Wkurzona żona | 37.248.209.* | 24 Lipca, 2024 08:50

Byliśmy na wakacjach w ekskluzywnym hotelu z basenem. Chwilę po wejściu do basenu mąż powiedział mu, że go w brzuchu ciurli i musi iść na sracz. Kazałam mu wytrzymać bo zapłacone i trzeba korzystać. Po chwili znów jęczy że nie może już wytrzymać, wkurzyłam się i nie pozwoliłam mu wyjść za to kazałam mu podpłynąć w drugi koniec basenu gdzie mało ludzi i tam zatopić boba. Mąż stwierdził, że lepiej zrobi to w samym środku tłumu to nikt nie zauważy. To był błąd mąż wpłynął w grupę ludzi opuścić kąpielówki i katastrofa! Zamiast twardego balasa długości około 15 cm i grubości ogórka jak zwykle, wystrzeliła z jego dupiny wodnista jasnobrązowa sraka! Laksa jak hój! Na domiar złego tak go skręciło w brzuchu że nie mogł tego zatrzymać tylko dziura w dupie wyrzucała kolejne salwy śmierdządzej rzadkiej kupy. Zrobił się rwetes i zamieszanie durni ludzie uciekali w popłochu jakby co najmniej jakaś bomba a to tylko trochę kupy, co to jest choćby te 5 litrów gówna na tyle wody! Ale niestety ten hotel to skórwesyny, wyrzucili nas z basenu, dodatkowo przyjėbali karę i koszty czyszczenia basenu! Oczywiście nie zapłaciliśmy a teraz mamy sprawę w sondzie i komornika na głowie. Jėbane polaki cebulaki tfu im na ryj!! Biorą tyle kasy za wakacje a później jeszcze kary a to my jesteśmy gośćmi i powinni nas traktować z szacunkiem i być dla nas uniżonymi sługami!

zdziwiony | 5.173.31.* | 24 Lipca, 2024 09:15

Przypuszczam, że osa wleciała do pokoje bo spostrzegła włączony laptop i chciała wysłać (albo odebrać) maila. Albo zamieścić filmik. Nic złego nie zrobiła a mimo to została skaza na KS. Pamiętaj! karma wraca!