No i where problem? ¯\_(ツ)_/¯
Tacy rodzice to prawdziwy skarb 😞
Rodzice, którzy mają swoje dziecko w d.. to skarb? Dziwne masz pojęcie wartości.
Nie jestes fanem ironii.
Przecież na wesele przyjeżdża się i z drugiego końca Polski... Chyba, że to tylko ślub, a 'znajomi' to znajomi, a nie przyjaciele. Dobrze, że macie siebie chociaż! A jeśli chcecie mieć wyjątkowy ślub to w Waszej sytuacji idealnym rozwiązaniem jest ślub w jakimś ciekawym miejscu, może plaża na Karaibach albo zamek w Szkocji, macie niezłe pole do popisu, jakbyście chcieli typowy budżet weselny wykorzystać i połączyć z miesiącem miodowym;)
Fantastyczny pomysł
Garstka najbliższych osób w jakimś ciekawym plenerku.
Zazwyczaj jest odwrotnie - na weselu "musi" (???!!) być ze 120 osób. W zdecydowanej większości nieznanych nie tylko młodym ale nawet sobie. Albo skłóconych, co rodzi konflikty. Goście przyjadą, nażrą się, mordy upaprzą a i tak obgadają. Autorka YAFUDa chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy, w jak komfortowej sytuacji się znalazła. To ich uroczystość, cały świat nie musi być na ich ślubie. Zawsze można wysłać zdjęcia a nawet filmy.
Tradycja zapraszania gości sięga czasów, gdy ludzie tylko tą drogą mogli poinformować rodzinę, znajomych i co zacniejsze osoby o narodzinach dziecka, ślubie czy śmierci. Dziś są inne sposoby komunikacji.
P.S. Ślub składa się z dwóch części- przysięgi i spełnienia. Kiedyś popularne były małżeństwa polityczne więc tzw. "unieważnianie" małżeństw to była plaga wśród wysokich rodów. Najczęściej wniosek uzasadniano, że nie doszło do konsumpcji związku. Dlatego owa konsumpcja odbywała się to niemal publicznie, w obecności dużej rzeszy świadków, zwł tych, co nie byli na ślubie czy uczcie weselnej. Po/rno teatrzyki mają długą tradycję. Ten zwyczaj powoli powraca - dzięki internetowi.
I co z tego, że bierzecie ślub? Co roku jest kilkadziesiąt tysięcy ślubów. Musiałby tu powstać osobny dział jakby każdy chciał się tym dzielić>
Kurczę, jak to są znajomi, którym na was zależy, to przyjadą z drugiego końca Polski! Jeszcze możecie sobie zrobić kompletnie nieszablonowe wesele, jak np. spotkanie przy ognisku. Jasne, jak się bierze po raz pierwszy ślub, to ma się wbity ten "prawilny"schemat i się wydaje, że "inaczej nie wypada", ale szczerze mówiąc... gdyby przyszło mi drugi raz wziąć ślub i robić wesele, to byłby to obiad dla rodziny po ślubie i impreza dla znajomych. W sumie też może być połączona ze "ślubem", bo istnieje coś takiego jak ślub humanistyczny. Pewnie jeszcze lepszy byłby niż oficjalny.
W każdym razie - może nie być tak źle. I tak do ślubu potrzebujecie dwóch świadków, więc ktoś ze znajomych musi się zjawić.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
lubięplanowanieślubów | 91.235.24.* | 11 Czerwca, 2024 09:10
Przecież na wesele przyjeżdża się i z drugiego końca Polski... Chyba, że to tylko ślub, a 'znajomi' to znajomi, a nie przyjaciele. Dobrze, że macie siebie chociaż! A jeśli chcecie mieć wyjątkowy ślub to w Waszej sytuacji idealnym rozwiązaniem jest ślub w jakimś ciekawym miejscu, może plaża na Karaibach albo zamek w Szkocji, macie niezłe pole do popisu, jakbyście chcieli typowy budżet weselny wykorzystać i połączyć z miesiącem miodowym;)
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 11 Czerwca, 2024 09:37
Fantastyczny pomysł
Garstka najbliższych osób w jakimś ciekawym plenerku.