Tuż przed Wigilią nasz kot nagle zachorował. W związku z tym mój chłopak musiał zostać w domu, aby się nim zaopiekować. Kiedy dotarłam na Wigilię do rodziców, moja mama, patrząc na mnie w drzwiach, rzuciła krótkie pytanie: 'Dlaczego to on został z kotem, a nie Ty?'. Naprawdę 'miłe' powitanie od mamy w ten szczególny wieczór. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
zdziwiony | 5.173.152.* | 31 Grudnia, 2023 22:30
Może Twoja mama liczyła, że kot Ci coś nakabluje na chłopaka a tymczasem to Twój chłopak czegoś się dowie o Tobie? Wszak Wigilia...
0
2
Kotbury | 83.9.82.* | 31 Grudnia, 2023 22:43
Chłopak dogadał się z kotem, ten przysymulował i zamiast iść do mamusi zostali na chacie żreć whiskas i pić browara.
Może była zaskoczona że zostawiłaś chłopaka samego na święta.
0
4
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 04:15
A tak ona by została sama. Poza tym wołała córki nie mieć na święta? To albo z matją albo z córką jest coś nie tak
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika GallAnonim[ Zobacz ]
0
5
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 04:19
Chicago ja na jej miejscu zostałabym razem z chłopakiem i kotem
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
6
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 04:20
Tam miało być "choć ja"*
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
-1
7
X | 82.132.247.* | 01 Stycznia, 2024 08:08
no proszę. to jesteś jedna na milion, która by tak zrobiła. ale Ty mnie teraz zaimponowałaś.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
8
X | 82.132.247.* | 01 Stycznia, 2024 08:18
to raczej nie to. czasami zdarza się tak, że rodzice są zawiedzeni własnym dzieckiem. na kolejne się nie zdecydują po 18+ latach ale synowa/zięć mogą to rozczarowanie w jakiś sposób rekompensować.
moja Ex była taką trochę princessą. bez ambicji, bez chęci do pracy, bez większego polotu w życiu. miała starszego brata. podczas pierwszej wizyty u jej Rodziny już było widać, że ona tu tylko po pieniądze wpadła. za to ja, dogadałem się świetnie z Bratem, Ojcem i Matką. zgadnijcie kto był częściej zapraszany na obiad w niedzielę jak się rozstaliśmy? nie, nie jestem i nie byłem super partią ku_rwa! :D zwykły facet. ale może reprezentowałem coś, czego oczekiwali od córki a czego im nie dała jako następna generacja. z jej Ojcem zresztą później jeszcze współpracowałem długi czas, pomagałem Mu nawet w aranżacji i wykonaniu Ich nowego domu...
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika zdziwiony[ Zobacz ]
0
9
fejk | 91.218.202.* | 01 Stycznia, 2024 10:26
Ewentualnie matka z tych, co to "dziećmi"powinna opiekować się "matka", bo "ojcowie"to się do niczego nie nadają.
0
10
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 16:35
Po co ironizujesz?
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika X[ Zobacz ]
1
11
Ten złyi wredny | 217.171.61.* | 01 Stycznia, 2024 17:48
Z kotem zostaje ten,kto wpadł na pomysł, żeby mieć kota.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
12
X | 82.132.246.* | 03 Stycznia, 2024 01:21
tak się składa, że to nie była ironia. ale skoro wolisz tak myśleć, zamiast przyjąć komplement, to już nie mój problem. to, że często mamy odmienne zdanie, nie oznacza, że nie potrafię docenić czegoś, czego sam oczekiwałbym od partnerki.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Lusia[ Zobacz ]
0
13
X | 82.132.246.* | 03 Stycznia, 2024 01:25
kot tutaj nie ma najmniejszego znaczenia. jeśli tworzą parę, to taki czas powinni spędzić wspólnie. z kotem czy bez, u matki czy nie ale razem. sierściuch w tej historii tworzy jedynie tło, przyszłego dramatu tego związku.
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Ten złyi wredny[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
zdziwiony | 5.173.152.* | 31 Grudnia, 2023 22:30
Może Twoja mama liczyła, że kot Ci coś nakabluje na chłopaka a tymczasem to Twój chłopak czegoś się dowie o Tobie? Wszak Wigilia...
Kotbury | 83.9.82.* | 31 Grudnia, 2023 22:43
Chłopak dogadał się z kotem, ten przysymulował i zamiast iść do mamusi zostali na chacie żreć whiskas i pić browara.
GallAnonim | 178.235.177.* | 01 Stycznia, 2024 00:16
Może była zaskoczona że zostawiłaś chłopaka samego na święta.
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 04:15
A tak ona by została sama. Poza tym wołała córki nie mieć na święta? To albo z matją albo z córką jest coś nie tak
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 04:19
Chicago ja na jej miejscu zostałabym razem z chłopakiem i kotem
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 04:20
Tam miało być "choć ja"*
X | 82.132.247.* | 01 Stycznia, 2024 08:08
no proszę.
to jesteś jedna na milion, która by tak zrobiła.
ale Ty mnie teraz zaimponowałaś.
X | 82.132.247.* | 01 Stycznia, 2024 08:18
to raczej nie to.
czasami zdarza się tak, że rodzice są zawiedzeni własnym dzieckiem. na kolejne się nie zdecydują po 18+ latach ale synowa/zięć mogą to rozczarowanie w jakiś sposób rekompensować.
moja Ex była taką trochę princessą. bez ambicji, bez chęci do pracy, bez większego polotu w życiu. miała starszego brata. podczas pierwszej wizyty u jej Rodziny już było widać, że ona tu tylko po pieniądze wpadła.
za to ja, dogadałem się świetnie z Bratem, Ojcem i Matką. zgadnijcie kto był częściej zapraszany na obiad w niedzielę jak się rozstaliśmy?
nie, nie jestem i nie byłem super partią ku_rwa! :D
zwykły facet.
ale może reprezentowałem coś, czego oczekiwali od córki a czego im nie dała jako następna generacja.
z jej Ojcem zresztą później jeszcze współpracowałem długi czas, pomagałem Mu nawet w aranżacji i wykonaniu Ich nowego domu...
fejk | 91.218.202.* | 01 Stycznia, 2024 10:26
Ewentualnie matka z tych, co to "dziećmi"powinna opiekować się "matka", bo "ojcowie"to się do niczego nie nadają.
Lusia | 77.65.94.* | 01 Stycznia, 2024 16:35
Po co ironizujesz?
Ten złyi wredny | 217.171.61.* | 01 Stycznia, 2024 17:48
Z kotem zostaje ten,kto wpadł na pomysł, żeby mieć kota.
X | 82.132.246.* | 03 Stycznia, 2024 01:21
tak się składa, że to nie była ironia. ale skoro wolisz tak myśleć, zamiast przyjąć komplement, to już nie mój problem.
to, że często mamy odmienne zdanie, nie oznacza, że nie potrafię docenić czegoś, czego sam oczekiwałbym od partnerki.
X | 82.132.246.* | 03 Stycznia, 2024 01:25
kot tutaj nie ma najmniejszego znaczenia.
jeśli tworzą parę, to taki czas powinni spędzić wspólnie. z kotem czy bez, u matki czy nie ale razem.
sierściuch w tej historii tworzy jedynie tło, przyszłego dramatu tego związku.