Opiekowałam się synem szefa pierwszy raz. Ogólnie nie mam w tym za dużo doświadczenia, ale pomyślałam, że czekoladki to zawsze dobry pomysł na przełamanie lodów. Kiedy chciałam poczęstować chłopaka, powiedział, że nigdy w życiu nie jadł czekolady. Stwierdziłam, że fajnie jest spróbować czegoś pierwszy raz i zachęciłam go. To był zły pomysł, chłopiec jest alergikiem i musiałam wzywać karetkę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
pluna | 31.178.154.* | 06 Kwietnia, 2023 10:53
nawet jakby dziecko nie było alergikiem, to i tak głupia decyzja decydować samemu, że dziecko może pierwszy raz coś spróbować. Opiekowalaś się nim pierwszy raz, do tego to dziecko szefa..., serio tobie decydować o pierwszych razach dziecka?
1
2
PVKV | 91.237.79.* | 06 Kwietnia, 2023 11:15
A co to za włażenie w tyłek, opiekowanie się synem szefa? Pieska też mu wyprowadzasz?
1
3
hhrt | 159.205.173.* | 06 Kwietnia, 2023 12:30
Nie wchodz w prywatne sprawy z ludzmi z pracy. Nigdy. Nie niancz dzieci, nie chodz na piwo. Dystans trzeba trzymac, dla wlasnego dobra.
Ogólnie coraz więcej ludzi zaczyna zwracać uwagę na dietę i nie daje dzieciom kupnych słodyczy. Lepiej nie kupować jeśli nie zna się nastawienia rodziców.
1
5
Rprt | 85.221.135.* | 06 Kwietnia, 2023 13:12
Już pomijając fakt, że jest to syn szefa, jak nie masz doświadczenia, to po co się bierzesz za opiekę nad obcym dzieciakiem?
1
6
Bożenka | 85.221.150.* | 06 Kwietnia, 2023 13:23
Skoro dziecko jest alergikiem to szef powinien uprzedzić czego nie może jeść.
0
7
Qruv | 85.221.135.* | 06 Kwietnia, 2023 14:00
No dobra, może nie uprzedził. Nie zmienia to faktu, że ona nie powinna dziecku podawać niczego, co nie było uzgodnione z rodzicami. Dziecko mogło nawet nie być alergikiem, ale rodzic mógł sobie po prostu nie życzyć, żeby ktoś podawał mu słodycze.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Bożenka[ Zobacz ]
1
8
Gdisvdieb | 46.204.12.* | 06 Kwietnia, 2023 15:25
Po pierwsze szef powinien uprzedzić, po drugie - nie zaświeciła Ci się wielką, czerwona lampka, gdy dziecko powiedziało, że nigdy nie jadło czekolady?
Jeśli zatrudniła się jako niańka, to ojciec dziecka był jej pracodawcą, czyli szefem.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika PVKV[ Zobacz ]
0
11
de Tomaso | 77.111.246.* | 06 Kwietnia, 2023 20:24
To który jest synem kogo?
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
0
12
Ania | 89.77.255.* | 06 Kwietnia, 2023 22:49
Mi to wygląda jakby autorka była sekretarką (one zawsze mają czekoladki), a szef zostawił na chwilę dzieciaka, bo jakiś nagły wypadek/ważna rozmowa telefoniczna/ważny klient. Wtedy taka doraźna pomoc i brak doświadczenia mają sens.
0
13
just_me | 37.47.194.* | 07 Kwietnia, 2023 03:56
Trochę ocenzurowałeś. Nie ładnie tak klasyk zmieniać xD
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika de Tomaso[ Zobacz ]
0
14
Ssnkv | 109.196.57.* | 07 Kwietnia, 2023 09:49
I serio nie wpadłaś na to, że skoro nie próbował czekolady, to może z jakiegoś powodu? Niekoniecznie alergii, ale na przykład dlatego, że rodzice nie chcą, żeby ją jadł? Takie decyzje należą do rodziców, a nie opiekunki.
0
15
fejk | 89.64.39.* | 07 Kwietnia, 2023 12:05
Nie wierzę, że rodzic alergika nie powiedziałby opiekunce, na co jest dziecko chore. Więc bardziej wygląda to na "zostawię ci chłopaka na pięć minut, grzeczny jest, nie powinien przeszkadzać", niż na jakieś umówienie się na godziny. Że też autorki nie tykło zapytać "a czemu?", choć jakby usłyszała coś w stylu "bo rodzice twierdzą, że mi ona zaszkodzi"to pewnie też nie powiązałaby tego z chorobą, tylko zdrowymi nawykami...
0
16
Lusia | 77.65.104.* | 10 Kwietnia, 2023 10:40
Nigdy nie częstuje się dzieci niczym beż wiedzy ich rodziców, bo m.in właśnie mogą mieć uczulenie. Po drugie, jeśli chciałaś by Cię polubił to po prostu było trzeba się zainteresować nim, porozmawiać, pobawić się, a nie przekupywać słodyczami
0
17
waropik | 5.173.10.* | 11 Kwietnia, 2023 22:31
Jeżeli nigdy nie jadł czekolady, to może rodzice nie wiedzieli, że ma alergię, bo nigdy mu jej nie dawali?
