RRTR | 5.173.225.* | 11 Listopada, 2022 01:18

Pewnie leżało opakowanie z obrazkiem kota więc założyła ze to jedzenie. Żwirek może mieć różne formy kulek, pelletu, sypki, kryształków itp.

Wina autorki ze nie pokazała sąsiadce dokładnie gdzie co leży.

Ja | 213.134.170.* | 11 Listopada, 2022 14:00

Problemy z rozpoznawaniem przedmiotów to również objaw problemów ze wzrokiem, znacznie czestszym u starszych osób niż demencja. A węch może i mieć doskonały, co z tego, jeśli nigdy nie miała kota i nie wie, jak pachnie karma, a jak żwirek.

Bld3 | 89.64.80.* | 12 Listopada, 2022 13:17

Serio nie odróżniłbyś zapachu jedzenia od zapachu toalety?

fejk | 89.64.39.* | 12 Listopada, 2022 15:37

Ale... To by oznaczało, że kuweta ani razu nie została przez ten czas wymieniona, no bo co? Kocie jedzenie wrzucała do kuwety, żeby jej się wszystko "opakowaniowo"zgadzało? To by wtedy kot taki wygłodniały by nie był. Więc te parę dni kot się męczył z brudną, śmierdzącą kuwetą? Właściciele będą mieli fajnie, jak już wrócą do domu, na 100% kot się załatwił gdzie indziej. No chyba że kot wychodzący, tylko kto w takiej sytuacji trzyma żwirek gdzieś na wierzchu - bo rozumiem, że można mieć paczkę na wypadek wyjazdów z kotem gdzieś na parę dni, ale wtedy się go trzyma tak, żeby nie przeszkadzał, a nie leżał na wierzchu i mamił nieświadomą osobę, że to jedzenie.