Szef był bardzo sceptycznie nastawiony kiedy próbowałam go przekonać, że mam potworną migrenę i chciałabym wyjść w połowie dnia do domu bo i tak nie jestem w stanie zrobić nic sensownego. Wydaje mi się, że rozwiałam jego wątpliwości kiedy zwymiotowałam mu na biurko… YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
de Tomaso | 77.111.245.* | 27 Sierpnia, 2022 15:28
23.03.2011 14:10
Jestem w ciąży. Dziś jechałam autobusem i zrobiło mi się słabo. Poprosiłam panią, która siedziała koło mnie przy oknie by je troszkę uchyliła a ta kobita, że nie bo zimno, bo ją przewieje i co też ja wymyślam aby o tej porze roku autobus wietrzyć. Obrzygałam ją... YAFUD
Zobacz więcej: www.yafud.pl/6116/
Argument o sile wodospadu.
-1
2
de Tomaso | 77.111.245.* | 27 Sierpnia, 2022 15:44
(...) Szef, widząc, w jakim jestem stanie, poczęstował mnie kawą. Wypiłem tę kawę duszkiem i poczułem mdłości. Nie bez znaczenia było to, że na dworze panował srogi mróz, a w gabinecie szefa było bardzo gorąco, różnica temperatur musiała mieć wpływ osłabiający. Szef mówił do mnie w sposób serdeczny, ja jednak nie bacząc na to, że zachowanie moje zostanie uznane za nieuprzejme, podniosłem się z miejsca, ponieważ myślałem, że jeszcze zdążę. Niestety, nie zdążyłem. Wstałem i poczułem, że wstrząsa mną straszliwy spazm wewnętrzny i pienisty paw wystąpił ze mnie, i dokumentnie zarzygałem leżącą na biurku szefa mapę pogranicza polsko-rosyjskiego. Szef z osłupieniem patrzył, jak brunatne strużki mego pawia przekraczają Bug, jak z prędkością rozpędzonych tirów przelatują przez przejścia graniczne w Brześciu, Medyce, Terespolu, jak z przemytniczą wprawą idą przez zieloną granicę, jak zatapiają graniczne strażnice i szmuglerskie kryjówki, jak strumieniami wdzierają się na przedmieścia Sokółki, jak zalewają bobrownicki rynek, jak płyną przez Siemiatycze. I organiczny zapach mego pawia rozszedł się po gabinecie, i zdławiony pawiem, smrodem i wstydem mój trup poległ u stóp szefa. (...)
W świetle skojarzeniówki...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
de Tomaso | 77.111.245.* | 27 Sierpnia, 2022 15:28
23.03.2011 14:10
Jestem w ciąży. Dziś jechałam autobusem i zrobiło mi się słabo. Poprosiłam panią, która siedziała koło mnie przy oknie by je troszkę uchyliła a ta kobita, że nie bo zimno, bo ją przewieje i co też ja wymyślam aby o tej porze roku autobus wietrzyć. Obrzygałam ją... YAFUD
Zobacz więcej: www.yafud.pl/6116/
Argument o sile wodospadu.
de Tomaso | 77.111.245.* | 27 Sierpnia, 2022 15:44
(...)
Szef, widząc, w jakim jestem stanie, poczęstował mnie kawą. Wypiłem tę kawę duszkiem i poczułem mdłości. Nie bez znaczenia było to, że na dworze panował srogi mróz, a w gabinecie szefa było bardzo gorąco, różnica temperatur musiała mieć wpływ osłabiający. Szef mówił do mnie w sposób serdeczny, ja jednak nie bacząc na to, że zachowanie moje zostanie uznane za nieuprzejme, podniosłem się z miejsca, ponieważ myślałem, że jeszcze zdążę. Niestety, nie zdążyłem. Wstałem i poczułem, że wstrząsa mną straszliwy spazm wewnętrzny i pienisty paw wystąpił ze mnie, i dokumentnie zarzygałem leżącą na biurku szefa mapę pogranicza polsko-rosyjskiego. Szef z osłupieniem patrzył, jak brunatne strużki mego pawia przekraczają Bug, jak z prędkością rozpędzonych tirów przelatują przez przejścia graniczne w Brześciu, Medyce, Terespolu, jak z przemytniczą wprawą idą przez zieloną granicę, jak zatapiają graniczne strażnice i szmuglerskie kryjówki, jak strumieniami wdzierają się na przedmieścia Sokółki, jak zalewają bobrownicki rynek, jak płyną przez Siemiatycze.
I organiczny zapach mego pawia rozszedł się po gabinecie, i zdławiony pawiem, smrodem i wstydem mój trup poległ u stóp szefa.
(...)
W świetle skojarzeniówki...