgliszczach, jakby uznał, że to jego nowa piaskownica do zabawy. Teraz boję się kupić nową kanapę i postawić ją w tym samym miejscu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Każdemu aktywnemu stworzeniu odwala w niewoli. Np. Szopy pracze niczego nie piorą na wolności. Piorą w zamknięciu; to ich odpowiednik choroby sierocej, czy innych zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.
“The girl with the greyhound was an assistant lighting director for a musical comedy about American history, and she kept her poor greyhound, who was named Lancer, in a one-room apartment fourteen feet wide and twenty-six feet long, and six flights of stairs above the street level. His entire life was devoted to unloading his excrement at the proper time and place. There were two proper places to put it: in the gutter outside the door seventy-two steps below, with the traffic whizzing by, or in a roasting pan, his mistress kept in front of the Westinghouse refrigerator.
Lancer had a very small brain, but he must have suspected from time to time, just as Wayne Hoobler did, that some kind of terrible mistake had been made.”
Oczywiście zgadzam się z komentarzami #1, #2 oraz #3. Trzymanie psów w mieszkaniach to dziwna współczesna moda, bezsensowna, szkodliwa dla ludzi i dla psów.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika just_me[ Zobacz ]
Szopy niczego nie piorą. Biali osadnicy w Ameryce Płn. to wymyślili widząc te zwierzęta przy żerowaniu. One tylko łapkami - a mają je bardzo ruchliwe i czułe na dotyk - po omacku w wodzie poszukują zdobyczy, jaką są ryby, żaby, ślimaki a nawet skorupiaki. Podobno - ale nie udało mi się tego sprawdzić - oswojone szopy, będące w dobrych relacjach z człowiekiem na jego widok "zacierają ręce", co - wg - ich opiekunów - jest oznaką radości.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika gord[ Zobacz ]
0
9
Strażak Sam | 188.146.14.* | 19 Października, 2024 17:45
Ale że "zgliszcza"??? Jezu! Co ten kundel z kanapą wyczyniał? Jak ją zdołał podpalić???
Co Ty opowiadasz? One piorą w niewoli zaspokajając naturalny instynkt
(...) Jeden z moich znajomych opowiadał mi, że zaszedł do Buby do hotelu w Petersburgu. W apartamencie nie było przyszłego hrabiego, ale za to z łazienki dobiegały podejrzane odgłosy. Przy wannie siedział Buba i jeszcze jeden miły pan. Na stoliku stała butelka z jakąś wypitecznością. W rogu łazienki leżała sterta pudełek po sardynkach. Obaj gentlemani czyhali nad nalaną wanną z widelcami w rękach. — Co wy tu robicie? — Ja, uważasz, lubię zakąskę wprost z morza. Świeża rybka - iik! — najlepsza... Wobec tego przyjemniaczki wpuścili do wanny kilkanaście pudełek sardynek i zabawiali się ich łowieniem. (...)
Tędy i owędy - Melchior Wańkowicz.txt
Panowie zaspokajali naturalny inkstynkt nawalenia się i odwalania maniany.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
gord | 185.208.152.* | 17 Października, 2024 21:27
Każdemu aktywnemu stworzeniu odwala w niewoli. Np. Szopy pracze niczego nie piorą na wolności. Piorą w zamknięciu; to ich odpowiednik choroby sierocej, czy innych zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.
gord | 185.208.152.* | 17 Października, 2024 22:04
“The girl with the greyhound was an assistant lighting director for a musical comedy about American history, and she kept her poor greyhound, who was named Lancer, in a one-room apartment fourteen feet wide and twenty-six feet long, and six flights of stairs above the street level. His entire life was devoted to unloading his excrement at the proper time and place. There were two proper places to put it: in the gutter outside the door seventy-two steps below, with the traffic whizzing by, or in a roasting pan, his mistress kept in front of the Westinghouse refrigerator.
Lancer had a very small brain, but he must have suspected from time to time, just as Wayne Hoobler did, that some kind of terrible mistake had been made.”
― Kurt Vonnegut, Breakfast of Champions
StaraBaba | 176.115.9.* | 18 Października, 2024 14:17
Bo pies to nie mebel ani maskotka, powinien być trzymany na zewnątrz - ogród, podwórko - pies potrzebuje ruchu, a nie leżenia na kanapie jako ozdoba.
just_me | 193.220.243.* | 18 Października, 2024 18:32
Ariadnka! Co o tym sądzisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ciocio San | 89.213.153.* | 18 Października, 2024 18:45
Ariadna uzna to za pytanie retoryczne.
Ariadna | 89.64.94.* | 18 Października, 2024 20:33
Oczywiście zgadzam się z komentarzami #1, #2 oraz #3. Trzymanie psów w mieszkaniach to dziwna współczesna moda, bezsensowna, szkodliwa dla ludzi i dla psów.
Lusia | 109.173.216.* | 19 Października, 2024 01:07
Co Ty opowiadasz? One piorą w niewoli zaspokajając naturalny instynkt
https://animalistka.pl/2019/02/19/dlaczego-szop-pierze/
zdziwiony | 83.25.59.* | 19 Października, 2024 11:25
Szopy niczego nie piorą. Biali osadnicy w Ameryce Płn. to wymyślili widząc te zwierzęta przy żerowaniu. One tylko łapkami - a mają je bardzo ruchliwe i czułe na dotyk - po omacku w wodzie poszukują zdobyczy, jaką są ryby, żaby, ślimaki a nawet skorupiaki. Podobno - ale nie udało mi się tego sprawdzić - oswojone szopy, będące w dobrych relacjach z człowiekiem na jego widok "zacierają ręce", co - wg - ich opiekunów - jest oznaką radości.
Strażak Sam | 188.146.14.* | 19 Października, 2024 17:45
Ale że "zgliszcza"??? Jezu! Co ten kundel z kanapą wyczyniał? Jak ją zdołał podpalić???
gord | 198.145.226.* | 19 Października, 2024 20:22
Co Ty opowiadasz? One piorą w niewoli zaspokajając naturalny instynkt
(...) Jeden z moich znajomych opowiadał mi, że zaszedł do Buby do hotelu w Petersburgu. W apartamencie nie było przyszłego hrabiego, ale za to z łazienki dobiegały podejrzane odgłosy.
Przy wannie siedział Buba i jeszcze jeden miły pan. Na stoliku stała butelka z jakąś wypitecznością. W rogu łazienki leżała sterta pudełek po sardynkach. Obaj gentlemani czyhali nad nalaną wanną z widelcami w rękach.
— Co wy tu robicie?
— Ja, uważasz, lubię zakąskę wprost z morza. Świeża rybka - iik! — najlepsza...
Wobec tego przyjemniaczki wpuścili do wanny kilkanaście pudełek sardynek i zabawiali się ich łowieniem.
(...)
Tędy i owędy - Melchior Wańkowicz.txt
Panowie zaspokajali naturalny inkstynkt nawalenia się i odwalania maniany.