Minęły dwa dni od kiedy mój kot doznał kontuzji i nosi kołnierz ochronny. Mój drugi kot bardzo źle znosi tę sytuację: boi się kołnierza, chowa się w dziwnych miejscach, głośno miauczy i przestał jeść. Tymczasem kontuzjowany kot próbuje udawać, że nic się nie stało, skacze na wszystko i robi ogromny bałagan. Ta sytuacja ma trwać jeszcze 10 dni. Nie wiem, jak to przetrwam. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Ariadna | 89.64.67.* | 12 Czerwca, 2024 15:28
Posiadanie kotów nie jest obowiązkowe, nie musisz się zadręczać. Masz problem na własne życzenie.
0
2
Lusia | 109.173.219.* | 12 Czerwca, 2024 17:44
I po co tak głupio komentujesz? Rodzicom o ich dzieciach też tak mówisz?
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
0
3
just_me | 193.220.243.* | 13 Czerwca, 2024 05:06
"I po co tak głupio komentujesz?"
Nie powiedziałbym że głupio.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
4
PannaX | 89.64.89.* | 13 Czerwca, 2024 07:53
A ja bym powiedziała, że głupio. W zasadzie można powiedzieć, że nic nie jest obowiązkowe, więc wychodzi na to, że na nic nie można narzekać. Narzekasz na dzieci? Nie są obowiązkowe Partnera? Nie jest obowiazkowy. Wszystko albo większość rzeczy można tak skomentować, tylko po co? Też mam kota, wzięłam go, to mój obowiązek na własne życzenie. Co nie oznacza, że jak się np zrzyga, to nie mam prawa nic powiedzieć, bo sama sobie go wzięłam. Jak tak się zastanowić, to nawet życie nie jest obowiązkowe (chyba że się wierzy że samobojstwo to grzech, to można powiedzieć, że jest przymus życia).
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika just_me[ Zobacz ]
0
5
just_me | 193.220.243.* | 13 Czerwca, 2024 08:37
Głupio rozumiem jako bez logiki a w wypowiedzi Ariadny jednak jest. Wypowiedź może lekko kontrowersyjna. Może i trochę "pokrętna"ale jest. W myśl jej poglądów i przekonań ta logika występuje. Sprzeczna jak mniemam ze zdaniem tutejszej większości z czego zresztą Adrianka słynie :)
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika PannaX[ Zobacz ]
0
6
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 13 Czerwca, 2024 08:51
...ale widzisz różnicę między dzieckiem a kotem - czy nie bardzo...?
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
7
KRWT | 89.64.38.* | 13 Czerwca, 2024 09:19
W logikę to Ty nie umiesz. To, że jest różnica pomiędzy dzieckiem, a kotem to nie znaczy, że i jedno i drugie nie pasuje do kategorii "problem na własne życzenie". W tym kontekście jedyną różnica jest skala tego problemu. Kot to najwyżej coś stłucze, czy ubrudzi.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
0
8
PannaX | 31.0.80.* | 13 Czerwca, 2024 11:06
No ok, tu się zgadzam, jest to logiczne, że jest to problem na własne życzenie, choć mało odkrywcze. Ale mam wrażenie, że „Adrianka” ma w ogóle jakiś problem ze zwierzętami. Pod każdym yafudem to po co brałeś kota/psa/slonia/rybki.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika just_me[ Zobacz ]
0
9
PannaX | 31.0.80.* | 13 Czerwca, 2024 11:08
Nie chodzi o brak różnicy między jednym a drugim, tylko o sprawczosc. W obu przypadkach podejmujesz (a przynajmniej powinieneś) decyzję świadomie, więc godzisz się na odpowiedzialność za swoje działania.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
Bardzo niedoszacowałaś. Ma problem ze zwierzętami i ludźmi, którzy nie są białymi, heterosek sualnymi Polakami dążącymi za wszelką cenę do przedłużenia swoich rodów XD Generalnie można ująć, że ma problem ze zdecydowaną większością świata XD
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika PannaX[ Zobacz ]
0
11
zdziwiony | 5.173.176.* | 13 Czerwca, 2024 14:32
Przedstawiona sytuacja zdarza się bardzo rzadko. Nie sposób przewidzieć, że się przytrafi, gdy bierze się zwierzaka do domu. W dodatku Autor (Autorka?) YAFUDa wykazała sie odpowiedzialnością i z kontuzjowanym kotem udał/a się do weterynarza. O powstałym zamieszaniu po prostu poinformował/a. Posiadanie w domu kotów faktycznie nie jest obowiązkowe. Podobnie, jak obecność na forach.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
0
12
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 13 Czerwca, 2024 14:42
No i właśnie tu jest różnica. Łatwiejsze emocjonalnie jest oddanie kota w dobre ręce czy nawet do schroniska, niż oddanie dziecka do domu dziecka. Druga różnica: nie słyszałem, aby komuś rodzina i znajomi bez przerwy gadali nad uszami "ale dlaczego ty jeszcze nie masz kota;kiedy będziesz miał/a kota;nie możemy się z tatą i wujkiem Cześkiem doczekać, aż w końcu będziesz miał kota;czy z tobą wszystko w porządku, ze masz 30 lat i jeszcze nie masz kota".
