Historia sprzed lat. Zmarł mój daleki wujek (kuzyn mojego ojca), z którym mieliśmy świetne relacje. Był bezdzietnym wdowcem, nie miał też rodzeństwa. Nie napisał testamentu bo myślał, że tata jako najbliższa, żyjąca rodzina dziedziczymy z automatu. Okazało się, że nie. Mieszkanie przejął Skarb Państwa. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
IIII | 5.173.140.* | 02 Listopada, 2022 17:54
Dobrze, że to historia sprzed lat, obecni komuniści przy żłobie dla niepoznaki nazywający się prawicą zabraliby mieszkanie i jeszcze kazaliby zapłacić od tego podatek.
A wystarczyło do pół roku po śmierci założyć sprawę spadkową.
0
4
fejk | 89.64.39.* | 02 Listopada, 2022 19:07
Silouh - a co, ojciec nie mógł z kuzynem na ten temat pogadać? A nawet, jeśli nie w oficjalnej rozmowie, to chociażby "Jak umrę, to to wszystko będzie dla was. Dobrze wujku, tylko spisz testament. Eee tam... tata jest moim jedynym żyjącym krewnym, do kogo niby mój majątek pójdzie? Tylko podzielcie się nim sprawiedliwie!".
Testsment ustny. Sprawa jeśliby to wyszło do pół roku po śmierci jak najbardziej do ogarnięcia. Artykuł 952 Kodeksy Cywilnego paragraf 3 w związku z paragrafem 2 tegoż artykułu.
Było mniej więcej tak jak pisze fejk. Z tego co mój tata się dowiedział (już po śmierci wujka), byłoby bardzo trudno otrzymać ten spadek, ponieważ kuzyni w ogóle po sobie nie dziedziczą. Jeśli zaś chodzi o testent ustny, to trzeba mieć świadków itp. wcale nie jest to takie proste:).
0
7
B | 37.47.176.* | 03 Listopada, 2022 07:45
To trzeba było cokolwiek ogarnąć, dowiedzieć się w porę... Mieliście pół roku na załatwienie sprawy.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika autorka[ Zobacz ]
1
8
gość | 185.116.118.* | 03 Listopada, 2022 09:54
Dzięki za doprecyzowanie!
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika autorka[ Zobacz ]
W komentarzu nr 6 napisałam to co tacie udało się dowiedzieć u prawnika. Kuzynostwo nie dziedziczy, nawet jak nie ma innych zyjących krewnych. Jeśli chodzi zaś o testament ustny, to równie dobrze jakaś bliska sąsiadka, mogłaby z czymś takim wystąpić do sądu. Dowiadywać to trzeba było się przed smiercią wujka, ale wtedy nie byłoby tego yafuda.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika B[ Zobacz ]
0
10
Ma | 37.109.33.* | 04 Listopada, 2022 12:27
Dokładnie. Założenie sprawy spadkowej i przejmujesz mieszkanie.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika samezrp[ Zobacz ]
Dziedziczą, dziedziczą, tylko nie wprost. Jak się szuka spadkobierców, to się idzie po całym drzewie. Dopiero jak rzeczywiście nie ma nikogo, albo nikt się nie zgłosił po wezwaniu w ogólnopolskim dzienniku (o ile dobrze pamiętam), to spadek przechodzi na gminę. Nie skarb państwa.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika autorka[ Zobacz ]
To widocznie coś się zmieniło w tej kwestii, opisana sytuacja miała miejsce w roku 2008. Myśleliśmy dokładnie tak jak Ty tzn my myśleliśmy, że z powodu braku bliższej rodziny, kuzynostwo może założyć sprawę spadkową i otrzymać spadek po zmarłym. Ale tata dowiedział się, że kuzynostwo nie jest spadkobiercami w ogóle. Dla ścisłości, mogą dziedziczyć: współmałżonek, dzieci, wnuki, rodzice i rodzeństwo. Kuzynostwo, jak pisałam wcześniej, nie zalicza się (a przynajmniej w 2008 nie zaliczało się) do potencjalnych spadkobierców. Co do gminy, możliwe, że gmina przejęła, to było dawno i szczerze, mało mnie interesowało konkretnie kto, szlag nas trafił, że nic nie mogliśmy zrobić.
