Konferencja naukowa. Przerwa kawowa. Profesorowie, doktorzy, sama śmietanka naukowa. Renomowany instytut. Podchodzi do mnie nieznany mi naukowiec, nie odzywa się słowem, puszcza cichego (ale słyszalnego) i smrodliwego bąka. I odchodzi. Po prostu odchodzi i idzie na kawę, zostawiając mnie w trującej chmurze. Ludzie, jak spadnie asteroida, nie miejcie do nikogo pretensji. To nie katastrofa, to nagroda. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
de Tomaso | 77.111.245.* | 25 Czerwca, 2022 20:09
Bo salon zawsze traci głowę Kiedy powieje nowe...
0
2
Orion | 5.173.40.* | 25 Czerwca, 2022 20:27
Tak się przypadkiem składa, że znam klikę naukową i to wcale nie przypadkowych naukowców, bo są pomiędzy nimi rektorzy - wcale nie nazwałabym ich śmietanką, patrząc na to, co się dzieje na uczelniach i jakie doktoraty są bronione (np. próba badawcza 120 osób z uczelni UEK) to śmiech na sali. Oczywiście są porządni naukowcy, nie przeczę i znam, ale trudno mi uwierzyć, że to była śmietanka naukowa - najlepsi zazwyczaj siedzą w piwnicy tworząc prawdziwe cuda.
0
3
tsut | 159.205.167.* | 26 Czerwca, 2022 02:13
Dokladnie tak jest. Obecnie kadra naukowcow z uczelni, to zwyczajny syf. Niestety ale w wiekszosci. Uklady, ukladziki. Jak jestes badaczem niezaleznym, to moze zostaniesz doceniony po smierci. To jedynie kolka wzajemnej adoracji i to bezmyslne. Publikuja ciagle nowe rzeczy, wylacznie po to, zeby sobie nastukac ilosc publikacji do kolejnych tutylow. Wiekszosc naukowcow, obecnie z nauka ma niewiele wspolnego. Nie warto po prsotu zostawac na uniwersytecie.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Orion[ Zobacz ]
1
4
Qwsv | 188.146.46.* | 26 Czerwca, 2022 08:41
Tytuły nie mają nic do rzeczy, wśród naukowców jest taki sam odsetek alkoholików, pedofilów, chamów i zwykłych prostaków jak i wśród np kierowców, urzędników, informatyków czy księży
-6
5
C_P [YAFUD.pl] | 26 Czerwca, 2022 11:09Ten komentarz psuł Wam humor, więc został ukryty. Pokaż go
a może to nie tak?
może właśnie ten pïerdzący profesor był jedynym naukowcem na konferencji i w dodatku w trakcie eksperymentu?
pïerdy = siarkowodór = smród
ok. zgodzę się z tym, że przepraszanie za tą czynność fizjologiczną, powstrzymywanie jej i/lub wykonywanie jedynie w separacji, zostało zaimplementowane do normy społecznej i dzisiaj jest traktowane jak wyznacznik dobrego wychowania...
ALE NA CHWILĘ, ZAMIAST SOCJALSPOŁECZNIE, PODEJDŹMY DO TEGO HISTORYCZNIE, NAUKOWO I... ROMANTYCZNIE.
HISTORYCZNIE: cesarz Klaudiusz (41-54) znany jest z tego, że gdy dowiedział się o mężczyźnie, który się pochorował od wstrzymywania gazów w czasie uczty, zamierzał ogłosić edykt zezwalający w interesie zdrowia publicznego swoich poddanych na pïerdzenie przy stole — nie tylko ciche, ale i głośne.
NAUKOWO: siarkowodór, jego związki i pochodne w organizmie ludzkim to czynniki bez których nie jesteśmy wstanie funkcjonować. siarkowodór rozszerza naczynia krwionośne obniżając ciśnienie krwi, jego zawartość może uratować serce po zawale, bo mięsień sercowy lepiej zniesie niedotlenienie przy odpowiednim poziomie siarkowodoru. jego górna zawartość w organizmie, może zapobiegać zawałom serca. badania prowadzone na nicieniach wykazały, że dzięki temu związkowi, te proste organizmy żyły nawet 70% dłużej ponieważ reguluje metabolizm. nicienie bardzo często są używane do badań w przełożeniu na organizm ludzki więc, być może otwiera to drogę do długowieczności?
