Pożyczyłam auto od brata, bo moje jest w warsztacie. W centrum miasta długo szukałam jakiegokolwiek wolnego miejsca parkingowego i w końcu je znalazłam. Parkowałam na milion razy, bo jego auto jest znacznie większe od mojego, a nie ma czujników. Cały czas obserwował mnie starszy dziadunio z laską i coś tam machał, ale stwierdziłam, że nie ma co robić w życiu i go olałam. Kiedy wysiadłam to zapytał mnie czy zdaję sobie sprawę, że tam był spory kawałek szkła. Był i wbił się głęboko w jedną oponę. Dziadunio tylko próbował mnie ostrzec. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Lusia | 77.65.104.* | 12 Lutego, 2023 12:07
Kara za pychę
0
2
Taka Ja | 178.235.147.* | 12 Lutego, 2023 14:14
Tak to jest jak babę wypuścisz z kuchni...
0
3
1 | 188.146.66.* | 12 Lutego, 2023 21:29
Jak to szkło musiało leżeć i jak wyglądać żeby było w stanie przebić oponę.Sytuacja możliwa ale mało prawdopodobna bo jeśli już coś można znaleźć w oponie to ostro zakończony wkręt.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Lusia | 77.65.104.* | 12 Lutego, 2023 12:07
Kara za pychę
Taka Ja | 178.235.147.* | 12 Lutego, 2023 14:14
Tak to jest jak babę wypuścisz z kuchni...
1 | 188.146.66.* | 12 Lutego, 2023 21:29
Jak to szkło musiało leżeć i jak wyglądać żeby było w stanie przebić oponę.Sytuacja możliwa ale mało prawdopodobna bo jeśli już coś można znaleźć w oponie to ostro zakończony wkręt.