Wniosek: posiadanie kota jest "bardziej nieobowiązkowe", niż posiadanie dziecka i łatwiej się z niego wykręcić.
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika PannaX[ Zobacz ]
0
13
PannaX | 31.0.80.* | 13 Czerwca, 2024 16:46
Punkt dla Ciebie - faktycznie z kotem pod tym względem jest łatwiej, CHOCIAŻ podobno jak już się ma dzieciaka to zdarzają się naciski: powinniście wziąć psa. Dziecko powinno wychowywać się z psem, to uczy odpowiedzialności i wspiera rozwój emocjonalny itd. Ale w dalszym ciągu przymusu posiadania dzieci nie ma.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
0
14
just_me | 46.134.177.* | 13 Czerwca, 2024 17:44
"No ok, tu się zgadzam, jest to logiczne, że jest to problem na własne życzenie, choć mało odkrywcze."
Yup. Truizm :)
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika PannaX[ Zobacz ]
0
15
just_me | 46.134.177.* | 13 Czerwca, 2024 17:47
"Bardzo niedoszacowałaś. Ma problem ze zwierzętami i ludźmi, którzy nie są białymi, heterosek sualnymi Polakami"
Mylisz się placuszku. Ariadnka nie raz wspominała o rasie aryjskiej. Cieszę się że mogłem pomóc.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
0
16
Lusia | 188.33.233.* | 13 Czerwca, 2024 19:45
Nie, bo tak samo jest nieobowiązkowe, a jakby większość o tym zapominała
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
0
17
Lusia | 188.33.233.* | 13 Czerwca, 2024 19:46
Jak ktoś jest mało asertywny i daje sobie wejść na głowę to też jego problem
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Ariadna | 89.64.67.* | 12 Czerwca, 2024 15:28
Posiadanie kotów nie jest obowiązkowe, nie musisz się zadręczać. Masz problem na własne życzenie.
Lusia | 109.173.219.* | 12 Czerwca, 2024 17:44
I po co tak głupio komentujesz? Rodzicom o ich dzieciach też tak mówisz?
just_me | 193.220.243.* | 13 Czerwca, 2024 05:06
"I po co tak głupio komentujesz?"
Nie powiedziałbym że głupio.
PannaX | 89.64.89.* | 13 Czerwca, 2024 07:53
A ja bym powiedziała, że głupio.
W zasadzie można powiedzieć, że nic nie jest obowiązkowe, więc wychodzi na to, że na nic nie można narzekać.
Narzekasz na dzieci? Nie są obowiązkowe
Partnera? Nie jest obowiazkowy.
Wszystko albo większość rzeczy można tak skomentować, tylko po co?
Też mam kota, wzięłam go, to mój obowiązek na własne życzenie. Co nie oznacza, że jak się np zrzyga, to nie mam prawa nic powiedzieć, bo sama sobie go wzięłam.
Jak tak się zastanowić, to nawet życie nie jest obowiązkowe (chyba że się wierzy że samobojstwo to grzech, to można powiedzieć, że jest przymus życia).
just_me | 193.220.243.* | 13 Czerwca, 2024 08:37
Głupio rozumiem jako bez logiki a w wypowiedzi Ariadny jednak jest. Wypowiedź może lekko kontrowersyjna. Może i trochę "pokrętna"ale jest. W myśl jej poglądów i przekonań ta logika występuje. Sprzeczna jak mniemam ze zdaniem tutejszej większości z czego zresztą Adrianka słynie :)
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 13 Czerwca, 2024 08:51
...ale widzisz różnicę między dzieckiem a kotem - czy nie bardzo...?
