Mąż kocha swojego kota bardziej niż naszą malutką córeczkę. Dziś rano spędził dwie godziny, bawiąc się z kotem, a kiedy podałam mu jego własną córkę, znalazł wymówkę, żeby oddać ją z powrotem po pięciu minutach. Pięć minut później znów bawił się z kotem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Ariadna | 31.61.242.* | 28 Sierpnia, 2024 20:25
To bez wątpienia choroba psychiczna. Nie wiem, czy są skuteczne metody leczenia tego... prawdopodobnie pozbycie się sierściucha mogłoby pomóc, ale trudno powiedzieć, czy wtedy facet przestanie olewać własną córkę, czy tylko przekieruje uwagę na inne rozrywki, np. gry komputerowe i będzie olewał dziecko tak samo jak do tej pory. Współczuję dziecku.
Najwyraźniej wyczuł, że kot jest jego a córeczka nie;)
1
3
zdziwiony | 83.11.229.* | 28 Sierpnia, 2024 21:33
Malutka córeczka - to może znaczyć wszystko. Prawdopodobnie facet nie umie bawić się z niemowlęciem a z kotem tak. Boi się, że takiemu maluszkowi zrobi krzywdę. Nie każdy potrafi bawić się z malutkim, kilkutygodniowym (przypuszczalnie) dzieckiem. Może - Autorko YAFUDa - spróbujesz nauczyć ojca, jak się bawić z dzieckiem?
To całkowicie normalne. Zwierze jest urocze, a dziecko nie. Zabawa ze zwierzęciem jest zabawna, sprawia zwierzakowi nieskrywana radość i potrafi mieć wiele różnych postaci. Zabawa z dzieckiem jest nudna, monotonna i często sprawia wrażenie prób uszczęśliwienia dziecka na siłę i zgadnięcia co zrobić, żeby mały się na chwilę zaśmiał. Także autorko pytanie kto u was miał parcie na dziecko, jeżeli On to niech teraz zacisnie zęby i zmusi się do zabawy z dzieckiem. Jeżeli Ty to daj mu bawić się z kotem, a Ty ciesz się chcianym rodzicielstwem.
2
5
Psycholog | 95.108.79.* | 29 Sierpnia, 2024 02:52
Chorobe psychiczną to bym u ciebie prędzej diagnozował po tym komentarzu.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
1
6
Kicikici | 77.222.233.* | 29 Sierpnia, 2024 05:00
Koty chciał się bawić ponad dwie godziny? Chyba w spanie.
1
7
Ariadna | 31.61.248.* | 29 Sierpnia, 2024 07:39
Zwierzę jest urocze, a własne dziecko nie?
Normalni ludzie chcący mieć dzieci dobierają się w pary z takimi również chcącymi mieć dzieci. Więc podejrzewam, że albo chcieli oboje, albo nie chcieli oboje i była to "wpadka", ale jednak zgodna z ludzką naturą.
Jeśli nawet jest to taka dziwaczna para, w której tylko jedna strona chciała mieć dziecko (kto normalny jest w tak fundamentalnie niepasującym związku?), to nie zwalnia drugiej strony z obowiązków wobec dziecka.
Rozumiem, że można nie przepadać za okresem niemowlęcym, być zmęczonym, czy nie umieć się bawić z dzieckiem (wtedy dobrze jest włożyć jakiś wysiłek w nauczenie się tego). Jednak jeśli typ przez dwie godziny bawił się z bio-maskotką innego gatunku zamiast z własnym dzieckiem, to coś jest nie tak. Mogło nastąpić przekierowanie większości pozytywnych uczuć i instynktów rodzicielskich na kota - to się dziś zdarza i jest chorobą psychiczną. A może typ po prostu nie dojrzał psychicznie do rodzicielstwa. Tak czy siak, biedne dziecko.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Smutna ptawda[ Zobacz ]
-1
8
QVWS | 37.47.126.* | 29 Sierpnia, 2024 12:30
Ta choroba nazywa się nazizm. Występuje ona u dwóch grup osób. Tych że skrajnie niską inteligencją i tych, którzy potrzebują wzbudzać wokol siebie sensację. Niezaleznie od przyczyn, najlepiej takie osoby po prostu ignorować niezależnie od tematu rozmowy.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Psycholog[ Zobacz ]
1
9
Silaqui | 89.64.44.* | 29 Sierpnia, 2024 14:10
Też bym wolała się bawić z kotem niż z dzieckiem. Dlatego nie planuję mieć dzieci. Pytanie czy dziecko było chciane przez oboje rodziców.
0
10
just_me | 193.220.243.* | 29 Sierpnia, 2024 18:35
Ehhh. Gamonie. To nie był kot tylko kotecko. Rozumiecie?
