Moja mama wpadła do nas na kawę i podekscytowana wyznała, że kupiła już prezent gwiazdkowy... dla naszego psa. Nie chciała mi powiedzieć co takiego kupiła, że jest z siebie taka dumna... bo przecież pies usłyszy i zepsuje mu to niespodziankę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
de Tomaso | 77.111.245.* | 16 Października, 2022 08:49
Sure, it's nice to open a gift That's tied up with a perfect bow But the greatest present of all Was given to me long ago. (...)
Mam tu na myśli połowę genów. Tę od mamusi. Co prawda zrekombinowane, ale zawsze... Parę sprzężonych się trafi.
-1
2
WWVK | 5.172.232.* | 16 Października, 2022 11:34
Też tak robimy;) nie mówimy na głos, jedynie pokazujemy sobie w ciszy, zakrywając widok psu. Z zewnątrz może trochę śmieszne, ale dla nas całkiem słodkie :)
-1
3
krur | 77.253.129.* | 16 Października, 2022 15:38
Przeciez zwierzak w domu to czlonek rodziny, co w tym dziwnego?
0
4
fejk | 89.64.40.* | 16 Października, 2022 16:24
Widocznie ten prezent dla psa jest też prezentem dla was;)
1
5
sqkk | 5.173.128.* | 16 Października, 2022 20:56
przez waszą nierozwagę pies mógłby dowiedzieć się że św Mikołaj nie istnieje a to byłaby dla niego trauma której by nie przeżył
1
6
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 17 Października, 2022 12:54
Może Twojej. Żaden członek mojej rodziny nie jest/nie był psem: rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, kuzyni, wujkowie, ciocie i wszyscy inni - wszystko to ludzie. Nie wiem - to takie dziwne?
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika krur[ Zobacz ]
Chyba wszyscy jesteście trollami. Dla mnie yafud było to, że mama traktuje psa tak jakby rozumial mowę jak człowiek. Nie. Pies to nie człowiek. Członek rodziny, owszem. Ale nadal nie człowiek. Nie będzie wiedział, co mówisz. Rozumie polecenia, bo są zaimplementowane powtórzeniami. Zwykła rozmowa? Nie zrozumie. To po co mu aż zatykać uszu? Personifikacja zwierząt czasem idzie za daleko
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
de Tomaso | 77.111.245.* | 16 Października, 2022 08:49
Sure, it's nice to open a gift
That's tied up with a perfect bow
But the greatest present of all
Was given to me long ago.
(...)
Mam tu na myśli połowę genów.
Tę od mamusi.
Co prawda zrekombinowane, ale zawsze... Parę sprzężonych się trafi.
WWVK | 5.172.232.* | 16 Października, 2022 11:34
Też tak robimy;) nie mówimy na głos, jedynie pokazujemy sobie w ciszy, zakrywając widok psu. Z zewnątrz może trochę śmieszne, ale dla nas całkiem słodkie :)
krur | 77.253.129.* | 16 Października, 2022 15:38
Przeciez zwierzak w domu to czlonek rodziny, co w tym dziwnego?
fejk | 89.64.40.* | 16 Października, 2022 16:24
Widocznie ten prezent dla psa jest też prezentem dla was;)
sqkk | 5.173.128.* | 16 Października, 2022 20:56
przez waszą nierozwagę pies mógłby dowiedzieć się że św Mikołaj nie istnieje a to byłaby dla niego trauma której by nie przeżył
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 17 Października, 2022 12:54
Może Twojej. Żaden członek mojej rodziny nie jest/nie był psem: rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, kuzyni, wujkowie, ciocie i wszyscy inni - wszystko to ludzie. Nie wiem - to takie dziwne?
Olkaa | 213.134.173.* | 18 Października, 2022 09:52
Chyba wszyscy jesteście trollami. Dla mnie yafud było to, że mama traktuje psa tak jakby rozumial mowę jak człowiek.
Nie. Pies to nie człowiek. Członek rodziny, owszem. Ale nadal nie człowiek. Nie będzie wiedział, co mówisz. Rozumie polecenia, bo są zaimplementowane powtórzeniami. Zwykła rozmowa? Nie zrozumie. To po co mu aż zatykać uszu? Personifikacja zwierząt czasem idzie za daleko