Zgłoś babsko i tyle.
jak już będziesz kiedyś miał to co w loginie to przeczytaj yafuda jeszcze raz, tylko tym razem ze zrozumieniem całości a nie wybiórczo:)
Zgłoś to. Jestem osobą, która właśnie zaczęła chodzić po mopsach, oikach itp, szukając pomocy. I o dziwo oni tam na prawdę pomagają. Raz, drugi, trzeci, dobry adwokat i walcz o ograniczenie jej praw. I tak, jestem kobietą. I nie, nie każda kobieta jest idealną matką, a facet złym ojcem
U mnie wyrok obejmuje widzenie dzieci co drugi wekeend, alimenty i pozostawienie wspólnego domu matce, żeby dzieci miały gdzie mieszkać.
A jak jest w rzeczywistosci?
Dzieci są u mnie średnio 3 tygodnie w miesiacu, mieszkamy w malutkim, wynajomwanym mieszkaniu (ja w salonie). W tym czasie ich mama mieszka wygodnie z nowym chłopakiem w duzym domu. Płace regularnie alimenty, a poza tym praktycznie całość utrzymania na co dzien - ciuchy, jedzenie, korepetycje itp.
Czy można było to przewidzieć? no zastanówmy się: Do sądu dostarczyłem opinię z przedszkola ("przez 3 lata nie widziano matki ani razu, wychowawczyni była przekonana że syn jest półsierotą"), opinię od wychowawczyni ze szkoły ("ucznia przyprowadza i odbiera ojciec, matka nie angażuje się"), psychologa (brak więzi z matką) oraz zeznania każdego z sąsiadów (wiecznie nieobecna, rzadko ją widzimy, dziećmi na co dzień zajmuje sie ojciec).
Sędzina puściła wodze strumienia świadomości, o tym że tylko matka i nikt inny, i wesoło ignorując rzeczywistość przyznała wszystko matce. Bezrefleksyjnie. Tak, sądy to kpina.
... a najlepsze, że uważam sie za szczęściarza, że mam ich na codzień. To już chyba chore.
To widać sędzia który nie wyraził jeszcze czynnego żalu przed bodnarem
Miałem podobnie, gdy mój syn był mały (teraz, gdy ma 13 lat, zatem i zakupy zrobi, i mieszkanie odkurzy - to matka chętniej go widuje w domu). Ale jest z tego pożytek - udało mi się syna sensownie wychować, co pewnie i Tobie się uda
Jak różne są te komentarze od tych, które były pod yafudem, gdzie kobieta żaliła się, że mąż nie odebrał dzieci jak leciała na wakacje...
Prawda, tam matkę jechali, co sobie myśli, że roszczeniowa i w ogóle.
Spotykam sporo matek po rozwodach i to co kolesie potrafią odwalić to głowa mała. Łącznie własnie z podrzucaniem dzieci żeby rozwalić im plany urlopowe.
No cóż, tacy rodzice sami sobie orają kontakt z dzieckiem. U mnie, starszy zapowiedział że będzie u mamy tylko co któryś weekend, a u koleżanki jej córki nie chcą nawet się spotkać z ojcem od kilku lat. Jesczcze innej ojciec dziecka robi wieczne awatury i burdy pod domem, w ostatniej chwili odwołuje widzenia albo się nie pojawia, a potem zakłada sprawy i skarży się w sądzie, że nie ma poprawnej relacji z córką (protip - nie dojeżdzaj matki na oczach swojej 4 letniej córki, to może będzie cię traktowac lepiej..)
Play stupid games, win stupid prizes...
Facet, który nie oskarża o wszystko kobiet? Perła internetów...
A z ciekawości... Nie można się odwołać do wyższej instancji? Niech wyskakuje z kasy.
Ewidentne #piekłokobiet. Typowy polski cuckoldstan. A potem zdziwienie że demografia leży
E tam, perła internetów, żyję w realnym świecie a tam jest inaczej niż na forach czy innych soszialmedjach. Nie mam nawet konta na FB a twitter założyłem jak sie wojna zaczeła i czytam tylko niusy z frontu. W rzeczywistym świecie, bycie jepn13t*m nie ma płci.
Nie odwołam się teraz do wyższej instacji, mineło wiele lat, ułożyłem poprawne, wręcz serdeczne stosunki z eks i jedyne miejsce gdzie mogę się naprawdę wyżalić i napisać, co o tym sądze, to Yafud. Uważam, że dzieki temu dzieci dużo lepiej przeszły rozwód i dzisiaj są naprawdę super, radzą sobie doskonale i w szkole i w życiu prywatnym. A przede wszystkim, są zwykle u mnie :)
Na dzisiaj mam po prostu żal o "niesprawiedliwość mieszkaniową", ale to nie jest powód żeby rozpętywać aferę na której, jakby nie było, będą w pewnym stopniu cierpieć dzieci. Mamy już działkę pod miastem, z czasem coś postawimy. Damy sobie radę.
Mordo, jesteś super. Jak będę duży chcę być taki jak Ty. Powodzenia życzę
-mineło wiele lat, ułożyłem poprawne, wręcz serdeczne stosunki z eks-
Ciekawe, jakie kroki musiała poczynić, by doszło do takiego kompromisu. Udała się do Canossy?
I, jak relacje z jej, jak to określiłeś, chłopakiem?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
sojers | 83.238.47.* | 11 Września, 2024 17:29
jak już będziesz kiedyś miał to co w loginie to przeczytaj yafuda jeszcze raz, tylko tym razem ze zrozumieniem całości a nie wybiórczo:)