to chyba twoja siostra musiała mieć jakąś gilotynę, bo żeby przeciąć taki plastik trzeba użyć trochę siły.
Bujda na resorach:)
do gułagu z bachorem
"JA"wcale nie musiała mieć zadnej gilotyny.. Wystarczy najprostsza niszczarka, praktycznie każda już tnie karty kredytowe i tp. i robi z tego konfetti;)
Ojej,Twoja siostra zgotowała Ci niezłą niespodziankę,współczuję.
Proste "O ku**a...". Zabić to mało.
@Stefek - Niszczarka w każdym domu? Mówimy o 5 letnim dziecku....
A kto powiedział, że w każdym domu taka jest? Wystarczy, że w tym jednym była.
I dlatego nienawidzę małych śmierdzieli...
Po pierwsze kto by dał pięciolatkowi niszczarkę albo coś w tym rodzaju? Po drugie taką maszynę trzeba umieć obsługiwać. Taka maszyna też trochę hałasuje, więc chyba ktoś by się skapnął.
pier*olicie ziemowicie
Nie lubię odchodzić od tematu, ale cóż.. Trzeba naprowadzić Naród :) Choc najlepiej żeby autor się wypowiedział, bo nożyczkami rzecz jasna tez sie da...
@asiek niszczarki nie trzeba umieć obsługiwać, ani chować przed dzieckiem.. Nawet najtańsze niszczarki po 100zł działają poprzez po prostu włożenie kartki do "otworu"(tryb auto), oraz posiadają przynajmniej dwa zabezpieczenia: przed włożeniem palców do środka, oraz przed działaniem po zdjęciu urządzenia z kosza..
A takiej smarkuli to nie wiem co bym zrobił za to;)
Ale wy macie problem czy dziecko obsłuży zniszczarke, czy może ma "gilotynke"co kolwiek mialoby to byc. Moze wlasnie w tym domu maja niszczarke - koszt bagatela 100 zŁ ! i to dziecko wlozylo tam dokumenty. 5-letnie dzieci potrafia duzo wiecej niz sie wam wydaje.
Ale szukacie problemów, jak miałam kilka lat to się u rodziców w pracy bawiłam niszczarką. Może jeszcze dodam, że mam obie ręce i wszystkie palce, psychika też mi nie ucierpiała.
Co do yafuda - zabiłabym. Dobrze że nie mam młodszego rodzeństwa.
Do tego niszczarki nie potrzeba. Ja sama jak mialam jakies 4-5 lat wlazlam na lodówke i nożuczkami pociełam karty baknkomatowe mojej mamy, które tam leżały. :) Pozdrawiam :)
zabiłabym.
Współczuje.
Zabij bachora.
Idź do biura ZTM i złóż wniosek o wydanie nowej karty magnetycznej
"magiczne paseczki"dobre!:D no nie wiem co bym jej zrobiła!:D ale na przyszłość będziesz pamiętał, żeby takie rzeczy chować a nie zostawiać na wierzchu:))
zabiłbym gówniarę!
Heh... - pozdrawiamy;D
Dzieci są rozkoszne.
Jaki kochany dzieciaczek :*
Chyba bym ją rozpier... jak tygrys małpe
zabilabym bez mrugniecia okiem
zabić "magiczną wróżkę"tworzącą "magiczne paseczki"xD
E tam zabijać. Pójść do rodziców i wytłumaczyć, co się stało, na pewno ją ukarzą jak uznają za stosowne, a jak nie, bo powiedzą, że "to jeszcze dziecko"to nie są dobrymi rodzicami. Bo 5-latka już może wiedzieć, co jest ważne, a co nie. Dowód można wyrobić za darmo nowy, tak samo w większości banków kartę (jeżeli to zwykła, debetowa, do bankomatu, nie kredytowa), kartę miejską też, największa strata biletu, chociaż może uda się dogadać z komunikacją, może mają tam to gdzieś zapisane w jakichś bazach, ze ten bilet był i da się kartę przywrócić.
Moim zdaniem, jeśli ma jakieś oszczędności (które trzymają rodzice), powinno się jej zabrać adekwatną sumę i powiedzieć, dlaczego. Ale wyjaśnić dobrze, bo prawdopodobnie nie przejmie się tym, że straciła coś, co jej się do tej pory przydać nie mogło.
Współczuję. Po prostu nic ciekawego. Bym się wściekł i byłoby piekło w domu.
@Problemobagatelizer - uhm, pięcioletnie dziecko ma oszczędności... Faajnie...
Jaka słodka mała dziewczynka
@Zbyt Ufna
gdyby mi takie coś zrobiła to by była słodko-kwaśna mała dziewczynka...
Współczuje
Cziken - uwierz mi, że mają, czasem nawet dosyć spore.
Ja bym się na waszym miejscu nie zastanawiała się jak Mała zniszczyła te dokumenty, tylko co musiała wziąć , żeby wymyślić te ,,magiczne paseczki'' może miałeś zostawione coś jeszcze oprócz dokumentów :DD
@Fallen: Kur*a, JA TEŻ!
Dzieci powinno się zamykać w hermetycznych opakowaniach aż do pełnoletności.
Wyobraźnia dziecka jest bezcenna.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Stefek | 77.253.34.* | 17 Stycznia, 2011 14:19
"JA"wcale nie musiała mieć zadnej gilotyny.. Wystarczy najprostsza niszczarka, praktycznie każda już tnie karty kredytowe i tp. i robi z tego konfetti;)