Wyskoczyliśmy z ekipą z pracy na obiad do knajpy. Jeden z kolegów siedzący naprzeciwko mnie, w trakcie jedzenia, nagle kichnął i instynktownie zatrzymał to dłonią. Nie myśląc dłużej, od razu oblizał to, co mu na dłoń wpadło. Jakby tego było mało, chwilę później do stolika podszedł inny znajomy i zaczął się z nami witać. Najpierw podał rękę temu, co właśnie skończył degustację własnej dłoni, a potem przyszła kolej na mnie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
dupcyngiel15 [YAFUD.pl] | 29 Lutego, 2024 15:52
To trzeba było podrapać się pod siurku przed przywitaniem, żeby bakterie z twojego siurka pokonały bakterie ze smarków tamtego typa