Nasza mała ma kolki i daje nam mocno w kość. Po kolejnym męczącym dniu mąż wygonił mnie na spacer żebym chociaż chwilę odetchnęła od krzyków i płaczu córeczki. Pogoda była paskudna, więc poszłam do pobliskiego marketu. Nie zamierzałam nic kupić, więc nawet wózka nie wzięłam, ale była ładna sałata i pomidory to wzięłam. Stałam w kolejce i usłyszałam płacz dziecka. Odruchowo zaczęłam kołysać warzywa i mówić do nich uspokajającym głosem. Ludzie stojący najbliżej mnie zaczęli się odsuwać i dopiero wtedy dotarło do mnie co się właściwie dzieje. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Hsvdvx | 46.204.108.* | 30 Lipca, 2023 22:00
Kolega kołysał tak arbuza :)
1
2
Ten zły i wredny | 94.254.212.* | 30 Lipca, 2023 23:24
Tak, gdy mój syn miał tak 0,5-1 rok, najpiękniejsze uczucie było wtedy, gdy gdzieś na ulicy rozdarł się dzieciak, a ja sobie uświadamiałem, że tym razem nie ja muszę go uspokajać;-)
0
3
maris | 86.41.43.* | 31 Lipca, 2023 13:04
Moje dzieci maja 7 i 10 lat,a mi wciaz zdarza sie bujac w przod i w tyl wozek z zakupami w markecie :-)
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Hsvdvx[ Zobacz ]
0
4
Yyy | 5.184.113.* | 31 Lipca, 2023 15:19
Kolki często są od tego ze matka karmiąca piersią zjada za dużo produktów mlecznych ( mleka, śmietanki, jogurt, owsianki z mlekiem itd itp) odstaw na dwa tyg cały nabiał i poobserwuj czy coś się zmieniło. Spróbować można
0
5
Pediatra | 91.207.184.* | 31 Lipca, 2023 21:26
Obecnie odchodzi sie od tej tezy. Nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiącej.
Kolki wynikają z niedojrzałości układu pokarmowego (zdarzają się wszakże i na mleku modyfikowanym). Jedyna sensowna korelacja jaką zauważyłam jako pediatra to powiązanie kolek ze stresem rodziców. Im lepiej się wysypiają i im spokojniejsi (przygotowani na nową rolę) są, tym i dziecku lepiej. Nie bez powodu zazwyczaj pierwsze dziecko jest podejrzewane o high need.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Yyy[ Zobacz ]
0
6
Yyy | 185.212.67.* | 01 Sierpnia, 2023 08:52
Jesli ktoś myśli ze np. Kapusta może powodować wzdęcia u dziecka - to owszem - to dieta matki nie ma wpływu na dziecko. Ale mleko inne niż od człowieka źle wpływa na dziecko. Dorosły tez ma problemy po produktach mlecznych od krowy itd. Wszak nam nie rosną rogi i kopyta- prawda? A składniki mleka krowy są przekazywane w mleku matki. I z obserwacji wiem ze nieważne które dziecko by ta matka nie miała - jeśli brzuszek jej maleństwa źle znosi składnik mleka krowiego to kolki zapewnione i to na wiele miesięcy. Alergeny/ leki/ alkohol itd przenikają przez krew matki. A słynne bawarki/ zupy mleczne itd nie pomagały ani mamie ani dziecku. I warto się przyjrzeć diecie matki a tego jak dobiera dziecko i czy ma kolki.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Pediatra[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Hsvdvx | 46.204.108.* | 30 Lipca, 2023 22:00
Kolega kołysał tak arbuza :)
Ten zły i wredny | 94.254.212.* | 30 Lipca, 2023 23:24
Tak, gdy mój syn miał tak 0,5-1 rok, najpiękniejsze uczucie było wtedy, gdy gdzieś na ulicy rozdarł się dzieciak, a ja sobie uświadamiałem, że tym razem nie ja muszę go uspokajać;-)
maris | 86.41.43.* | 31 Lipca, 2023 13:04
Moje dzieci maja 7 i 10 lat,a mi wciaz zdarza sie bujac w przod i w tyl wozek z zakupami w markecie :-)
Yyy | 5.184.113.* | 31 Lipca, 2023 15:19
Kolki często są od tego ze matka karmiąca piersią zjada za dużo produktów mlecznych ( mleka, śmietanki, jogurt, owsianki z mlekiem itd itp) odstaw na dwa tyg cały nabiał i poobserwuj czy coś się zmieniło. Spróbować można
Pediatra | 91.207.184.* | 31 Lipca, 2023 21:26
Obecnie odchodzi sie od tej tezy. Nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiącej.
Kolki wynikają z niedojrzałości układu pokarmowego (zdarzają się wszakże i na mleku modyfikowanym).
Jedyna sensowna korelacja jaką zauważyłam jako pediatra to powiązanie kolek ze stresem rodziców. Im lepiej się wysypiają i im spokojniejsi (przygotowani na nową rolę) są, tym i dziecku lepiej.
Nie bez powodu zazwyczaj pierwsze dziecko jest podejrzewane o high need.
Yyy | 185.212.67.* | 01 Sierpnia, 2023 08:52
Jesli ktoś myśli ze np. Kapusta może powodować wzdęcia u dziecka - to owszem - to dieta matki nie ma wpływu na dziecko. Ale mleko inne niż od człowieka źle wpływa na dziecko. Dorosły tez ma problemy po produktach mlecznych od krowy itd. Wszak nam nie rosną rogi i kopyta- prawda? A składniki mleka krowy są przekazywane w mleku matki. I z obserwacji wiem ze nieważne które dziecko by ta matka nie miała - jeśli brzuszek jej maleństwa źle znosi składnik mleka krowiego to kolki zapewnione i to na wiele miesięcy. Alergeny/ leki/ alkohol itd przenikają przez krew matki. A słynne bawarki/ zupy mleczne itd nie pomagały ani mamie ani dziecku. I warto się przyjrzeć diecie matki a tego jak dobiera dziecko i czy ma kolki.