Może czas poprosić kogoś o pomoc, a samej odpocząć? W takim stanie nie powinnaś jeździć samochodem ani nawet opiekować się dzieckiem
Tradycyjnie, jak zwykle chłop winny (nawet jak niewinny) i trzeba na niego mordę wydrzeć:D
Nie wiem jak ten facet wytrzymuje z taką niezrównoważoną psychicznie babą...
To moze odpusc i daj sobie odpoczac? I niech ktos inny zajmie sie dzieckiem?
No ewidentnie #piekłokobiet. Przemoc ma płeć...
Dzień jak codzień w simpolandii
Ciekawe. Jest tak zmęczona, że odpływa i nie wie, co robi ale drzeć się na męża siłę ma! Jeszcze w tym stanie ryzykuje jazdę samochodem!
Ale wiesz,że przewlekłe zmęczenie może wpływać na psychikę? A ile się mówi o depresji poporodowej? Widać do niektórych nie dociera. Masz pojęcie jaka wykańczająca jest opieka nad takim małym dzieckiem? Ile razy w nocy trzeba wstawać? Naprawdę trudno chodzić potem z uśmiechem na twarzy.
Jeśli nie jest się psychicznie (i fizycznie) gotowym na bombelka, to się go na świat nie sprowadza. Proste jak drut kolczasty w kieszeni.
Dokladnie tak.
A co ty wróżka jesteś, że przwidujesz takie rzeczy? Dopóki nie masz dziecka nie jestes w stanie przewidzieć jak na ciebie wpłynie opieka nad nim. Jedne dzieci są w miarę spokojne, inne mają kolki i płaczą no stop. Jedne przesypiają noce, inne budzą się po kilka razy. Ni wspominając o innych
ewentualnych zaburzeniach. Depresji poporodowej też nie przewidzisz.
Żadna depresja nie uzasadnia znęcania się psychicznego nad rodziną. A dzwonienie tylko po to, żeby "skrzyczeć"jest znęcaniem się. Jeżeli to kwestia depresji, albo innych chorób psychicznych to najwyższy czas na leczenie psychiatryczne. U mnie w domu jest taki zwyczaj, że podniesienie głosu kończy dyskusję. Po prostu kompletnie ignoruję osobę, która nie umie zapanować nad emocjami. Jak ochłonie i przeprosi to można wrócić do tematu.
To też jest znęcanie się. Rozmówca nie może przy Tobie okazać emocji i jeszcze ma Ciebie za nie przepraszać. Brzmi idealnie
Powiedz jeszcze, że do czasu przeprosin traktujesz ją jak powietrze XD
"Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła."
Natomiast darcie ryja bez powodu na niewinnego sytuacji męża, to "okazywanie emocji", za które absolutnie nie powinno się przepraszać:D
Fajna ta lewacka nowomowa, taka nie za mądra:D
Ściana, jesteś tutaj? Bo ktoś znowu do ciebie biegnie, i to szybko...
Typowy victim blaming. To, że nie pozwalam na siebie krzyczeć to samoobrona, a nie atak. To osoba krzycząca jest agresorem. Emocje można również wyrażać w cywilizowany sposób. Też je wyrażam, a jednak chyba w całym dorosłym życiu nigdy na nikogo głosu nie podniosłem.
Chyba kompletnie nie zrozumiałaś, co miałem na myśli.
Chciałaś odpalać smoczkiem i wyjechać na drogę? A czym byś głupoto hamowała, butelką czy pampersem? Pijani za kierownicą to pikuś, jak widzę...
A po co hamować? Wystarczy naklejka na tylnej szybie, że bąbelek w samochodzie i wszyscy mają zjeżdżać z drogi.
"U mnie w domu jest taki zwyczaj, że podniesienie głosu kończy dyskusję. Po prostu kompletnie ignoruję osobę, która nie umie zapanować nad emocjami."
To mówisz że z kobietami w ogóle nie rozmawiasz?
Nie każdy sobie zdaje sprawę z tego, że ma depresję i potrzebuje pomocy. Jakoś w komentarzach brakuje zwrócenia uwagi na to, że być może mąż powinien się żoną zainteresować. Prza małym dziecku nerwy mają prawo puścić po prostu z bezsilności. Społeczeństwo oczekuje od kobiet, że mają dać radę choćby kosztem siebie. Co do twojego podejścia to ignorowanie jest okazaniem braku szacunku rozmówcy. Nie można przy tobie wyrazić swojego zdania bo nie podoba Ci się ton rozmówcy. Krzyk moze być wyrazem desperacji i bezsilności nie koniecznie agresji.
Widzę, że nic się u Ciebie jeśli chodzi o poglądy nie zmieniło 😆
Ale darcie ryja przez 10 minut na bogu ducha winnego sytuacji faceta, to już nie jest brak szacunku nie tylko do rozmówcy, ale i do męża?
Ciekaw jestem czy w ten sam sposób tłumaczyłabyś jakiegoś faceta, który wyrażając swoją desperację i bezsilność był przypierd0lił żonie?
I don't think so:D
To wrzaski są brakiem szacunku do "rozmówcy". Na dodatek to nie jest żadna rozmowa, bo jak się wrzeszczy, to się nie słucha, więc to tylko jakieś małpie próby okazania dominacji. A porozmawiać ze mną zawsze można. Ale porozmawiać jak kulturalny, cywilizowany człowiek.
Nie kontrolujesz emocji - dzieci mają podobnie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
HQTR | 77.253.169.* | 05 Października, 2023 22:10
Tradycyjnie, jak zwykle chłop winny (nawet jak niewinny) i trzeba na niego mordę wydrzeć:D
Nie wiem jak ten facet wytrzymuje z taką niezrównoważoną psychicznie babą...