Kotbury | 83.9.65.* | 10 Maja, 2024 21:57

Gorzej miał kierowca z pogrzebówki, który przesiadł się na taxi i klient podczas pierwszego kursu klepnął go w ramię...

PHWR | 89.64.37.* | 10 Maja, 2024 22:04

Jeździłem kiedyś taxi. Akurat miałem kurs, który miał być ostatnim danego dnia i mijałem akurat własne osiedle. Tak się po drodze zamyśliłem o tym, co zrobię po przyjściu do domu, że zapomniałem, że mam klientkę i zaparkowałem pod domem. Nic się nie odzywała i dopiero przy wysiadaniu z samochodu sobie uświadomiłem, że mam na tylnej kanapie pasażerkę z miną, która była mieszanką strachu i zaskoczenia.

Wonsz | 88.156.214.* | 10 Maja, 2024 23:51

Jako mąż i nie mąż