I mówisz, że masz córkę z taką jędzą? Nie boisz się jej zostawiać samej z matką?
Twoja żona do kretynka a nie tylko egoistka. Smuteczek.
Łatwo to w ten sposób przedstawić, ale mandat i punkty faktycznie jej dotyczą. Musi zasponsorować złodziei i do nowej willi się komuś dokładać, z punktami się pilnować, a co może zrobić z jakąś obcą dziewczynką? Zapewne nie ma nawet jakichkolwiek danych kontaktowych, nogi jej też nie naprawi. Po prostu na dalsze losy potrąconej dziewczynki nie ma żadnego wpływu. Dziewczynka dostanie odszkodowanie z jej polisy i tylko tyle jest w tej sytuacji możliwe.
2 lata posiedzi to zrozumie.
Ale tu nie chodzi o to, żeby poszkodowanej dziewczynce naprawiać nogę. Z tekstu wynika raczej, że żona się bardziej przejęła sobą, mandatem i punktami, niż tym, że komuś zrobiła krzywdę. A refleksja nad tym byłaby raczej wskazana.
Zalezy w jakich okolicznościach doszlo do wypadku. Jak z jej winy to owszem, powinna sie przejac. Z drugiej strony jezeli dziecko wskoczylo jej pod maske np kiedy kierowca mial zielone to prawo jest takie, ze mimo winy dziecka to kierowca zostanie ukarany - moze dlatego nie wspolczuje dziewczynce bo mimo, ze nie wina kierowcy to i tak dostanie kare
Są tacy ludzie. Gardzę nimi. Przykro mi.
Nie żebym usprawiedliwiał, ale każdy człowiek jest inny i tak jeden się przejmuje losem innych drugi nie, jeden wierzy w Boga a dla drugiego to głupota, jeden może gadać 24/h drugi powie dziesięć słów na dzień i tak można bez końca a tak pani widać taka jest i nie nam ją osądzać.
Tak samo bym nie przeżywała tego cierpienia dziewczynki. Bo niby co mogę zrobić? "Przepraszam"a reszta to robota medycyny i ewentualnej rodziny dziecka.
Czego jeszcze oczekiwać? Płaczu, żalu, lekkiej histerii "potraciłam dziecko!"? Przecież to jest bezproduktywne.
Całkowity fejk, przy złamaniu nogi dziecku, a więc rozstroju zdrowia na okres powyżej dni siedmiu, sprawa nie może zakończyć się w postępowaniu mandatowym tylko musi zostać skierowana do sądu i to on orzeknie wymiar kary.
Powyżej 7 dni się zgadza ale leczenia szpitalnego. Jeśli przy zwykłym złamaniu każdy by leżał w szpitalu to pewnie bym tam całe swoje dzieciństwo spędził.
@tkrv i @olkaa
Podajcie gdzie was można spotkać. Jestem w stanie zapłacić mandat i punkty karne za potrącenie was. A że będziecie połamane to trudno. Jakoś to przeżyję :)
Czyżbyś nie znał nowego taryfikatora, o ile planujesz potrącic dwie osoby to za pierwszym razem mandat może sięgnąć 2500pln, przy drugim potrąceniu jest to już do 6000pln a jeśli milicja skieruje sprawę do sądu może to być i 30000 do tego za punkty pozbawiony jesteś prawa jazdy. Powodzenia życzę.
Spoko. Stać mnie. To niewielka cena za eliminowanie takich egocentryków. "Tylko mi ma być dobrze i je*ać resztę"Nienawidzę skur*ysynów
Nie obnoś się publicznie ze swoim bogactwem, bo się rodzina w końcu zleci.
Jestem asertywny :)
Kurcze serio chcesz, żebyśmy się załamywali nad każdym wypadkiem czy kataklizmem? Nie wystarcza "przepraszam"i ogólne uważanie?
Jestem egocentrykiem. Prawda. Ale też uważam, żeby nikomu krzywdy nie zrobić, bo to zwyczajnie kłopot dla obu stron.
Bycie egocentrykiem nie oznacza, że każdego bym zarżnęła, eh
A Ty asertywny byś każdego egocentryka zarżnął. I kto tu jest zagrożeniem?:D
Polecam art. 177 i art. 157 §1 Kodeksu karnego, nie ma tam nic o leczeniu szpitalnym, tylko o rozstroju zdrowia. To błędny, choć dość popularny pogląd, ukształtował się na gruncie obrażeń innego rodzaju - potłuczeń, pomniejszych ran, gdzie faktycznie opuszczenie szpitala uważa się za zakończenie leczenia i odzyskanie zdrowia. Złamana noga nie zrośnie się szybciej niż w 7 dni, więc nie ma opcji na mandat,niezależnie od tego czy dziecko leżało w szpitalu czy nie.
Spowodowałeś wypadek drogowym, w którym ucierpieli inni uczestnicy ruchu drogowego (uszczerbek na zdrowiu, rozstrój zdrowia, śmierć).
W tym momencie sytuacja staje się poważna, gdyż wchodzą w grę przepisy ustawy Kodeks Karny.
Art. 177 § 1 Kodeksu Karnego:
„§ 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Z kolei przepis art. 157 § 1 i 2 Kodeksu Karnego stanowi:
„§ 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Nawiązuje tym samym do art. 156 § 1 Kodeksu Karnego:
„§ 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”.
Reasumując, jeśli doszło do wypadku w wyniku którego któryś z poszkodowanych trafił na dłużej niż 7 dni do szpitala i stwierdzono u niego naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia sprawa będzie potraktowana jako przestępstwo w ruchu drogowym (nieumyślne spowodowanie wypadku w ruchu drogowym).
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
TKRV | 89.64.37.* | 13 Lutego, 2023 16:49
Łatwo to w ten sposób przedstawić, ale mandat i punkty faktycznie jej dotyczą. Musi zasponsorować złodziei i do nowej willi się komuś dokładać, z punktami się pilnować, a co może zrobić z jakąś obcą dziewczynką? Zapewne nie ma nawet jakichkolwiek danych kontaktowych, nogi jej też nie naprawi. Po prostu na dalsze losy potrąconej dziewczynki nie ma żadnego wpływu. Dziewczynka dostanie odszkodowanie z jej polisy i tylko tyle jest w tej sytuacji możliwe.
bajubaju [YAFUD.pl] | 13 Lutego, 2023 21:39
Nie żebym usprawiedliwiał, ale każdy człowiek jest inny i tak jeden się przejmuje losem innych drugi nie, jeden wierzy w Boga a dla drugiego to głupota, jeden może gadać 24/h drugi powie dziesięć słów na dzień i tak można bez końca a tak pani widać taka jest i nie nam ją osądzać.