KRWT | 89.64.38.* | 13 Czerwca, 2024 09:19
W logikę to Ty nie umiesz. To, że jest różnica pomiędzy dzieckiem, a kotem to nie znaczy, że i jedno i drugie nie pasuje do kategorii "problem na własne życzenie". W tym kontekście jedyną różnica jest skala tego problemu. Kot to najwyżej coś stłucze, czy ubrudzi.
PannaX | 31.0.80.* | 13 Czerwca, 2024 11:06
No ok, tu się zgadzam, jest to logiczne, że jest to problem na własne życzenie, choć mało odkrywcze.
Ale mam wrażenie, że „Adrianka” ma w ogóle jakiś problem ze zwierzętami. Pod każdym yafudem to po co brałeś kota/psa/slonia/rybki.
PannaX | 31.0.80.* | 13 Czerwca, 2024 11:08
Nie chodzi o brak różnicy między jednym a drugim, tylko o sprawczosc. W obu przypadkach podejmujesz (a przynajmniej powinieneś) decyzję świadomie, więc godzisz się na odpowiedzialność za swoje działania.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 13 Czerwca, 2024 12:47
Bardzo niedoszacowałaś. Ma problem ze zwierzętami i ludźmi, którzy nie są białymi, heterosek sualnymi Polakami dążącymi za wszelką cenę do przedłużenia swoich rodów XD Generalnie można ująć, że ma problem ze zdecydowaną większością świata XD
zdziwiony | 5.173.176.* | 13 Czerwca, 2024 14:32
Przedstawiona sytuacja zdarza się bardzo rzadko. Nie sposób przewidzieć, że się przytrafi, gdy bierze się zwierzaka do domu. W dodatku Autor (Autorka?) YAFUDa wykazała sie odpowiedzialnością i z kontuzjowanym kotem udał/a się do weterynarza. O powstałym zamieszaniu po prostu poinformował/a. Posiadanie w domu kotów faktycznie nie jest obowiązkowe. Podobnie, jak obecność na forach.
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 13 Czerwca, 2024 14:42
No i właśnie tu jest różnica. Łatwiejsze emocjonalnie jest oddanie kota w dobre ręce czy nawet do schroniska, niż oddanie dziecka do domu dziecka.
Druga różnica: nie słyszałem, aby komuś rodzina i znajomi bez przerwy gadali nad uszami "ale dlaczego ty jeszcze nie masz kota;kiedy będziesz miał/a kota;nie możemy się z tatą i wujkiem Cześkiem doczekać, aż w końcu będziesz miał kota;czy z tobą wszystko w porządku, ze masz 30 lat i jeszcze nie masz kota".
Wniosek: posiadanie kota jest "bardziej nieobowiązkowe", niż posiadanie dziecka i łatwiej się z niego wykręcić.
PannaX | 31.0.80.* | 13 Czerwca, 2024 16:46
Punkt dla Ciebie - faktycznie z kotem pod tym względem jest łatwiej, CHOCIAŻ podobno jak już się ma dzieciaka to zdarzają się naciski: powinniście wziąć psa. Dziecko powinno wychowywać się z psem, to uczy odpowiedzialności i wspiera rozwój emocjonalny itd.
Ale w dalszym ciągu przymusu posiadania dzieci nie ma.
just_me | 46.134.177.* | 13 Czerwca, 2024 17:44
"No ok, tu się zgadzam, jest to logiczne, że jest to problem na własne życzenie, choć mało odkrywcze."
Yup. Truizm :)
just_me | 46.134.177.* | 13 Czerwca, 2024 17:47
"Bardzo niedoszacowałaś. Ma problem ze zwierzętami i ludźmi, którzy nie są białymi, heterosek sualnymi Polakami"
Mylisz się placuszku. Ariadnka nie raz wspominała o rasie aryjskiej.
Cieszę się że mogłem pomóc.
Lusia | 188.33.233.* | 13 Czerwca, 2024 19:45
Nie, bo tak samo jest nieobowiązkowe, a jakby większość o tym zapominała
Lusia | 188.33.233.* | 13 Czerwca, 2024 19:46
Jak ktoś jest mało asertywny i daje sobie wejść na głowę to też jego problem