I TUTAJ WKRACZA ROMANTYCZNOŚĆ! nie pïerdzi się przy nowo poznanej partnerce. z socjologicznego punktu widzenia, żeby jej nie przegonić. ale przychodzi taki dzień, kiedy pojawia się między nimi ten pierwszy zapach pïerda. i to znaczy, że ewolucja związku jest już na tyle rozwinięta, że obydwoje czują się przy sobie bardziej pewnie i swobodnie, a ich wzajemna akceptacja właśnie wystrzeliła w kosmos. I NIE MÓWCIE, ŻE JEST INACZEJ! KAŻDY Z NAS TO PRZECHODZIŁ LUB NIEBAWEM PRZEJDZIE! mało tego, jeśli partner pïerdzi przy Partnerce, to z NAUKOWEGO punktu widzenia chce przedłużyć Jej życie. Partnerka akceptując jego pïerdy w odniesieniu HISTORYCZNYM dba o jego zdrowie. a jeśli Partnerka odważy się pïerdnąć przy partnerze, to musi do niego żywić bardzo silne uczucie...
... tak przynajmniej można wnioskować łącząc wszystkie kropki. :)
może więc podświadomie jesteśmy ewolucyjnie zakodowani do "dbania o najbliższych"? wśród obcych głupio jest pïerdnąć lub nie przeprosić jeśli już się zdarzy i ten proceder jest zazwyczaj piętnowany społecznie jako brak wychowania i niski poziom kultury.
ale jadąc samochodem z Przyjaciółmi lub Drugą Połówką...?
- możesz zjechać na pobocze? - teraz? po co? - pïerdnąć muszę. - no nie wygłupiaj się. tu sami swoi. WÅL TUTAJ!
... nagle przestaje być sytuacją abstrakcyjną. myślę, że w takich przypadkach aspekt ewolucyjny i podążająca za nim podświadomość jest na pullposition w stosunku do narzuconych norm społecznych.
.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Orion[ Zobacz ]
-4
6
Orion | 37.47.69.* | 26 Czerwca, 2022 14:00
:) Może tak być, może to był eksperyment psychologiczny, kto tam wie :D A to z pierdami w związku to prawda, kto się nie wstydził iść do wc na dwójkę na początku wspólnego mieszkania razem, niech pierwszy rzuci papierem toaletowym, a teraz? No cóż :D
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika C_P[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
de Tomaso | 77.111.245.* | 25 Czerwca, 2022 20:09
Bo salon zawsze traci głowę
Kiedy powieje nowe...
Orion | 5.173.40.* | 25 Czerwca, 2022 20:27
Tak się przypadkiem składa, że znam klikę naukową i to wcale nie przypadkowych naukowców, bo są pomiędzy nimi rektorzy - wcale nie nazwałabym ich śmietanką, patrząc na to, co się dzieje na uczelniach i jakie doktoraty są bronione (np. próba badawcza 120 osób z uczelni UEK) to śmiech na sali.
Oczywiście są porządni naukowcy, nie przeczę i znam, ale trudno mi uwierzyć, że to była śmietanka naukowa - najlepsi zazwyczaj siedzą w piwnicy tworząc prawdziwe cuda.
tsut | 159.205.167.* | 26 Czerwca, 2022 02:13
Dokladnie tak jest. Obecnie kadra naukowcow z uczelni, to zwyczajny syf. Niestety ale w wiekszosci. Uklady, ukladziki. Jak jestes badaczem niezaleznym, to moze zostaniesz doceniony po smierci. To jedynie kolka wzajemnej adoracji i to bezmyslne. Publikuja ciagle nowe rzeczy, wylacznie po to, zeby sobie nastukac ilosc publikacji do kolejnych tutylow. Wiekszosc naukowcow, obecnie z nauka ma niewiele wspolnego. Nie warto po prsotu zostawac na uniwersytecie.
Qwsv | 188.146.46.* | 26 Czerwca, 2022 08:41
Tytuły nie mają nic do rzeczy, wśród naukowców jest taki sam odsetek alkoholików, pedofilów, chamów i zwykłych prostaków jak i wśród np kierowców, urzędników, informatyków czy księży
C_P [YAFUD.pl] | 26 Czerwca, 2022 11:09Ten komentarz psuł Wam humor, więc został ukryty. Pokaż go
a może to nie tak?
