Do naszej firmy przyjechał VIP. Powierzono mi opiekę nad jego gościnnością. W pewnym momencie zapytał mnie, czy może "ekhem… umyć ręce."Bez zastanowienia zaprowadziłem go do naszej kuchni, żeby mógł skorzystać ze zlewu. Na miejscu był niezadowolony i próbował mi przekazać jakimiś dziwnymi ruchami, o co chodzi. W końcu poszedłem po szefa. Okazało się, że chciał skorzystać z toalety. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Zx | 188.33.225.* | 29 Czerwca, 2024 12:51
Bo ręce to się w kuchni myje??? To nowe pokolenie jest całkiem oderwane od starych zasad kultury, im trzeba walić bezpośrednio "chcę zrobić dwójkę", inaczej żadnej aluzji nie zrozumieją.
2
2
hetka | 104.232.37.* | 29 Czerwca, 2024 12:54
Opieka nad gościnnością gościa...
(...) Hoża Mariszka usługiwała mi w Bukareszcie. Chcąc ją posłać po jaja, przysiadałem i pokazując, że coś ze mnie wylatuje,gdakałem;na mleko myczałem jak krowa i pokazywałem (figuralnie) gest dojący Mariszkę;a Kiedy prosiłem o szynkę, musiałem kwicząc demonstrować (figuralnie) ścinanie płatów szynki z Mariszkowych pośladków. (...)
Melchior Wańkowicz "Tędy i owędy"
Mariszka była bardziej kumata.
-1
3
Uvwp | 89.64.60.* | 29 Czerwca, 2024 15:07
Wystarczy nie robić z siebie debila tylko powiedzieć “muszę skorzystać z toalety”. A ty nigdy w życiu nie przygotowywałeś żadnego posiłku, że dziwi cię umycie rąk w kuchni?
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Zx[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Zx | 188.33.225.* | 29 Czerwca, 2024 12:51
Bo ręce to się w kuchni myje???
To nowe pokolenie jest całkiem oderwane od starych zasad kultury, im trzeba walić bezpośrednio "chcę zrobić dwójkę", inaczej żadnej aluzji nie zrozumieją.
hetka | 104.232.37.* | 29 Czerwca, 2024 12:54
Opieka nad gościnnością gościa...
(...)
Hoża Mariszka usługiwała mi w Bukareszcie. Chcąc ją posłać po jaja, przysiadałem i pokazując, że coś ze mnie wylatuje,gdakałem;na mleko myczałem jak krowa i pokazywałem (figuralnie) gest dojący Mariszkę;a Kiedy prosiłem o szynkę, musiałem kwicząc demonstrować (figuralnie) ścinanie płatów szynki z Mariszkowych
pośladków. (...)
Melchior Wańkowicz "Tędy i owędy"
Mariszka była bardziej kumata.
Uvwp | 89.64.60.* | 29 Czerwca, 2024 15:07
Wystarczy nie robić z siebie debila tylko powiedzieć “muszę skorzystać z toalety”. A ty nigdy w życiu nie przygotowywałeś żadnego posiłku, że dziwi cię umycie rąk w kuchni?