Nie wiem, jak do tego doszło, ale nasza dwuletnia córka, która jeszcze niewiele mówi, na brudne skarpetki, brudne naczynia i lodówkę mówi "MAMA", a na piwo, pilota i telewizor mówi "TATA". Chyba musimy zastanowić się nad naszym życiem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Hjnb | 77.65.91.* | 03 Września, 2023 23:11
To fajną rodzinę macie..
1
2
ems | 31.135.18.* | 04 Września, 2023 08:41
Normalna sprawa. Tam gdzie częściej widzi mamę, to MAMA, tam gdzie częściej widzi tatę, to TATA - takie macie atrybuty.
1
3
Bxjdvdh | 46.204.100.* | 04 Września, 2023 09:42
Akurat w dziecka to normalne. Widzi coś, co kojarzy mu się z danym człowiekiem i tak to nazywa. To wcale nie musi oznaczać, że Twój mąż dużo pije, po prostu dziecko widzi go co jakiś czas z piwem (pewnie tym samym, więc zapamiętało), podobnie w przypadku brudnych naczyń czy skarpetek. Dziecko częściej widzi Ciebie z tymi rzeczami niż kogokolwiek innego.
1
4
Gdvdhxve | 46.204.100.* | 04 Września, 2023 09:45
U nas była sytuacja, że dziecko (trzykatek) w sklepie, widząc piwo, które pije dziadek wzięło dwie puszki do koszyka krzycząc "dziadzia". Dziadek pije może jedno-dwa w tygodniu i wnuczek czasem to widzi. Zobaczył charakterystyczną puszkę i postanowił wziąć.
-1
5
Uy | 5.173.139.* | 04 Września, 2023 11:45
Jedno-dwa w tygodniu to wystarczająco często, żeby zauważyć i zapamiętać. Jak ktoś je ryby jeden-dwa razy w tygodniu, to jest uważane, że wcale nie rzadko, więc z alkoholem tym bardziej.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Gdvdhxve[ Zobacz ]
Porównanie alkoholu do ryb trochę chybione. Podobnie możnaby porównać inne produkty spożywcze, ale nie ma to sensu np. jak ktoś je pieczywo raz w tygodniu to uważane jest, że rzadko, ale jak ktoś je ostrygi i kawior raz w tygodniu to uważane jest, że często. Bez sensu.
A dzieci często kojarzą różne części domu lub przedmioty z danym rodzicem i nie oznacza to nic złego. A w puszkach mogą być też inne napoje już piwo i dziecko nie odróżnia. Sama miałam taki przypadek jak kupowałam sobie cole w puszce w sklepie, a mój synek zapytał czy znowu będę piła piwko, mimo że ja ani mój mąż w ogóle alkoholu nie pijemy.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Uy[ Zobacz ]
-1
7
Uy | 5.173.144.* | 04 Września, 2023 22:00
Akurat ryby i nawrt pieczywo warto, by znajdowały się w codziennej diecie, w przeciwieństwie do alkoholu. Ostrygi i kawior że względu na cenę są uważane za towar luksusowy, stąd ich spożywanie raz w tygodniu uważane jest za częste. Więc Twoje porównanie jest dużo bardziej chybione :)
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika MamaAntka[ Zobacz ]
O to ja też się dorzucę - nasza dwuletnia córka W OGÓLE nie mówi "mama"mimo znajomosci wielu innych słow które uzywa: Na mame pokazuje palcem i mówi "yyyyyy". Na kota mowi "sisi", na siostrę "ojaaa!"(Wiktoria), na babcie "baba" a na śmieci czy miske z żarciem dla kota mówi "mniam". Mówi też "gili gili"jak chce łaskotać albo robi "bu"czy gardłowe "Chrrrr"niczym zombie bo umie. Najczesciej jak chce cokolwiek i to jest najczestszy wyraz ktory mowi to "tata"- szczegolnie jak siedze na kiblu, mloda chce lody, chce cos pokazac albo po prostu cos gada do siebie.
