Pewnego dnia wpadłem na genialny pomysł, jak zaoszczędzić czas rano - przygotować ubrania na cały tydzień z góry. Wszystko pięknie poukładane, każdy zestaw na oddzielnej wieszaczce. Pierwszy dzień - sukces. Drugi dzień - pełen podziwu dla samego siebie. Trzeci dzień, jednak, obudziłem się spóźniony. W pośpiechu chwyciłem za pierwszą lepszą rzecz i wybiegłem z domu. Dopiero w pociągu zauważyłem, że coś jest nie tak. Spojrzałem w dół... i zamarłem. Owszem, garnitur elegancki, ale do tego miałem na sobie pantofle - te z jaskrawym wzorem flamingów, prezent od babci. Cały dzień w biurze spędziłem, udając, że to najnowszy krzyk mody. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Eeee... ta, jasne. Albo na któryś dzień tygodnia miałeś przygotowane kapcie z flamingiem, albo ubrałbyś je bez względu na przygotowany na ten dzień "set". Jednym słowem: co ma piernik do wiatraka?
0
2
fejk | 91.218.202.* | 25 Lutego, 2024 10:43
Pewnie te "wieszaczki"miał bardzo dobrze schowane xD Chociaż w sumie, może się nie znam... Wieszak jaki jest, każdy widzi, nie bardzo jest na nim miejsce na buty, ale wieszaczka? Wieszaczka może i ma miejsce na nie?
W każdym razie - raczej butów nie dopasowywał do każdego setu osobno, więc na wieszakach mogły wisieć piękne garnitury, no ale buty walały się w ogromnym misz-maszu przy drzwiach (no chyba że na co dzień używa tych kapci we flamingi, to po prostu butów przy wyjściu nie zmienił). A wtedy sety nadal działają (bo w piżamie nie pojechał :P), posypał się system butów.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kapelusz_z_borowikiem[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kapelusz_z_borowikiem | 31.0.89.* | 24 Lutego, 2024 20:02
Eeee... ta, jasne. Albo na któryś dzień tygodnia miałeś przygotowane kapcie z flamingiem, albo ubrałbyś je bez względu na przygotowany na ten dzień "set". Jednym słowem: co ma piernik do wiatraka?
fejk | 91.218.202.* | 25 Lutego, 2024 10:43
Pewnie te "wieszaczki"miał bardzo dobrze schowane xD Chociaż w sumie, może się nie znam... Wieszak jaki jest, każdy widzi, nie bardzo jest na nim miejsce na buty, ale wieszaczka? Wieszaczka może i ma miejsce na nie?
W każdym razie - raczej butów nie dopasowywał do każdego setu osobno, więc na wieszakach mogły wisieć piękne garnitury, no ale buty walały się w ogromnym misz-maszu przy drzwiach (no chyba że na co dzień używa tych kapci we flamingi, to po prostu butów przy wyjściu nie zmienił). A wtedy sety nadal działają (bo w piżamie nie pojechał :P), posypał się system butów.