0
11
fejk | 91.218.202.* | 30 Sierpnia, 2024 18:02
Równie dobrze dziecko może być ze zdrady, chłop mimo wszystko przebaczył, ale nie umie się przemóc by bawić się z nie swoim dzieckiem. Równie dobrze mógł się związać z kobietą, która niby nie chciała dzieci, ale cóż znienacka nadarzyła się "wpadka", no to przecież trzeba urodzić, hihi, skoro chłopu tak długo się nie odmieniało.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Ariadna | 31.61.242.* | 28 Sierpnia, 2024 20:25
To bez wątpienia choroba psychiczna. Nie wiem, czy są skuteczne metody leczenia tego... prawdopodobnie pozbycie się sierściucha mogłoby pomóc, ale trudno powiedzieć, czy wtedy facet przestanie olewać własną córkę, czy tylko przekieruje uwagę na inne rozrywki, np. gry komputerowe i będzie olewał dziecko tak samo jak do tej pory. Współczuję dziecku.
insztalator | 89.77.70.* | 28 Sierpnia, 2024 21:18
Najwyraźniej wyczuł, że kot jest jego a córeczka nie;)
zdziwiony | 83.11.229.* | 28 Sierpnia, 2024 21:33
Malutka córeczka - to może znaczyć wszystko. Prawdopodobnie facet nie umie bawić się z niemowlęciem a z kotem tak. Boi się, że takiemu maluszkowi zrobi krzywdę. Nie każdy potrafi bawić się z malutkim, kilkutygodniowym (przypuszczalnie) dzieckiem. Może - Autorko YAFUDa - spróbujesz nauczyć ojca, jak się bawić z dzieckiem?
Smutna ptawda | 95.108.79.* | 29 Sierpnia, 2024 02:50
To całkowicie normalne. Zwierze jest urocze, a dziecko nie. Zabawa ze zwierzęciem jest zabawna, sprawia zwierzakowi nieskrywana radość i potrafi mieć wiele różnych postaci. Zabawa z dzieckiem jest nudna, monotonna i często sprawia wrażenie prób uszczęśliwienia dziecka na siłę i zgadnięcia co zrobić, żeby mały się na chwilę zaśmiał. Także autorko pytanie kto u was miał parcie na dziecko, jeżeli On to niech teraz zacisnie zęby i zmusi się do zabawy z dzieckiem. Jeżeli Ty to daj mu bawić się z kotem, a Ty ciesz się chcianym rodzicielstwem.
Psycholog | 95.108.79.* | 29 Sierpnia, 2024 02:52
Chorobe psychiczną to bym u ciebie prędzej diagnozował po tym komentarzu.
Kicikici | 77.222.233.* | 29 Sierpnia, 2024 05:00
Koty chciał się bawić ponad dwie godziny? Chyba w spanie.
Ariadna | 31.61.248.* | 29 Sierpnia, 2024 07:39
Zwierzę jest urocze, a własne dziecko nie?
Normalni ludzie chcący mieć dzieci dobierają się w pary z takimi również chcącymi mieć dzieci. Więc podejrzewam, że albo chcieli oboje, albo nie chcieli oboje i była to "wpadka", ale jednak zgodna z ludzką naturą.
Jeśli nawet jest to taka dziwaczna para, w której tylko jedna strona chciała mieć dziecko (kto normalny jest w tak fundamentalnie niepasującym związku?), to nie zwalnia drugiej strony z obowiązków wobec dziecka.
Rozumiem, że można nie przepadać za okresem niemowlęcym, być zmęczonym, czy nie umieć się bawić z dzieckiem (wtedy dobrze jest włożyć jakiś wysiłek w nauczenie się tego).
Jednak jeśli typ przez dwie godziny bawił się z bio-maskotką innego gatunku zamiast z własnym dzieckiem, to coś jest nie tak. Mogło nastąpić przekierowanie większości pozytywnych uczuć i instynktów rodzicielskich na kota - to się dziś zdarza i jest chorobą psychiczną. A może typ po prostu nie dojrzał psychicznie do rodzicielstwa. Tak czy siak, biedne dziecko.
QVWS | 37.47.126.* | 29 Sierpnia, 2024 12:30
Ta choroba nazywa się nazizm. Występuje ona u dwóch grup osób. Tych że skrajnie niską inteligencją i tych, którzy potrzebują wzbudzać wokol siebie sensację. Niezaleznie od przyczyn, najlepiej takie osoby po prostu ignorować niezależnie od tematu rozmowy.
Silaqui | 89.64.44.* | 29 Sierpnia, 2024 14:10
Też bym wolała się bawić z kotem niż z dzieckiem. Dlatego nie planuję mieć dzieci. Pytanie czy dziecko było chciane przez oboje rodziców.
just_me | 193.220.243.* | 29 Sierpnia, 2024 18:35
Ehhh. Gamonie. To nie był kot tylko kotecko. Rozumiecie?
fejk | 91.218.202.* | 30 Sierpnia, 2024 18:02
Równie dobrze dziecko może być ze zdrady, chłop mimo wszystko przebaczył, ale nie umie się przemóc by bawić się z nie swoim dzieckiem. Równie dobrze mógł się związać z kobietą, która niby nie chciała dzieci, ale cóż znienacka nadarzyła się "wpadka", no to przecież trzeba urodzić, hihi, skoro chłopu tak długo się nie odmieniało.