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Orion [ Zobacz ]
może właśnie ten pïerdzący profesor był jedynym naukowcem na konferencji i w dodatku w trakcie eksperymentu?
pïerdy = siarkowodór = smród
ok. zgodzę się z tym, że przepraszanie za tą czynność fizjologiczną, powstrzymywanie jej i/lub wykonywanie jedynie w separacji, zostało zaimplementowane do normy społecznej i dzisiaj jest traktowane jak wyznacznik dobrego wychowania...
ALE NA CHWILĘ, ZAMIAST SOCJALSPOŁECZNIE, PODEJDŹMY DO TEGO HISTORYCZNIE, NAUKOWO I... ROMANTYCZNIE.
HISTORYCZNIE:
cesarz Klaudiusz (41-54) znany jest z tego, że gdy dowiedział się o mężczyźnie, który się pochorował od wstrzymywania gazów w czasie uczty, zamierzał ogłosić edykt zezwalający w interesie zdrowia publicznego swoich poddanych na pïerdzenie przy stole — nie tylko ciche, ale i głośne.
NAUKOWO:
siarkowodór, jego związki i pochodne w organizmie ludzkim to czynniki bez których nie jesteśmy wstanie funkcjonować. siarkowodór rozszerza naczynia krwionośne obniżając ciśnienie krwi, jego zawartość może uratować serce po zawale, bo mięsień sercowy lepiej zniesie niedotlenienie przy odpowiednim poziomie siarkowodoru. jego górna zawartość w organizmie, może zapobiegać zawałom serca. badania prowadzone na nicieniach wykazały, że dzięki temu związkowi, te proste organizmy żyły nawet 70% dłużej ponieważ reguluje metabolizm. nicienie bardzo często są używane do badań w przełożeniu na organizm ludzki więc, być może otwiera to drogę do długowieczności?
I TUTAJ WKRACZA ROMANTYCZNOŚĆ! nie pïerdzi się przy nowo poznanej partnerce. z socjologicznego punktu widzenia, żeby jej nie przegonić.
ale przychodzi taki dzień, kiedy pojawia się między nimi ten pierwszy zapach pïerda. i to znaczy, że ewolucja związku jest już na tyle rozwinięta, że obydwoje czują się przy sobie bardziej pewnie i swobodnie, a ich wzajemna akceptacja właśnie wystrzeliła w kosmos.
I NIE MÓWCIE, ŻE JEST INACZEJ! KAŻDY Z NAS TO PRZECHODZIŁ LUB NIEBAWEM PRZEJDZIE!
mało tego, jeśli partner pïerdzi przy Partnerce, to z NAUKOWEGO punktu widzenia chce przedłużyć Jej życie.
Partnerka akceptując jego pïerdy w odniesieniu HISTORYCZNYM dba o jego zdrowie.
a jeśli Partnerka odważy się pïerdnąć przy partnerze, to musi do niego żywić bardzo silne uczucie...
... tak przynajmniej można wnioskować łącząc wszystkie kropki.
:)
może więc podświadomie jesteśmy ewolucyjnie zakodowani do "dbania o najbliższych"?
wśród obcych głupio jest pïerdnąć lub nie przeprosić jeśli już się zdarzy i ten proceder jest zazwyczaj piętnowany społecznie jako brak wychowania i niski poziom kultury.
ale jadąc samochodem z Przyjaciółmi lub Drugą Połówką...?
- możesz zjechać na pobocze?
- teraz? po co?
- pïerdnąć muszę.
- no nie wygłupiaj się. tu sami swoi. WÅL TUTAJ!
... nagle przestaje być sytuacją abstrakcyjną.
myślę, że w takich przypadkach aspekt ewolucyjny i podążająca za nim podświadomość jest na pullposition w stosunku do narzuconych norm społecznych.
.
Orion | 37.47.69.* | 26 Czerwca, 2022 14:00
:) Może tak być, może to był eksperyment psychologiczny, kto tam wie :D A to z pierdami w związku to prawda, kto się nie wstydził iść do wc na dwójkę na początku wspólnego mieszkania razem, niech pierwszy rzuci papierem toaletowym, a teraz? No cóż :D