Była 5 rano i jechałem półprzytomny do pracy. Próbowałem wszystkiego, żeby się rozbudzić - supermocnej kawy, zimnego prysznica i otwartych okien w aucie. Dopiero porządnie obudził mnie gołąb. Jak? Wpadł mi do auta przez te szeroko otwarte okna. Nie dość, że prawie dostałem zawału, to mnie dziad zapaskudził i ledwo nie skasowałem auta. Ale się przynajmniej rozbudziłem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Lusia | 109.173.218.* | 27 Czerwca, 2024 13:59
W takim stanie to lepiej jechać komunikacją miejską jak ma się możliwość...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Lusia | 109.173.218.* | 27 Czerwca, 2024 13:59
W takim stanie to lepiej jechać komunikacją miejską jak ma się możliwość...