O czy m to świadczy?
ZE MA 2 LATA i dopiero uczy sie mowic a interpretacje rodzica nie zawsze sa trafne
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Hjnb | 77.65.91.* | 03 Września, 2023 23:11
To fajną rodzinę macie..
ems | 31.135.18.* | 04 Września, 2023 08:41
Normalna sprawa. Tam gdzie częściej widzi mamę, to MAMA, tam gdzie częściej widzi tatę, to TATA - takie macie atrybuty.
Bxjdvdh | 46.204.100.* | 04 Września, 2023 09:42
Akurat w dziecka to normalne. Widzi coś, co kojarzy mu się z danym człowiekiem i tak to nazywa. To wcale nie musi oznaczać, że Twój mąż dużo pije, po prostu dziecko widzi go co jakiś czas z piwem (pewnie tym samym, więc zapamiętało), podobnie w przypadku brudnych naczyń czy skarpetek. Dziecko częściej widzi Ciebie z tymi rzeczami niż kogokolwiek innego.
Gdvdhxve | 46.204.100.* | 04 Września, 2023 09:45
U nas była sytuacja, że dziecko (trzykatek) w sklepie, widząc piwo, które pije dziadek wzięło dwie puszki do koszyka krzycząc "dziadzia". Dziadek pije może jedno-dwa w tygodniu i wnuczek czasem to widzi. Zobaczył charakterystyczną puszkę i postanowił wziąć.
Uy | 5.173.139.* | 04 Września, 2023 11:45
Jedno-dwa w tygodniu to wystarczająco często, żeby zauważyć i zapamiętać. Jak ktoś je ryby jeden-dwa razy w tygodniu, to jest uważane, że wcale nie rzadko, więc z alkoholem tym bardziej.
MamaAntka | 109.243.128.* | 04 Września, 2023 12:28
Porównanie alkoholu do ryb trochę chybione. Podobnie możnaby porównać inne produkty spożywcze, ale nie ma to sensu np. jak ktoś je pieczywo raz w tygodniu to uważane jest, że rzadko, ale jak ktoś je ostrygi i kawior raz w tygodniu to uważane jest, że często. Bez sensu.
A dzieci często kojarzą różne części domu lub przedmioty z danym rodzicem i nie oznacza to nic złego. A w puszkach mogą być też inne napoje już piwo i dziecko nie odróżnia. Sama miałam taki przypadek jak kupowałam sobie cole w puszce w sklepie, a mój synek zapytał czy znowu będę piła piwko, mimo że ja ani mój mąż w ogóle alkoholu nie pijemy.
Uy | 5.173.144.* | 04 Września, 2023 22:00
Akurat ryby i nawrt pieczywo warto, by znajdowały się w codziennej diecie, w przeciwieństwie do alkoholu. Ostrygi i kawior że względu na cenę są uważane za towar luksusowy, stąd ich spożywanie raz w tygodniu uważane jest za częste. Więc Twoje porównanie jest dużo bardziej chybione :)
Jaczuro [YAFUD.pl] | 05 Września, 2023 00:20
O to ja też się dorzucę - nasza dwuletnia córka W OGÓLE nie mówi "mama"mimo znajomosci wielu innych słow które uzywa:
Na mame pokazuje palcem i mówi "yyyyyy".
Na kota mowi "sisi",
na siostrę "ojaaa!"(Wiktoria),
na babcie "baba"
a na śmieci czy miske z żarciem dla kota mówi "mniam".
Mówi też "gili gili"jak chce łaskotać albo robi "bu"czy gardłowe "Chrrrr"niczym zombie bo umie.
Najczesciej jak chce cokolwiek i to jest najczestszy wyraz ktory mowi to "tata"- szczegolnie jak siedze na kiblu, mloda chce lody, chce cos pokazac albo po prostu cos gada do siebie.
O czy m to świadczy?
ZE MA 2 LATA i dopiero uczy sie mowic a interpretacje rodzica nie zawsze sa trafne