W odpowiedzi na komenatrz #15 użytkownika fejk[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
pluna | 31.178.154.* | 06 Kwietnia, 2023 10:53
nawet jakby dziecko nie było alergikiem, to i tak głupia decyzja decydować samemu, że dziecko może pierwszy raz coś spróbować.
Opiekowalaś się nim pierwszy raz, do tego to dziecko szefa..., serio tobie decydować o pierwszych razach dziecka?
PVKV | 91.237.79.* | 06 Kwietnia, 2023 11:15
A co to za włażenie w tyłek, opiekowanie się synem szefa? Pieska też mu wyprowadzasz?
hhrt | 159.205.173.* | 06 Kwietnia, 2023 12:30
Nie wchodz w prywatne sprawy z ludzmi z pracy. Nigdy. Nie niancz dzieci, nie chodz na piwo. Dystans trzeba trzymac, dla wlasnego dobra.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 06 Kwietnia, 2023 12:34
Ogólnie coraz więcej ludzi zaczyna zwracać uwagę na dietę i nie daje dzieciom kupnych słodyczy. Lepiej nie kupować jeśli nie zna się nastawienia rodziców.
Rprt | 85.221.135.* | 06 Kwietnia, 2023 13:12
Już pomijając fakt, że jest to syn szefa, jak nie masz doświadczenia, to po co się bierzesz za opiekę nad obcym dzieciakiem?
Bożenka | 85.221.150.* | 06 Kwietnia, 2023 13:23
Skoro dziecko jest alergikiem to szef powinien uprzedzić czego nie może jeść.
Qruv | 85.221.135.* | 06 Kwietnia, 2023 14:00
No dobra, może nie uprzedził. Nie zmienia to faktu, że ona nie powinna dziecku podawać niczego, co nie było uzgodnione z rodzicami.
Dziecko mogło nawet nie być alergikiem, ale rodzic mógł sobie po prostu nie życzyć, żeby ktoś podawał mu słodycze.
Gdisvdieb | 46.204.12.* | 06 Kwietnia, 2023 15:25
Po pierwsze szef powinien uprzedzić, po drugie - nie zaświeciła Ci się wielką, czerwona lampka, gdy dziecko powiedziało, że nigdy nie jadło czekolady?
NoOn | 5.173.97.* | 06 Kwietnia, 2023 16:14
Kto jest szefem niani dziecka?xd
Kotbury [YAFUD.pl] | 06 Kwietnia, 2023 19:14
Jeśli zatrudniła się jako niańka, to ojciec dziecka był jej pracodawcą, czyli szefem.
de Tomaso | 77.111.246.* | 06 Kwietnia, 2023 20:24
To który jest synem kogo?
Ania | 89.77.255.* | 06 Kwietnia, 2023 22:49
Mi to wygląda jakby autorka była sekretarką (one zawsze mają czekoladki), a szef zostawił na chwilę dzieciaka, bo jakiś nagły wypadek/ważna rozmowa telefoniczna/ważny klient. Wtedy taka doraźna pomoc i brak doświadczenia mają sens.
just_me | 37.47.194.* | 07 Kwietnia, 2023 03:56
Trochę ocenzurowałeś. Nie ładnie tak klasyk zmieniać xD
Ssnkv | 109.196.57.* | 07 Kwietnia, 2023 09:49
I serio nie wpadłaś na to, że skoro nie próbował czekolady, to może z jakiegoś powodu? Niekoniecznie alergii, ale na przykład dlatego, że rodzice nie chcą, żeby ją jadł? Takie decyzje należą do rodziców, a nie opiekunki.
fejk | 89.64.39.* | 07 Kwietnia, 2023 12:05
Nie wierzę, że rodzic alergika nie powiedziałby opiekunce, na co jest dziecko chore. Więc bardziej wygląda to na "zostawię ci chłopaka na pięć minut, grzeczny jest, nie powinien przeszkadzać", niż na jakieś umówienie się na godziny. Że też autorki nie tykło zapytać "a czemu?", choć jakby usłyszała coś w stylu "bo rodzice twierdzą, że mi ona zaszkodzi"to pewnie też nie powiązałaby tego z chorobą, tylko zdrowymi nawykami...
Lusia | 77.65.104.* | 10 Kwietnia, 2023 10:40
Nigdy nie częstuje się dzieci niczym beż wiedzy ich rodziców, bo m.in właśnie mogą mieć uczulenie. Po drugie, jeśli chciałaś by Cię polubił to po prostu było trzeba się zainteresować nim, porozmawiać, pobawić się, a nie przekupywać słodyczami
waropik | 5.173.10.* | 11 Kwietnia, 2023 22:31
Jeżeli nigdy nie jadł czekolady, to może rodzice nie wiedzieli, że ma alergię, bo nigdy mu jej nie dawali?