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika samezrp[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
IIII | 5.173.140.* | 02 Listopada, 2022 17:54
Dobrze, że to historia sprzed lat, obecni komuniści przy żłobie dla niepoznaki nazywający się prawicą zabraliby mieszkanie i jeszcze kazaliby zapłacić od tego podatek.
Silouh | 5.173.248.* | 02 Listopada, 2022 18:13
A skąd wiecie, że tak myślał skoro umarł?
samezrp [YAFUD.pl] | 02 Listopada, 2022 18:14
A wystarczyło do pół roku po śmierci założyć sprawę spadkową.
fejk | 89.64.39.* | 02 Listopada, 2022 19:07
Silouh - a co, ojciec nie mógł z kuzynem na ten temat pogadać? A nawet, jeśli nie w oficjalnej rozmowie, to chociażby
"Jak umrę, to to wszystko będzie dla was.
Dobrze wujku, tylko spisz testament.
Eee tam... tata jest moim jedynym żyjącym krewnym, do kogo niby mój majątek pójdzie? Tylko podzielcie się nim sprawiedliwie!".
Prawnik | 178.235.188.* | 02 Listopada, 2022 22:04
Testsment ustny. Sprawa jeśliby to wyszło do pół roku po śmierci jak najbardziej do ogarnięcia. Artykuł 952 Kodeksy Cywilnego paragraf 3 w związku z paragrafem 2 tegoż artykułu.
autorka | 217.136.110.* | 02 Listopada, 2022 23:04
Było mniej więcej tak jak pisze fejk. Z tego co mój tata się dowiedział (już po śmierci wujka), byłoby bardzo trudno otrzymać ten spadek, ponieważ kuzyni w ogóle po sobie nie dziedziczą. Jeśli zaś chodzi o testent ustny, to trzeba mieć świadków itp. wcale nie jest to takie proste:).
B | 37.47.176.* | 03 Listopada, 2022 07:45
To trzeba było cokolwiek ogarnąć, dowiedzieć się w porę... Mieliście pół roku na załatwienie sprawy.
gość | 185.116.118.* | 03 Listopada, 2022 09:54
Dzięki za doprecyzowanie!
autorka | 217.136.110.* | 03 Listopada, 2022 16:01
W komentarzu nr 6 napisałam to co tacie udało się dowiedzieć u prawnika. Kuzynostwo nie dziedziczy, nawet jak nie ma innych zyjących krewnych. Jeśli chodzi zaś o testament ustny, to równie dobrze jakaś bliska sąsiadka, mogłaby z czymś takim wystąpić do sądu. Dowiadywać to trzeba było się przed smiercią wujka, ale wtedy nie byłoby tego yafuda.
Ma | 37.109.33.* | 04 Listopada, 2022 12:27
Dokładnie. Założenie sprawy spadkowej i przejmujesz mieszkanie.
samezrp [YAFUD.pl] | 04 Listopada, 2022 21:31
Dziedziczą, dziedziczą, tylko nie wprost. Jak się szuka spadkobierców, to się idzie po całym drzewie. Dopiero jak rzeczywiście nie ma nikogo, albo nikt się nie zgłosił po wezwaniu w ogólnopolskim dzienniku (o ile dobrze pamiętam), to spadek przechodzi na gminę. Nie skarb państwa.
autorka | 217.136.110.* | 05 Listopada, 2022 12:47
To widocznie coś się zmieniło w tej kwestii, opisana sytuacja miała miejsce w roku 2008. Myśleliśmy dokładnie tak jak Ty tzn my myśleliśmy, że z powodu braku bliższej rodziny, kuzynostwo może założyć sprawę spadkową i otrzymać spadek po zmarłym. Ale tata dowiedział się, że kuzynostwo nie jest spadkobiercami w ogóle. Dla ścisłości, mogą dziedziczyć: współmałżonek, dzieci, wnuki, rodzice i rodzeństwo. Kuzynostwo, jak pisałam wcześniej, nie zalicza się (a przynajmniej w 2008 nie zaliczało się) do potencjalnych spadkobierców. Co do gminy, możliwe, że gmina przejęła, to było dawno i szczerze, mało mnie interesowało konkretnie kto, szlag nas trafił, że nic nie mogliśmy zrobić.