To może daj chłopu żyć jak chce? Ma powielać jakieś oczekiwania innych i stereotypy? Robi coś komuś złego?
Anegdota z lat sześćdziesiątych, choć właściwie ponadczasowa. Zapytano jakąś pisarkę, dlaczego nie wychodzi za mąż. - Po co? Rano pies warczy, w południe papuga klnie a wieczorem kot zawsze późno wraca do domu.
Co do prostytutek. Jeżeli za każdym razem inna to gość trzyma się zasad. Ale jak ma jakąś ulubioną to podświadomie jest prawie żonaty.
i taniej wychodzi
Dużo taniej,koszta takiego życia w Niemczech to razem z wynajmem dużego apartamentu to około 2000 miesięcznie. Wszyscy szczęśliwi oprócz byłej żony 😂😃😆
"wynajmuje firmę sprzątającą dwa razy w miesiącu i prostytutki dwa razy w tygodniu" Oo
TAAAK JEEEEEST, ROCK'N'ROLL!:D
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2024-08-12 12:10:46 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Kathleen: You have a girlfriend yet?
Jake: No, I'm a bachelor like my Uncle Charlie.
Linda: So you're never gonna get married?
Jake: No, as long as I got someone to clean my house and some action on a regular basis, I don't need a wife.
Mandy: Excuse me?
Jake: I don't want to give anybody half my stuff.
(Dwóch i pół)
tropedia.fandom.com/wiki/Two_and_a_Half_Men/Quotes
Czyli zakładając, że jedna wizyta u pani nienajcięższych obyczajów kosztuje 300 i jedno sprzątanie też 300 to koszty takie ma na poziomie 3000 zł/miesiąc. Nadal znacznie taniej niż przeciętna żona a zrobione jest wszystko co trzeba w domu. A biorąc pod uwagę, że popęd z wiekiem maleje, to jego koszty będą spadać przy niespadającym zadowoleniu, gdzie w przypadku żony by tylko rosły przy spadającym zadowoleniu;).
Prawdziwy biznesmen, wie że leasing się bardziej opłaca niż posiadanie na własność;)
Myślisz, że z wiekiem będzie przykładał mniejszą uwagę do porządków? XD
Jeśli ktoś jak opy widzi w żonie jedynie se KS i sprzątaczkę i wybierają spośród niewielu już kobiet, które na siebie nie zarabiają, to rzeczywiście szczęśliwszy nie będzie i układ jest idealny.
zależy od żony, strzelam, że raczej faceci szcześliwi po np. 10 latach małżeństwa są w mniejszości (jeśli wogóle wytrwali tyle lat na pierwszym miejscu)
Co prawda nie korzystam, ale wydaje mi się, że panie do towarzystwa to dają tylko w gumkach więc gościu chyba dużo traci.
Po kilku latach małżeństwa żona nie daje ani w gumce, ani bez... Więc z tą stratą bym się tak nie rozpędzał.
Są dwa rodzaje miłości: płatna i bezpłatna. Z tym, że ta płatna jest tańsza.
Chyba twoja nie daje tobie a z innymi to już różnie bywa więc z tym dawaniem bym się tak nie rozpędzał
Ale wiesz, że "op"to jest określenie tylko na autora yafuda, a nie ludzi, którzy komentują? xDDD
Ale po co facet ma się hajtnąć? Co z tego by miał mieć? Jaka motywacja? Jaka potrzeba zaspokojona? Poniżej kilka potencjalnych powodów i ich rozkminienie:
1. Ulga podatkowa.
Facet wpada w próg 32%, przyszła żona - nie. Po ślubie (i zawarciu wspólnoty majątkowej) będzie płacił trochę mniej podatku. Ale z drugiej strony - w razie rozwodu traci. A prawdopodobieństwo rozwodu wcale nie jest małe;w dużych miastach ok. 40% w ciągu pierwszych pięciu lat małżeństwa. Zależnie od przyjętych założeń zysk do ryzyka mniej lub bardziej, ale się nie kalkuluje.
2.{normalne słowo uznane za przeklinanie}- a chodziło o zaspokajanie popędu.
Już w zasadzie nieaktualne.
3. Wpadka
Imperatyw kulturowy. Ale nie rozumiem, czemu jemu ulegać? Słaba psychika, czy ke? Dziecko można wychować wspólnie i bez obrączki.
4. Bo partnerka tego chce
OK, dzisiaj tego chce. A za 5 lat - na 40% rozwód. A wesele kosztuje. Do tego stres związany z rozwodem jest jednym z najsilniejszych, jakie w ogóle istnieją. Po co sobie fundować takie ryzyko?
Kiedy kobieta decyduje sie na brak dzieci i "segzworking"to bija brawa, taka niezalezna i wyzwolona.
Jak facet nie robi dzieci, zatrudnia sprzataczke oraz powyzsze segzworkerki to wszystkim odwala
Z takim podejściem to wygrana na loterii dla potencjalnej dziewczyny... Jeśli ktoś uważa że kobieta jest tylko żeby sprzatac w jego własnym domu i zaspokajać jego potrzeby jak prostytutka -fizyczne. Skrzywdzony człowiek. Jak jest szczęśliwy tak, to co komu do tego. Ważne żeby nie krzywdził innych, i tak tego nie robi. To się chwali że ma tyle samoświadomości żeby nie oszukiwać potencjalnej partnerki.
Nie tylko.
Poprawnie zredpillowany jegomość xD a ty to masz chyba z 70 lat co? Fejku?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
sttq | 193.164.157.* | 23 Lipca, 2024 14:53
To może daj chłopu żyć jak chce? Ma powielać jakieś oczekiwania innych i stereotypy? Robi coś komuś złego?
zdziwiony | 5.173.31.* | 23 Lipca, 2024 15:07
Co do prostytutek. Jeżeli za każdym razem inna to gość trzyma się zasad. Ale jak ma jakąś ulubioną to podświadomie jest prawie żonaty.